Chłopczyk a rozowe ciuszki?co sądzicie?

Mam corcie i po niej mam duzo ubranek,2 tyg temu urodziłam synka.Nie chce wydawac wszystkich rozowych spioszkow i pajacykow i body bo sa naprawde nie zniszczone.Tyle ze wiekszosc rozowe.Czy miała ktoras mama parkę i pierwszą corcie?Mąz mowi ze to głupota wyrzucac te ubranka przeciez do spania czy po domu zadna roznica czy rozowe czy zielone czy niebieskie,tylko na wyjscia zeby mu kupic jakies ubranka typowo chłopiece.A ja sama nie wiem,co sądziecie?

Myślę tak jak Twój mąż! Też mam Asię i Piotrusia, tylko w odwrotnej kolejności, Piotruś był pierwszy! A teraz jest jeszcze Ola :)

Małemu dziecku w każdym kolorze tęczy jest do twarzy :D Skoro ciuszki są w dobrym stanie to szkoda wydawać czy też by kisiły się w szafie. Sama mojemu dziecku ubierałam typowo dziewczęce śpiochy,bluzeczki itd.

Jasne. Tez tak uważam. Myśle,że dziecku obojętne, czy ma ciuszki różowe czy niebieskie :)

nie trać kasy na nowe ubranka:) A dzidziuś bedzie wyglądał ładnie w czymkolwiek co jest nie zniszczone i czyste:)

Myślę jak Twój mąż. Ciuszki dziecięce są teraz takie drogie. Szkoda wyrzucać lub oddawać jeśli synkowi się przydadzą. A małemu dziecku wszystko jedno. Na wyjście rzeczywiście możesz kupić chłopięce, a tak na co dzień może chodzić w ciuszkach po siostrze.

Dziekuje dziewczyny,tez tak zrobie,jeszt tak maltuki ze mu wszystko jedno.a jak goscie zaczna przychodzic to i tak pewnie cos przyniosą bardziej na chłopczyka.

ja malego tez ubieralam w różowe bo na usg wychodzila dziewczynka i kupilam pare rozowych

ja tez czasem malemu zalozylam rozowe body albo rajtuzki albo czerwony sweterk dziewczecy, mam to gdzies, jest maly :)