Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwonka19

Tragedia, zjebane zycie. Przeczytajcie.

Polecane posty

Gość hghghghghg
opcji jest kilka: 1.usuniesz ta ciąże no chyba ze jestes wierząca i takie rzeczy nei wchodzą w grę, to urodzisz i bedziesz z tym ciezarem żyć az moze sie kiedys wyjasni ktory z nich to tatuś 2.nie usuniesz i wyjdziesz za tego ktorego kochasz albo nie wyjdziesz.. i bedizesz zyla sobie sama z dzieckiem 3, wybierzesz tego ktory ma wiecej kasy i bedzie łożyl na dziecko do czasu az sie sam nie kapnie ze cos jest nie tak hhehe nie przyznajwaj sie mamie ze nie wiesz ktory jest ojcem bo padnie na zawał, ani tez zadnej kolezance-sensacja w miescie i na wsi murowana 100% ps. wiesz co to sa gumki i tabletki antykoncepcyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze wiem, co to jest antykoncepcja. Przez pewien czas stosowalam nawet pigulki antykoncepcyjne, zanim poznalam Tomka. Wiem do czego sluza prezerwatywy takze. Stosunki przerywane to byl nasz swiadomy wybor. Nie jestem ze wsi, tylko ze sredniego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5ynu
wezcie sie moze durne baby za jakas konkretna robote, chociazby garki wyszorowac albo zamiesc w izbie, krowy wydoic, zamiast tak pierdlic bez sensu w srodku nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
po pierwsze, mysle, ze komus nudzisie w nocy i bajki pisze, ja sama wlasnie pisze erotyka, ale dla siebie. po drugie, gdyby sytuacja mnie dotyczyla, powiedzialabym wszystkim prawde, ale ze mnie nie dotyczy, a ludzi sa ulomni, to zeby wszystkiego nie spieprzyc zrobilabym tak: adam ma 18 lat, wiec jest jeszcze gowniarzem, sama nie wiem jak moglas pojsc do niego do domu w nocy i sie z nim bzyknac, skoro w tym wieku raczej rodzice pilnuja, ale to twoja historia, nie bede sie czepiac... powinnas pojechac do niego i porozmawiac, mysle, ze szybko sie uwinie;) tomkowi na twoim miejscu nic bym nie powiedziala i trzymala sie jego, zawsze jak juz go wpisza do metryki to sie tak szybko nie wywinie, a dziecko bedzie mialo ojca. adam, jesli wezmie nogi za pas, niech po prostu da ci spokój i nikomu o tym nie mowi... historia kolegi. poklucil sie z zona i wyprowadzil, po 3 mies. wrocil i kochali sie, nagle okazalo sie, ze jest w ciazy, dziecko zaczela rodzic w 7 miesiacu, tylko ze bylo w pelni rozwiniete i ciaza byla donoszona:P ale uznal je za swoje i stukl morde swojemu kumplowi, ktory "pocieszal" mu zone... ale przynajmniej dziecko ma ojca. jak podrosnie, moze cos sie zmieni, moze adam okaze sie w tej historii super dojrzalym nastolatkiem, ale dziecko powinno miec poczucie stabilizacji i bezpieczenstwa w pierwszych latach zycia, a grupa krwi sie nie przejmuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj, ze to byla noc andrzejkowa, jego rodzicow nie bylo wtedy w domu, bo gdzies tam pojechali (nie wiem gdzie, ale chyba gdzies na andrzejki), no a ja go poznalam wlasnie w ta noc na dyskotece. On jest jedynakiem. I nie nudzi mi sie w nocy. Jest to czas, kiedy spokojnie moge posiedziec przy komputerze, noc najlepiej na mnie wplywa. A problem jest natury bardzo osobistej i bardzo mi pomoglo napisanie o tym, jakas ulge odczulam. A Ty swoje erotyki pisz dalej, nie mam nic przeciwko temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, rozwazam takie rozwiazanie, o jakim napisalas. Jutro spotkam sie z Tomkiem na 100% i mu powiem o ciazy. Mam ten komfort, ze Adam nie mieszka w naszym miescie i nikt go tutaj nie zna, ani nie wie, ze z nim bylam wtedy. Z nim tez porozmawiam. Dzieki za rady. W sumie lepiej sie czuje jak to tu napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutterka
Moja sąsiadka miała podobnie - chciała złapać na dziecko swojego faceta ale przez 2 lata współżycia bez zabezpieczenia nic nie wypadło... Raz sie puściła z kumplem, i od razu ciąża :P Więc wszystko możliwe, że to Adam jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomkowi na twoim miejscu nic bym nie powiedziala i trzymala sie jego, zawsze jak juz go wpisza do metryki to sie tak szybko nie wywinie, a dziecko bedzie mialo ojca. o ty kurwo :D najzabawniej bedzie jak ty iwonko walniesz tomkowi teksta ze jestes z nim w ciazy a on ci nagle wyzna ze jest bezpłodny :D jego stracisz i zostaniesz w jego pamieci jako szmata co sie pusciła i go w dziecko wrobic chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego chcesz wrobić w dziecko chłopaka, który nie jest jego ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys.
po co pisac o jakis dziwkach? nie szkoda miejsca na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz problem. Ale będzie jeszcze wiekszy, jak chłopak się zorientuje ze nie jest ojcem. I wbrew temu, co jedna z osób tu napisała, po wpisaniu w "metrykę" też można wnieść powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Przy dzisiejszych badaniach DNA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba zyc dalej
ja wlasciwie jestem w podobnej sytuacji i nie poddalam sie na pcozatku bylo mi ciezko ale jakos sie uporalam i tego ci zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
wiesz, podobno 10% dzieci wychowywanych jest nie przez swojego biologicznego ojca, ale teraz musisz myslec o dziecku, a nie o prawdzie. sama mowisz, ze tomek cie kocha, podejrzewam, ze rozwodu nie unikniecie w przyszlosci, bo tak sie zwykle takie zwiazki koncza, ale niech to dziecko ma tate, nawet jakby mial go pozniej stracic... zawsze to w sadzie jestes do przodu, masz alimenty i jakas stabilizacje. a co pozniej zrobisz??? sama z wyksztalceniem sie bedziesz miala ciezko, praca+male dziecko - kiepski pomysl, moja kolezanka ciagle wylatuje, bo za duzo siedzi na zwolnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alimenty???? Na dziecko? Jeśli nie jest ojcem nie musi płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bezplodny? Kto w wieku 21 lat robi badania na bezplodnosc?" wiesz skoro zgodził sie na takie ryzykowne "zabezpieczenie" to moze tak naprawde wiedział ze nigdy nic z tego nie wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakos zalatwie sama, finansowo sobie jakos bym poradzila, zreszta nie o to mi chodzi. Teraz mam ten orzech do zgryzienia, zreszta jak to mowia, nawarzylam piwa, to je musze teraz sama wypic. Moze uda mi sie jakos wybrnac z tej sytuacji. Jedno wiem. Jutro spotykam sie z Tomaszem i powiem mu o ciazy. Juz po jego reakcji bede wiedziala co myslec. mam nadzieje, ze nie bedzie tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze gdyby wiedzial, ze nigdy nic z tego nie bedzie, to by konczyl we mnie w srodku, a nie przerywal zawsze w "tym" momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
wiesz maly ksiaze, wal sie na ryj:P ja akurat nie mam takich przyziemnych problemow, mam meza z ktorym mam dzieci i nie musze go w nic wrabiac, bo jestem mu od lat wierna:P tu chodzi o dziecko, ktore pozniej bedzie zylo ze swiadomoscia, ze jest benkartem, bo matka sie puscila:P co do ojcostwa, obstawiam adama, ale nie wierze, ze stanie na wysokosci zadania, a wiem co znaczy "niedzielny tatus" , dlatego radze autorce wyjscie lepsze dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimonia - naucz się pisać. Nie" benkart" a "bękart" winno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
a ty kiciak naucz sie, ze zyjemy w chorym panstwie i jak juz ktos uzna dziecko to tak latwo sie z tego nie wykreci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy co wyniknie z mojego spotkania z Tomkiem jutro. Po jego reakcji bede juz wiedziala co postanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimonia, Prawo rodzinne i opiekuńcze przewiduje taką instytucję jak "powództwo o ZAPRZECZENIE" ojcostwa i tyle. Zapewniam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze, nie sprzeczajcie sie. W pewnym sensie kazdy z Was ma racje. Ale mam cykora odnosnie jutra. Ale cos trzeba dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
maly ksiaze, juz napisalam ci co o tobie mysle, ale mnie zaszufladkowales podlug siebie wiec zegnam. kiciak, prawo prawem, a rzeczywistosc jest zupelnie inna... zakladajac, ze gosciu byl z taka puszczalska panna, sam nie jest geniuszem, wiec nim wpadnie na to, ze cos jest nie tak minie troche czasu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffdffd
Czytam i rozmyślam co bym zrobiła. Rozważałam wszystko - żebyś mu powiedziała, albo żebyś nie mówiła i żeby żył w kłamstwie. Ale te rozwiązania są złe. Skrzywdzisz kogoś kogo kochasz, wrobisz go bez sensu w ojcostwo i pewnie i tak zostaniesz sama. Już wiem co bym zrobiła. Nie mówiłabym o tym ani jednemu ani drugiemu, tylko bym usunęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×