Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biała orchidea

z czego jesteście zadowoleni w tym roku?

Polecane posty

robiąc bilans plusów i minusów ( choć nigdy nic takiego nie robie :P) chciałąm się Was Kochani spytać: z czego w swoim zyciu jesteście zadowoleni ( w tym roku)?? a z czego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dert
ja mam doła pomimo ze naliczyłam wiecej plusów niz minusów. Dlaczego kobieta nie potrafi być zadowolona nawet kiedy jest dobrze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot i napisałem
Ja jestem zadowolony z tego że znalazłem prace w zawodzie, a zasmucony tym że jeszcze nie spotkałem tej jedynej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Z niczego. Najgorszy rok w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dert
to ze nie wiem czego chce to jedno. Ale ogólnie jak sie tak przyjrzeć mojemu zyciu to wszystko jest prawie tak jak zawsze chciałam. A z odchodzącym rokiem mam jakieś takie uczucie pustki .... dziwna chyba jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfrerewr
na ten rok (2008) mialam 3 najważniejsze sprawy: -zmienić prace - osiągnąć wewnętrzny spokój - kupić mieszkanie - zmienilam prace na dużo bardziej satysfakcjonującą - spokój...hmmm...prawie jest ;) - a z mieszkaniem dupa :( wiec własciwie nie jestem zadowolona z bilansu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym juz przemijajacym roku
- skonczyłam studia :) - znalazłam pracę w zawodzie:) - wyprowadziłam się tam gdzie chciałam (do wiekszego miasta) - duzo korzystniej wygladam (zmieniłam image troche, fryzure, ciuchy schudłam tak jak chciałam...) ale jedno mi nie wyszło... i ta jedna rzecz burzy cały plusowy bilans... straciłam miłość mojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dert
moze to ze jestem w momencie mojego zycia w którym nie wiem co sie stanie. W 2009 powinnam skończyc studia. Nie wiem czy nie wyjade na staż za granice choć szczerze nie mam na to ochoty (ale to szansa) i z tego powodu nie robie nic w tym kierunku żeby jechać choć powinnam. Nie mam pracy bo takiej jaka mnie interesuje nie dostane przed skończeniem studiów a taka jaka bym mogla wziąć teraz mnie nie satysfakcjonuje. zawsze mam wrazenie ze sobie nie poradze choć wszyscy dookoła wiedzą lepiej ode mnie ze to nie prawda(paradox ;p) na plus dostałam stypendium naukowe (a juz bałam sie ze przy mojej sredniej sie nie zalapie). Mam kochanego chłopaka i jesteśmy juz długo razem (tak naprawde to mój pierwszy zwiazek). Spedzam sylwestra z moim kochaniem we dwoje (a kiedys tyle razy w ta noc płakałam w poduszke ze wciąż jestem sama) choc równie dobrze moglibyśmy też gdzieś wyjść. Mam super promotora i wiem ze dam sobie w końcu rade z napisaniem magisterki, a doswiadczenia do niej i experymenty mi się podobaja. Mam przyjaciół. Mam cudownych rodziców i nigdy nie zamieniłabym ich na żadnych innych... i jeszcze długo mogłabym tak wyliczać...... mimo to mam dziś doła cholera ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dert- jakbym czytala siebie. nawet co do pracy tak samo...tylko, ze ja wlasnie skonczyłam studia i sie obroniłam. ja chcialabym w tym roku tak dokladnie wiedziec co naprawde chce i powinnam dalej..... a ten rok był dośc udany. skonczyłam studia, zdałąm prawko, nikt bardzo bliski tym roku nie umarł, troszkę nauczyłąm się asertywności. a u Was jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomiczowkaa
najwazniejsze rzeczy: + skonczylam podyplomówke, odzyskalam milosc z jej inicjatywy:) zdrowie na plus:) lepiej wygladam i czuje sie tez lepiej:) poznalam fajnych ludzi:) koncze ten rok super impreza;) - nie znalalzlam pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie żadnych szczególnych zmian: ten sam mąż, ta sama praca.. aha, przeprowadziłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×