Mam 29 lat- moje życie stoi w miejscu...chcę to zmienić.......

chciałabym zrobić kurs fryzjerki ale nie wiem czy to nie za pozno??? skonczylam marketing i zarzadzanie wiec praktycznie nie mam zadnego wyuczonego zawodu, to był najgorszy wybór.....

na naukę nigdy nie jest za pózno chcesz zrobic kurs to go zrób

Myslicie ze warto probować cos zmeinić??a może już za pozno na takie zmeiny?:/

styla boje się ze wtopię pieniądze a z drugiej strony zawsze marzyłam o tym zeby być fryzjerką, co oczywiscie nie jest rownoznaczne z tym ze będą się nadawać do tego zawodu:(

Nie uwierzysz póki nie dotkniesz...

nie czekaj już dłużej! jak nie spróbujesz to się nie przekonasz! powodzenia :)

a znacie kogoś kto tak pozno zdecydował się na zmianę zawodu i mu sie udało???

Boziu jaki czlowiek był glupi.....marketing i zarzadzanie???chyba gorzej wybrać nie mogłam:(

jak Ci się nie spodoba spróbujesz czegoś innego...na tym życie polega

marketing i zarządzanie Ci się przyda jak otworzysz własny zakład:)

KURCZE MAM DOKLADNIE TO SAMO Ale ja mam 33 lata i 5 letnie dziecko Chce byc fryzjerka a skonczylam administracje:) A le boje sie zaryzykowac..

styla ale taki kurs to rok lub 2 lata także to rownież kupa kasy wiec to bylabym bardzo zawiedziona jakby mi się nie spodobało:P

martoska to przynajmniej nie jestem sama:))Myslalam że tylko ja mam takie opry:P

styla najpierw to muszę się odważyć i zapisać na kurs:P Osobiscie nie znam takie osoby ktora przed 30 robilaby kurs zupelnie nie zwiazany z własnym zawodem..

a co teraz robisz?

a ja mam 32 lata dwoje dzieci...robie w tm roku mature--chyba zdam:)pozniej chcialabym is na pedagogike wczesnoszkolna ale czy dam rade???zaoczne 3 lata i czy po tym przyjma takie stare babsko jak ja do pracy???pozdrawiam i do odwaznych swiat nalezy

teraz pracuję w marketingu i szukam nowych klientow dla firmy w ktorej rpacuję...wczesniej pracowałam jako specjalista ds sprzedaży....ciagle kiepskie posadki za 1500 zł:(Ale juz nawet nie chodzi mi o tą kasę, chodzi o to że nie spelniam się w takiej dziedinie

liceum skonczylam...a matury nie mam..tak wyszlo...ze ciaza przyznalam sie dyrektorka "uprzedzial"mnie,zebym nie probowala podchodzic do matury bo mnie uleje..a srednia mialam niezla...i tak moje zycie potoczylo sie nie tym torem co chcialam...:(

wiem wiem ze do odważnych swiat należy ale boję się.Boję się ze wtopie 3 tysiące a pozniej nikt mnie nie przyjmie do rpacy ze względu na wiek i brak doświadczenia:(

to póki masz tę pracę na nic nie czekaj zaryzykuj...lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się tego nie zrobiło

a ja zdalam maturę poszlam na studia i co????? teraz dopiero wiem co chailabym w zyciu robic a nie gdy mialam 18 lat i musiałam zdecydować..... życze Ci w takim razie powoidzenia i odwagi:) bo mi jej brakuje:P

styla wiem że masz rację i pewnie tak się to skonczy ze zaryzykuję ale ciągle boję się że decyduję sie na to za pozno...

ja tez sie boje..mialabym 6 semestrow kazdy po 2 tys platny..i tez sie boje jak diabli..a moze swoj salon otworzysz????w koncu musisz zrobic dla siebie to..bo teraz caly czas sie spalasz wewnetrznie..chcialabys robic co innego..a moze wlasnie wrto postawic na jedna karte?z duzego miasta jestes?

to otworzysz własny zakład.Mam koleżanke w Twoim wieku jest po tych samych studiach co Ty w tym roku zrobiła kurs wizażu i teraz sobie dorabia

ja też placilabym podobnie jak Ty przez 2 lata- to też kupa czasu, no ale niestety fryzjerem nie tak łatwo zostać i 2 miesieczny kurs nie wystarczy.... ja jestem z krakowa

styla a co ona dokładnie robi?makijaże?skoro mowisz ze sobie dorabia znaczy się ze nie jest to jej głowny dochód??

na nic nie jest za pózno przecież Ty dopiero zaczynasz życie.Kto z nas w wieku 18 lat wiedział czego chce.Człowiek całe życie się uczy i życie go uczy

oo to blisko mnie:)tam dobrze z praca jest..a fryzjerka poszukiwana czesto:))rob kurs!!!

styla dokładnie coz mozna wiedziec w wieku 18 lat??? W sumie ja zawsze chcialam być fryzjerka (moja mama nią była) ale jakoś tak parcie było ze strony rodziny zebym skonczyla studia...po cholere byly mi te studia???jakbym zrobila technikum fryzjerkie to robilabym to o czym marzylam zawsze i do tego niezle zarobiła...no i pracy pod dostatkiem na to stranowisko tak wiec praktyczny zawod:)

robi oprawę oczu(regulacja brwi henna)i makijaż jest na telefon i w ten sposób sobie dorabia a pracuje na pełnym etacia jako księgowa