jak doprowadzic do zazdrosci byłego?

Niby wielka, cudowna miłość, ja kochałam, on niby też, jednak chyba nie wystarczająco bo po ok 3 miesiącach mu sie znudzilam i zaczął mnie olewać, nie dzwonić, nie pisac, nie odzywac sie przez długi czas, byl opryskliwy, nie zalezało mu na niczym zwiazanym ze mna i z naszym zwiazkiem, wiec gdy juz nie mogłam tego znieść - zerwałam, Minął już prawie rok, a ja dalej go kocham. Dalej przeglądam jego zdjęcia, wchodze na jego profil na nk, czytam archiwum, słucham 'naszych' piosenek. Nie chce z nim juz byc, zaraz po naszym rozstaniu znalazł sobie inną (jakis tydzień, moze dwa ), potem kolejną. Bawił sie chłopak i miał prawo, w końcu wolny. Ale i tak mnie zranił, wtedy gdy zaczał psuc nasz zwiazek, mimo ze probowałam go ratowac, do tego potrzeba dwojga, i potem, po rozstaniu. Na moich oczach sie z nia obciskiwał, mówił, ze jest najcudowniejsza kobieta z jaka był, gdy ja stałam 2 metry dalej!! Chociaz z drugiej strony pewnie robił to by mi dopiec. Wiem, ze na mnie spoglada, gdy mysli, ze nie widze lub wchodzi na moje zdjecia. Robi mi świństwa, ja mu tez chce. niech poczuje co to znaczy cierpiec,...ale macie jakies pomysły?

całuj się z jego kumplem :D albo kimś z rodzny hehehe :D a tak serio olej go lepiej, obojętność zabija i jest gorsza od wszelkich zemst :D

chce cos zrobic, nie wiem czy go to w ogóle ruszy, w kazdym razie ja sie lepiej poczuje on ma tylko mame i 4letnią siostre, wiec trudno zebym sie z nimi całowała:P a co do kumpli - oni by mu tego nie zrobili

wiesz ja też tak myślałam , a ostatnio kuzyn mojego eks zaproponował mi wsólną noc, zero oporów, barier... oczywiście się nie zgodziłam bo nie chciałam nikomu nic udowadniać :DDziwi mnie to w końcu to rodzina.

wiesz co najbardziej mu dopieczesz jak zaczniesz żyć swoim życiem a nie jego ................. szkoda twojego czasu na takie dziecinne zabawy. Wieź sie w garść zdjęcia wrzuć do najgłębszej szuflady i zacznij myśleć o sobie a nie o nim . Co prawda zemsta jest rozkoszą bogów , ale zemsta najlepiej smakuje na zimno ......................więc ochłoń i pomyśl :-D

spedziłam z nim niecałe 4 miesiace a zachowuje sie jak sentymentalny debil:P ale cóż poradze, skoro on mnie fascynuje? i to nie bedzie raczej zemsta na nim...raczej sama sie bede po tym dobrze czuła, po tym ze sie od niego urwałam i ze on to zobaczył. To ze mi on wisi, chociaz to nie prawda, ale on nie musi o tym wiedziec?

ale co chcesz zrobic, jesli ma Cie gdzies to byc moze nie zrobi to na nim najmniejszego wrażenia :)

właśnie najbardziej groteskowy jest fakt, ze teraz, gdy z nim zerwałam nie ma mnie gdzieś:P nasza wspólna znajoma mówiła mi, ze on nadal przez cały czas o mnie gada, sie wypytuje albo na imprezie jak zatańczył ze mna jakis tam koles, to potem ten do niego podchodzi i mu daje w zeby bez powodu:D chciałabym sie od niego uwolnic emocjonalnie, uciac ten etap, ale to trudne tym bardziej przez fakt, ze mieszkamy w tym samym akademiku

hehe :D no ot nie wiem zrob sie na bóstwo i patrz mu głęboko w oczy przechodząc obok :D