Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiulkaaaaa16

zrobilam przed chwila test i pokazała sie druga kreska

Polecane posty

Gość lsjf hrgy
Olkaaa16 to sa jeszcze na tym swiecie takie madre nastolatki? :) myslalam ze wszystkie zachowuja sie jak autorka :P pewnie to tez wina matki ze niewychowala, nie rozmawiala o seksie, teraz w nagrode dostanie kolejne dziecko, hahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxx3
tylko ze autorka sie zabezpieczała - używali gumki i pękła, więc dlaczego tak na nią najeżdzacie, że głupia itp. a chłopak to co ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxx3
jak widzę takie wypowiedzi to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Bo te osoby, które się za takie dojrzałe uważają i jada po autorce nie umieją nic konstruktywnego napisac oprocz "buhahaha" albo "lol" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka co u Ciebie? Powiedziałaś mamie? Byłaś u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulkaaaaa16
Tak, byłam zaraz po nowym roku sama u ginekologa .... potwierdził to, że jestem w ciazy. strasznie sie balam a teraz jestem zalamana, nie wiem jak powiedziec to mamie, ona jeszcze nie wie.... Lekarz powiedzial, ze na nastepna wizyte najlepiej gdybym przyszla z mama :( Moj chlopak twierdzi, ze musi wszystko przemyslec nawet powiedzial mi ze mam narazie nie mowic swojej mamie ale wiem, że musze :( tylko strasznie sie boje.... ale wydaje mi sie, ze to juz troche widac po mnie albo jestem przewrażliwiona ... Chcialam poczekać az tata wyleci spowrotem do pracy za granice, wczoraj wracał.... Może dzis z nia porozmawiam kiedy wroci z pracy tylko jak :(:(:( Ona mnie zabije :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już po wszystkim powiedz mamie mama jestem w ciąży najlepiej z chłopakiem niech będzie na tyle odpowiedzialny żeby ci pomagał . a ty się ucz bo jak zawalisz w tym wieku szkołę to co zagwarantujesz dziecku w przyszłości jak dziecko będzie mieć 3 lata a ty 18 to do pracy. I najlepiej żeby rodzice jego się dowiedzieli. życzę Ci ślubu i zdrowego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, mam nadzieję, że jesteś już po rozmowie i że poszło lepiej niż się spodziewałaś. Mimo trudności, jakie teraz przeżywasz, będzie dobrze, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scalli - a na cholerę jej ślub? żeby się pozabijali? jak mają być ze sobą to dlatego, że chcą, a nie - bo muszą. co to za powód brać ślub z powodu ciąży? ile takich małżeństw trwa więcej niż góra dwa lata? dziewczyno, trudno - stało się, teraz tylko musisz zrzucić z siebie ten ciężar i powiedzieć mamie, przecież dzieci kocha się mimo wszystko, a nie za coś. na pewno będzie zszokowana, ale jak ochłonie to cię przytuli i pomoże. powodzenia! daj znać jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny nick na potrzeby jak ja bym wpadła to bym ślub wzięła bo chodzę z chłopakiem rok i go kocham i on tez mnie i to chcąc niechcąc przyspieszyło bo i tak mamy zamiar za 3 lata zabrać ślub wiem sama sobie zdaje sprawę że było by bardzo trudno wychować małego szkraba ale jak będziemy na tyle dorośli by sie brać za sex to za jego konsekwencje też dlatego jesteśmy dorośli i ze względy na mnie jeszcze sie nie współżyjemy mamy zamiar ale ja wolę jeszcze czekać a po co ślub żeby dziecko miało pełna rodzinę miało taty nazwisko szacunek innych nie było gadania panna z dzieckiem wytykania palcami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli planujesz ślub \"kiedyś\" to dziecko go po prostu przyspieszy, ale mając 16 lat i nie myśląc o takich sprawach nie jest dobrym wyjściem branie ślubu, bo \"co ludzie powiedzą\". a dziecko lepiej, żeby wychowywało się szczęśliwie u samotnej matki i widywało ojca, niż było świadkiem kłótni rodziców zmuszonych kiedyś do ślubu, właśnie z jego powodu. znam takie pary, które zaliczyły wpadkę, ale nie biorąc ślubu dały sobie szansę, bo nie były ze sobą tylko dlatego, że był papierek, ale dlatego, że chciały. ślub powinno się brać z miłości, ewentualnie jeśli obojgu się to jakkolwiek opłaca - finansowo lub z powodów prawnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoszę
Co tam autorko u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulkaaaaa16
Ahhh rozmowa z mamą poszła strasznie :( nawet nie chce mi sie o tym pisać .... :( a pojutrze moje 17ste urodziny :( ehhh z chłopakiem tez źle, byla rozmowa z jego rodzicami, nasze mamy rozmawialy...:( Bylo nam tak fajnie razem ale widac nie jest zbyt odpowiedzialny, jest ze mna ale wszystko jest inaczej wszystko jest źle ;( ahhh nawet nie mam sily pisac o szczegolach Ciagle tylko płaczę...:( źle się czuję :( ehhh wolalabym umrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sam początek GRATULUJĘ! :) cieszę się, że Wasi rodzice dowiedzieli się o tym. Teraz na pewno są wściekli, ale dam sobie rękę uciąć, że kiedy to pierwsze rozgoryczenie sytuacją im minie zobaczysz, że zaczną inaczej na Ciebie patrzeć i zaczną się no może nie cieszyć, ale dotrze ten fakt do nich i pogodzą się z tym. Nie bój się, stan błogosławiony to naprawde wielki DAR, Rodzice Ci pomogą, jesli Twój chłopak nie okaże się na tyle dojrzały, żeby Ci pomagać - nie poddawaj się. Dziecko to wspaniała istota, która samym soba wynagrodzi Ci te gorzkie chwile teraz. Głowa do góry dziewczyno, niektórzy nigdy nie mogą doświadczyć tkaiego cudu, jaki stał się w Tobie! Przeciez to nie jest koniec świata! Pomyśl sobie, że obecnie świat jest o wiele bardziej tolerancyjny dla tak młodych mam, jesli masz dobre koleżanki to one będą Ci nawet jakoś tma zazdrościć, cieszyć się z Toba i za Ciebie :) Wiadomośc o dziecku to nie wyrok o smierci! To nie nieuleczalna choroba, rychła smierć z amiesiąc! To dar przekazania nowego życia! Przeciez prędzje cyz później (tzn. później ;) ) i tka byś matką została. Skoro tak miało być to przyjmij ten fakt, tera zjuż i tak nic nie poradzisz. Nie ma co się zamartwiać bo tylko zaszkodzisz dziecku i sobie. Uwierz w to, że to, co się stało jest wielkim DAREM, trochę wczesnym, ale jednak darem :) Skoro już tego nie cofniesz to postaraj sie to zaakceptować. Tylko takie masz wyjście :) Nie ciągnij tez chłopaka na siłę pod ołtarz. Z pomocą Twojej Mamy dasz rade, chociazby sama. GŁOWA DO GÓRY, rozumiem Twoją sytuację, może teraz nie jest za wesoło, pewnie masz spory mętlik w głowie, jak to będzie dalej, co ze szkołą, pieniędzmi na dziecko...To są sprawy bardzo prozaiczne! Naprawde! Nauczyciele Ci pomogą, teraz świat inaczej patrzy na takie przypadki, nie wstydź się, dasz rade, my tu Cię wspieramy, pamiętaj o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i NIE PŁACZ! Co Ci to da? Stało się! Czasu nie cofniesz. Teraz pomyśl o tym, jak zadbac o siebie, żeby urodzić pieknego zdrowego małego bobaska, który swoim usmiechem sprawi, że zapomnisz o tym bólu, który doznałas kiedyś (tzn. teraz). Przeciez dziecko to naprawdę jedno wielkie SZCZĘŚCIE, nawte, jesli decyzja o nim przyszła zbyt nieoczekiwanie.... Mysl pozytywnie - będziesz młoda Mamą, możesz lepiej i aktywniej spędzać czas ze swoim dzieciątkiem :) Podczas ciąży jak pojawi się brzuszek koleżanki będą Cie odwiedzac, zazdrościć, głaskac go :) a w szpitalu wszytskie będa zachwycone Twoim slicznym maleństwem :) Twoja Mama, mimo, że teraz ma zapewne niewesoła minę, będzie najszczęśliwszą babcią pod słońcem! NAPRAWDE! :) Wszystkie babcie kochają swoje wnuczki, nawet te poczęte zbyt wczesnie. O to się nie bój. Twoja mama trzymała w Twoim domu rygor, żeby Cię chronić, nie da Ciz robić krzywdy. Taka mała pociecha zacznie rosnąć, mówić pierwsze słowa, tulić się do Ciebie, płakać za Toba, gdy będziesz w pracy a ono w przedszkolu :) Będziesz dostawac laurki na dzien mamy, przychodzić na wystepy do szkoły, może Twoje dziecko będzie jakieś wyrózniające się? Może zdobędzie jakiś medal? Coś w życiu osiągnie? Jaka wteyd będziesz dumna :) Nie płacz dziewczyno, ciesz się tym, cyzm obdarował Cię los :) Pomyśl o imieniu dla tego dzieciątka :) Nie ma sensu się zamartwiać :) Życie toczy się dalej, a po co marnowac czas na płacz i smutki skoro jego się już cofnąć nie da? ?Trzeba życ dalej, sama spraw, aby ten czas oczekiwania stał się czasem radości i niecerpliwości na przyjście małej istoty będącej częscią Ciebie samej :) I PISZ TU NAM, postaramy Ci pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiuniaaaaaaaaaaaaaaaaaa24
glowa do gory!! moze bedzie ciezko ale to nie koniec swiata. pomysl o dziecku i na nim sie skup. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się Asiulka że powiedziałaś mamie. Najgorsze za Tobą (ten strach - co to będzie). A jak pisały dziewczyny teraz myśl o przyszłości, bo ani się obejrzysz a z tej tragedii wyrośnie Twoje największe szczęście :) czego Ci szczerze życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulkaaaaa16
Joelka dziękuję za zainteresowanie :) Z mamą źle, nie umie ze mna normalnie rozmawiac choć tak bym tego chciala :( miałam urodziny a ona chyba nawet o nich nie pamietala albo specjalnie nie zlozyla mi zyczen. moj chlopak też :( czuje sie strasznie samotna..... jest mi wstyd z powodu tej ciazy ale chcialabym zeby mamie juz przeszlo. ciaza rozwija sie prawidlowo, choc ja czuje sie źle... nie mam apetytu i czesto boli mnie glowa :( i wogole nie mam ochoty na nic :( moj chlopak niby jest ze mna... ale wszystko jest inaczej, gorzej.... A ja chyba jestem przewrazliwiona na punkcie mojego brzucha, wydaje mi sie juz taki duzy dlatego nosze ciuchy ktore to maskuja chcialabym zeby nikt go nie widzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, cieszę się że z maluchem wszystko w porządku. Mamie przejdzie, zobaczysz. W końcu nie ma wyjścia. A chłopak? Cóż jeśli dorósł to fajnie, a jeśli nie to i bez niego sobie poradzisz :) Teraz najważniejsze, żebyś o siebie dbała. Nie denerwuj się, spaceruj, zdrowo się odżywiaj. Pamiętaj im mama spokojniejsza w ciąży tym potem spokojniejsze dziecko. :) Będzie dobrze zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiu nie martw się..
Asiulka.. faceci tacy są niestety.. uwierz bylam w sytuacji podobnej do ciebie, tylko jestem trochę starsza. Facet niby był obok, ale jakby go nie było, nagle nawymyślał sobie kupe innych zajęć, hobby, uciekal w to wsyztsko, a ja ciągle płakałam.. nie umiałm sobie z tym poradzić. Jeśli mogłabym Ci jakos pomódz.. to pisz.. tu na forum, moge podac Ci gadu gadu.. Mojego dziecka już nie ma przez ten cholerny stres, straciłam.. ale ty masz szanse:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulkaaaaa16
Chętnie poklikam na gadu :) przeslij mi swoj numer na maila : asiakaminska4@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×