Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna co nie wie

2 dziecko ale zarazem strach!!!!

Polecane posty

Gość AUTORKO TOPIKU
NO I NADAL DRąZY TEMAT I NA DODATEK NIE MOZE ZNIESC KRYTYKI .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
Racjonalistko chyba lepiej ujac tego nie moglas-Olu sama sobie pzreczysz- przeczytaj swoje posty i sie zastanow raz jeszcze co nawypisywalas;))))Nie udawaj madrzejszej niz jestem bo z debilami do czynienia nie masz i latwo rozpoznac kto kim jest wiec sorry:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
ja nie moge zniesc krytyki?:))))Nie coeniaj ludzo swoja miara prosze Cie bardzo:))Krytyka jest czasami potrzebna w zyciu ale taka z ktorej mozna wyciagac wnioski:)Bo ta ktora prezenstuje Panie na tym forum jest bezsensowwna wiec jak tu sie z nia godzic?No prosze Cie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie baby z ajnizsza krajowa
Moja zona jest z wyksztalcenia prawnikiem i tez siedzi w domu juz 3 rok - za 2 lata wraca do pracy :)))A ktos tu dobrze napisal te z najnizsza krajowa najwiecej krzcza...nie chcialo sie nosic teczki?;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuyt
że też chce ci sie jeszcze dyskutować:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
A Tobie tu zagladac;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO TOPIKU
SKORO UWAZASZ ZE KRYTYKA NA TYM FORUM JEST BEZSENSOWNA TO PO CO W OGOLE TU NADAL JESTES ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollkla
taka jedna - to najpierw sie zdecyduj a potem pytaj czy ty masz jakiś cel w życiu??? bo szukasz czegoś a sama nie wiesz co gdybasz może praca może dziecko liczysz ze ktos będize cie prosił o kolejne dziecko ?? czy może namawiał?? zdecyduj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze nie kumam..sa tu takie co mąz zarabia po 1000-1500 one nie placuja a po 3 dzieci mają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kurde no
to jezeli sa su takie to sa one NIEODPOWIEDZIALNE:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedgggg
no i co z tego, że są nieodpowiedzialne, między innymi ty ze swoich podatków ich utrzymujesz, bo opieka społeczna im pomaga a opieka społeczna to nasze podatki. Do tego mogę ci powiedzieć, ze mają nie tylko 3 dzieci ale też niejednokrotnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1, autorko, rozumiem, że się zastanawiasz bo decyzja o dziecku powinna też wiązać się z tym, że rozważamy na co nas stać a na co nie. i nie uważam, że trzeba twardo rozliczać sie z kasy i decydować tylko na podstawie wyniku. ludzie są rózni i dla niektórych rezygnacja z przyzwyczajeń, tego co lubią nie jest problemem, gdy w grę wchodzi posiadanie dziecka. inni zwyczajnie wolą na coś poczekać, odłozyć, żeby mieć spokojną głowę, że nie tylko dziecku nie zabraknie ale tez im samym. i to nie jest wcale oznaka egozimu bo czy rodzicielstwo polega na poświęcaniu się głównie? ja np. chciałabym, żeby było mnie stać na to, bym mogła mojemu dziecku pokazac góry, krowę, morze, jeziora, inne kraje, ocean, żeby poznało inne kultury, uczyło sie języków i rozwijało swoje pasje. a na to potrzebne sa pieniądze. oczywiscie, że rodzicielska miłość znaczy więcej niż to co powyżej ale czy naprawdę tak dziwne jest to, że autorka chce zapewnić swojemu dziecku ciekawe zycie i nie chce martwić sie o jego przyszłość? przeciez sama jasno mówi, że chodzi jej głównie o to, co w przyszłości będzie mogła dziecku zaoferować. to, co na początek, nie kosztuje tak naprawdę jakoś super dużo. przypuszczalnie chodzi o to, zy będzie ją stać na coś w stylu lokat dla dziecka, na odkładanie na jego mieszkanie, nawet na \"duperele\" w stylu ślub :P po 2., co jest takiego dziwnego w tym, że pyta innych o zdanie? boi się jak sobie poradzi więc chce zapytać o to, jak radzą sobie inni, jak zwiększyły się ich wydatki, jak zmieniło się życie itd. to naprawdę aż takie przegięcie, że nalezy sugerowac jej lecznie, jak niektórzy? ludzie, wyluzujcie. po 3. jestem dzieckiem z rodziny raczej zamożnej. nie jestem samolubem, nie mam parcia na kasę, często mialam mniej niż moi rówieśnicy których rodzice mieli znacznie mniej kasy od moich. potrzeba tylko trochę zdrowego rozsądku i świadomości, co jest w życiu ważne itd. i jeśli autorka uczy swoje dziecko, że nie może mieć wszystkiego, że na pewne rzeczy musi poczekać albo zapracować (jak wspomniana wcześniej lalka) albo że to, że dziś ma nie znaczy, że będzie mieć jutro to chwała jej za to. juz wolę bogate panienki które mają duzo ale nie dlatego, ze uważają, ze im się nalezy tylko datego, ze ich rodzina żyje na wyższym od innych poziomie od tych, które ciągną z rodziców bez litości bo im się nalezy :p a tak jest niestety często. no i przechodząc do sedna, zgodnie z tematem: wydaje mi się, ze 5tyś na rodzinę czterosobową może być i za mało i w sam raz. dla mnie byłoby to chyba w sam raz ale wydaje mi sie, ze ja patrzę na pewne rzeczy nieco inaczej niż autorka. nie wydałabym na rajstopki dla dziecka 200zł miesięcznie. mimo, że w mojej rodzinie kasy nie brak to jednak nie widzę niczego złego w zacerowaniu rajstop dziecięcych. nie obchodzi mnie opinia matek innych przedszkolaków czy pań wychowawczyń. jeśli to kwestia dziurki na kolanie to można zacerowac i nawet coś naszyć ostatecznie ;p i nie chodzi o skąpstwo czy oszczędzanie na dziecku - po prostu zdrowe podejście do tego, że dzieci się brudzą, niszczą ubrania i szybko z nich wyrastają, nie ma więc sensu płacic wielkiej kasy za coś, co szybko wyjdzie z użytku. wydałabym może 200 zł na rajstopy o których wiedziałabym, ze posłużą dziecku wiele miesięcy. poza tym kupowałabym mojemu dzieciakowi część ciuchów w lumpeksach - nie brzydzi mnie to, że inne dziecko w nich chodziło, w końcu mam pralkę, w niej mozliwość wyprania w wysokiej temperaturze itd. oczywiście nie mówię o niemowlaku. i przestańcie wypominać dziewczynie, jaki ma status materialny itd.:P co Was to obchodzi? już szczerze mówiąc wolę zastanawiającą się dobrze sytuowaną matkę, która mysli przyszłościowo od średnio kasiastej babeczki która mysli, ze jakos to będzie. i nie mówię tu o tym, że wazne sa markowe rzeczy, komputer itd. nie są ważne. i to, ze rodzice mają kasę nie znaczy, ze muszą uczyć dziecko, że wartość ma tylko to,co ma metkę. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
nieszczególnie -bardzo dziekuje Ci za dlugi i tresciwy wpis- naprawde bardzo dobre podsumowanie:)))Mysle ze nie ma co dodawac bo napisalas juz chyba wszystko co mozna bylo:))w 100% sie z Toba zgadzam:))Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego weekendu:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieszczególnie bardzo mądre słowa,to jest własnie podsumowanie tego co myślę :) i pewnie to samo myśli autorka tematu :) widać ze mądrych ludzi jest tu mało ale dobrze że są choć nieliczni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medfgasddd
mąż stanowisko kierownicze i to chyba w niezłej firmie, no bo kierownik i 5 tys. wynagrodzenia. Także tacy co mają pieniądze lubią zmieniać po kilku latach na lepszy model. Uważaj, abyś nie została sama z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
medfgasddd - piszesz bo sama tego doswiadczylas?Przkro mi ale dlaczego zyczysz tego rowniez i mnie?;))))Nie martw sie jakos sobie poradze;)))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna co nie wie---> wklejam, co napisalaś: milla_23 - widzisz ale ja wlasnie nie chce JAKOS- nie chce odmawiac sobie lakoci , czy bluzki czy torebki....w tym rzecz wlasnie ze chce zyc NORMALNIE - nie szalec nie kupowac setnej torebki ale chce miec poczucie bezpieczenstwa ze nie musze sie martwic czy mi wsytarczy od 1 do 1- tylko o to chodzi. Moim zdaniem mylisz pojecia. Odmówienie sobie bluzki, a martwienie sie, czy starczy do 1ego to dwie różne sprawy. Podsumowując to co myślę: Jesteś po prostu nauczona wygodnego i przyjemnego życia, w którym póki co raczej nie ma miejsca na 2 dziecko, gdyż ty po prostu nie rozumiesz, że czasem trzeba sobie czegoś odmówić kosztem czegoś innego! Chcielibyście mieć teraz dziecko, ale ty sie boisz, że wam nie starczy...Ale dlaczego nie jestes taka przewidujaca w innym kierunku? Czemu nie pomyslisz np o tym, co sie moze wydarzyć za parę lat, że byc może z powodu jakiejs choroby (twojej czy męża) nie będziesz juz mogla mieć dzieci lub ze stanie sie cos innego, co sprawi, że juz sie nie zdecydujesz na drugie? (czego broń Boże ci nie życzę!!) Moja rada, może trochę ironiczna ale...zacznij pracować i gdy zarobkami zaczniesz dorównywać mężowi, albo znacznie go przewyższysz-dopiero wtedy miej drugie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaxxxxx
milla brawo, brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila ma racje
dokladnie.. chcesz miec jak to sie mowi ciastko i zjesc ciastko ;) a tak sie moja droga autorko nie da ;) maż zarabia niezle, ty siedziesz w domu i sie nudzisz, stąd to zastanawianie sie nad kolejnym dzieckiem. Nie jest wam ciezko finansowo ale ty wygodna jestes i juz myslisz co bedzie jak bedziesz musiala kupic sobie bluzlke za 150 a nie 250 zeta tak autorko, myslisz TYLKO o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
milla_23 - myslisz sie i to bardzo....oceniasz mnie pod katem wlasnej osoby.I nadal nie rozumiesz ze ja nie chce zyc JAKOS - nie chce sobie odmawiac bluzki bo w to miejsce trzeba bedzie kupic ieluchy np....wlasnie w tym rzecz ze nie chce takiego zycia bo co to za zycie?Dla mnie to by byla tylko wegetacja...moj maz ma identyczne zdanie na ten temat....i jest wielu ludzi co mysli tak samo tylko boja sie przyznac bo czesto wiedza ze ich sytuacja nie ma szans na zmiane wiec po co w ogole o tym mowic?Naprawde dziwi mnie (nadal) ze ludzie sa tak nietolerancyjni...oceniaja pod katem wlasnego zyca , wlasnej osoby i nie potrafia sie postawic na miejscu drugiego czlowieka.Lpeiej powiedziec ze ktos jest glupim egoista ktory jest wygodny i ogolnie chce gwiazdke z nieba.A guzik prawda trzeba miec ambicje...wiem ze wygodniej jest powiedziec ze jest dobrze jak jest ...to nic ze musimy liczyc kazdy grosz ale mamy siebie....ciekawe czy dziecko zrozumie jak bedzie chcialo pojechac do zakopanego na wycieczke a Ty nie bedziesz miala na nia....nie rozumiem takich ludzi i nigdy nie zrozumiem.Odkad rozpoczelam studia dazylam do tego by cos w zyciu miec i mam- i prosze sobie darowac wypominanie ze siedze w domu -siedze bo tak postanowilam- i jest to nie na stale tylko na kilka lat-i moze was zdziwie ale ja w przeciwnienstwie do wiekszosci lubie swoja prace i wcale jej nie unikam....i przestancie wkoncu oceniac ludzi swoja miarka bo to juz nudne sie robi... zuzaxxxxx - za co tak bijesz brawo?Nadal twierdze ze jestes jedna z tych ktore przegraly zycie i nie potrafia nic zmienic aby bylo lepiej...tak jak juz wczesniej pisali MADRZY ludzie ze krzyzca i krytykuja Matki Polki ktore nie maja pomyslu na swoje zycie.Tylko marna praca , dom , tyranie w domu i nic poza tym....Stad te Twoje zawstne komenatrze:))Uwazaj tylko abys z tej zlosci i zawisci nie pekla bo nie chce miec nikogo na sumieniu;))))))))))))))))))))))))))) Nie jestem wygodna jestem poprostu NORMALNA- bo chce jak najlepiej dla nas:))I nie kupuje sobie bluzek za 250zl(jakbys przeczytala wszystkie moje wypwiedzi to bys sie teraz nie osmieszala) ale to kolejny dowod ze pzreczyta jedna z druga poczatek potem dopisze sobie swoj koniec i historia gotowa prawda?Zalosne naprawde zalosne:(((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawracanie glowy...
oj mylisz sie.. Matki Polki nie pracują tylko siedza w domu i wychowuja dzoeciaki co im mąż narobil bo zabezpieczanie sie jest.. ZABRONIONE PRZEZ KK! kobieta ktora pracuje zawodowo, ma czas na dom, dzieci, znajomych jest wile wiecej powazana w spoleczenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
No i ok ja siedze w domu od 3 lat- wlasnie mama zamiar wrocic do pracy:))Bo nie wyobrazam sobie siebie w domu przez cale zycie- co to za zycie? Maz narobil dzieci....jezu a co to sredniowiecze?Do takich ludzi nie mam szacunku w ogole:((W ogole nie myslace zwierzeta a jezeli kobieta nie wie co to ginekolog i zabezpieczenie to juz naprawde zal...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie przegrane baby to te
Nie rozmawiaj z tymi przegrancami bo one nie zrozumieja w ogole ciebie nawet jak im to rozlozycz na czynniki:)) Babsztyle zacofane chociazby jak ta milla23- widacco to za czlowiek!wpadla z jakims obszarpancem a teraz udaje wielka matke ktora daje reade chociaz musi odmowic sobie bluzki i dla niej to zadne utrudnienie- A CO MASZ PISAC GLUPIA BABO JAK WIESZ ZE CIE NIE STAC?Mydlic oczy to ty mozesz takim jak ty ale powaznych ludzi nie smiesz:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie przegrane baby to te
milla23 dajesz do publicznego wgladu swoje fotki bo szukasz sponsora czy jak????? widzisz autorko kolejny dowod na to ze baba ma cos z glowa niby powazna matka a dodaje foty na forach bo moze ma nadzieje ze komus sie spodoba i jakis bogaty pan odmieni jej zycie by nie musiala sobie odmawiac bluzek z bazatu za 20 zl:))))))))))))))))))))))HAHAHAHAHAHAHHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
Dobrze ja juz koncze ta dyskusje bo poziom powoli siega dna a nie o to w tym wszystkim chodzi by kogos obrazac:(((Dziekuje wszystkim za wypowiedzi i poswiecony czas.Pozdrawiam i zycze powodzenia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak..
3 lata przerwy? wiesz, moze byc ciezko z powrotem do pracy, bądz na to przygotowana..pracodawcy tego nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
Pracodawce mam nadal tego samego:))))ktory z utesknieniem czeka:))Ale dziekuje za troske i dobre rady;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie wie
Bo nie sadzisz chyba ze teraz bede wysylala CV po firmach i czekala....gdybym miala to w planach to bym w ogole pracy nie przerywala:)))Moze to wyda sie Wam malo skromne ale jezeli jest sie dobrym pracownikiem to mozna i 3 lata posiedziec w domu i potem powrocic do pracy na poprzednie stanowisko i jeszcze uslyszec DOBRZE ZE JESTES:)))Wiem ze moze to sie wydac nierealne ale taka mam sytuacje i dobrze miz tym:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak..
zycze ci wszystkiego najlepszego ale abys sie nnie zdziwila.;) znam kobiety na ktore tez tak niby czekali, a po miesiacu - wpowiedzenie.. i nie pisz ze ci to nie grozi bo moze to spotkac kazdą z nas. Zwlaszcza teraz, jak ten kryzys nadchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×