Czy dla facetów dziewictwo jest naprawdę takie ważne?

To opowiem... Dla mnie byl to warunek podstawowy... Byłem atrakcyjnym,fajnym facetem i miałem spore powodzenie...Miałem sporo ideałów w głowie(może właśnie dlatego źe poznać kobietę dla mnie nie było problemem). I dlatego ja mogłem stawiać warunki...Chciałem swojego kutaska dać dopiero żonie. Niestety do "macanych" randek musiałem się przygotowywać ręcznie źeby później wytrzynać... Ale miałem wypadek i kiedy poznałem bardzo ładną pielęgniarke w szpitalu . Ona była kochanka żonatego faceta nie raz.Dużo mi pomogła w rehabilitacji, dlatego postanowiłem też jej coś dać... Jak mi mówiła później płalała... Nie jesteśmy jednak razem,bo jej związki z przeszlością były zbyt silne.... Nie będe kochał kogoś kto nadal się dupczy! Jestem za dumny! Dzieciom będe pomagał jak tylko będe mógł ale dziada nie chce!! Smutne to...,ale widocznie mam coś innego przeznaczone...

starszy facet szukający dziewicy, coś ma głową , jakieś alkoholowe albo narkotyczne omamy. Jeśli to co wymieniłem nie wchodzi w grę, to prawdopodobnie desperat myślący, że dziewica jest na tyle głupia, że uwierzy że 10 cm to gigant, a 1min i 10 ruchów to seks -wyczyny. A jednym słowem, człowiek, który upadł na głowę i to mocno.

no dobrze ale ja poznałąm faceta po 40 nie żadnego młodego prawiczka.On miał nie jedna a szukał dziewicy to jest SZKOUJĄCE

" znaleźć sobie kompletną idiotkę, bo nawet nie chce nic wiedzieć o kimś, a do tego zakochaną w wiecznym mówieniu o sobie. Szał" A co? Ciebie by nie ciekawiło czym się zajmuje osoba która wpadła ci w oko? Nic a nic już z samej natury ciekawości? Większość kobiet umiera z tęsknoty za szczerym zainteresowaniem ze strony innych. I to niby jest głupie twoim zdaniem? Chęć bycia docenionym nie za cycki czy dupę ale za to czym się pasjonuje? Zrozum, jak jesteś kimś zainteresowany to Ty pierwszy wykonujesz ruch. Nie czekaj na trzęsienie ziemi Ja tak działam. Obserwuję czym się interesuje, czy dzwonek w jej kom. przypomina piosenkę jakiegoś zespołu. Gdzie spendza czas "Jak możesz coąśrobić na żywioł nie mając pewności siebie?" Jak z domu wyjdziesz to też nie masz pewności czy żywy wrócisz. Ja nie chcę spędzić życia w czterech ścianach. Podobno masz 24 lata ale za nic tego nie widać. Jakbym z gimnazjalistą rozmawiał. Wielu ludzi którzy dziś osiągnęli sukces miało znacznie bardziej pod górę niż ty. I żaden się nie poddał bo nie miał 198 cm ani mnóstwa historyjek do opowiadania. "Pod tym co JA ROZUMIEM jako zainteresowanie to nic mnie nie interesuje. Podaj swoją definicję to się ustosunkuje" Gorzej niż gimnazjum... "w realu nie ma z góry narzuconego tematu i nie można sobie zgrabnie powybierać cytatów i 30 minut zastanawiać się nad jednym zdaniem" No tak, bo trzeba mleć ozorem bez przerwy nie dopuszczając innych do głosu

to co piszecie o wzroscie nie ma związku z tematem.Nikt się nie odniósł do tego co ja napisałam

"Dobra zeszliśmy troche z tematu.Jak oceniacie starszych facetó szukających dziewicy?" Jebać ich. Mamy tu ciekawy offtop

myślę, też, że całkiem możliwe, że jakiś fanatyk religijny, albo co taże może być możliwe, że psychopata, myślący o tym że krew dziewicy przywróci mu młodość. Można tu ropatrywać przypadek Stefany Batory, która kąpała się w krwi dziewic w celu przywrócenia młodości.

Agnieszzzzzzka20, moim zdaniem ten facet jest próżny. Chce się poczuć kimś lepszym, bo wiadomo - facet 40lat i młoda dziewczyna, dziewica, jest powód do dumy i przechwałek przed kolegami.

"Mam trochę powyżej 170, ale w porównaniu z innymi moimi problemami wzrost to małe piwo. Dlatego sie nim nie przejmuje." O tak. To muszą być "straszne" problemy.

może też do podniesienia swojego "ja", chce pokazać, że mimo wieku jest jeszcze w nim tyle mocy, że lecą na niego młode dziewczyny. Jest to samooszukiwanie siebie, bo wiadomo, że facio 40letni może ma doświadczenie, ale niestety nie ma tej energii co ma dwudziestolatek, i to jest smutna prawda, której niektórzy starzy durnie nie zauważają, wystawiając się na śmiech młodych byczków.

To muszą być "straszne" problemy Straszne, jak to w życiu - śmierć, bieda i choroby. Wszystko inne to pryszcz.

myslisz krojnos?

co to za typ faceta jak mu zależy an dziewicy?

A ja wygrałem życie, miałeś po prostu pecha. Twoi rodzice zjebali pracę domową jaką było zaszczepienie w dziecku zdrowego poczucia wartości. Pod tym względem twoi i moi mogą sobie podać ręce. Ja nagle stwierdziłem, że skoro i tak wszyscy mają mnie głęboko w dupie i to co myślę to dlaczego mam się zachowywać jak zastraszony szczeniak? Nie podpisywałem papierka, że będę grzeczny. Zamierzam sprawdzić jak bardzo mogę w życiu przegiąć. Rozkminię to sam i niech mnie szlag trafi jeśli sie poddam. Ty nawet nie próbowałeś. Co się stało? Koleżanka na studiach powiedziała głośno w towarzystwie, że jesteś brzydal? Jebać ją. I jebać wszystkie jej podobne. Wszystko co było to było. Minęło i nigdy nie wróci. Tylko ty jeden się tym dobijasz. Nikt inny nie pamięta, nikogo innego to nie obchodzi. Tylko ty wciąż masz jazdy na temat siebie.

"co to za typ faceta jak mu zależy an dziewicy?" Eee... wielbiciel dziewic? Zaspokoiliśmy twą ciekawość?

ale pieprzycie....mało wam już tych głupich tematów...nawet w Sylwestra, no dajcie spokój!

\" co? Ciebie by nie ciekawiło czym się zajmuje osoba która wpadła ci w oko? Nic a nic już z samej natury ciekawości?\" czyli jak rozumiem wszelka ciekawość jest jednostronna.. on ciekawi się nią... ona nawija, nawija, nawija, nawija i nawija... a potem nic o nim nie wiedząc... :P powtarzam się :O Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się, że próby dowiedzenia się czegoś o kimś powinny wykazywać obie strony \"Zrozum, jak jesteś kimś zainteresowany to Ty pierwszy wykonujesz ruch.\" a niby czuym mam być zainteresowany? Bo na takim etapie to zostają chyba tylko cycki i dupa

\"Gorzej niż gimnazjum...\" na gimnazjum to się nie znam bo za moich czasów to go jeszcze nie było... \"No tak, bo trzeba mleć ozorem bez przerwy nie dopuszczając innych do głosu\" nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem... \"Koleżanka na studiach powiedziała głośno w towarzystwie, że jesteś brzydal? \" pomnóż to raz 50 i razy powiedzmy 10 lat a tak poza tym to mniej erystyki więcej argumentów :P

\".nawet w Sylwestra,\" a cóż to jest specjalnego w umownej dacie zmiany roku? :O

\"Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się, że próby dowiedzenia się czegoś o kimś powinny wykazywać obie strony\" Tak, tyle, że jedno z nas musi wykonać pierwszy krok! Ktoś musi rozpocząć. Nie zdarzyło mi się bym nie został zapytany czym ja się interesuję po tym jak wykazałem zainteresowanie nią. I wcale nie \"nawija i nawija\" tylko odpowiada góra trzema zdaniami jak na normalną osobę przystało. Moją odpowiedź znasz. Nić porozumienia zaczyna się rodzić. Co ty studiowałeś, że się mówić nie nauczyłeś do ludzi? Nie posiadasz nawet odrobiny godności w stosunku do innych i do siebie? Na przerwach trzymali cię w schowku na szczotki a pod koniec wypuszczali na zajęcia? Trochę inwencji! Myślenie nie boli. \"a niby czuym mam być zainteresowany? Bo na takim etapie to zostają chyba tylko cycki i d**a\" Tego to bym się raczej po \'kropce\' spodziewał. Do ciebie nawet argumenty nie trafiają. Jesteś jak Cartoon tyle, że on w pierwszej kolejności potrzebuje fryzjera i separacji od matki. Trudno mi uwierzyć, że jest ktoś, depczący wszelkie szanse na powodzenie w życiu. \"pomnóż to raz 50 i razy powiedzmy 10 lat\" Aha, już ci wierzę. Jedzie ściemą na milę! Żyjesz w iluzji własnej beznadziejności. Pokochałeś stan gdy nie musisz nic ryzykować. Dorosły facet. A co do dziewczyny z którą rozmawiałem to nie wrzucaj mi tu tych głodnych kawałków, że trzeba mieć wygląd. Jeszcze teraz walczę by moja cera wróciła do zdrowia... nie mówiąc jak wyglądała wówczas. Czerwone wykwity na twarzy nie dodają uroku osobistego. Na szczęście szybko przechodzą. Nikt się tobą nie zainteresuje jeśli ty wpierw nie wykażesz zainteresowania. Ludzie są zapamiętywani przez to co robią dla innych a nie dlatego kim są. Ty nie potrafisz zrobić nic dla nikogo. Jesteś egoistą który nienawidzi ludzi. Ludzie więc odpłacili ci tym samym. Zostałeś wykluczony poza nawias społeczny bo nie chciałeś wnieść nic od siebie. Ty chciałeś tylko brać.

\"tylko odpowiada góra trzema zdaniami jak na normalną osobę przystało.\" yhyyyy \"Na przerwach trzymali cię w schowku na szczotki a pod koniec wypuszczali na zajęcia? Trochę inwencji! \" trochę to trochę za dużo \"Tego to bym się raczej po \'kropce\' spodziewał.\" monolog źle, liczenia na jej inwencję źle, cycki i dupa źle.... trudne to \" że trzeba mieć wygląd.\" pewnie i nie trzeba ale sie przydaje... i trzeba wtedy mieć więcej innych rzeczy

\"ikt się tobą nie zainteresuje jeśli ty wpierw nie wykażesz zainteresowania.\" jeżeli wykażę to też się nie zainteresowanie bo żeby ktoś się zainteresował trzeba być osobą posiadającą odpowiednią kombinację cech atrakcyjnych dla tego kogoś \"udzie są zapamiętywani przez to co robią dla innych a nie dlatego kim są.\" przecież to masło maślane

"przecież to masło maślane" Problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Poddaję się. Strzel sobie w łeb czy coś.

Przecież to co robisz wynika z tego kim jesteś :O jak jesteś nikim to robisz nic

\"Strzel sobie w łeb czy coś.\" nie mam z czego

Ty masz nadzieję na poprawę swojej sytuacji. Gdybyś naprawdę wierzył w to co piszesz już dawno byś się sam wykończył.

może mam zdrowy instynkt samozachowawczy?

Tak to się teraz nazywa? :)

i mam teraz zapytać \"co?\" co się nazywa? :O za mało inteligentny chyba jestem aby na to wpaść

"facet wyjatkowy do bez odbioru "NARZECZONY? to znalazła sie doswiadczona, to poczekamy az sie z tobą ozeni (o ile to zrobi) urodzisz mu dzieci to wrocimy do tematu.." No widzisz, error :P Za tamtego pierwszego wyszłam za mąż :) I to ja z nim się rozwiodłam, nie on ze mną. Mój obecny narzeczony będzie moim drugim mężem :P, na co zresztą czeka od 12 lat :) Poza tym miałam jeszcze 3 propozycje małżeństwa, wszystkie od facetów, którzy doskonale znali moje poglądy i to, że przed nimi miałam innych. Ja nie twierdzę, że nie ma mężczyzn, dla których dziewictwo żony jest bez znaczenia. Ty, jak doczytałam, byłeś prawiczkiem do ślubu, Twoja żona dziewicą. No i super. Dla Was było to ważne, DLA WAS. Ale nie przekładaj SWOICH poglądów na ogół populacji męskiej! Bo obok takich jak Ty, którzy mają określone zasady, są frustraci i hipokryci, którzy zwyczajnie boją się porównania, a poza nimi są normalni faceci, którzy wiedzą, że nie ilość partnerów seksualnych, ale to, co jest w sercu i w głowie będzie budowało związek. Miałam kilku facetów, no i? Czy jestem przez to głupsza? Czy potrafię mniej kochać? Czy daję swojemu mężczyźnie mniej ciepła przez to? Czy jestem dla Niego gorszą przyjaciółką? Czy przez to nie potrafię Go wspierać w trudnych momentach? Czy jestem w czymkolwiek gorsza? Jakoś ani ja, ani On tego nie widzimy. Wystarczy po prostu uczciwie kochać :) Czego wszystkim życzę w Nowym Roku