MAM 17 LAT - DWIE KRESKI NA TEŚCIE

2009r. rozpoczął mój 18. rocznik. Jestem w 2. klasie LO. Z chłopakiem jestem od 3 lat i pół roku. Dzisiaj dowiedziałam się, że jestem w ciąży, chłopak wie-wspiera mnie a nawet się cieszy, jest starszy ode mnie o 2 lata. Ja nie wiem co mam o tym myśleć, załamana nie jestem, ale boję się reakcji rodziców... Od zawsze wypominali mi, że w końcu wpadnę no i proszę... jak na tacy. Nie wiem czy jestem w stanie im o tym powiedzieć. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tą sytuacją. Co mam zrobić, jak powiedzieć o tym rodzicom.

nie mam zamiaru teraz dyskutować o zabezpieczeniach, bo już po fakcie-stało się. Teraz rozmowa o antykoncepcji nic nie zdziała.

Powiedz, że wykrakali:P Mówi się, że kłamstwo powtarzane milion razy staje sie prawdą, więc na tej samej zasadzie powiedz rodzicom, że wywołali wilka z lasu:D Ale tak poważnie to powiem Ci, że nie ma dobrej metody na powiedzenie o ciąży - a szczególnie w tak młodym wieku. Może masz rodzeństwo np. siostrę - to posłuż się nią:P Ja posłużyłam się moją mamą - najpierw powiedziałam jej, a ona obdzwoniła wszystkich - łącznie z tatą.

sluchaj,ja mialam 18 lat jak urodzilam corcie i bylo wspaniale.dziecko to wielki cud,naprawde.Obecnie mam 25 lat,a moje dziecie7.Jestem mloda mamusia i dobrze mi z tym.A rodzicami sie nie przejmuj.Tez to przechodzilam to wiem co czujesz.ale zobaczysz jak sie urodzi jak beda kochac:)

kant dupy to pytanie jest po fakcie, wiec niepotrzebne. na pewno bedziesz miala przed soba bardzo trudny okres,ale radze sie przyznac.im szybciej tym lepiej.bedziesz miala to za soba ,a i tak w koncu ciaze zauwaza.nie bedzie tak zle jesli tylko chlopak bedzie cie wspieral.a jesli rodzice tak ci ciegle powtarzali, to moze nie przezyja takiego ogromnego szoku.

1983-niunia --- a jak poradziłaś sobie ze szkołą?

sama bym nsie bala a mam 22 lata moja mama mi mowila ze zawsze jest strach jak mamie powiedziec nawet jak ma sie 3 dziecko i 30 lat.ale u ciebie to wczesnie.na pewno nie beda szalec ze szczescia ale z czasem bedzie dobrze musisz im powiedziec zeby mogli cie wspierac

skonczylam,oczywiscie z pomoca rodzicow.Ale teraz jak na to patrze z perspektywy czasu to powiem ci jedno-bylo warto!!!!

1983-niunia --- :))) obym i ja tak za kilka lat myślała

to po co sie bzykałas?! trzeba było poczekac jeszcze z sexem

yyyyyyyyyyyyy co ty taki madry lub madra jestes nie martw sie dasz rade nie ty pierwsza i nie ostatnia

yyyyyyyyy --- bo miałam ochotę wiesz :p

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy ;*

miala ochote urodzic i wychowywac :D

powiedz rodzicom , napewno bedą cie wspierac i beda ci pomagac, chłopak tez, poradzisz sobie

no teraz to już nie mam wyboru :) poza tym do urodzenia dziecka i wychowania maleństa nie powinno się mieć ochoty. To powinna być przyjemność, nawet w tak młodym wieku.

bo w końcu to dziecko jest twoje, jest częścią ciebie :)

hahahahaa zobaczysz jaka to przyjemnosc :D

tylko nie usuwaj!bo bedziesz przez cale zycie plula sobie w twarz,ze zabilas wlasne dziecko.Tak jak moja znajoma...Moja siedmioletnia ksiezniczka jest njwiekszym skarbem calej rodziny.I naprawde nie wyobrazam sobie zycia bez niej.Beda ciezkie chwile.Napewno,ale dasz rade.Uewierz w to,ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.W ktorym jestes miesiacu?

buahahaha :D zycze powodzenia :D

nie będę ci słodzić jak inne baby co zaliczyły wpadówę. przemyśl t sobie dobrze, to jest na całe życie. a za głupotę sie płaci

usunąć nie usunę nigdy.

nikt ci nie kaze, przygotuj sie tylko nie na radosc i slodzenie a ciezka harowe, wyrzeczenia, zmiane trybu zycia o 180 st i zmiane ciala :D co racja to racja, te co wpadly najglosniej zachwalaja, chyba nie chca byc same :P

jhgf --- człowieku wiem, że dziecko to nie lalka i będę musiała poświęcić mu się cała. Ale z miejsca wyśmieję osobę, która mi powie, że macierzyństwo, przynosi więcej łez niż radości, bo w to nie uwierzę. Poza tym nie będę samotną matką, jest przy mnie chłopak, który mnie wspiera i się o mnie troszczy i to jest plus. idę spać, bo w obecnym stanie to mi wskazane;* dobranoc wszystkim :)

ja zrobiłam tak,matka oglądała sobie tv,połozyłam przed nia na ławie test ciązowy a ona na to \"Co to jest?\" ja:\"Test ciążowy\" Matka \"I co?\" Ja \"I jestem w ciązy\" Dodam,ze miałam wtedy 18 lat i stałego chłopaka. Matka jakies pół godziny lamentowała i straszyła mnie ojcem a ojciec jak wrócił z pracy powiedział tylko \"Predzej czy póżniej trzeba było sie tego spodziewać\" Rodzice mojego chłopaka przyjęli tę nowinę o wiele spokojniej,a cała czwórka dziadków oszalała z radości jak urodziła się im wnuczka:)

Moja siostra urodziła 2 miesiące przed 18 urodzinami... ma teraz słodkiego czterolatka, który jest oczkiem w głowie dziadków i moim oczywiście :) I zapewniam Was, że nigdy nie było jej zbyt ciężko, cały czas jest szczęśliwa. Teraz ja oczekuję swojego dzidzusia :D Pozdrawiam wszystkie młode i starsze mamuśki :)

No to ładnie, ja też mam 17 lat i jak bym w ciąże zaszła teraz ot by był koszmar. Ale coż stało się to trzeba żyć dalej, a jak bys mogła powiedzieć coś więcej, np. zaszliście w ciąże bo uprawialiscie stosunek przerywany czy antykoncepcja zawiodła?

nie załamuj się. Powiedz rodzicom. Ja też miałam 17 lat jak zaszłam ciąże. Urodziałam w 2 kl liceum:) teraz mam 19 lat . Oliwia ma rok i 8 msc i jestem 4 msc ciąży:)