odchudzam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak więc jutro rano idę biegać dzisiaj biegałam ale poszło mi tragicznie myślałam że mam dobrą kondycję ale dopiero bieganie pokazuje jak jest naprawdę. Powiem Wam że znalezienie innego celu niiż odchudzanie pomaga zwłaszcza jeśli efektem ubocznym tego celu ma być spadek wagi :)

Cześć ja na maraton się nie nadaję, chybaby mnie musieli zaraz na starcie reanimować,ale tak ogólnie się nie poddaję.Ostatnio robiłam badania i mam okropnie duży cholesterol więc i tak muszę się wziąść za siebie.Także ja też zaczynam od nowa.Dzisiaj wieczorem idę pierwszy raz na aqua aerobik.Ciekawe jak będzie

dziewczynki piszmy dużo żeby szybko tą 13 stronkę minąć

no mi też się ta 13-tka nie podoba :) Chance fajnie że się odezwałaś. Zwątpiłam już w ten topik. Daj znać jak było w wodzie. Ja też nie nadaję się jak na razię na bieganie ale moiże poprawię kondycję chciałabym ten maraton ukończyć tak dla siebie żeby się sprawdzić, żeby zrobić coś z czego będę dumna, żeby pokonać swoje kompleksy... zobaczymy czy mi się uda ;)

pewnie że Ci się uda!!!!a jeśli chodzi o aqua to było super.Co prawda myślałam że wyzionę ducha ale teraz czuję się ekstra.Także mam nową siłę do walki z nadwagą. Dziewczynki nie damy się!!!!!!!!!!

muszę coś zrobić żeby minąć tą stronkę, może ktoś mi pomożę hmm

allo allo

jutro dieta na zbicie cholesterolu czyli grapefruty i rybki

Dzień dobry dziewczyny!!! Hej Chance czyżbyśmy zostały same? a gdzie nasze sztandarowe dziewczyny tzn. Doktorowa i Mocna? Cieszę się że obie mamy nową pasję! Słyszałam że aqua aerobik świetnie modeluje sylwetkę. Ja dziś o 7 rano byłam na 25 min jogingu!!! Cud że dałam radę i nawet nie było tak źle. Biegałam w glanach :)) bo przecież na tym śniegu w adidasach to mogłabym co najwyżej łyżwiarstwo figurowe uprawiać. :)

Wiecie co? Już wczoraj chciałam zrezygnować z tego maratonu. Pomyślałam sobie "z czym do ludu przecież nie dasz rady 42,195 km!!!" ale dziś znowu uwierzyłam że się może udać do kwietnia jeszcze sporo czasu. Dzięki Chance za to co napisałaś podbudowało mnie to. no to do wieczora ja lecę do pracy!

widzę Cosmopola ,że faktycznie tylko my tutaj zostałyśmy.Ja dziś trzymam się nieżle, mało zjadłam trochę sobie z mężem potańczyliśmy i mam nadzieję że waga w końcu poleci:)

miałam od dzisiaj się odchudzać i co? i d***. Batonik, pączek, udko z kurczaka, chleb i mandarynka wrrr..... chciałam tą diete plaż południowych tylko nie mam odpowiednich produktow a dzisiaj też na zakupach nie byłam..... ehhh dołączam sie z mocnym postanowieniem od jutra diata! tylko alkoholu sobie nie umiem odmowic...

Witam nową kooleżankę! A z jakiej wagi startujesz i przy jakim wzroście? Z nami na pewno Ci się uda. Chociaż ... my się tu już odchudzamy od... kiedy chance? To żenujące dopiero na takim topiku człowiek widzi jak czas leci i każdy poniedziałek ma być tym od którego zaczynamy dietę :( Chance dobrze że Tobie poszło dobrze mi nie tak jak chciałam ale nie najgorzej. wsiądę jeszcze dziś na rower jak tylko mojego Bąka położę spać a jutro znów do biegu...

Ocho! już oczy trze! :D

polecam fajną stronę: http://runners-world.pl/

No pięknie! Chance widzę że mnie w jajo zrobiłaś ;) i tylko ja tu klikam żeby tą 13 stronę ominąć. No trudno. Ja dziś przebiegłam niecały kilometr. Nie wiem czy to dużo jak na mnie to tak ale jak na maraton (42 lm ) to śmiech na sali! Dziewczyny powiedzcie że dam radę... O wadze nie wspominam bo nic się nie zmienia ale to przez ten apetyt. Wymyśliłam sobie nową metodę odchudzania, czyli odchudzać się ale tak żeby podświadomość myślała że się nie odchudzam :D zauważyłyście że największy apatyt ma się na diecie? Dokładnie wygląda to tak że skupiam się na czymś innym (teraz na przygotowaniu do maratonu :) ) a jeśli chodzi o jedzenie to skupiam się na tym co powinnam jeść a nie czego nie powinnam. Efekty mojej metody opublikuję za parę tygodni więc drogie koleżanki zaglądajcie na nasz topik :D

Doktorowa! Mocna! gdzie jesteście?!

Jestem Cosmopola.Absolutnie nie zrobiłam Cię w trąbę.Jestem i zaraz zacznę pisać

Jak tam dziewczyny?

Widzę ze nadal nikogo nie ma. Ja mam zakwasy jak sto diabŁow! ale nie poddam się jutro znowu idę moze jutro przebiegnę więcej staram się w mysl w/w zasady nie myslec o wadze ale nie jest to łatwe. do jutra! no chyba ze jeszcze dzis się ktos odezwie.

Cześć dziewczyny! Dzisiaj przebiegłam 1,5 km :)) ale zakwasy dają mi się w kość jutro robię sobie przerwę Co zrobicie z dietą w tłusty czwartek?

cześć cześć ja jestem od dzisiaj na kopenhaskiej

To podziwiam ja już nie mam siły na kopenhaską, ale nie wykluczam że się skuszę jeszcze kiedyś w moim przypadku kopenhaska to ostateczny akt desperacji jak już się w ubrania nie zmieszczę. Na razie mnie waga załamuje :( a mimo to zjadłabym coś Najgorzej jest jak wracam do domu wtedy włancza mi się nieopanowana chęć na podjadanie i nie mogę sobie z tym poradzić

NO PROSZĘ JEDNAK KTOŚ TU JESZCZE ZAGLĄDA......:)) A JA WŁAŚNIE DZIŚ CZUJE SIĘ SZCZĘŚLIWA....I TO MEGA POZBYŁAM SIĘ NADWAGI I WAŻNE 74 KG:)))))))))))))))))))))))))))) A NIE W PORYWACH 82 JESZCZE TYLKO 24 KG MUSZE ZGUBIĆ:)))) I POWIEM WAM ZE CZUJE SIĘ ŚWIETNIE NIE JEM NIC POZA ZIARNAMI GRANOLA I PIJE CZERWONA HERBATĘ NO I SIĘ ZAKOCHAŁAM I TO JAK JUŻ DAWNO NIE CZUŁAM CZEGOŚ TAKIEGO ODDAŁABYM WSZYSTKO ŻEBY TYLKO MNIE WYBRAŁ.... JEST DLA MNIE WSZYSTKIM POWIEDZIAŁAM MU JAK BARDZO MI NA NIM ZALEŻY I JAK WIELE DLA MNIE ZNACZYŁ I ZNACZY NAPRAWDĘ JEST DLA MNIE WAŻNIEJSZY NIŻ WSZYSTKO DO OKOLA KOCHAM GO I NIE WSTDYDZE SIĘ TEGO MÓWIĆ ŚWIATU JESZCZE TYLKO WIOSNA ŻEBYM MOGLA ZNÓW UŚMIECHAĆ SIĘ DO SŁOŃCA W TRAMWAJU NIE PRZEJMUJĄC SIĘ DZIWNYMI SPOJRZENIAMI LUDZI:))))) TYLKO NIECH ON MNIE WYBIERZE BO WIEM ZE ZALEŻY MU NA INNEJ....A JA ZAKOCHAŁAM SIĘ PO USZY MARZE CHOĆ O 1 DNIU Z NIM BY MÓC POCZUĆ JEGO ZAPACH DOTYK SPOJRZEĆ MU W OCZY O POCAŁUNKU NIE WSPOMNĘ JEŚLI ZDECYDUJE SIĘ NA MNIE BĘDĘ NAJSZCZĘŚLIWSZĄ KOBIETA NA ŚWIECIE A ŚWIAT NAWET ZIMA BĘDZIE DLA MNIE WIOSNA:))

Cześć Mocna gdzie się podziewałaś nie pytam bo widzę że cię ścieło po walentynkach :D cieszę się razem z Tobą. Zakochanie to cudowny stan można góry przenosić! Gratuluję iżyczę odwzajemnienia miłości. Tutaj już nikt niestety nie zagląda tylko ja i chance, doktorową wcięło nudy jednym słowem. Dlatego założyłam nowy topik może tam ktoś zajrzy w grupie raźniej. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3998929 Bardzo mi żal boo zżyłam się z wami...

dzięki cosmopola że ze mną takie nudy.:( jakoś tak przykro mi się zrobiło no ale nic

Chance nie gniewaj się nie o to mi chodziło!!!!!!!!!! Tylko o to że kiedyś było nas tyle a teraz zostałyśmy same dwie. Sama wiesz jak to ostatnio było. może to przez tą 13 stronę :(

NO A JA SIĘ TROCHĘ DZIWNIE POCZUŁAM.... COSMOPOLA CHYBA NAS NIE ZOSTAWISZ.... A CO DO MIŁOŚCI TO BOJE SIĘ JAK....WŁAŚNIE ZAUWAŻYŁAM ZE JEST A O MNIE NIE POMYŚLI BOJE SIĘ ZE JEDNAK ONA JEST W CZYMŚ LEPSZA NIŻ JA...WIEM ZE TO GŁUPIE ALE ZA WIELE RAZY ZOSTAŁAM ZRANIONA...I TERAZ SIĘ PANICZNIE BOJE:(

nie no ok cosmopola rób jak uważasz.Ja tu zostanę.Mam nadzieję że chociaż mocna mnie nie opuści.

dzisiaj pierwszy dzień po kopenhaskiej.Jestem strasznie głodna i nie mogę się na niczym skupić.koszmarrr