Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely7

rozszczep

Polecane posty

Gość MiMaMaMa
Maja córeczka ma całkowity rozszczep podniebienia i obustronny wargi z tym, że z jednej strony ma całkowicie a z drugiej strony częściowo tą wargę, no i wyrostek zębodołowy. My chodzimy do neurologopedy i ona nam powiedziała, że po operacji to będziemy musieli karmić kubeczkiem (mamy ten mały z medeli) i łyżeczką. Dlatego już ją tego uczymy. Chociaż tutaj dziewczyny po operacjach piszą, że można też karmić butelką, ale to myślałam, że taką zwykłą, a nie dla dzieci z rozszczepami. A Ty czym swoją córeczkę teraz karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) Ja karmiłam smokiem NUK tym co wczsniej przez tydzień a potem juz normalny smoczek :) tzn tenm tydzień to tak oswajałam z mniejszym smokiem :D no i dodatkowo miałam butelke wielofunkcyjną firmy LOVI , jest duzo lepsza niż kubek i łyżeczka bo to taklie dwa w jednym :0 unika się pzez to rozrzuceenia jedzonka przy przenoszenoiu itp :) teraz to już sam je ,, no prawie sam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
My karmimy smoczkiem canpol babies. Tylko ten jej spasował po medeli "zestaw smoczka". Lovi wogóle nie chciała ciągnąć. Ciekawa jestem jak z tym jedzeniem będzie. Bo w sumie to w szpitalu najwygodniej jednak karmić butelką, z kubeczkiem i łyżeczką jest więcej zamieszania (i więcej brudnych rączek i buźki;)), więc tym wygodniej karmić w domu. asik2102 a możesz mi napisać jak mniej więcej wygląda pobyt z dzieckiem w IMIDZie? Jak jest z kąpaniem, czy jest gdzie pobawić się z dzieckiem, czy wziąść pościel albo ochraniacz na łóżeczko? Jakbyś mogła i miała czas to proszę odpisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozszczepek...
Paulal22 napisz prosze co oni dokładnie robią na tej drugiej operacji? gdzie i jakie są szwy? co dziecko może jeść po? a po jakim czasie wychodzi sie do domu, jestem z daleka ostatnio czekaliśmy do zdjęcia szwów cały tydzień czy teraz podobnie?masz może gg pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulal22
Witam,druga operacja polega na pobraniu kostki z bioderka i wszepieniu jej w wyrostek zebodolowy.Szwy sa tylko w buzi i sa one rozpuszczalne.Dziecko po operacji moze jesc tylko dania papkowate,dobrze zmiksowane,My zglosilismy sie we czwartek,a operacja byla w piatek. Powrot Ddo domu byl juz w poniedzialek.Szwy z biodra moza zdjac u siebie na miejscu,wystarczy isc tylko po skierowanie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIMAMAMA napisz do mnie na maila :) tam szczegółowo wsio opiszę :) a-s-ka@hotmail.com jeśli którakolwiek mama ma jakiekolwiek pytania to też proszę pisać :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Wiem o jaką chodzi:) poszukałam jej po Twojej wypowiedzi na necie:) Ale w tym wypadku mam wielki dylemat, bo to w sumie neurologopeda do której chodzimy kazała nam przywieźć wszystkie łyżeczki jakie mamy i z nich wybrała odpowiednią dla córci. Chodziło o kształt, wielkość, głębokość itp. Z jakiś względów mówiła, żeby własnie nią karmić więc nie chciałabym tego zmieniać. Ale akurat tą łyżeczką to jej bardzo dobrze idzie, choć mamy całą brudną buźkę (ale to chyba większość dzieci przy jedzeniu tak ma;)), bardziej mnie martwią te jej palce w buzi. Bo po każdej łyżeczce ona musi wsadzić je do buzi, mam wrażenie, że jak nie wsadzi to niewie jak ma przełknąć (bo pzryzwyczajona, że z butelki i kubeczka jej wpływa i tylko połyka, a tu jednak trzeba popracować, żeby przełknąć), a przecież po operacji nie będzie mogła wsadzać palców do środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialublin
mamamanti jak dzwonilas do imidu bo ja za tydzien mam zadzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzwoniłam do IMIDu. Jedziemy we wtorek, między godziną 10 a 12 mamy zgłosić się do przyjęcia , operacja w środę. Do operacji zapisany jest doktor Szczygielski. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
do ania lublin: Witam Cię. Ja mam wstępny termin operacji synka w IMIDZ-ie ustalony na 18 września - dzwonić też mam 14-go. Wiem, że jest tydzień opóźnienia, więc szykuję się na ponowny telefon 21-go. Zapewne będziemy się widziały na sali pooperacyjnej :) My wybraliśmy od razu dr. Piwowara... Mam strasznego stresa - niby bliżej niż dalej, ale zaczynam się denerwować. Nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda od strony organizacyjnej ... ale trzeba być dobrej myśli ... musimy dać radę :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
do ania lublin: czytałam, że masz już ochraniacze na rączki - jakie i gdzie kupiłaś? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona niko
hej odezwi si na gg jest tam napisane poklikamy bede czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
do ania lublin: na weekend wyjeżdzam i nie bede miala dostepu do sieci :/, ale w poniedziałek po południu odezwe się na gg. pozdrawiam moj nr gg: 10853775

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
do ania lublin: korekta - w niedziele po południu postaram sie zagladnac na gg :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozszczepek...
Paulal22 może orientujesz sie czy wszystkie dzieciaczki tak szybko wypuszczają , my jesteśmy z bardzo daleka a gdyby coś sie działo co wtedy? czy wogóle może coś sie dziać? pozatym mamy zgłosić sie 28 tj. piatek, czyli operacja nastepnego dnia a czy w sobote też operują? moze przyjechać w niedziele bo i tak w poniedziałek bedą muto robić. piszesz ,że tylko dania papkowe to czym karmiłaś swoje dziecko? Może inny rodzic coś wie w tym temacie. z góry dzieki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to w soboty operują :) Jesli masz się zgłosić w piatek to nie ma to tamto ... a skąd to jedziecie ? my z Tychów jechalismy :) w Imidzie io tak długo trzymają bo prywatnie to od razu na drugi dzień wypisują i to dopiero problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialublin
hej mam pytanie poniewaz w piatek mam dzwonic do imidu o termin przyjecia czy podaje sie odrazu wynik badan odpiszcie czekam bo niewiem czy robic przed piatkiem:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popdajesz ale może się sdażyc np u nas tak było , ze dzwoniłam w piatek a w niedziele juz miałam przyjęcie i całe szczęścxiee że miałam wsie wyniki (krzepliwość krwi mozesz nie mieć w ten sam dzień wyników jeslki robią w sobotę , u mnie tak było i może być problem potem ) ja bym Ci radziła zrobić we czwartek żebys na spokojnie mogła odebrać . a grupę krwi to pewnie już masz wczesniej zrobiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialublin
witam mam takie pytanie czy u sióstr tam gdzie noclek jest jakis czajnik tv pytam bo maz ciekawy:):pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Chciałam zapytać dziewczyny czy któreś z Waszych Maluszków miało robiony drenaż uszek przed pierwszą operacją w Imidzie? Bo laryngolog powiedziała nam, że jej się nie podobają uszka i jeżeli badanie słuchu wyjdzie źle to trzeba będzie zrobić ten drenaż. A ja tego jakoś nie widzę przed operacją. Jeżeli dostaniemy na to skierowanie to chyba zadzwonię do Imidu co mam robić. Ale może któraś z Was miała podobną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
hej dziewczyny ... mam takie nurtujące mnie pytanko ... czy w tej sali (w IMIDZIE rzecz jasne) , gdzie dziecko bedzie dochodzić do siebie jest ciepło czy zimno ... bo mój maluszek nie lubi gorąca i nie wiem czy mam zabierać krótkie czy długie rękawy ... nadmienie, że operacja będzie ok. 18 września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
hej my jesteśmy właśnie po operacji :) Operacja była w czwartek, w poniedziałek wyszliśmy do domu. Jesteśmy na świeżo wszystko pamiętam dokładnie więc pytajcie, chętnie odpowiem :) odpowiedź na kilka pytań ostatnich: w sali pooperacyjnej było dość ciepło, nie pamiętam jednak jak było na dworze w ten dzień. W sumie i tak dzieciaczki nie za bardzo ubrane ... po zabiegu są podłączone do kroplówki i monitora tętna, poza tym nie za bardzo dają się ruszać ... w razie czego można nakryć kołderką ... U sióstr jest czajnik, w kąciku dla gości, nie w pokoju. Można korzystać z naczyń i sztućców. w sobotę teraz nie było operacji tylko wypisywali do domu kogo się dało :) My od początku wybraliśmy dr Piwowara, ale podczas obchodu przed operacją dr Budner zdecydowała się zająć lenki podniebieniem, więc tak do końca to nie mamy wpływu na to kto ostatecznie zoperuje. Zresztą tam są sami fachowcy, więc nie ma obaw. Dr Budner faktyczne nieco oschła i bardzo rzeczowa, ale da się przeżyć. Za to wg mnie personel na oddziale naprawdę fantastyczny (poza małymi wyjątkami). Panie pielęgniarki miłe, pomagające, cierpliwe a mają naprawdę dużo roboty ... to jednak jest oddział z malutkimi dzieciaczkami ... Do karmienia weźcie wszystko co sie da. Ja wiem, że szpital to nie jest miejsce do nauki jedzenia np. łyżeczką, ale ja nastawiłam sie na karmienie butelką (bo można ze smoczka) jednak Lena bardzo płakała i nie chciała. Po drodze do domu (550km!) przeszliśmy gehennę, bo ona aż wrzeszczała jak próbowaliśmy dać jej smoczek, ale nie chciała spać bo była głodna ... koszmar. W domu nagle nauczyła się jeść łyżeczką a przed op nie chciała w ogóle ... więc naprawdę należy się przygotować na niespodzianki :) aaa i jak tylko wyszliśmy ze szpitala i Lena poczuła się bezpieczna w foteliku w samochodzie to pierwszy raz powiedziała MAMA :) :) pytajcie proszę chętnie pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Chciałam zapytać czemu trzymali Was aż do poniedziałku? Teraz tyle trzymają czy to z innych względów? Bo wcześniej dziewczyny pisały, że wychodzi się na drugi dzień od operacji. A czy przyjęcie mieliście terminowo czy też było o tydzień przesunięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
MiMaMaMa Nas trzymali do poniedziałku, ponieważ dr Budner chciała obejrzeć Lenkę zanim wyjdzie ze szpitala ze względu na to, że podniebienie Lenki jest dość napięte, więc musieliśmy przeczekać weekend. Odpowiadało mi to zresztą, bo bałam się wracać po dwóch dniach tak daleko. Ale z reguły faktycznie wypuszczają ze szpitala dwa dni po operacji, pod warunkiem, że dziecko ładnie je. Pierwszy termin przyjęcia mieliśmy na 28 sierpnia, a w końcu przyjęli nas 5-go, ale to chyba w każdym przypadku jest trochę inaczej. Była z nami na oddziale mama, której przesunęli termin o 2 dni, a my tak naprawdę mieliśmy chyba pierwszy termin aktualny, tylko jak dzwoniłam potwierdzić, to pani źle odczytała nazwisko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
dzięki za odpowiedź ... ja dzwonie jutro ... to nie operował córci dr Piwowar - tak jak wybraliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona/Niko
aaaa i jeszcze pare pytan ... skoro jestescie juz w domu to musicie jeszcze raz jechac tyle km na sciagniecie szwow? a czy bralas moze dla siebie spiwor? i co najlepiej zabrac zeby nie bylo niespodzianek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×