Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka_

Śluby - październik 2009

Polecane posty

Eee tam Bajbajka opowiadasz;) ja obiecuję poprawę więc się nie obrażaj:) a jak tam w pracy? jest jakaś poprawa? A co do przygotowań świątecznych to choinkę i ozdoby to dopiero w ostatnim tyg:) za to może się zmobilizuję i zrobię gdzieś teraz pierniczki i choinkę z szyszek bo mam sprzed dwóch lat ale małe same mi zostały...heh ale to dopiero jak mnie leń opuści bo się chyba ostatnio do mnie przyszył;) normalnie nic mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi Ty jesteś usprawiedliwiona :) bo w ciąży, ja niestety nie :( i nie mam nic na swoją obronę Dziewczyny, przeproaszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivieen no nie wiem bo teoretycznie to w ciąży ma się najwięcej czasu;) potem jak urodzę i się nie będę za często odzywać to proszę o wyrozumiałość;) Madeleine mam nadzieję że się swoją choineczką pochwalisz:) ja uwielbiam oglądać choinki zwłaszcza ubrane:) a w tym roku zostaje tak jak było rok temu kolorystyka złota:) pewno się skuszę jeszcze na parę dodatkowych ozdób:) i poszukam jakichś fajnych światełek do okna w kuchni:) może właśnie na allegro bo jakoś chodzić mi się nie uśmiecha przed świętami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichawo tu trochę...co tam dziewczyny u was? Wszystkie takie zapracowane? Czy zajęte szukaniem prezentów pod choinkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widzę, że nadal mamy cisze na kafe:(szkoda. ja zaglądałam codziennie, tylko nie pisałam, bo strzeliłam focha:D U mnie tak średnio na jeża... pracy nie ma za wiele, chociaż ten poprzedni tydzień, nie był zły, ale od jutra zaczyna sie totalna susza w pracy:( nie robię śniadań, bo nie ma za dużo ludzi, tylko wieczorami będę chodzić. Byle do świąt, które spędzimy z mężem tylko we dwoje w hotelu. To już drugie takie święta Bożego Narodzenia, w Szkocji.Mam nadzieje, że za rok będziemy je spędzać z naszymi Rodzinami:) Aha:D jedziemy do Polski już 5 stycznia już kupiłam bilety i mam w nosie, że kucharzom się to nie podoba! nie będę tutaj siedzieć i nic nie robić. Dominik też miałby tylko kilka godzin dziennie pracy i nic więcej. Na wyspę wrócimy jakoś w marcu. Nasza choinka stoi od zeszłego grudnia:D to była taka całoroczna choinka z pisankami na Wielkanoc:D Dzisiaj chciałam zrealizować czek z wypłata, a szefowa do mnie czy nie moglibyśmy trochę poczekać, bo nie mamy za dużo pieniędzy na koncie hotelu:/tylko nam chodzi o to, żeby zabrać kasę do Polski, więc za długo czekać nie możemy! w ogóle ostatnio jest tak zakręcona, że szok. Kurcze, ona nie ma kasy na wypłaty dla pracowników, a na ląd(jeździ średnio 2 razy w miesiącu) czy wakacje sobie jeździ kilka razy do roku! A kucharz nam mówił, że ona tak w każdy miesiąc mu mówi! Co kupujecie swoim Panom na prezent gwiazdkowy? Bo my chyba dopiero o czymś pomyślimy jak wrócimy do Polski. śmieje się, że naszym prezentem mikołajkowym są cegły na budowę, które stoją już na podwórku:D A u Was jak przygotowania do Świąt? Idę zaraz po wypłatkę za zeszły tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj dziewczyny pewno zapracowane:) a tu jeszcze święta tuż tuż..więc pewno jeszcze mniej czasu będą miały... O Bajbajka to już nie długo i znów będziecie w Polsce:) no i do marca to sporo czasu macie:) fajnie:) kurcze z tego co piszesz to nie za fajna ta wasza szefowa...szkoda bo wy tak daleko jedziecie żeby zarobić a ona takie numery wycina...ale może od nowego roku się poprawi...dobrze że choć wypłaty z tego co piszesz macie co tydzień:) A u mnie nic nowego...zima na całego sypie tylko nigdzie nie chce się wychodzić...na całe szczęście nie muszę za często:) w sumie to tylko na zakupy do lekarza na badania i do Kościoła a tak to siedzę w domku:) poprałam dziś wszystkie dzidziusiowe rzeczy w dzidziusiowym proszku:) he he trochę się tego nazbierało i może jutro lub w środę zabiorę się za prasowanie:) bo w przyszły tydzień to już bardziej tak pod święta trzeba coś porobić:) no a lepiej mieć chyba wcześniej gotowe poskładane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop, hop:) widzę ze przygotowania do świąt idą pełną parą, nie ma nikogo. ja siedzę dzisiaj w domu, może wieczorem pójdę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kukam od czasu do czasu ale cisza tu jak makiem zasiał...ale teraz pewno wszyscy przygotowaniami do świat zajęci..:) Bajbajka a Ty jak tam kiedy do Polski ruszacie? jak spędzicie święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi🌼my do Polski lecimy 5 stycznia, o ile nam pogoda na to pozwoli... a święta tylko we dwoje... w drugie święto idziemy do jednego z kucharzy na kawkę:) jedzonko będziemy robić w samą Wigilie, na dwie osoby nie trzeba za dużo;)podzwonimy po rodzinkach, złożymy życzenia i tak zlecą nam święta... a później tylko troszkę pracy,bo Sylwester i do domku:)ciesze się ze tak szybko wracamy,bo nie ma pracy,a siedzieć tu bezczynie, nie ma sensu.a a co u Ciebie, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno ciężkie takie święta...ale do 5 już nie dużo zostało:) a jaka tam u was pogoda? ja czuję się tak sobie.. ale to już niedługo więc wytrzymam..muszę:) Wesołych Świąt dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po świetach...szkoda trochę:( ale niech czas leci:) byle do 1:) he he odliczam dni do nowego roku a potem niech już się dzieje co chce:) fajnie Bajbajka że u was taka aura w śwuięta była:) w sumie u nas też ale dopiero od Bożego NArodzenia:) szkoda że nie dzień wcześniej ale co zrobić... a jak tam u was po świętach????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jakie tu tłumy:P wiem, że może to głupio zabrzmieć, ale ja sie cieszę, że już po świętach. Minęły nam one baaardzo leniwie, spaniem do 13, jedzeniem i nic nie robieniem. W drugi dzień świąt mieliśmy iść do kolegi, ale pogoda sie tak spieprzyła, że lepiej było nie wychodzić:/to nie to co święta w domku, w Polsce! może gdybyśmy mieszkali gdzieś na lądzie, gdzie są jakieś rozrywki, sklepy i możesz coś więcej kupić, to byłoby inaczej.No ale nie ma co narzekać, teraz tylko zapieprz w Sylwestra i Nowy Rok, i 5 do domu:)w sumie więcej pracy zaczyna sie już od jutra, a od czwartku mam śniadania!a w piątek już full hotel. Nowy Rok będzie mega ciężki, mam trzy zmiany, tzn. śniadania,lunche i kolacje, a że w Sylwestra wieczorem też pracuje,wiec będę chodzić jak kret:D Dziewczyny zastanawiam sie nad kursem ang z ESKK, może któraś robiła jakiś kurs z tej firmy? nie chce wyrzucić kasy w błoto, a jakiś kurs mi jest mega potrzebny,bo mój nag kuleje:( tyle lat nauki w szkole i co? i du*pa😠 a sama jakoś nie potrafię sie zmobilizować:( Aha, teraz non stop oglądam i czytam dzienniki budowy, bo wiecie, jak już sie zaczniemy budować, to trzeba będzie o wielu sprawach pomyśleć...:D tyyle rzeczy mi sie podoba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Bajbajko to faktycznie święta mało udane...ale ja też się w sumie cieszę że już po... bo w Boże Narodzenie spuchły mi ręce i nogi wieczorem do rana nie przeszło...w niedzielę przeleżałam cały dzień i co chwilę mierzyłam tylko ciśnienie...aj dobrze że się bez szpitala obeszło...no a tera odliczam już dni i godziny do nowego roku;) a potem mogę już rodzić;) i niech się dzieje co chce:) Współczuję Bajbajko takiego sylwestra i Nowego Roku:(...ale wytrzymacie i dacie radę...na pocieszenie napiszę Ci że u nas też bez szaleństw będzie:) przeleci szybko a potem już tylko do środy i będziecie znów w Polsce:) to prawie będzie weekend i jeszcze coś poświętujecie:) więc głowa do góry nadrobicie zaległości:) Kurcze pewno fajnie tak pooglądać dziennik budowy..-ja nawet czegoś takiego nie widziałam... aj mam nadzieję że wiosna szybko w tym roku do nas przyjdzie i będzie można szybko coś zacząć działać w kierunku budowy domków:) Bajbajko a wy długo potem w Polsce zostajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivieen Madeline odezwijcie się? jak tam u was po świętach i w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajbajka
Dzień doberek:) jak też mi sie nie chce rano wstawać, to sie w głowie nie mieści:/ a jutro mam śniadania, więc jakoś sobie tego nie wyobrażam:( czeka mnie ciężki okres. Magggi🌼to też nie do pozazdroszczenia. no ale już niedługo będziesz miała Słodziaka w domku:)Tylko obyś w Sylwestra nie jechała do szpitala na porodówkę;) moja kuzynka tak miała:D Kochana, świętować to my będziemy:)musimy sie spotkać ze znajomymi, z którymi nie udało nam sie ostatnim razem. no i Rodzinki też mamy troszkę do odwiedzenia:) Jednak najważniejsze to mój zabieg oraz załatwienie tych papierzysków budowlanych. w Polsce będziemy jakoś do marca, bo wtedy powinien zacząć się ruch w hotelu, ale jak patrzyłam w kalendarz to nie ma za wiele rezerwacji. Nasza szefowa to myślała ze my zostaniemy tu do następnego zakończenia sezonu, chyba ocipiała! ludzi nie ma i ja nie miałabym pracy. nie wiem jak ona sobie to wyobrażała... A dzienniki budowy to ja na stronce muratora przeglądam:) niestety nikt nie buduje tego projektu co my wybraliśmy, bo to nowy projekt. Idę dzisiaj na lunche i później wieczorem, mamy coś około 25 osób i no tyle ludzi będą 3 kelnerki, nie wiem po kiego czorta...a później szefowa marudzi ze musi dużo kasy wypłacać pracownikom, szkoda gadać. To nie jest dobry biznes, a właściwe polityka prowadzona przez szefostwo.w pon nie mieliśmy żadnych rezerw. na wieczór i nie było wcale ludzi, a wiesz ilu pracowników? ja, szefowa, mój mężulek, barman i dwóch kucharzy!!!super:D Dziewczyny gdzie Wy sie podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie te święta pochłonęły. Za szybko mi jednak ten czas minął ;). Dziewczyny, oby ten Nowy Rok był lepszy niż poprzedni i był rokiem pozytywnych zmian ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) ja również życzę wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) mam nadzieję że spełnią sie wasze wszystkie marzenia:) Madeline zatem czekam na zaproszenie:) Bajbajka pewno pakowanie:) ale fajnie że tak szybko zleciało i już jutro wracacie do Polski:) Przyjemnej podróży życzę:) Vivieen puk puk gdzie jesteś? Co tam u Ciebie???? Dziewczyny a jak tam u was po sylwestrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Magggi🌼 no powoli sie pakujemy.tylko że cały dzionek dzisiaj pracuje i jakoś mało czasu mamy. teraz mam krótką przerwę miedzy śniadaniami a lunchami, więc troszkę podszykuje sobie rzeczy. Ogólnie nie zabieramy za dużo, co by później tego spowrotem nie tachać. A Ty jak sie czujesz, Kochana? Oby pogoda był dobra! Wzywam do pojawienia sie na forum!!!!plizzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie Bajbajka na pewno zdążycie wszystko spakować co wam potrzebne:) he he tylko nie zapomnij o forum po powrocie do Polski:) A u mnie w porządku:) heh jak można tak w ogóle powiedzieć w ostatnim miesiącu ciąży:) ale nie ma co narzekać udało się wytrzymać do stycznia i teraz czekamy:) zobaczymy jak długo jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi, a jak mogę Cię namierzyć? Dziewczyny miałam wcześniej i pamiętałam ;) Jak zaczął się Wam rok? Magggi, jak myślisz, długo jeszcze musimy czekać, aby powitać nowego obywatela? Czujesz już coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeline podaj mi swojego maila (mryz@interia.pl) to podam ci dane na nk:) a co do pozostałych pytań to chyba powoli już się zbliża:) jakieś takie przeczucie mam...no i po wczorajszej wizycie lekarz powiedział że wątpi żebym do 10 stycznia doczekała w dwupaku:) tak że jak się nie pomyli to dużo nie zostało..:) ale już wszystko gotowe łóżeczko skręcone ubrane teczka do szpitala spakowana i czekam na rozwój akcji;) a jak tam u ciebie w pracy i po świętach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) już w Pl:) ale ciężka ta podróż... jestem na nogach od wczoraj od 7 rano i jeszcze nie spałam,nie licząc próby w autobusie i samolocie. Niestety dziecka siedzące za nami,było baardzo głośne i nie dało sie spać:/ Dzieciak gadał jak najęty. W domu wszystko w porządku:) Brat po nas wjechał ze swoja dziewczyną. Ale pogoda nie rozpieszczała nas zbytnio. Nawiewało na drogi i ślisko było. ale bezpiecznie dojechaliśmy:) Już troszkę się napiliśmy;) ale to chyba dopiero początek, hihi:D Mieliśmy dzisiaj mały niespodziewany "wypadek" z zapalonymi gazetami, leżącymi na piecu naszego sąsiada. Dobrze, że tata się zorientował na czas, bo mogło dojść do najgorszego... u nas w mieszkaniu pojawiły sie kłęby dymu, zrobiło sie ciemno, a ogień już przechodził z kotłowni do spiżarki na kabel od światła:/ no masakra! Tata zrypał naszego sąsiada za nieostrożność, a ten wielce zdziwiony, że niby co się stało....😡 już drugi raz tak sie stało, że mogli sie wszyscy zaczadzić w mieszkaniu. Za pierwszym razem wszyscy, oprócz taty spali... dobrze, że tata nie! Dziewczyny, nie wiem co mam myśleć... wczoraj od rana byliśmy w podróży, dzisiaj nad ranem wróciliśmy do domu, a nasi teściowe NIC! zero jakiegoś zainteresowania jak minęła nam podróż, czy cali i zdrowi wróciliśmy do domu... jak wypływaliśmy z portu, puściłam teściowej strzałkę, ta mi odpuściła, i nie poza tym. żaden sms:( nawet nie zadzwonili do SYNA! już nie chodzi o mnie, tylko o Miśka...Jest mi smutno, bo to wygląda tak, jakby oni sie nami nie interesowali, nie zależało im na nas.... jakby się nie cieszyli na nas przyjazd. A wręcz, jak im powiedzieliśmy kiedy będziemy w kraju, to stwierdzono, że "tak szybko". Co ja mam na ten temat myśleć, jak się zachowywać? za każdym razem, kiedy wracaliśmy teściowie, nigdy nie mieli czasu, żeby do nas przyjechać i sie przywitać... zawsze mieli wymówki, mniej lub bardziej istotne... :( Magggi🌼 wszystko udało nam sie spakować:)bagaż nie był mega ciężki i dobrze:) jakbym mogła zapomnieć o Was:) nie ma mowy! Madeline🌼fajnie, że się pojawiłaś:) co u Ciebie? Magggi🌼 oj to już niedługo:) fajnie, ale się cieszę! Z nami dużo maluszków leciało do PL i tacy słodcy:) aż sie pragnie swojego... Teraz czeka mnie zabieg, zaraz po okresie... a później znowu "uziemiona" w domu z powodu tych upławów wodnistych:/ mam nadzieje, że nie będzie to znowu tak długo, jak pierwszym razem... Prawdopodobnie 19 lutego idziemy na bal do rest. niedaleko nas:) bardzo sie cieszę! a pewnie jutro jedziemy na dyskotekę. oj już dawno nie byłam... oj to sie rozpisałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi, już wysłałam - czekam na odpowiedź ;) Bajbajka1986, właśnie przygotowuję się do wycieczki swojego życia. Za dwa tygodnie wyruszam na podbój Jerozolimy i Egiptu ;). Wiecie co? Kiełkuje we mnie myśl o dziecku i chyba zacznę mieć w d... pracę. Czuję, że jestem gotowa. Nigdy nie będzie w 100% odpowiedniego momentu. Więc chyba przestanę przekładać tą decyzję w czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×