Przeszkadzałoby wam gdyby facet robił ciągle błędy ortograficzne?

skad ja to znam hehe jestem na poczatkujacym etapie znajomosci z pewnym facetem. i o matko!!! robi bledy niesamowite.tfoja, warjatka, puzniej itp itd strasznie mnie to razi ale coz podoba mi sie jest normalny wyslawia sie tez dobrze jest po studiach wiec nic innego nie mam mu do zarzucnia ehh...

jakis czas temu zalozylam temat czy jest sens byc z kims co ciagle robi bledy.wiekszosc na mnie naskoczyla piszac ze jestem wredna,a chlopak ma problemy ale napewno jest b.wartosciowy;] zenada

W czasach programu Word błędy stają się coraz częstsze i dotyczą coraz lepiej wykształconych. Ale mi źle się kojarzą ludzie, którym taki nfakt przesłania ocenę treści. Kojarzą mi się z umysłowymi miernotami, które TYLKO dzięki sumienności skończyły studia. Sumienność była dla nich substytutem ich słabości umysłowej. A ze swoimi dyplomami są lumpenabsolwentami i klasowo pseudointeligencją Ja coraz bardziej jestem zwolennikiem obowiązkowej matematyki na maturze. Tam myślenia nie da się niczym zastąpić. Dodatkowo u7czelnie prywatne dewaluują wyższe wykształcenie (komisja akredytacyjna powinna zaostrzyć rygory). Dysortografików wyręczy Word (u mnie tak było przez całe studia i w życiu zawodowym -nigdy nawet tego zaświadczenia nie musiałem wyciągać). Ale umysłowych miernot w myśleniu nic nie wyręczy :O