rozszczep

Emilko napewno przyjdzie czas, że padniesz na twarz.. teraz nerwy i emocje Toba targaja ale odpoczywaj bo musisz miec siły na dalsza opiekę nad Córeczką. Mała ma piękne czarne oczy, a buziaczek jak sie zagoi to bedzie super wyglądała. Mam nadzieję, że Ty i Zosia tez w końcu rzucicie to dziadostwo co palicie co??? Wysłalam Wam zdjęcie Jowiśki ale napiszcie mi czy doszedl bo znowu coś onet źle działał i nie wiem czy poszedl mail czy nie, bo w wysłanych go nie widze.

Probowalam rzucic, obiecalam sobie ze nigdy juz nie zapale ale zaczely sie problemy. Przedluzajacy sie pobyt w szpitalu Malej, ciagle jakies stany zapalne, miala wyrzuty sumienia ze nie moge karmic piersia itp az w koncu zapalilam. Najpierw 1/4 papierosa- malo co nie zwymiotowalam, stwierdzilam ze nie jestem w stanie juz wrocic do palenia, ale kilka dni pozniej znow nerwowa sytuacja i kupilam paczke, palilam po 1 do 3 papierosow z wielkim obrzydzeniem, a po miesiacu potafilam wypalic ponad pol paczki. I tak juz zostalo. Ale obiecuje sobie teraz ze jak ten caly koszmar sie skonczy to rzuce w cholere;)

Emilko mam nadzieję, że słowa dotrzymasz:) Cieszę się, że zabieg Blaneczki przebiegł bez komplikacji i w końcu jest za Wami. Odpoczywaj i postaraj się trochę przespać- twój mąż z pewnością będzie miał córeczkę na oku.

dziekuje Emilko za zdjęcia. Wcale nie wyglada to aż tak źle. Szczerze mówiąc spodziewałam się gorszego widoku. Podniebienie połączyli? Trzymaj się, jestem z Wami myślami. Wszystko będzie dobrze. Ogromnie się cieszę, że operacja przebiegła bez komplikacji. Masz piękną i dzielną córeczkę. Możesz być z niej dumna! Pozdrawiam

podniebienie bedzie laczone okolo 12 miesiaca zycia. Ja faktycznie okolo 24 ucciekam pospac troszke, boje sie troszke ze tatus sobie nie poradzi albo ze niechcacy zrobi MAlej krzywde dajac pic... Chociaz to ponoc faceci sa delikatniejsi i bardziej zdecydowani i pewni... Zobaczymy, sama napewno nie dam rady tym bardziej ze zaraz zacznie sie karmienie... Chce sie teraz do tego przylozyc zeby sondy juz wiecej na oczy nie widziec:) ale zeby tego dokonac -musze byc wypoczeta. Wiec zbieram sie powolutku. DZIEKUJE ZE JESTESCIE:**

zaraz wyślę tabelkę wzbogaconą o następne 2 osoby. Emilko z góry przepraszam żenic ci nie pisałam nie współczułam itd. ale twój wyjazd na zabieg przeżywałam jak wlasny który jest za niecały tydzień. Co noc mam koszmary i strasznie sie nie wysypiam. muszę poprosić o jakieć uspakajacze dla matek karmiących. Bardzo się cieszę ze już macie po:) koniecznie proszę o zjęcia niech mi któraś prześle. czarna jak tam Fabek? Zwolniło się jakieś miejsce? jak po kolejnych zajęciach? Jowiśka jest śliczna:D Ja czekam tylko jak skończę karmić piersią i muszę zapalić. od kilku lat już nie palę tylko kilka/rok tak na zakrapianych imprezkach i masz rację emilko ze można zwariować. wydaje mi się że gdybym mogła zapalić to łątwiej by było :P wracać do palenia nie będę bo to za drogi interes ale raz na jakis czas...

Hej Jowitko Jowisia jest...cudowna!!!jeju!!jaka zmiana!!!a blizna taka tyci!!nie,no jestem w szoku,ze to jest NASZA Jowisia!!i włoski jej pojaśniały:))miód-malina!!!! Emilko daj znac jak Blania zniosla jedzenie?mam nadzieje,ze pospałas troszkę? Achaja jeju,jak czas leci,teraz Wasza kolej....i tez bedzie dobrze,a nerwy...bez tego sie nie da Tabelka dotarła-dzieki:))

Szczytnokasia wysłałam Ci meila i jeszcze wyśle Emilce ;) i bedziesz wiedziała gdzie odpisać ;)

Dzieki dziewczyny za te słowa o Jowisi :D. tak włosy jej zjaśnialy i jakiś lok sie rzucił ciekawe po kim ...hmmmm ( kuzynka mówi, ze po listonoszu hihihi). Dzięki za tebelkę, dosłałam i dzisiaj wysłałam reszcie dziewczyn zdjęcia ale dajcie znać kto nie dostał bo znowu onet szwankuje i nie wiem do kogo dotarło, bo przyszedł mi mail zwrotny, że nie do każdego dotarło zdjęcie. Karolcia Ty jestes w tabelce? chyba nie.... Achaja wysłałam Ci te body, mam nadzieję, że Ci sie przydadzą. Achaja u was teraz będzie zakładanie tej sondy do brzuszka tak? czy to jest niebezpieczny zabieg? Moja znajoma ma corkę która urodziła się z okołoporodowym porażeniem mózgowym ( dziecko zmarnowali lekarze przy porodzie http://ewa-pachulska.pl.tl/ ) i oni jej codziennie zakładają sondę przez nosek. To jest dopiero ból jak zdrowa ciąża kończy sie w taki sposób. Emilko pozdrawiam Was serdecznie, i trzymam mocno kciuki, zebyś te sondy wyrzuciła raz na zawsze. pozdrawiam

WITAM. Emilko- myślami caly czas byliśmy z Toba i Blaneczka, jednak wczoraj nie miałam możliwosci Ci tego napisac Ciesze sie,z e jestescie już po , że mała dobrze zniosla operacje. Zmęczenie napewno poczujesz jak wrocisz do domku, emocje opadna. Ja poprosze o zdięcie Blaneczki ale to na spokojnie jak bedziesz miala czas juz w domku:) Jowitko- Mala tak strasznie sie zmieniła, ze gdyby nie podpis nie wierdzialambym co to za ślicznotka. Blizny wcale nie widac, a juz napewno nie wiadomo, ze jest ona po rozszczepie. Jowiśka jest CUDNA, jaka juz duża :) U takich maluchow to widac jak rosna z dnia na dzien:) Beatko- ja wiele bym dala,z eby Fabek zaczął normalnie mówic, wtedy może moglabym normalnie funkcjonowac, a tak to jestem kłębkiem nerwow, ciągle coś:( Zosienka dopiero co uczy sie jesc stałe pokarmy, wiec tez ma lepsze i gorsze dni Ale z dnia na dzien bedzie coraz lepiej Jeśli poradzila sobie z mandarynka to jest SUPER bo nie jest to proste:) achaja- Fabek w sobote z przedszkola nie chcial wyjsc, tak mu sie tam spodobalo:) Kobieta ktora z nim pracuje to ANIOŁ , zazdroszcze jej tej cierpliowosc, bo mi jej niestety brakuje Ale na miejsce w przedszkolu nie bardzo mamy szanse, bo to jest grupa dzieci, która idzie od początku do konca przedszkola i nie zdaża sie oby ktos zrezygnował, chyba ze dziecko bardzo choruje to wtedy rodzice wypisuja. poszukam jeszcze miejsca w innych przedszkolach integracyjnych mifał-ja miałam dużo ciuszków ze soba, Nie wiem w jakim wieku dzieciątko,, ale tak czy siak, to "lepiej nosic jak sie prosic" Ja Fabiana czesto przebierałam bo to sie zachlapał herbatka to mlekiem. A co do żony to jest to najnormalniejszy objaw, wiec radze kupic tabletki ziolowe na uspokojenie, przydadza sie równiez w czasie operacji. Dzwonila do mnie pani z rejestracji neurologa i mamy wizyte nie w styczniu a w ten czwartek. Poprosilam ja jak sie rejestrowałam aby zadzwoniła do mnie jak sie zwolni jakies miejsce, różnie to bywa czasami ktos nie moze dojechac i tym cudem mamy wizyte juz teraz :) Ale jak zwykle ja przed kazda wizyta u specjalisty mam stres i juz mnie skreca z nerwów:( Pozdrawiamy a przyszla mi wkoncu ta tunika z Alegro, co uznałam ja już za zaginioną ;)

Emilko tak sie cieszę ze wszystko sie udało teraz musicie to przetrwac, 2 tygodnie i wszystko wróci do normy. Anula raczej sie nie spotkałyśmyw Warszawie:) Ja operuję małą w Olsztynie. Te dodatkowe paluszki obcieli jej jak miała miesiąc, nie miały one kości to były takie zwiski na niteczce. Kalina wcale nie chce raczkowac na rehabilitacji płacze jak oparzona, nawet stopy nie mogę jej dotknąć a musze je ciagnąć "do siebie" bo ona trzyma je cały czas tak jakby stała na palcach. Rehabilitant powiedział że ona nie chce raczkowac i jest bardzo prawdopodobne, ze jak te stopki bedzie normalnie stawiac to bedzie chodzic. Kalina ma juz 8 zębów i górna jedynka jej wychodzi, bedzie wyglądała jak królik (jak bedzie wieksza to wyślę wam zdjecia bedzie to urocze:)) Poza tym mówi nana mama baba ga aha(czyli tata, jest postęp bo mówiła aa:) Tak wogóle jestem razem z meżem na diecie Dukana, mąż przez 5dni zrzucił 4kg, ja 1kg, ale mnie to nie zniechcęca, bo brzuch mi zaczyna spadac a to dla mnie najwazniejsze:) Pozdrawiam

DZien dobry. Mifal, wezcie ze soba duzo kaftanikow, PIELUCH TETROWYCH i SLINIACZKOW. Ja Blance spakowalam cala torbe,ale narazie tylko 2 razy od niedzieli ja przebralam bo na operacje i po byla w koszulce szpitalnej. Zabralam ze soba dwa kocyki, jej podusie i troszke zabawek. Dla siebie wezcie cieniutkie koszulki bo w szpitalach jest goraco i co najwazniejsze klapki jakies lub kapcie. JA sie wybralam w adidasach a na zmiane mam kozaki hehe. Przydac sie tez moze taki fotel do opalania z rozkladanym oparciem(ja na nastepny raz napewno wezme), a do spania... Hmm... Wygodne jest lozeczko dziecka:) ja pierwsza noc po 10 godzinach siedzenia na krzeselku- chyba w 50 pozycjach:) wskoczylam do lozeczka Blanki. Troche trzebabylo sie poskladac ale bylo calkiem przyjemnie-tylko trzeba uwazac zeby pielegniarka a tym bardziej lekarz nie zauwazyl;) Ja sie troszke wyspalam,pojechalam do kuzynki po 24 i spalam do 7:30- bardzo mi tego brakowalo. Tatus spisal sie na medal! Nawet napoil 30ml herbatki Niunke:) zmienilismy sie niedawno i do wieczorka tak do 23-24 bede znowu ja. Blania zagoraczkowala rano do 38,7, dostala czopek. Zaczelismy juz jej podawac mleczko. Zjadla strzykaweczka 60ml plus rumianku 5ml- teraz sobie spi smacznie. Dostaje kroplowke z glukoza i mowia ze przez kilka dni bedzie dostawac kroplowke. JA postanowilam ze karmic bede strzykawka, zero sondy. Mamy odpowiedni momen zeby sie nauczyla i trzeba to wykorzystac. Rano docent zdjela plastry-pozniej wysle zdjecia. Jest to wszystko bardzo mocno opuchniete ale jak sie tak przygladam to linia wargi jest ladnie wyprofilowana. Jutro ma miec zalozony jakis opatrunek, nie za bardzo wiem jaki i po co ale ok. Kiniu, ochraniacze przydadza na sie dopiero na nastepnym etapie, te sa dla Niej troszke za duze i ma zrobione z gipsu:(

tabelke wysylam i tez proszę o nowa z tymi dwiema nowymi osobami. Jowitki zdjęc tez poproszę o te zdjecia. Emilko ja też poproszę o zdjęcia Straszne to, że na tyle razy rozbijają takie operacje.

Ja uwazam ze te rozszczepy calkowite powinni robic na dwa razy jak juz. Warge powinni zszywac na raz z wyrostkiem i korekta noska i na drugi etap zszycie podniebienia. Dla mnie nie ma sensu rozbijac operacji wargi na dwa, no ale coz...

Karola ja Cie nie widzę w moje tabelce, chyba , ze Ilcia to TY? daj adres to wyslę Ci zdjęcie :) pozdrawiam

Mamy znow problem z zylkami, nie ma gdzie sie juz wkluwac;( mam nadzieje ze wenflonik dotrzyma do rana do obchodu. Jesli nie to beda musieli zrobic wejscie centralne do zyly glownej a to sie wiaze z kolejna narkoza. Znow robie sie nerwowa...

DZiewczyny a czy biegunka i wymioty wystepowaly u Waszych dzieci dobe po operacji?

Emilia jak ja byłam na oddziale to każde dzieciątko miało po antybiotyku biegunke dlatego potem już przemywałąm pod wodą co by sie nie odparzyła pupka

Emilko- trzymamy kciuki aby ten weflonik dotrzymała niunka do rana. Nie wiem zabardzo o co chodzi, dlaczego następna narkoza miałaby byc, czy nie ma innego wyjscia-miejsca do wkłócia Fabek nie gorączkowal ani nie wymiotował po operacj ale wiem, zen iektóre dzieciaczki tak reaguja po narkozie Trzymaj sie kochana, nie denerwuj( sie choc wiem, ze tak sie nie da). Buziaki dla Was dziewczyny

Dziewczynki, wyslalam zdjecia z dzisiaj. Jak kogos pominelam to prosze pisac, w wolnej chwili napewno dosle. A z wejsciem do obwodu(zylki na raczkach, nozkach czy glowce) sa za slabe i pekaja. Wejscie centralne jest do zyly glownej np w szyjce lub zyle udowej. Takie dojscie robi sie niestety pod narkoza:( A u nas nie jest to wskazane teraz ze wzgledu na serdusio... Blaneczka rozmawia sobie wlasnie, mam lzy w oczach jak sie usmiecha i jest taka zywa:) Wczoraj wieczorem jak sie kladlam spac i myslalam tak o tym wszystkim to nie wierzylam i nie wierze do tej pory ze jestesmy juz po pierwszym etapie. Do nas tatus wlasnie przyjechal, razem posiedzimy do okolo 23 i jade spac bo rano musze tu trafic przed obchodem zeby z lekarzami porozmawiac.

wysłałam swoją tabelke do Mamy Kalinki. Jowisia podaj mi swojego maila albo ja podam Ci swojego to przeslij od razu te zdjecia iniamail@interia.pl - jeśli chcesz wyślę moją Ninię. Co do tego wymiotowania to podobno dają dzieciom jakieś środki przeciwwymiotne. Ale najwyraźniej nie w każdym szpitalu. U nas podobno bedą dwie operacje w najgorszym wypadku trzy. Pierwsza zszycie warg górnej, podniebienia i korekta noska. Druga w wieku dwoch lat przeszczep z bioderka. A jak będzie to się już wkrótce okaże. Emilko uważam, że bardzo dzielne znosisz trudy pooperacyjne. To chyba Bóg daje nam siłę kiedy przychodzą trudne chwile... Moja Juleńka właśnie się śmieje przez sen. Chyba śnią się jej czasy kiedy była jeszcze w brzuszku. Trzymajcie się Kobitki!

Ilcia to nie ja ja to ja

hej jestem mama trzymiesiecznej dziewczynki z obustronnym rozszczepem wargi i podniebienia. nie mam za bardzo z kim pogadac o tym a widze ze na forum jest wiekle mam z tymi samymi problemami co ja

Czesc ja jestem mamą 6 tygodniowej Juleczki z obustronnym całkowitym rozszczepem wargi i podniebienia. Te forum działa trochę jak wizyta u psychoanalityka, warto się tu udzielać i czytać wszystkie posty Mam. Można się wiele dowiedzieć i uzyskać pocieszenie. Polecam! A jak sprawa ma się u Was? Kiedy i gdzie będziecie mieli operację? Jak karmisz dziecko?

Karolcia wyslałam Ci zdjęcie Jowity i czekam na Twoje. Z tym wymiotowaniem to różnie jest bo ja znowu słyszalam, ze od organizm oczyszczas ię z narkozy i dlatego wymiotuje się, no ale to zalezy od narkozy bo sa i takie po których sie nie wymiotuje. Widac Emilko szpital gdzie operujecie ma akurat takie po których sie wymiotuje. Jeżeli chodzi o biegunki to normalne po operacji i własnie mnie straszyli tymi biegunkami ale na szczęście u nas nie było. Kochana mała jeszcze opuchnięta ale widze już, ze będzie piekna, narazie będzie wyglądala jak moja Jowiska przed operacją, jeżeli chcesz to moge wyslac Ci zdjęcie jej przed operacją. Trzymam kciuki, zeby małej żyły wytrzymały. Dalilax witam na forum, jak masz jakies pytania to smiało pisz, napewno odpowiemy. pozdrawiam

13 grudnia mamy pierwszy zabieg w szczecinie u docent Gawrych. mala jest bardzo silna jak na 3 miesiace nie wiem ile teraz dokladnie wazy ale gdy bylismy na szczepieniu w 6 tygodniu to wazyla 5 kg. tak ze juz dwa miesiace minely wiec mysle ze z 6,5 bedzie wazyla ale wogole spora sie urodzila 3800:) karmie ja butelka bo piersi nie dawala rady ssac

a mozesz mi tez wyslac zdjecie przed operacja?

Ciociu Jowisiu, oczywiscie ze poprosze Wasze zdjecie:)

juz posłalam zdjęcia i tabelkę.

moze mi ktos wyslac zdjatko przed i po zabiegu ?