Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeellle

Czy można przegapić miłość?

Polecane posty

Gość eeellle

Jak myślicie czy miłość jest tylkko jedyna, jest nam pisana, czy mozna ja przegapic? Bo ja juz nie wiem co myslec, spotykalam sie z wieloma chlopakami niby bylo dobrze ale potem sie walilo :/ nie mam szczescia chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jest tylkko jedyna\" nie \' jest nam pisana,\" nie \"czy mozna ja przegapic? \" tak \" z wieloma chlopakami niby bylo dobrze ale potem sie walilo. nie mam szczescia chyba \" pewnie masz jakieś problemy emocjonalne i to one to powodują... bo żeby wiele chłopaków i sięnie udało to musi być bardzo specyficzny wybór np.: imponują się ubrani jak chuliganii alkoholicy z ikmprez albo sama wszystko psujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauudia
może i szukam takiego co by mi odpowiadal, ale zaden mi nie odpowiada to co ja ma robic?przeciez nie zmusze by byc z kims na sile :( zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
ale sie nie zalamuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitus166
Klaudia musisz uwierzyc, ze bedzie dobrze :) Jak pokochasz prawdziwie faceta to jakiekies jego drobne kompleksy i wady nie beda przeszkadzaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z innej beczki-ponoc w zyciu jest tak (w komediach romantycznych tez ;)) ze jak ludzie są dla siebie stworzeni to sie zawsze odnajdą, to sie spotkaja w najglupszej sytuacji,w kazdym badz razie wpadna na siebie nie czekajac na milosc. ja nie spotkalam tak swojego chlopaka,nasze spotkanie bylo troche wymuszone, zastanawiam sie czy to ten wlasciwy, ostatnio zaczelo sie sypac z mojej strony... :( czy naprawde tak to jest z miloscią na cale zycie? ze jak sobie przeznaczeni to zawsze sie odnajda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
ja nie wiem u mnie zawsze było jakoś dziwnie i zupełnie niespodziewanie nie ma reguły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy naprawde tak to jest z miloscią na cale zycie? ze jak sobie przeznaczeni to zawsze sie odnajda?" Właśnie w tym tkwi problem wielu ludzi, w życiu nie zawsze bywa jak w komediach romantycznych, gdzie facet kocha kobietę, która jest jego przyjaciółką, ale ta przyjaciółka ma faceta. Najbardziej klasyczny rodzaj komedii romantycznych. Na końcu ten nasz bohater jest z tą przyjaciółką, a jej facet też nagle sobie kogoś znalazł:) Jeśli chodzi o odnajdywanie się... Nie wierzę w coś takiego jak przeznaczenie, sami jesteśmy kowalami własnego losu i to od nas zależy, jak nasze życie się potoczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za odpowiedź, po przeczytaniu wnioskuje ze osoba wypowiadajaca sie jest realista twardo stąpającą po ziemi :) moze za duzo koleguje sie z romantycznymi duszami i popadam w kompleksy? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza09ik
ja slyszalam ze to juz sie wie ze to ta/ten jedyna/jedyny ja niestety nie jestem pewna chociaz jestem w zwiazku 2 lata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już prześwietlać mój charakter to bliżej mi do entuzjasty niż realisty;) Filuterna - Może Twój problem tkwi w tym, że za bardzo szukasz ideałów, których niestety nie ma:) Powinnaś cieszyć się każda szarą chwilą, a nie zastanawiać się, co w Twoim życiu, związku nie jest jak w bajce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 5 lat, planujemy zareczyny itp. i mam wątpliwości czy to ten jedyny :(buuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzisz, że z kimś innym nie było by rutyny? Chyba w każdym związku prędzej, czy później pojawia się rutyna. Problem tkwi w tym, jak sobie z tym poradzimy:) Kryzysy zazwyczaj się kończą... Poprawię się, zawsze się kończą. Albo wraz z końcem związku, albo wraz ze zniknięciem problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem na czym moj problem polega - czuje sie mało kobieca i tylko podryw ze strony innych facetow dowartościowuje mnie, a im bardziej jakis koles niedostepny i im bardziej uda mi sie go poderwac tym bardziej czuje sie kobieca,moj facet nie sprawia juz ze czuje sie wyjatkowa i seksowna... ecccccch bbuuuu :( durne to wszystko, ale cóż zrobić - niska samoocena niszczy wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabiegasz dużo o Niego? Prowokator - bycie w związku zazwyczaj nie ogranicza się tylko do seksu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się, okazuje uczucie, on mi tez, nawet bardziej kocha niz kiedys, itp. nic sie niby nie zmienilo , a jednak czuje ze to nie ten facet, czemu nagle spodobal mi sie inny? bo przy innym czuje sie bardziej kobieca, mam ochote sie stroic, puszyc jak paw, spedzac czas i smiać sie... ech, zycie, zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niska samoocena :D i nie wiem z czego się cieszę, ale rozbawiłeś/łaś mnie tym pytaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialem zobaczyć, czy przynajmniej zdajesz sobie sprawę z tego, co jest źle:) Bo niestety wiele osób mówi, że coś jest źle, coś im się nie podoba, a nie potrafią jasno i precyzyjnie powiedzieć: "Dlaczego?". Poza tym troche altruistycznie widzisz problem tylko u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i altruizm???? toś poleciał po bandzie!! :D ale z drugiej strony - może coś w tym jest? hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka, ze dopóki nie zrobię czegoś z moja niska samoocena to zawsze bede podrywac innych facetow, nawet jak juz bede po slubie i dzieciata od lat 10, ech :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×