Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teaja

czy ma dla was znaczenie

Polecane posty

Gość haslodostepu
zalezy w jakim celu sie spotykam z tym faCETEM:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie biegam
Nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma to dla mnie bardzo duże znaczenie. Sama studiuję i wiem, że skoro ja dużo wymagam od siebie to chłopak też może. Nie sądzę, że zwróciłabym uwagę na chłopaka po zawodówce. Zbyt duża przepaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że
ma znaczenie, bucom dziękuję:D nie tylko wykształcenie, po prostu ma byc inteligentny, czasem po db studiach a głąb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dla mnie tez ma :( jestem wykształcona i nie mam ochoty sie spotykac z facetem który nie ma bladego pojęcia o czym mowie niestety nie spotkalam jeszcze tak obytego goscie ktory niepotrzebowalby szkół zeby blyszczec intelektem a tylko tacy mnie pociągają - nie musi byc "ładny" wole zeby byl mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kobieto,myśl trochę...jak masz miec kidyś mezalians intelektualny w domu to spotykaj się z burakami.Wyrko kiedyś się kończy a poza nim też trzeba o czym gadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdafsds
Noooo... ma to dla mnie zasadnicze znaczenie. A jednak raz (tylko jeden-jedyny!) nie zrobiłam wywiadu bo założyłam że gostek na pewno ma wyższe a potem okazało się że pomyliłam się w tej kwestii. I tak już zostało, jestem narzeczoną osobnika, który ma tylko szkołę zawodową ukończoną. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idźka wlasnie o tym tez mysle nie wiem moze to głupie ale, jak juz sie zaczynam spotykac z jakims, to zaraz myslę o czym ja będę z nim rozmawiała jak minie to wielkie zauroczenie i opadną różowe okulary :( codziennosc tez przynosi dużo tematów do rozmow, ale czy ktos bez szkół i zainteresowan potrafi rozmawiac na wiele tematów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaranaa
zwodniczy aniolek co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i tak ,ale nie spotkałam jeszcze nikogo /z facetów/ który bez szkół byłby obcykany w wielu tematach i mozna z nim rozmawiac konkretnie a moze to tylko ja mam pecha i sami tacy kretyni mnie sie czepiają problem polega na tym ze szukam kogos fajnego i niestety szukam go tylko miedzy facetami z wyksztalceniem ,bo caly czas mam w glowie ze ci bez bedą malo interesujący :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńkaaa
ktos slusznie stwierdzil ze czasem osoba z wyksztalceniem moze byc wiekszym burakiem niz ta bez, i taka prawda, choc nie jest to regula oczywiscie...... ja mam wyksztalcenie wyzsze z edukacji wczesnoszkolnej, moj maz skonczyl szkole zawodowa budwlana, mi to nie przeszkadza, nie jestem osoba ktorej glownym tematem jest to czego nauczyla sie na studiach....rozmawiamy o wszystkim, czasem owszem opowiadam o zajeciach, o nauczaniu, maz slucha, ma tez duzo do powiedzenia na ten temat, oczywiscie nie sa to ksiazkowe wywody, ja czasem tez poslucham sobie o jego pracy, chociaz w budowlance akurat nie pracuje........ ale glownymi naszymi tematami jest nasze zycie codzienne, rodzina, mamy tez inne zainteresowania o ktorych rozmawiamy, jestesmy malzenstwem od 4 lat, para od 6 lat i jest nam ze soba dobrze, tematow do rozmow nigdy nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guarana -->> coś na Uniwersytecie Medycznym Hmmm należy jednak wziąć pod uwagę, że inteligencja i wykształcenie nie zawsze idą w parze. Często, ale nie jest to regułą. I niestety studia czasem skazują człowieka na rezygnację z wielu zainteresowań, ze względu na brak czasu :( Znam wiele mądrych osób bez studiów, znam też kretynów na bardzo prestiżowych kierunkach. Nie chciałabym jednak wiązać się z osobą bez studiów, przez sam fakt, że osoba studiująca poważniej myśli o przyszłości. Studia dają większe perspektywy i to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosienkaaa ciesze sie ze Tobie sie udalo znalesc takeigo kogos ja wiem ze są buce z dr przed nazwiskiem ale mam takie jakies glupie wewnętrzen zahamowanie:o do tej pory spotkalam tylko takich "niefajnych" zeby nie powiedziec mało inteligentnych wierze ze są fajni faceci ktorzy nie potrzebują tytułow zeby miec olej w glowie. moze powinnam zapytac gdzie takich szukac ?:D:D bo jak do tej pory to z marnym skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
nie, facet musi mi odpowiadac intelektualnie, ale papiery nie maja zadnego znaczenia, powiem szczerze, ze jak sobie przypomne przemadrzale niedorajdy z mojego kierunku, to na pewno z zadnym z nich bym nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważne, co sobą reprezentuje..... często jedno z drugim idzie w parze, ale wszystko było złudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby nie ma, a jednak nie mogłabym się spotykać z kimś prostym, robiącym rażące błędy ortograficzne, mającym problem z poprawną odmianą, gramatyką, z kimś, kto nie ma zamiaru się rozwijać, nie ma matury. A niestety w tej grupie jest więcej osób bez wykształcenia niż z "z".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie podam wam przyklad mojego ostatniego znajomka ;) poznalismy sie przez net opisal mi ze studiuje zarządzanie i takie tam, pisalo nam sie fajnie ale wiadomo piszac maile mamy czas na przemyslenie tego co piszemy. kiedy sie zaczelismy spotykac wyszlo ze te jesgo studiowanie jest takie tylko zeby cos robic,a nic go z tego nie interesuje. pracuje jako magazynier :o poza tym tematy szybko nam sie pokonczyly bo gosc jedyne o czym mi opowiadal to jak rozladowywal tiry z wodą mineralną :( nie potrafil podjec jakiejkolwiek dyskusji na inny temat ehh ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie twierdzę, że inteligencja zawsze idzie w parze z wykształceniem.Wprost przeciwnie,doświadczenie nauczyło mnie ,że im więcej skrótów przed nazawiskiem, tym większy burak czasem wyłazi (nie daj boże po wódce) z jakiegos pana profesora. Klikam tylko o tym,że nie wyobrażam sobie w domu faceta który oprócz programu tv nic w życiu nie przeczytał.Ale zawsze bywają wyjątki od reguły ,spotykam się z takimi ludżmi, są moimi przyjaciółmi.I naprawdę bardzo ich cenię.Życie nie zawsze tak się układa , ze wszyscy mają możliwość skończenia jakiejś konkretnej uczelni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no przed takimi to nawet sprawdzenie, czy ma indeks, nas nie uchroni ;) Aczkolwiek nie można idealoziwać studentów- wśród nich także znajdzie się spora grupa głąbów i tych "nieżyciowych", z którymi nie ma o czym pogadać i już. Ja byłam kiedyś nawet zaręczona z chłopakiem bez matury. Mieszkaliśmy razem. Nie mógł pojąć, że jak mogę zaniedbywać gotowanie i robienie mu kanapek na rzecz uczenia się do jakiejś głupiej matury ;) Jak widać czasem różnica światopoglądów jest zbyt rażąca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest temat rzeka i każdy może powiedzieć, że istnieją ludzie inteligentni bez matury... ale ja się pytam, kto inteligentny w dzisiejszych czasach, w których matura to rzecz podstawowa, świadomie sobie to odpuści? Ktoś inteligentny odpowiecie? Nie rozśmieszajcie mnie.... Kiedyś były inne czasy i ludzie naprawdę nie mieli szansy na zdobycie wykształcenia, teraz części się nie chce, część się nie nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sie juz chyba tak wogóle spoznilam na fajnego faceta:( wszyscy fajnie są dawno zajęci i zostały same ofiary,a wiadomo ze kobiet jest wiecej 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
mysle, ze dwoje ludzi w zwiazku powinno reprezentowac podobny poziom intelektualny i wyznawac ten sam system wartosci. w przeciwnym razie trudno o harmonie, zrozumienie i dazenie do wspolnych celow. i to nie chodzi tylko o to, czy ktos jest inteligentny, ale rozwiniety intelektualnie i posiadajacy podobny zakres wiedzy o swiecie. no bo jak inaczej w ogole rozmawiac? o czym? o schabowych i robieniu dzieci? o tym ktora tesciowa ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×