Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiaczka pisiaczka

Facet który w wieku 25 lat i wiecej mieszka z rodzicami to nieudacznik i zero

Polecane posty

hehehehe a ja mam 25 lat i chwalę sobie życie z rodzicami. Można mnie nazywać zerem i nieudacznikiem. Zarabiam sporo powyżej wymagań opisanych w pierwszym poście i szanuję swoje pieniądze. Mi jest po prostu taniej mieszkać u rodziców. Wolę wydać te kilkaset złotych żeby się rodzicom dorzucić do kosztów niż płacić 2x tyle za kawalerke w kijowym miejscu. Poza tym, gdzie bym trzymał motocykl. Sorry misiaczki, jak mam wyrzucać niepotrzebnie pieniadze, to wole sobie je inwestować w coś co pozwoli mi zostać rentierem przed czterdziestką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam uważam, że autorka nie byłaby taka mądra gdyby musiała oddać połowę zarobków chorym rodzicom, gdyby poznała mężczyznę, który pomagałby mamie utrzymać gospodarstwo i pomóc w opiece nad młodszym rodzeństwem... chociaż nie... taka pusta panna pewnie nie spojrzy na takiego faceta. Wiem, że pieniądze są w życiu ważne ale jeśli dla Ciebie facet jest wartościowy tylko dlatego, bo ma własne mieszkanie to ja Ci współczuję przyszłego męża. Poza tym. Mój facet do 26 roku życia mieszkał z rodzicami. Teraz ma własne mieszkanie. Jest bezwartościowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaka
no sorry :) nie macie mieszkania i kredystu to sorry jestescie zerem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuzzzzzaaaa
hehehehe..... dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miachał3
Misiaczka , sama od siebie nic nie dajesz a wymagasz. Po drugie to ja się pytam gdzie ty kurwa żyjesz? Najwidoczniej to tylko twoja wyobraźnia, że tak banalnie prosto wynając mieszkanie samemu i ci wystarczy na życie. 1500zł trzeba wydać na samo wynajęcie z czynszem, rachunkami, w miarę normalnego mieszkania i drugie 1500zł by skromnie ale normalnie żyć. Wiec potrzeba 3tys netto by wyjść na zero, a w naszym kraju to żeby tyle zarobić trzeba zapierdalać po 10-12h godzin dziennie. Musiałaś się wychować w strasznie biednej rodzinie skoro masz takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jaką masz
niestety,ale teraz się porobiło tak z kredytami mieszkaniowymi,że chyba nikt już takowego nie dostanie,skąd niby młody człowiek ma wziąć własny wkład?No chyba że od rodziców,a rodzice skąd? Znam lepszy przypadek:facet jest po 30stce,spłodził żonie dwoje dzieci i siedzi z tą żoną i tymi dziećmi na jednym pokoju u jej rodziców,do tego pracuje na czarno,żeby mu komornik pensji nie zajął za długi.Średio co drugi dzień przesiaduje w knajpie i wtapia kasę w maszyny.A ta żona lata z nim wszędzie,ostatnio zostawiła z pijanym ojcem 2 miesięczne dziecko,bo "musiała"isć z mężem na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresujące interesowne
"Ja po prostu omijam facetów mieszkających w tym wieku z mamą" Ty już nie masz kogo omijać, to Ty jesteś omijana jak przepastna wyrwa na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jaką masz
prawiczek - i masz rację,najważniejsze,że rodzice są w porządku,masz teraz czas,żeby sobie odłożyć kasę,kupić ,o czym marzyłeś.Przyjdzie czas,poznasz dziewczynę,to się wyprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuzzzzzaaaa
no wlasnie ciekawe w takim razie czym sie zajmuje autorka i ile zarabia i ja wyglada to jej samodzielne zycie w wynajetym mieszkaniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuzzzzzaaaa
jarek84 no sory ale nie wiemy nic nadal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek_32
Mam 32 lata i mieszkam razem z mamą. Już mówię dlaczego. Mieliśmy stary dom który już się sypał, wspólnymi siłami zaciągnęliśmy kredyt i postawiliśmy nowy dom. Sam go wykończyłem. Wszystkie prace gospodarcze na podwórku robię sam. Nie mam gospodarstwa a jedynie mogę to nazwać dużym podwórkiem. Siostry wyprowadziły się z domu. My mieszkamy obydwoje bo ojciec już zmarł. Pracuję. Sam umiem zadbać koło swojego tyłka. Wiem jak użyć mopa, włączyć zmywarkę, pralkę i odkurzacz. Gotować się nauczyłem pracując za granicą. Od dziewczyny usłyszałem że nie zamieszka ze mną bo mieszkam z mamą, również uważa że wprowadzając się do mnie nie będzie miała tutaj nic ponieważ ona nie uczestniczyła w budowie domu. Jeśli zapraszam kogoś do swojego życia to wg mnie nie ma twoje - moje tylko jest "nasze". Co mam teraz zrobić? Czy zostawić tutaj matkę samą która ma 60 lat aby móc zamieszkać z dziewczyną i zaczynać wszystko od nowa czy sobie po prostu odpuścić? Dlaczego kobiety w facecie który mieszka z mamą widzą nieudacznika i maminsynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decydują
Jak jestem sam to po jaką cholerę mam się pchać w koszta. Nikt nikomu nie wchodzi w paradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renia_25
Hej Tomek_32 Ja nie uważam Cię i innych facetów którzy nei mieszkają sami za nieudaczników absolutnie. Ale jeśli masz kobietę, to uważam, że powinniście zamieszkać sami. Ja bym też nie chciała zamieszkać z chłopakiem i jego mamą. Widzisz, siostry ułożyły sobie życie, a Ty musisz mieszkać z mamą? Każdy ma prawo ułożyć sobie życie, i być może Ty masz teraz swoją szansę którą należy wykorzystać. Taka jest kolej rzeczy - dzieci wyfruwają z rodzinnego gniazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Tytuł topiku "misiaczka pisiaczka" za 40 lat - "Jestem chora i potrzebuję pomocy, syna nic nie obchodzę" Tytuł topiku "misiaczka pisiaczka" po kolejnych 20 latach - "Syn wysłał mnie do domu starców, czy wszystkie matki tak kończą?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marne prowo, nie wiem po co wy się tu prujecie. Szkoda nerwów. Pewnie mieszkanie jest potrzebne, ale nie każdy może sobie pozwolić na nie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami mozna sie troche zasiedziec u starych, ale 25 to juz powinien zaczynac sie pakowac, chocby mentalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek_32
Hej Renia_25 Zgodze się z Tobą że dzieci wyfruwają z gniazda. Cóż no tak mi się życie potoczyło. Na to wszystko co mam ciężko pracowałem. Cieszę się że siostrom się trochę układa choć do kupna mieszkania jednej z nich sporo dołożyli się jej teściowie. Ja może również wyfrunąłbym z tego gniazdka ale tutaj gdzie mieszkam mam pracę. Mam dom. Czy mam to wszystko zostawić, sprzedać a matkę wysłać do domu starców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maverc
Nie warto generalizować, bo są różne sytuacje....jeśli np. jest wolne piętro u rodziców z osobnym wejściem to po co tracić kasę na wynajem... strona dla singli: www.magnoli.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszymy się że misiaczek
pisaczek jest mało na tym świecie:D niech zaczną od nauki ortografii i niech zaczną zarabiać, utrzymanki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zarabiam sporo powyżej wymagań opisanych w pierwszym poście i szanuję swoje pieniądze. Mi jest po prostu taniej mieszkać u rodziców. Wolę wydać te kilkaset złotych żeby się rodzicom dorzucić do kosztów niż płacić 2x tyle za kawalerke w kijowym miejscu" Ja mam podobne myślenie. Mieszkam na poddaszu, w wielkim domu rodziców i choć stać by mnie było na wynajęcie mieszkania czy branie kredytu by kupić, to pytam się - po co? Wolę mniej pracować a i tak więcej odłożę i mogę kasę wydawać na różne zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden nieudacznik
Mam 28 lat, mieszkam z mamą, zarabiam zupełnie przyzwoicie, ale nie mam zamiaru brać kredytów.:D Dziewczynę też mam, z kawalerką:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzcie,ze tacy 40 wzwyz tez mieszkaja z matkami,stare pryki,ktorzy ciulaja kase,bo maja cos w...planach:D znalam takich,uciekac czym predzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela z wawy
a jaki jest wybór??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i co cale zycie w kawalerce?" to już wolę cały czas wynajac kawalerke niz mam mieszkac dalej z ridzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wolę mniej pracować a i tak więcej odłożę i mogę kasę wydawać na różne zachcianki. " aż do śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjgm
A co powiesz o takim,ktory ma 38 i mieszka u mamusi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjgm
Autorka ma racje,taki facet to przede wszystkim jest singlem. Nie ma nikogo i stad siedzenie u rodzicow. Glupie ich tlumaczenia,ze woli sie dorzucic mamie. Jasne. Po prostu siedzi,bo mu wygodnie i nie ma gdzie pojsc. Na swoje. Albo czeka,az umrze mama i zostawi gniazdko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprykasz
ja mam 50 lat i mieszam u rodzicow na poddaszu, dzieki temu zaszczedzam i mam na wlasne zachcianki, oszczedzam tez na czarna godzine, planuje kupic uzywany samochod ale jeszcze musze zapytac o opinie rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×