Piekło to chory wymysł

"a teraz mamy księży którzy pławiają się w luksusach" hmm... jesli sie nie myle to księża raczej nigdy biedy nie klepali. Po prostu kiedyś nie było maybachów

Czytając Biblię, doszłem do przekonania, że właśnie Biblia jest jednym z najbardziej poczytnym propagatorem homoseksualizmu W milionach egzemplarzy w Genesis można wyczytać, że Bóg w raju stworzył męzczyznę, czyżby był gejem. Heteroseksualny męzczyzna mając takie możliwości, zrobiłby kobietę i z nią po upojnej nocy urodziłby się Adam, albo druga kobieta. Ale wiadomo gdzie gejów najwięcej i hipokrytów :D:D:D:D

merkaba - a co za różnica, jak Go widzimy, albo jak nazywamy? My też miewamy po kilka imion, a nawet twarzy ... I każdy widzi nas inaczej ... Boga też to dotyczy ... A kościół to tworzywo ludzi ... dlatego jest jak jest ... Ale trzeba patrzeć poza ten fakt ...

Ankietka, ja nie uważam, by to było poza moją możliwością zrozumienia. Podeszłam do tego zdroworozsądkowo. Dlaczego mam wierzyć w piekło? W ogóle nie ruszam kwestii istnienia Boga, tylko tego absurdalnego pomysłu, jakim są wieczne męki za nawet bardzo złe, ale krótkie ludzkie życie.

Ateistka - myślisz, że do wszystkiego można podejść zdrowym rozsądkiem? Nie żartuj ... :O Poza tym piekło, wcale nie musi być piekłem w dosłownym rozumieniu ... Nie chodzi tutaj o miejsce ... To temat zbyt szeroki, aby tak z marszu do tego podchodzic ... :O

Ateistka - sam fakt, że się zastanawiasz, analizujesz itd. jest ok ... ale fakt, że rzucasz publicznie takie stwierdzenia, to już głupota ... :O

ateisto, czasy się zmieniają, a młyny watykańskie choć mielą powoli ale mielą. Takie pojęcie Piekła jest pojęciem w sensie Dantona i nie z tej epoki. Teraz pojeciem Piekła jest brak Boga i jego Miłości. W sumie Piekło już mamy tu na ziemi, a wiek XX wiekiem Szatana i wszystko wskazuje, że XXI także i może jeszcze bardziej. Najwięszym sukcesem Lucyfera, jest to że ludzie nie wierzą w Piekło. W końcu twórca Piekła Lucyfer był jednym z najdoskonalszych aniołów, który nie zaakceptował głupoty Boga.

publiczna debata nie jest głupotą, tylko aktem odwagi. Bez dyskusji nie byłoby żadnych wniosków. Po to człowiek ma paszczę, aby siać wątpliwości, zamiast wariować z głupoty. To, że Ateistka, moim zdaniem pierdoli za przeproszeniem farmazony, nie znaczy, ze nie powinna tego robic.

pilny czytelnik Biblii Skąd pomysł płciowości boga ?

cooligan - a jakie masz do tego kompetencje? Bebłać coś bez celu i sensu może każdy, to fakt, ale to jest bardzo głupie ... :O

dobre pytanie, pisma, które nie weszły do kanonu Biblii, opisują Boga jako istotę dwupłciową, ale opieramy się na Biblii chrześcijańskiej, gdzie Bóg jest męzczyzną.

Ankietka jesteś katoliczką prawda?

Jam Jest, Który Jest piekła nie ma Przede wszystkim, nie mógł pójść do piekła, gdyż piekło nie istnieje. Dlatego pozostaje tylko jedno miejsce, do którego mógł trafić. I tu budzę się wątpliwości. Chodzi o to, czy czyny Hitlera zasługuję na potępienie jako “złe"? Przecież raz po raz oświadczałem, że we wszechświecie nie ma ani “dobra" ani “zła". Rzecz sama w sobie zła lub dobra nie jest. Rzecz po prostu jest. Podstawę waszej oceny Hitlera jest to, że nakazał wymordowanie milionów ludzi, zgadza się? Tak, oczywiście. A gdybym tak ci oznajmił, że to, co zwiecie “śmiercią", to najcudowniejsza rzecz, jaka może się komuś przytrafić – co wtedy? Lecz powiadam ci: Nic nie jest “złe" tam, gdzie Ja jestem. Nie ma Zła. Jest tylko Całość Wszystkiego. Jedność. I Świadomość, Doświadczenie tego. Moje królestwo jest Światem Absolutu, gdzie żadna rzecz nie istnieje w związku z druga, lecz zupełnie samodzielnie. Moje królestwo to miejsce, w którym Miłość Jest Wszystkim, Co Istnieje. I to, co myślimy, mówimy, robimy tu na Ziemi, nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji? Konsekwencje występują. Rozejrzyj się tylko wokoło. Miałem na myśli – po śmierci? “Śmierci" nie ma. Życie trwa wiecznie. Życie Jest. Zmieniacie tylko postać. W porządku, niech będzie po Twojemu – po tym, jak “zmieniamy postać"? Kiedy zmieniacie postać, konsekwencje znikają. Istnieje tylko Wiedza. Następstwa przynależą do świata względności. Nie ma dla nich miejsca w dziedzinie Absolutu, ponieważ uwikłane są w czas “linearny" i w kolejność zdarzeń, a te nie występują w wymiarze absolutnym. W tamtym świecie jest sam pokój, radość i miłość. W tamtym świecie poznasz w końcu Dobra Nowinę; że wasz Szatan nie istnieje, że jesteś tym, za kogo zawsze się uważałeś – dobrocią i miłością. To zbłąkany świat zewnętrzny podał ci myśl, że możesz być inny, przyczyniając się do twych zbłąkanych postępków. Zewnętrzny świat osadu i potępienia. Osadzili cię inni i na tej podstawie sam dokonałeś swego osadu. Teraz oczekujesz, że osadzi cię Bóg, a Ja tego nie uczynię. A ponieważ nie potrafisz pojąć Boga, który nie powiela ludzkich zachowań, gubisz się. Twoja teologia to próba odnalezienia się na nowo. Odmawiasz naszym teologiom racji – ale czy jakakolwiek teologia sprawdziłaby się bez systemu nagród i kar?

Ateistka - wierzę, bo za dużo mam dowodów na istnienie ... Ale do kościoła nie chodzę ....

Ankietko, daj spokoj - dziewczyna po prostu ptóbuje nawiazac dialog, łyknęła troche wiedzy, pokombinowala i wyszlo jej kilka skrajnych nienaturalnosci. Dzieli sie swoimi watpliwosciami w nadziei, ze ktos nawiaze z nia dyskusje i zgrabnie wyłoży jej, o co biega a tu nagle zjawia się taka ankietka i nieco mniej zgrabnie daje jej do zrozumienia, ze pewnym ludziom przeznaczone jest zycie w niewiedzy i slepe posluszenstwo, bez mozliwosci zrozumienia genezy zjawiska. Od kogo ty masz kompetencje, aby jej tą wiarę dobierać? :)

Ateistka - poza tym, to nie jest istotne w tej rozmowie ... Ciekawa jestem po co w ogóle to stwierdzenie pada? Jaki jest jego sens? Do czego zmierza? i jaki jest podtekst? Myślę, że najważniejsze tutaj, co chcesz osiągnąć, to uspokoić swoje sumienie .... :O I tylko tyle jest w Twoim zasięgu, nic innego nie jest w Twoim zasięgu ...

cooligan - widzisz mam na tyle rozumku, aby wiedzieć, że jest to nie do rozwiązania przez paplaninę, nawet po artykułach oszołomów ... Poza tym - jaką wiedzę? To nie jest wiedza przecież ... :O

przykro mi, ale teologia jest całą dziedziną wiedzy.

cooligan - nie "wyglądasz" mi na teologa ... :O

"cooligan - nie "wyglądasz" mi na teologa ... " a Ty mi wyglądasz na zarozumiałą kurę domową z lukami w wykształceniu, katolicką, wrzaskliwą maszynę do szerzenia chaosu. Ps. już wiem, pewnie jesteś informatykiem. W koncu obslugujesz komputer, prawda?

cooligan - na ten poziom niestety już nie jest w stanie zejść ... który reprezentujesz ... Dziękuję zatem ... geniusza teologii .... Kura domowa ... :D

* geniuszowi

Dałem ci tylko przyklad tego, jak błędna i obrazliwa może być ocena drugiego człowieka, kiedy tak naprawde nie wiesz z kim rozmawiasz. Niestety, skoro tego nie załapałaś, najwyraźniej nie reprezentujesz pewnego poziomu umysłowego, potrzebnego do prowadzenia owocnego dialogu. Do widzenia.

Jeśli nie wpadłeś nawet na to, że po prostu z przyczyn zupełnie czytelnych, nie możesz być teologiem ... to już w ogóle jest żenujące .... Proszę więcej nie odpisywać ... bo to bardziej niż żałosne ... :O

ankietka .... Dokończyłam czytać ten temat dziś, i mimo, że już pozornie skończony, to chcę na dzień dobry i na dowidzenia, powiedzieć Ci jaką ograniczoną, ale przede wszystkim mało bystrą jesteś osobą. Na każdy czyjś zarzut nie tyle odpowiadałaś odwracając kota ogonem, co raczej nie na temat i bez cienia zrozumienia. Czasem.. lepiej jest milczeć droga ankietko, kiedy zasoby umysłowe nie pozwalają na błyskotliwy, lub tylko kompetentny dialog. Btw. ja też wierzę(a wspominam o tym byś, nie pomyślała, że mój brak uznania dla Ciebie i krytyka bezmyślności wynikają z różnicy poglądów) Ciao

gimnazjaliści , bo tu chyba większość to tacy. 1. wiara w piekło nie sprawia że ono istnieje a niewiara w nie że niestnieje. te miejsca są niezależne od człowieka. możecie sobie wierzyć albo nie , nie ma to żadnego wpływu dla tych miejsc. 2. jeżeli ktoś do końca odrzucał prawdę o swojej grzeszności i potrzebie skruchy za popełnione czyny ,po śmierci kiedy zobaczy Boga i swoje życie także będzie GO( Boga ) nienawidził za prawdę, nie będzie chciał być przy nim, człowiek nie to że nie może być przy Bogu , on nie chce przy nim być. jak ktoś chce zajarzyć w czym rzecz proszę powiedzieć ewidentną prawdę komuś kto jej konsekwentnie zaprzecza , zobaczy co go spotka , miłość czy nienawiść. ? 3. człowiek w piekle nie ma żadnej szansy na wyjście nie dlatego że Bóg przestał kochać ale dlatego że po śmierć zamyka całkowice możliwość skruchy człowieka. jak człowiek umarł taki też obudzi się tam. albo do Boga albo przeciwko Jemu. nie mówię tu o Bogu tylko jako osobie ale o Bogu jako Dekalog. Jego prawie. Boga łatwo kochać , sumienie i Prawo już mniej. 4. Po śmierci wiara nie jest żadnym wyczynem. po smierci wiara w Boga jest czymś oczywistym. 5. Najważniejszy dla naszego zbawienia jest dzień naszego życia , niekoniecznie moment śmierci. tam jest tylko efekt tego co człowiek siał za życia. pozdrawiam

po dokładnych poszukiwaniach zwiodły mnie rozmowy z bogiem piekło byłe jeszcze przed chrześcijaństwem Grecja miała hades W buddyzmie nazywają to naraką. Istnieje tam 16 piekieł (w tym 8 gorących i 8 zimnych), jednak chociaż okres przebywania w nich może być niezmiernie długi, to jednak jest ograniczony. http://www.michaeljournal.org/Realiapiekla.htm wypowiedzi demonów http://taw1.republika.pl/ozz3.html http://taw1.republika.pl/ozz.html relacje osób które miały wizje piekła http://video.google.com/videoplay?docid=-2822491206329655936 http://gloriapolo.webstandrds.info/ słowa szatana "Nigdy nie zdołasz zrozumieć, jak bardzo nienawidzę was, ludzi. Jak bardzo jesteście wstrętni. Chlubicie się najwyższą godnością wśród zwierząt, a jesteście z nich najohydniejsi. Wasze istnienie budzi we mnie wstręt. Uważam was za coś gorszego od waszych świń. Sądzicie, że jesteście inteligentni, a okazujecie się bardzo głupi. Wystarczyłoby zobaczyć, co wam podsuwam przez wielu "naukowców", którzy są na mojej służbie, i co daję wam w formie napuszonych, uczonych bredni. Pomyśl o tym, czym poję i karmię przez moją prasę ! Wy mielibyście być Jego najszlachetniejszym stworzeniem ? Wystarczy parę świństw, aby was kupić. Zaraz poddajecie się pokusom mych posłańców. Przywiązujecie wielką wagę do waszej wolności, a pozwalacie się schwytać w moją niewolę. Och, jakie kpiny mogę sobie z was stroić w imię tej waszej wolności. Okazujecie wstręt wobec tego, co jest brudne, a tymczasem jesteście zupełnie, ulegli waszym namiętnościom, tarzacie się w waszych obrzydliwościach jak świnie w błocie... Dla kobiety, czy dla garści złota jesteście gotowi pozarzynać się, co jest cudowne. Wiele zyskał Ten - tam, że przelał krew, aby was odkupić ? Odkupić was od czego, od grzechu ? Przecież nurzacie się w nim tak, że omal nie utoniecie ! A co dopiero mówić, gdy wywołam wśród was ducha zazdrości, oszczerstw, nienawiści, rywalizacji, zemsty..." (Relacja sporządzona przez znanego jezuitę, o. Oomenico Mondrone, który bezpośrednio doświadczył spotkania ze złym duchem podczas rytualnego wykonywania egzorcyzmów.)

objawienie maryjne na pewno nie mówi o mi miłości boga , ale o karze jak sie nie zaczniemy się modlić Ponieważ orędzie moje z 18 października nie zostało ogłoszone ani też spełnione, oświadczam wam, że to jest jedno z ostatnich. Obecnie kielich goryczy przelewa się. Wielu kardynałów, biskupów i księży idzie drogą potępienia a z nimi liczna rzesza dusz. Coraz mniejszą wagę przywiązuje się do Najświętszej Eucharystii. Powinniście odwrócić gniew Boży poprzez uczynki pokutne i zadośćuczynienie. Jeżeli prosić będziecie Pana Boga ze skruszonym sercem, to przebaczy wam winy. Jako Matka wasza proszę was za pośrednictwem św. Michała Archanioła, abyście się poprawili. Są to dla was ostatnie ostrzeżenia. Kocham bowiem was bardzo i nie chcę waszego potępienia. Módlcie się gorąco, a spełnimy wasze prośby. Czyńcie więcej dobrych uczynków i wyrzeczeń oraz rozmyślajcie o męce Pana Jezusa".

autorko-pieklo to nie wymysl chory tylko bardziej ...palacy a moze scislej-piekacy.Nie znaczy to ze nierealny .Pieklo istnieje i tylko ignoranci w nie nie wierza.Poszukaj sobie w necie.Mozesz sie mocno zdziwic.Zwroc uwage szczegolnie na tych,ktorzy mieli dane od Pana zobaczyc pieklo na wlasne oczy.Piszesz zes ateistka.To przeczytaj sobie to: "Jeden drugiego chcecie przez upór i kłamstwo zniweczyć. O, jakże jesteście głupi! Czy Ja Bóg, dałem wam ten świat tak piękny, tak praktycznie przygotowany do waszego bytowania, byście wy, waszą głupotą i uporem w postępowaniu, zniszczyli ogniem? Świat i wszystko, co widzą oczy wasze, należy do Trójcy Przenajświętszej, która pracowała nad pięknem i przydatnością dla człowieka. Dusze przewrotne i głupie, pełne fałszu, daliście posłuch złemu duchowi, daliście mu prawo działania w waszych sercach i umysłach, w waszych rodzinach i w waszych czynach. O, głupi, głupi, o, leniwego, ociężałego umysłu i serca. Zły duch stara się was zwieść, zniszczyć. Jego wolą jest czynić źle, zatracać dusze ludzkie. Od pierwszej chwili, gdy zetknął się z człowiekiem, nienawidził duszy ludzkiej i pragnął jej zguby. Syn Mój Najświętszy przyszedł na świat i złożył okup z Ciała i Krwi Przenajświętszej za każdą duszę. Zerwany pomost przez grzech i nieposłuszeństwo pierwszych rodziców, Jezus Chrystus związał węzłem przenajświętszej miłości, posłuszeństwa i miłosierdzia. Ale wy zawsze szukacie drogi, która wiedzie dusze na zatracenie- Opamiętajcie się. wybierajcie życie z Bogiem w Trójcy Przenajświętszej, w pokoju, radości, zgodzie i prawdzie, a nie życie, które pozornie jest życiem, bo już dziś jesteście umarli na wieki, gdy tkwicie w prawach szatana-diabła, grzechu i niezgodzie. Ja Bóg, jestem źródłem życia wiecznego, które niesie radość i światło, miłość, zgodę i miłosierdzie. Życie złym duchem — to niewola, kajdany, strach, wojna, mord, rabunek, choroby, utrudzenie, nienawiść, podstęp, zdrada, nikczemność, w końcu śmierć i wieczne zatracenie."

Ale piekło istnieje...... i każdy ma to po śmierci na co zasługuje :D