rozstanie

Ale gdzie jest ojciec dziecka?PLaci na nie?

a życie sobie spieprzysz na amen wymixuj sie z tego i to szybko

Ale tu nie chodzi o to czy ona się puszczala czy nie. :O Nie widzę związku. :O Ale baba jest jakąś szaloną desperatką - poznała sobie nowego chłopa gdy dziecko miało MIESIĄC! potem Cię pyta czy kochasz jej dzidziusia (Boże!!!), a znajomym mówi że to Ty jestes ojcem. Co Ty jeszcze z nią robisz?!

Dziewczyna ewidentnie szuka jelenia :)

ojciec nie placi, dopiero ma mu sprawę założyc

ale zastanawia mnie, czy można tak wkręcac, jeśli chodzi o miłosc, mówi ze mnie kocha

Bo szuka tatusia dla dziecka

używaj bracie do myślenia mózgu a nie fiuta spieprzaj i to migiem inaczej za kilka miesiecy zalożysz tu temat ---- przegrałem życie !!!

ale widze , że faceci też :)

w sumie przeraża mnie trochę jej planowanie, chce ze mną mieszkac i zebyśmy zobaczyli jak nam będzie razem

jakby nie było, to powiedziała, że jak nie dam rady to zrozumie...

jasne hahah, tylko potem to raczej nie wywalisz na bruk matki z dzieckiem, jak jeszcze znajomi wiedzą , że to wasze :)

to nie jest normalne co piszesz.... tez mam dziecko i spotykam sie z "ktosiem" od pół roku, widzę po jego zachowaniu, że akceptuje dziecko, ale nie zdarzyło mi sie go zapytac ani razu czy je kocha.. nigdy nie mówie komukolwiek, nawet nowo poznanemu, ze on jest ojcem dziecka.

Ja jestem w ciazy, rozstalam sie z ojcem dziecka.Powody sa niewazne.I co sadzicie ze taka kobieta niema szansy na ulozenie sobie zycia bo ma dziecko?W zyciu sa rozne sytuacje na ktore nie mamy wplywu.

rozmawiałem z nią ostatnio tym, że mogę nie dac rady, zrobiło mi śie przykro, bo troszkę się poplakała i mowiła że chyba powinna się urodzic 13-ego

on, poczytaj to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3944877

jasne , że ma tylko , ze w tej sytuacji decyzja należy do faceta sugerowanie o wspolnym mieszkaniu i pytanie po 4 miesiącach czy kocha jej dzidziusia, jak również wyznawanie tak szybko milości świadczą raczej o desperacji czy jak kto woli o wkreceniu faceta w role a to już nie wygląda dobrze

coraz bardziej utwierdzam się w rozstaniu...

tylko się obwiniam, że po co się ładowałem w to wszystko, teraz wychodzę na najgorszego... po rozmowie z nią jak narazie coś do mnie czuję żal

Ludzie, nie przesadzajmy. To że ona mu wyznaje miłość to nie jest oznaka desperacji. Po 4 miesiącach już wiadomo czy się kogoś kocha czy nie. Ja z męzem powiedzieliśmy to sobie po niecałym miesiącu (i wtedy też poszlismy do łóżka), a jestemy już 5 lat po slubie. Odróżniajcie sprawy błahych od poważnych, bo potem facet spotka całkiem poważną i fajną dziewczynę która mu szybko wyzna miłość i ją oleje, bo tu ktoś doradził że to desperatka. Sprawy które powinny Cię niepokoić to: - niedługo po porodzie znalazła sobie kochanka (CIebie) - pyta czy kochasz jej dziecko - zbyt nachalnie mówi o zamieszkaniu razem (rozumiem gdyby raz napomknęła, ale Ty piszesz że ona się na serio już teraz do tego przymierza) - znajomym mówi że dziecko jest wasze Ogólnie to jakaś nachalna zdesperowana kobieta....

jeśl masz wątpliwości to lepiej, że chcesz się rozstać teraz niz jakbyś miał to zrobic dużo dużo później ...

na jakiego najgorszego , chlopie obudz sie !!! masz prawo wyboru znacie sie 4 miesiące czyli bardzo krótko nie zostawiasz kobiety po dwuletnim związku !!! chcesz sie w to ladowac dlatego zeby nie wyjść na najgorszego ??? a jak wyjdziesz na najglupszego to wtedy bedzie ci pasowalo ???

Normalnie naprawdę nie myślałem, że będę mógł się tak wygadac z Wami, naprawdę dzięki za szczere rady i zaraz wracam :) piszcie piszcie

Mam pytanie?Czy kobieta w ciazy czy z dzieckiem ma prawo ulozyc sobie zycie z innym mezczyzna?Ale szczerze?

ajshaj >w ciąży raczej nie.... chyba że jakiś cud by się stał w co wątpię. Z dzieckiem już prędzej, ale moim zdaniem - raczej wśród facetów po przejsciach, rozwodników itd... Przeciętny wolny, bezdzietny mężczyzna będzie chciał wychowywać wyłącznie swoje dzieci i nie ma w tym nic dziwnego.

ma , ale nie w ten sposób niestety takie zycie jakbyś poznala faceta , który koniecznie szuka mieszkania bo nie ma swojego a ty masz duzy dom i po 4 miesiącach powiedzialby ci ze cie kocha i chcial sie wprowadzać to co byś pomyślala ??? bo ja bym mu nie uwierzyla w tą milość !!

to oczywiście porównanie chodzi o to, ze czasem potrzeba czy sytuacja w jakiejś sie ktoś znalazl jest przyczyną ludzkich zachowań ... przyczyną wyznawania uczuć też

Ja nieszukam faceta, ktory bedzie mnie utrzymywal i dziecko.Cchialabym miec kogos bliskiego.Miec zkim porozmawiac, pojsc na spacer.Ale jeski zaakceptowal by fakt ze mam dziecko i mu by to niepszeszkadzalo.Chcialby byc z nami bylabym naprawde szczesliwa.

no widzisz wiec raczej nie bedziesz mu sugerować wspólnego zamieszkania po krótkiej znajomości i nie bedziesz wśrór znajomych mówila , ze dziecko jest "nasze"