Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobita78

Kto jest dzisiaj sam?

Polecane posty

społeczeństwo przechodzi ewolucje :D niedługo nie będzie ani świąt ani religii nic nie będzie zostanie tylko Kononowicz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do Was
też jestem sama i wczoraj też.Mój mąż jest w Niemczech i nie mógł przyjechać.W styczniu kończy Mu sie kontrakt i wraca.Natomiast skłócona jestem z rodzicami i ze swoja dorosłą córką.Matka moja chora psychicznie skłóciła całą rodzinę.Mam znajomych,ale nikt mnie na Wigilie i na Swięta nie zaprosił.Ba,mam przyjaciółkę,która wczoraj pracowała,szła na 19:00 do pracy,ale osądżcie czy nie mogła mnie zaprosić do siebie choćby na 15:00.Od razu dodam,że zapraszała brata swojego ,ma 2 dzieci(po 18 lat) i męża,z którym bedzie sie rozwodzić.Przyjechał na święta do nich syn Jej męża z żona i dzieckiem.Czyli było ich trochę.Czy za wiele od Niej nie wymagam.Wczoraj dzwoniła 0 17:00,a ja nie odebrałam telefonu.....W Święta Ona nie pracuje.Mówiła,że spotkamy sie w ....sobotę.Mi to jakos żle zabrzmiało.Acha,i powiedziała przed świętami,że mi zazdrości Świąt!!!!!!!!!!!!!!! Samotnych świąt można zazdrościć?Czy to takie głupie gadanie.Napiszcie co o tym sądzicie,bo nie wiem jak Ją teraz mam traktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
I ja sama. Może się dołączę do Was. Przeraża mnie to wszystko co za mną co przede mna. On okazał się starszym kłamcą. A ja muszę zebrać siły i napisać pozew o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuuteczek
Bardzo mądre podejście do życia Tulipanku,masz całkowitą rację!Mnie paraliżuje strach,że wszyscy faceci są tacy sami,nie chcę tego wszystkiego znowu przerabiać,już wolę w spokoju żyć życiem moich pociech,czekać na wnuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapominajcie w tej chwili o przeszłości i myślcie co dalej !!! Ja kiedyś myślałem o przeszłości i zanim obejrzałem się to straciłem 9 miesięcy na rozmyślanie o tym zamiast układać sobie życie na nowo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
smuuuuteczek ....jeśli miałabym dzieci to też tak bym chciała żyć dla dzieci. A tak strasznie się szarpię ze swoim życiem. Jestem już po 30stce , zegar biologiczny tyka. Mnie przeraża wszystko. Bo bardzo chciałabym zostać mamą. A zupełnie nie wiem jak będę mogła komuś zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
ten tamten mnie sie wydaje,ze duch tych swiat juz dawno sie ulotnil. Kto tak naprawde przezywa je w duchu?? moze babcia emerytka,ktora liczy gosz do grosza i nie urzadza wystawnej kolacji,moze ona bo... i tak tak chodzi do kosciola. Teraz swieta to pogon po galeriach,kto ladniej,kto drozej,kto wiecej. teraz swita to plastik. mam znajoma,ktora sama nic nie osiagnela,wszystko dzieki innym i dla niej swieta to okazaj do odwiedzenia zjaomych i co rok chwalenia sie jak ona duzo ma. jesli kiedys zmienie zdanie co do swiat to zdecydowanie chcialbym zeby one mialy wymiar duchowy a nie materialny. no i tyle:) a ze,swiate i zblizajacy sie nowy rok sa czasem podsumowan to coz... z kazdej porazki trzeba wyciagnac wniosek i przekuc go na zysk :)i nie smucic sie,wystarczajaco szare zycie na przecietniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuuteczek
To prawda,czas idzie naprzód,nie warto ciągle oglądać się za siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
TenTamten .....ja kiedyś straciłam dwa lata na rozpamiętywanie przeszłości. Ale łatwo jest powiedzieć a trudniej zrobić. Teraz to nie mam co rozpamiętywać. Trafiłam na podłego faceta i nawet nie żal mi tych straconych z nim lat. Ale tak trudno uwierzyć ,ze przede mną jeszcze coś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tulipanka k Bardzo ładnie to ujełaś szczególnie to ostatnie zdanie bardzo mi się podoba i popieram :D A co do świąt rzeczywiście za bardzo materialne się zrobiły może i dlatego też przestałem je lubić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuuteczek
Dla mnie te święta też nie mają tego uroku co dawniej.Myślałam,że to wina tego wisielczego nastroju:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak życie potrafi jeszcze zaskoczyć pozytywnie :) Nie wolno pod żadnym pozorem tracić pogody ducha bo to przyciąga ludzi do siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuuteczek
To ja już się z Wami pożegnam!Miło było pogadać!Dziękuję!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
To prawda , za dużo materializmu w tych świętach. A o pogodny nastrój naprawdę trudno jak wszystko się wali. Pamiętam jak rok temu myślałam o tej Wigilii. Nawet miałąm nadzieję ,ze będzie nas więcej. A tu jest koniec. I ja wiem ,że to dobrze, bo trudno żyć z człowiekiem do którego nie ma się zaufania, który tak strasznie mnie oszukiwał. Po co on to robił. Po co to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
smuteczku dziekuje;) tego sie trzeba i mozna nauczyc inaczej zwariowac mozna. nati..nie zalamuj mnie:) sa rzeczy w zyciu i sytuacje na ktore wplywu nie ma ale sa tez takie na ktore jest. mnie tez zegar tyka jesli chodzi o dzieci ale co?? w marketach nie wystawiaja ich na polki a jednak mam na tyle ojleu w glowie,ze nie rzucam sie na byle jakiego ot zeby miec:) czekam... cierpliwie i wiesz co:) wierze,ze chodzi po swiecie ojcec moich dzieci :) Twoich tez chodzi:) I szczescie smuteczka i kazdego innego tez. Kiedys myslam,ze moze ja przegapilam to cos Istotnego,moze nie rozgladalam sie ale doszlam do wniosku,ze skoro nie zauwazylam to znaczy,ze nie bylo to nic godnego uwagi :) I jeszcze tak dla przypomnienia kazdy zasluguje na milosc bez wzgledu na wiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
tulipanka k ..... Ty chociaż umiesz pozytywnie myśleć a ja w każdym facecie widzę kłamcę i jak kiedyś byłam ufna tak teraz zupełnie nie mogę zaufać. Wiem,że z taką postawą moja przyszłość jest jeszcze trudniejsza, ale nie otworzę się na siłę. Nie będę mówić ,że jestem szczęśliwa skoro nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
Niby to prawda ,że na miłość każdy zasługuję bez względu na wiek. Ale z wiem ,właśnie po trzydziestce coraz trudniej jest tak naprawdę pokochać. A pokochać taką gorącą miłością ze wzajemnością wydaje się niemożliwe. Często w takich związkach chodzi o jakieś wzajemnie interesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani,przed Wami jeszcze wiele wspaniałych,radosnych Swiąt Bozego Narodzenia,wszystko co najlepsze dopiero przyjdzie,nie smutajcie:)Trzeba być dobrej myśli ,bo nie każdy samotny dzien , wieczór jest zły:) 🌼🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
Modeta... ja tam nawet lubię być sam. Aniżeli być z kimś i wciąż się kłócić , wciąż żyć w nerwach. Tylko smutno tak samemu. I jak widzisz ,że mijają kolejne dni, miesiące i jest źle to trudno uwierzyć ,że może mnie spotkać szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
smuteczku ja takze dziekuje za towarzystwo :) nie smuc sie:) natie... ja nie odpowiem na twoje pytania,bo nie znam histori. Ale powiem ci dlaczego moj klamal :) bo ciagle wierzy,ze mozna zlapac kilka srok za ogon. Bo nie wyciagnal wnioskow z przeszlosci, bo..nie dorósł do swoich 34 lat, bo.... to nie tak jak mysle:) a w odp.na pierwszy post na tej stronie to wydaje mi sie... ze nie nalzey miec do kolezanki pretensji. W koncu to niby swieta rodzinne. I moze to wcale nie przyjazn?? nie wiem... swieta niby sa tez czasem pojednania wiec moze czasem warto wyciagnac do rodziny dlon zeby w kolejne swieta nie siedziec sammu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis jestem sama, nastroj swiateczny gdzies prysl, wczoraj w pracy jutro do pracy a dzis ksiazka telewizor kanapa kocyk.jakos zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się:czasem samotna chwila niesie wiele dobrego,życzę Wam tego,dziubaski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
tulipanka k ..... aż nie wierzę, dokładnie to co napisałaś ja mogłabym napisać o moim. Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
natie... ja sie ucze pozytywnie myslec:) bo co mi tak naprawde da pograzanie sie w czarnych myslach?? dol.bol moze i depresje a to nie jest stan ducha ktory mi odpowiada. tez mam gorsze dni, jestem tylko czlowiekiem. Dla pocieszenia ci powiem,ze ja tez nie ufam facetom,zreszta od jakiegos czasu z wielkim dystansem podchodze do tego co mowia inni. Wchodzac w nowy zwiazek mamy bagaz doswiadczen, a im jestesmy starsi tym wiekszy i to oczywiste,ze mamy obawy i trudno jest sie otworzyc. To kazdy przezywa ale tez tlumaczenie,ze po 30 nic juz nas nie spotka jest strasznym bledem pograzajacym w przepasci rozpaczy. mieszkam na osiedlu domkow i przejrzalam najblizszych sasiadow i humor mi sie poprawil bo nie tylko ja sama:) A tak na pocieszenie to powiem ci,ze nie wiesz co cie jutro czeka:) zycie plata niemile figle ale i przyjemne niespodzianki trzeba tylko sie otworzyc i byc pewnym,ze czegos sie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
tulipanka k ......a ja gdzie tylko się obrócę tam same rodziny. Czy szczęsliwe czy nie to nie wiem . Ale na pierwszy rzut oka żyją w zgodzie. Zazdroszczę Ci tego pozytywnego myślenia. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego ,że los może mi sprawić miłą niespodziankę. Ale z drugiej strony nie może być wciąż tylko źle. Bo jednak w życiu jakaś równowaga jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
natie...licytowac sie z toba nie bede bo nie na tym rzecz polega. chce ci tylko uswiadomic,ze twoje szczescie w duzej mierze zalezy od ciebie. rozwod to nie koniec swiata, rodziny w poblizu tez nie. Pewnie nie jedna mezatka zazdrosci singielkom. Zawsze chcemy tego co maja inni-ludzka natura. I poki nie uwierzysz, to fakt nic moze cie nie spotkac. Wiem,ze pewnie myslisz Latwo ci gadac...owszem teraz łatwo ale ta droga zajela troche czasu. To,ze twoj facet okazal sie takim draniem,nie znaczy,ze kazdy taki jest. CHoc ja z gory zakladam,ze kazdy jest klamaca:) ale byc moze za duzo Housa ogladam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×