nie mam znajomych calymi dnaimi siedze sama w domu

Pedalskie imie krysia :P

Od wczoraj w sklepie MarokoStyle zaczęły ukazywać się nowe modele marokańskich babuszy. W ciągu najbliższych dni pojawią sie kolejne ... Wesołe kolory, fikuśne modele. Rozweselmy jesienne dni marokańskim akcentem ... :) Pozdrawiamy www.marokostyle.com

Witam wszystkich serdecznie :-).Mam na imię Ewa mam 23 lata i tak jak wiekszośc z was czuję sie samotna niby mam dwie bliższe koleżanki jednak jedna mieszka obecnie w innym mieście obecnie ma nowego chłopaka tak więc jest zajęta sobą ..druga obecnie jest za granicą w pracy.....dotego wszystkiego jeszcze nie porozumienia w domu........eh mimo tego wszystkiego staram się myslec pozytywnie....

a skąd jesteś?ja się własnie rozstalam z facetem i nie mam w ogole znajomych zylismy tylko soba...przykre ale prawdziwe:(

mam meza ale on pracuje a jak ma wolne to odpoczywa (spi, komputer, sprawy rozne) a poza tym nie lubi rozmawiac ... zwlaszcza na "moje" tematy, male dziecko... znajomych nie mam bo nie pracuje, nie moge znalezc pracy .. na osiedlu moim tez nikogo znajomego nie ma a jestem osoba niesmiala wiec raczej nawiazac nowe kontakty to u mnie graniczy z cudem ;/ ( w sensie ze porozmawiac z kims obcym na ulicy) i tez coraz czesciej ubolewam nad tym ze nie mam nawet kumpeli zeby sie wyzalic, dlatego siedze tuutaj i czytam Wasze komentarze, zeby wiedziec jakie zdanie maja inni ludzie na rozne tematy. bo z nikim przeciez nie rozmawiam

...bo też nie mam znajomych(tzn.sa ale tak jakby ich nie bylo,spytkamy sie raz na pol roku i tyle,w dodatku przyjaciolce odbilo i juz po przyjazni)nie moge znalezc pracy do tego wszystkiego mam problemy zdrowotne:( Mam meza,ale nawet w malzenstwie mi sie nie uklada, maz nie jest zbytnio towarzyski,lubi siedziec w domu i nie przeszkadza mu to,ze nie ma wielu przyjaciol,a ja czuje jakbym marnowala swoje zycie przez to,jestem typowy "zwierzeciem stadnym" i potrzebuje ludzi do zycia:(

To dlaczego siedzicie w domu i marudzicie

a z kim mamy wychodzić???

skad jestescie babeczki :)

Zawsze możemy na początek popisać :)

dołączam sie do was :)

mam taki sam problem jak wy :/ mam 2 przyjaciółki jedna ciągle zapracowana nie ma czasu a druga wyprowadziła sie do Kołobrzegu i lipa zostałam sama.....

to ja też się przyłączę Mam dwójkę dzieciaczków i teoretycznie męża. też żadko wychodzę i jeszcze ta jesień i pogoda załamać się można i te dłuuugie wweczory Ja jestem z Międzyrzeca Podlaskiego

ja okolice Poznania

a ja Świdnica :)

co porabacie w ten piątkowy wieczór?? :)

co porabacie w ten piątkowy wieczór?? :)

masturbacja nie jest zła :)

wale konia

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

Czy jest ktoś z okolic Ostrołęki, kto nie ma z kim wyjść wieczorem??? Mieszkam tu od niedawna i nie mam tu za wielu znajomych. Jeżeli ktoś mieszka w tych okolicach i ma podobny problem, piszcie! :)

dołączam 23 lata wielkopolska

chętnie popiszę lorelay@op.pl

mam podobnie, jestem z warszawy..

Ja z okolic Kalisza w wlkp. (nie tej św... z okolic SLD). Przydałoby się jakieś playstation itp. na te nudne wieczorki. :) Jesli też wam czasem nuuudno i nie podszywacie się pod kogoś innego to piszcie.

ja znajomych mam, ale nie mam zadnych przyjaciolek z ktorrymi moglabym pogadac i tak jest od praktycznie zawsze od kiedy skonczylam średnia szkole. a wszystkie, ktore mialam takie od serca , od dziecinstwa to zrobily sie strasznie falszywe. tak naprawde moj mezczyzna jest moim jedynym towarzystwem. cale szczescie, ze mam rodzenstwo (starsze) to mam do kogo na kawe isc... a mam psa od prawie 4 lat i chodze z nim na spacery :P i w ogole schudlam :P jak wyjde NIE z facetem to ide z 8letnia chrzesniaczka na lody ... :/ :/ :) :) nie wiem dlaczego, ale ja zawsze staram sie byc mila itd, ale zadna laska nie chce ze mna gadac :( dlaczego ????

mam 24 lata niedawno skonczone :)

a i ja tez szukam pracy od LISTOPADA!!!!

a i polecam dobre ksiazki na dlugie dni :)

Ludzie... nie,że się nad soba użalam..chociaż pewnie i tak.. Ale kto by się w mojej sytuacji nie użalał?? Mam 16 lat,za 2 miesiące 17 skończę. Przeprowadziłam się do innego miasta i nie mam przyjaciół.. Rany..jak to brzmi... ale poważnie. Znajomych tak. Tylko w szkole. Jest fajnie,miło. Ale po szkole nie mam takiego prawdziwego przyjaciela przy którym mogę być sobą. Miałam jedną przyjaciółkę,ale si bardzo na niej zawiodłam. W sumie ona na mnie też. A tym nowym mieście uczyłam się 1,5 roku w gim z ludźmi z zupełnie innej bajki jak ja. Miałam tam swoją grupkę,ale sobą nie byłam. Takie dostosowywanie się. Teraz w lo było ekstra przez jakieś 7 miesięcy. Ostatnio jedna dziewczyna z paczki zaczeła strzelac fąfy. Nie wiem o co jej chodzi. Ulegam jej,żeby nie byc wyobcowana,ale mnie serio irytuje i to bardzo. Wiem... fałszywe..ale nie chcę zostac sama. I nie,do innych koleżanek nie podejde na stałe,bo ludzie!!! w klasie są grupki i po roku nie zmienię towarzystwa... O chłopaku nie myślę,zresztą samo przyjdzie. Chciałabym miec naprawdę kulki prawdziwych przyjaciół do tańca i różańca. No i znajomych,żeby tak gdzieś do kina wyskoczyć itp.. Wredna nie jestem. Raczej za dobra. Aż czasem chciałabym byc pustą głupią lalą.. takie nigdy nie narzekają. Żeby tak się wybrać w jakąs podróż,oderwac się od tej rzeczywistości i zmienic wszystko. Na wakacje wyjeżdżam.. one się będą spotykały,a potem ja wrócę i bedę jak jakiś lamus na nowo nawiązywała kontakt z nimi. Chociaz inni mają gorzej. A.. rodziny nie mam. Jednym słowem sama jak palec. Chyba zostanę kujonem,będę miałą swój świat i wyjdę z rozsądku i założę rodzinę. Dzieci wychowam dobrze,żeby nie miały tego problemu co ja. A do pracy.. pójde tdo takiej,żeby byli ludzie. No i pewnie lekarz,żebym nie miałą chwili samotności w przyszłości tylko robota,robota,robota. Ciekawe kto mnie odwiedzi na starośc...