Tragedia, zjebane zycie. Przeczytajcie.

a czy tak ciezko jest uwierzyc, ze dziewczyna pojechala na zabawe andrzejkowa do wroclawia, a mieszka np. w oddalonej o 26km olesnicy??? moj maz na motorze przyjezdzal do mnie ponad 30 km, przyjezdzal do mojego miasta na imprezy, na poczatku wracal pierwszym pociagiem o 4 rano, bo nie chcial zostawac u mnie na noc;) wiem, ze bawie sie tu w adwokata diabla, ale im wiecej osob przekonanych jest, ze to bujda, tym mocniej ja utwierdzam sie w tym, ze to jednak prawda. i choc dla mnie jest nie do pojecia jak mozna sie przespac z ledwo poznanym gostkiem, to kumpel ostatnio opowiedzial mi, ze bzykal sie w parku z laska poznana 2h wczesniej na imprezie:O

nie wiem czego ma to dowiesc??? jestem dyslektyczka od dziecka, mialam przeprowadzane badania w poradniach szkolnych i ma mi sie prawo mylic forma pojedyncza z mnoga... czy to w jakis sposob dyskwalifikuje mnie w udzielaniu porad i braniu udzialu w dyskusji??? nie sadze, wytykanie mi takich bledow, przy ilosci napisanego tekstu swiadczy tylko o twojej plytkosci. tym bardziej ze jest to durne forum, a nie praca dyplomowa...

i ciesz sie, ze pisze za pomoca klawiatury, bo gryzmole jak kura pazurem i nic bys nie wyczytala:P

Nie wiem, czy zwrcanie komus uwagi swiadzczy o tym, ze jestem plytka. I pewnie nie czepialabym sie, gdybys Ty nie napisala o bledach autorki. Myslalam, ze jestes bezbledna skoro dostrzegasz bledy u innych :) I nie denerwuj sie tak:)

nie twierdze ze jestem bezbledna, jakby tak bylo nie wpadlabym na studiach;) co do bledow, stwierdzilam tylko, ze poziom wypowiedzi autorki swiadczy o tym, ze jest dosyc inteligentna osoba;) a co do plytkosci, uwazam ze plytkie jest wytykanie komus bledow ortograficznych na forum, bo nie mam zamiaru siedziec ze slownikiem i tracic czasu na doszukiwanie sie bledow w swojej wypowiedzi, kiedy moge go spozytkowac w ciekawszys posob:)

ok:;)

na odleglosc widac, ze sciema ... autorce juz sie nie chcialo wymyslac, wiec sobie poszla ta sama osoba juz tu pisala rozne mniej lub bardziej ciekawe historie :o

buhahahaha :D o ile na początku dałam się nabrać, to teraz już nawet końca nie doczytałam.... co ta iwonka myślała, że mama 18 letniego chłopca będzie ją na rękach nosiła ? tego się spodziewała ? Adamowi powiedziała o ciązy a teraz ot tak z kaprysu , bo mamusia nakrzyczała, skreśliła go, i podjęła decyzję o ustaleniu ojcostwa...żeby wymyślać takie bzdury to trzeba chociaż umieć kłamać....wstyd że dzieci nie mają co robić, zamiast do książek to bzdety wymyślają na necie...aż strach pomyśleć jak to by się zachowało gdyby faktycznie taki problem zaistniał

i jak tu sie potem dziwić, że tu nikt nikogo na poważnie nie bierze, nie wspiera, czy coś, jak sobie dzieciaki żarty robią cały czas...a ja naprawdę zaczęłam współczuć dziewczynie...ech, naiwność:/

??? Tak po prostu, bez jakiegokolwiek finiszu typu, haha, nabralam was:(