Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwonka19

Tragedia, zjebane zycie. Przeczytajcie.

Polecane posty

Gość madra25
Iwonka odezwij się, powiedz jak tam sytuacja..trzymamy kciuki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy dzien nie mogl mnie bardziej zaskoczyc. Spotkalam sie z Adamem po poludniu. Pojechalam do niego. Spotkalismy sie na jego osiedlu, blisko jego bloku. Powiedzialam mu o ciazy, a on........ Ucieszyl sie!!!!!!!!!!! Sprawial wrazenie troche zaklopotanego. Ale naprawde nie mial zadnych obiekcji. Rozmawialismy dosc dlugo na osiedlu, a potem Adam stwierdzil, ze chcialby o tym poinformowac rodzicow. Zaprosil mnie do swojego domu. Nie chcialam isc, mialam zle przeczucia, balam sie konfrontacji z jego rodzicami. Ale jakos sie zgodzilam i z sercem w gardle poszlismy tam. Przywital mnie ze swoimi rodzicami, przedstawil, po czym jak gdyby nigdy nic powiedzial im, ze jestem w ciazy. Boze, tego to sie nie spodziewalam. Nie w ten sposob. Nie tak szybko i nie tak, jakby to bylo nic takiego. Jego ojciec zareagowal bardzo spokojnie, jest typem pantoflarza, widac, natomiast jego mama.... To tega kobieta, z wygladu raczej nie sympatyczna. Ponizyla mnie i upokorzyla. Wyzwala nas obojga od malolatow, ze jak tak mozna, ze prawie sie nie znamy, ze kim ja jestem zeby chlopakowi pchac sie do lozka, ze nie wiadomo nawet czy to Adama dziecko, ze u nich w rodzinie jest ginekolog, to mnie tam zaprowadza i sprawdza, czy naprawde jestem w ciazy.... Boze, co za wstyd... Chcialam jak najszybciej wyjsc stamtad. No i wyszlismy. Adam przeprosil mnie za swoja rodzinke, powiedzial, ze jeszcze nie wie co bedzie i co zrobic ma, ale mam mu dac troche czasu. Po chwili spotkalismy na osiedlu jego kolege. Adam powiedzial mu, ze jestem jego dziewczyna (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) i powiedzial mu, ze bedziemy mieli dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o Kolega pogratulowal, a Adam odwiozl mnie na pociag. Wrocilam do domu wieczorem. Dzis tez powiedzialam mamie, ze jestem w ciazy. Byla zmartwiona, powiedziala, ze domyslala sie. Troche mnie wyzywala, ze teraz dziecko, ze nie mam pracy, nie mam mieszkania, ani slubu z Tomkiem... Jeju, co za dzien! Musialam Wam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro twoja mama mysli ze masz dziecko z Tomkiem to teraz co musisz jej jeszcze powiedziec o tym ze nie wiesz czyje to dziecko!! bo wiem ze Adam rowniez chcialby poznac twoich rodzicow. Zdecydowalas sie w koncu z kim bys chciala wychowac to dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra25
oj..chyba nie jest za ciekawie..i co teraz im powiesz obydwojgu, że jest jeszcze drugi facet??? a ten Adam zachował sie dziwnie..od razu wszystkim opowiadać, że jesteś w ciąży??? i teraz to będzie problem..jak się dowiedzą o sobie..co dalej zamierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos dziwna teraz ta opowieść
się robi...czyzby podpucha ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowalam. Po tym, jak zostalam potraktowana przez mame Adama, nie chce miec z jego rodzina juz nic wspolnego, wiem, ze nic z tego nie bedzie. Wyrzucilam jego numer telefonu. Juz nie chce sie z nim kontaktowac. Namowilam mame, zeby zrezygnowac z telefonu domowego. Mama przyznala mi racje, twierdzac, ze teraz wszyscy i tak mamy komorki. Jesli tak by sie stalo, to Adam tez nie moglby sie ze mna kontaktowac wiecej. W sumie dobrze. Nie chce go widywac ani jego rodziny. Jest przeciez Tomasz. W sumie sprawa rozwiazana. Urodze dziecko i wyjde za Tomka. O mojej tajemnicy nikt sie nie dowie. zabiore ja do grobu, a jak urodze dziecko, to chyba bede wiedziala czyje jest, chyba poznam. Moze zrobie badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie podpucha. Koncze moja opowiesc, bo juz podjelam decyzje. Dziekuje wam za uczestnictwo w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra25
czyli podpucha...a jesli nie to postapilas w stosunku do Adama okropnie..znajdzie Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon123
tak sobie mysle i sadze ze powinnas powiedziec i temu i temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Wasza sprawa ile minut potrzebowalam na podjecie decyzji. Czasami wszyscy podejmujecie czesto pochopne decyzje i nie trzeba wcale nad nimi sporo myslec. Po prostu czuje sie rozczarowana spotkaniem z rodzicami Adama, wiec podjelam taka decyzje z dwojga zlego wybralam jedno. Mysle, ze to lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi23
hmm..ale jak już Adam wie o wszystkim to myślisz, że tak to zostawi?? że Cię nie odszuka?? że tylko zmiana nr wystarczy?? ja bym sie nie łudziła..on już powiedział rodzicom, koledze..już nie jesteś tam anonimowa..a następna rzecz to nie fair, powiedziec chłopakowi o ciąży i zniknąć bez śladu!!! co on będzie czuł??? to jego matka sie zachowała nie fair, a nie on..ciekawe jak wierzący rodzice Tomka zareagują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona55
Iwonko wybacz ale zachowujesz sie jak 14-latka. Namieszalas juz teraz dokladnie. Po jakiego diabla poszlas do Adama domu? Oj dziewczyno, myslalam, ze wtedy to byl "wypadek" ale widze, ze do dojrzalosci brakuje Ci jeszcze troche. I moglabys bardziej sie szanowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, Adam bedzie mnie szukal. :o Mamuska na pewno go przekona, ze klamalam z ta ciaza, a ze zniknelam z jego zycia, to najlepszy tego dowod. Nie bedzie mnie szukal na pewno. Nie wie, gdzie mieszkam, zna tylko miejscowosc. Nie wie jak sie nazywam, zna tylko imie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IP nieznany
Skoro podjelas taka a nie inna decyzje to po co mowilas Adamowi o ciazy??? Chyba nie spodziewalas sie, ze jego mama ucieszy sie, ze jej syn bedzie ojcem. Nie podejmuj glupich decyzji tylko dlatego, ze rodzice faceta nie zachowali sie tak jak oczekiwalas. Przemysl wszyskto jeszcze raz i stan na wysokosci zadania bo Adamowi nalezy sie wyjasnienie. Nie wnikam w to, z ktorego z nich zrobisz ojcem swojego dziecka, ale skoro obaj wiedza o ciazy, to nie mozesz tak zwyczajnie zniknac z zycia jednemu z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi23
no wiesz..jakby mi dziewczyna powiedziała, że jest ze mną w ciąży a potem nie odzywała by się to bym oszalała chyba!!! on myśli, że będzie miał z Tobą dziecko!!! to jest baaardzo poważna sprawa. Było mu nie mówić wcale, a nie powiedzieć a teraz olać. chociaż zadzwoń powiedz, że to nie jego..ale tak bez słowa nie można!!! chłopak zachował się bardzo fair, tak nie można...już Twój chłopak zachował się gorzej..bo chciał usunąć..a jak rodzice Tomka też Cię wyzwą albo coś?? to wychowasz sama?? sorry, ale to jest nie fair..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krotko bo traci mi to prowokacją coraz bardziej....a szkoda czasu -po co pytasz ludzi o zdanie jak i tak robisz co chcesz i do tego pochopnie -Adam i tak cie znajdzie....dzis to nie problem, co wtedy powiesz Tomkowi? -zlikwiduj konto na NK ;-) - myslisz ze rodzice Tomka beda zachwyceni? Trzymaj sie mamy ona ci pomoze bo ty w rezultacie i tak zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
hmm, sama nie wiem. przyznam szczerze, ze sama czesto postepowalam tak pochopnie i wiem w zasadzie czemu chcesz to zrobic. mnie taka decyzja utwierdza w tym, ze moze to byc prawda. boisz sie reakcji matki i otoczenia, boisz sie matki adama i tego, ze to tak szybko wszystko sie toczy. wstydzisz sie powiedziec o wszystkim. wiesz, ja bym z takimi radykalnymi decyzjami sie wstrzymala. choc znam zycie i wiem, ze czesto taki slomiany zapal rownie szybko wygasa, a w stalych zwiazkach facet czesto okazuje sie swinia na poczatku, a pozniej mu glupio... ja zaszlam w ciaze w trakcie studiow, a pierwsza reakcja mojego obecnego meza bylo "to moje???":D on akurat zartowal, ale faceci na nieplanowana ciaze roznie reaguja. ale jak nie chcesz katowac siebie psychicznie i przez reszte zycia miec wypominane, ze sie na pierwszej lepszej imprezie puscilas to zrob tak jak postanowilas, ale napisz list do adama, wrzuc mu do skrzynki lub popros kolezanke. napisz, ze poklocilas sie z chlopakiem, wrociliscie do siebie i ze to jego dziecko, ze bylas zagubiona, nie wiedzialas co robic itd... bo inaczej chlopak przewroci niebo i ziemie zeby cie znalezc;) tym bardziej, ze zareagowal tak pozytywnie... a jesli to sciema, to niech ci garb wyrosnie od siedzenia przed kompem i zawracania ludziom tylkow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona55
Nie wierze, ze 19-sto letnia dziewczyna nie ma konta na NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
a co tu jest do wierzenia??? moja siostra ma lat 20 i tez nie ma konta, wszystko zalezy jak to jest odbierane w srodowisku, dla niektorych to lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż dałam się wciągnąć w
prowokejszyn po raz kolejny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra25
no tak, teraz przeczytałam początkowy post autorki i mi się sporo rzeczy nie zgadza..w andrzejki 30.11 spała z tamtym..od tego czasu minęło trochę ponad miesiąc..po świętach poszłaś do lekarza i stwierdził ciążę..ale stwierdzenie 4 tyg ciąży po samym badaniu ginekologicznym nie jest możliwe..zreszta jeśli właśnie wtedy miałaś te dni płodne to okresu powinnaś dostać za ok. 2 tygodnie po owulacji czyli jakiegos 15 grudnia powiedzmy..więc jak mogłaś stwierdzić, że parę tyg spóźniał Ci się okres..ech..niespójne to jakieś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimonia ha
idiota czy nie, na imieniny andrzejow chodza zwykle grube baby i pantoflarze:) a co do jazdy pociagiem, moj maz dojezdzal do mnie do wiekszego miasta na studia, a tez mieszkal 30km ode mnie. prawda czy nie, dla mnie wszystko trzyma sie kupy, nawet jej zachowanie wydaje mi sie jak najbardziej realne. nawet mi bylo wstyd przed rodzina kiedy zaszlam w ciaze ze stalym partnerem, a co dopiero czuje ona jak zdarzyl sie jej(powiedzmy) jeden taki wyskok. tym lepiej o niej to swiadczy, ze sie tego wstydzi, bo wniskuje z tego, ze nie jest to u niej standardowe zachowanie. co by nie pisac, moim zdaniem postepuje dojrzale, chce poniesc konsekwencje swojego czynu i godzi sie na skrocona mlodosc, jednoczesnie chcac zapewnic swojemu dziecku jak najodpowiedniejsze warunki rozwoju. decyduje sie niesc w zyciu brzemie klamstwa. kieruje nia strach i wstyd, charakteryzujacy osoby o nieco zanizonym poczuciu wartosci, ale raczej inteligentne, a poziom wypowiedzi rowniez swiadczy, ze jest dosc oczytana, mimo drobnych bledow ortograficznych. ot, taka krotka psychoanaliza:D milego wieczoru;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepliwa baba
no ale co bedziesz z adamem czy jego rodzicami .. nie zachowuj sie juz jak malolata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynablabla
Autorko napisz ciag dalszy,nawet jesli to prowokacja to wciągająca :P chcialabym wiedziec czy adam tak po prostu zrezygnowal, jak zareagowali rodzice tomka, jak twoi - na wieść o tym że nie wiesz czyje to dziecko. nie opuszczaj nas :P pisz pliiiissss! to jak telenowela hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto modelka
ludzie to jest z palca wyssane jak powiedzial chlopak wyżej,'poszliśmy do jego domu' a dojeżdza pociągiem! jakaś pierdolnięta jest ta dziewucha!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona55
kimonia ha , a to sa Twoje "drobne" bledy: 04:05 [zgłoś do usunięcia] kimonia ha jeszcze do ciebie maly ksiaze, ja po prostu nie musze klamac, bo cale zycie trzymam sie dewizy, by postepowac tak, aby sie tego nie wstydzic, nigdy sie nie puszczalam, czasem wypilam, czasem cos zapalilam, idealem nie jestem, ale nie robilam nic, co moglabym ukrywac przed ukochanom osobom. "ukochanom osobom"??????? hahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×