Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karinkaa

Golenie?

Polecane posty

Gość karinkaa

Mam takie pytranie , jestem w ciazy i mam taki problem. Jesli mój partner bedzie w domu, a nie w pracy to on mi usunie włoski tam na dole. A jesli on ich nie usunie to w kazdym szpitalu je usowaja czy nie? Jest to dla mnie troszke kerpujace , co innego rodzic, a co innego , zeby jakies obce kobiety mnie tam goliły. Mialyscie cos takiego w szpitalu? Jak to wygladało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghjuh
przeciez wlosy nieprzeszkadzaja w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
Mpje kolezankimowia, ze jak zaczeły rodzic to w szpitalu w tym w któym akórat obie rodzily , normalnie pielegniarki zgoliły im włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaona2
a ty sama nie możesz? usiądź w wannie tak żeby było wygodnie i sama się ogól... ja tak zrobiłam. oczywiście są faceci,którzy pomagają i nie widzą w tym nic złego. no lepiej w domu niż w szpitalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
No wiem dlatego tez wole w domu. Mój powinien byc i powiedzial ze mi pomoze, aczkolewiek boje sie jak, ze mu cos w pracy wypadnie.Dlatego pytam. Bede musiala sprobowac sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed porodem goliłam sama w domu, tzn zaczęłam golić co 3 dni na miesiąc przed terminem, żeby ładnie wyglądać :P potem trafiłam do szpitala ale rodziłam po prawie 1,5 tyg w szpitalu. jakoś nie umialam się golić pod prysznicem w szpitalu, więc chcąc niechcąc szłam do porodu z małym zarostaem :) położna mnie zbadała, popatrzyła, stwierdziła że trzeba podgolić, wzięła maszynkę i ogoliła. szczerze powiem bylo mi wtedy wsyztsko jedno co kto mi robił. chcialam tylko urodzić i już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk2
dokładnie jw mnie tylko troche podgoliła położna w miejscu gdzie było póżniej wykonane nacięcieNie było to dla mnie krępujące wszystko bylo mi obojetne co ze mną robią ,myślałam byle tylko już urodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
A to naciecie boli? Wiesz im blizej tym bardziej sie nad tym wszystkim zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. podziwiam tw kobiety które same golą, ja pod moim ogromnym brzuchem nic nie widziałam, ledwo ręką sięgałam... a co dopiero o goleniu mysłeć...:P 2 . nie znam kobiety która w trakcie rodzenia krępowała się goleniem, jak dostanieasz bóli to będzie ci wszystko jedno byle by wreszcie szczęśliwie się skończyło, powodzenia;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
a jak to jest z tym nacinaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkk
nacinają podczas skurczu więc jest to nie bolesne przynajmniej w moim przypadku ale moją kolżanke położna nacięła w złym momencie" na żywca" Więc do tej pory wspomina to jako koszmar porodu ale takie przypadki zdażają sie niezwykle żadko Pamietam że póżniej rana żle mi sie goiła i przez tydz nie umiałam ani siedzieć ani chodzić ale teraz jest ok Najważniejsze to Niemartwić sie na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
ja sie strasznie boje tego nacinania, mam nadzieje , ze moze sie bez niego obejdzie. Chce rodzic w wodzie i nie wiem czy wtedy tez nacinaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi 244
ja też co kilka dni sama się goliłam na miesiąc przed porodem. Położna i tak podgoliła mi miejsce nacięcia, zrobiła to szybko i bardzo sprawnie więc o krępowaniu nie było mowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxx
zazwyczaj nacinanie nie boli bo położna robi to podczas skurczu partego, chyba że trafisz na rzeźnika więc możesz poczuć mocne szczypanie itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaa
Strasznie sie tego boje :( I mam nadzieje , ze obejdzie sie bez nacinania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój się! samo nacinanie podobno nie boli, jeśli jest wykonane na szczycie skurczu. piszę podobno bo mnie położna ciachnęła na żywca, nie czekając na skurcz :O nie było czasu na czekanie. zresztą końcówka mojego porodu to jedno wielkie zamieszanie. ale nie stresuj się tym tak bardzo!!! powiem szczerze ból był, chyba, ogromny. piszę chyba bo teraz nie jestem sobie w stanie przypomnieć jego nasilenia. jak tylko zobaczyłam mojego skarba to zapomnialam o wszystkim. było mi już wszystko jedno czy boli czy nie, czy mnie zszywają, ile mam szwów, jak to wygląda. najważniejsze że On już był, cały, zdrowy, zmęczony ale zdrowy :) jak rodzisz w wodzie to masz większą szansę na uniknięcie nacięcia :) zresztą samo nacięcie nie jest straszne, to bardziej chodzi o ból krocza po porodzie. ja normalnie siedzę dopiero od tygodnia (3 tyg po porodzie pierwszy raz usiadłam na całej pupie), ale tak jak mówiłam to przez ciężki koniec porodu. powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...w szpitalach w moim mieście golenie przed porodem jest jednym z zabiegów wykonywanych obowiązkowo. Jeżeli sama sobie nie poradzisz to spokojnie = przygotują Cię w szpitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×