Pytanie do panów Mój facet lubi jak chodzę nago

Jesteśmy ze sobą kilka lat. Oboje po trzydziestce. On od zawsze lubił chodzić nago i lubi jak ja także jestem w negliżu. Mieszkamy sami, nie mamy dzieci. Nie interesuje go fikuśna bielizna, pończochy, gorsety, koronki - fajne, ale szybko je ze mnie zdejmuje. Moje pytanie - skoro mnie zawsze ogląda nago, zna każdy zakamarek mojego ciała to czy nie przestanie się mną interesować? Podobno to czego nie widać wydaje się ciekawsze i bardziej pożądane. Zastanawiam się czy nie ograniczyć mu mojego widoku.

wszystko zależy jak chodzisz nago można chodzić i kusić a można też łazić i wyglądać tak żę bardziej erotycznie działa rozjechana żaba a to nadal będziesz ty

Staram się być powabna, ale skoro jesteśmy ze sobą tyle lat, to czy on nie znudzi się moim widokiem nie będzie szukał nowych wrażeń?

Jeżeli jesteś powabna i do tego wszystko gra w związku to czego miałby szukać

Dzięki, cały czas mówi, że jestem piękna, ale ta głupia babska niepewność

ja lubię chodzić nago i nie widzę problemu. ale zauważyłam, że go nawet bardziej kręci gdy jestem bardziej pruderyjna, skryta, zakryta. Gdy uciekam, udaje że sex mnie nie kręci :) ale kurde ile można tak grać. więc pomykam sobie po naszym m2 bez majtek a on w popłochu zakrywa wszelkie okna :D

bo tak to z babami jest jak sięnie powtarza w kółko tego samego to wpadają w kompleksy jak się mówi za często to zaczynają snuć przypuszczenia że coś nie tak, a my faceci musimy się domyślać:P

No tak, durne jesteśmy ;) Fajnie, że na kafe znajdują się jeszcze fajni faceci

NIe durne tylko ehh trochę dziwne przynajmniej dla facetów:P

Dla siebie czasami też

dlatego ja już dawno przestałem się starać zrozumieć kobiety

Ja uwielbiam chodzić nago, kiedy jestem sam i przy mojej dziewczynie, ona też zdejmuje ubranie kiedy ją poproszę, ale mówi że jest taka i owaka i nie lubi tego, ale po kilkunastu słodkich słowach wciąga z siebie ubranie, ale wtedy kiedy jest jej ciepło. Drogie panie, facet uwielbia patrzeć na ciało swojej kobiety i nie tylko, i to bez względu czy jest szczupła czy na ciałko. Dziwię się osoba co się krępują, tz przy partnerze albo się skrywa, rozumiem że przy rodzinie nie będę chodził jak adam. Lubię jak ktoś na mnie patrzy kiedy jestem nago, nie uważam to za zboczemie, ponieważ nie biegam po parku w płaszczu i nie pokazuje swoich genitali. Bez ubrań czuje się swobodnie i naturalnie

wiesz....mój też lubi nagość......i to normalne:-) ale trajdaj tez po mieszkaniu w jakiejś bieliznie od czasu do czasu:-) bo jak ty non-stop bedziesz nago a jemu nie zawsze bedzie sterczal to sie bedziesz zastanawiac czy go faktycznie jeszcze pociagasz.....a tak...bedzie bardziej ponetne twoje cialo...:-)

a jak sie juz nasyci to mu sie odmieni

nagość lubię od małego od kąd tylko pamiętam, nie ma mowy o znudzeniu, znudzić to może się piosenka, ale nie nagie ciało, swoboda...