Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chance

odchudzam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

U MNIE JAK BYŁO W MIARĘ OK DOBIJAŁA MNIE TYLKO WAGA I DIETA TO TERAZ WSZYSTKO SIĘ ZAWALIŁO I OBOJĘTNIE CO ZJEM TO JESTEM GŁODNA NIE MAM SIŁY DO NICZEGO:(( NIECH SIĘ TO WSZYSTKO JUŻ SKONCZYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dolaczam sie :) mam 22 lata i od prawie zawsze nadwage, nic milego, ale sie przyzwyczailam. Przez ostatnie 9 miesiecy przytylam 9kg, bywaly okresy, kiedy wazylam odpowiednio do swojego wzrostu (np 71, 73kg majac 180cm), teraz sie spaslam i to juz nie jest takie przyjemne, waze 89kg i czuje sie z tym obrzydliwie, czas cos z tym zrobic, ale teraz najwazniejsze: pracuje na III zmiany, w centrum logistycznym, w magazynie z zywnoscia, gdzie temperatura nie przekracza 5stopni C, chyba to zimno powoduje, ze nie mam zupelnie sily na diete, nie mam silnej woli, organizm jest rozregulowany, wracam do domu i jestem ciagle glodna, a do tego w pracy te automaty ze slodyczami ehhhhh do wyboru, do koloru...:(, studiuje, podczas weekendowych zjazdow nie sposob nie zjesc jakiejs kieszeni z szynka lub hot-doga, byleby byl ten cieply posilek, jak z tym walczyc? kupilam sobie chlebek fitness razowy, ale nie wiem, co dalej, jaka ilosc kcal sobie ustalic, 1000 to chyba troche za malo, 1200 w sumie byoby ok zwazywszy na moja prace, czasem musze popracowac fizycznie, wspierajmy sie wzajemnie, prosze, bo juz nie mam sily sama z tym walczyc, bo oddam walkowerem. Pozdrawiam cieplo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc lolllka:) 3zmiany? tydzien na tydzien czy inny system? faktycznie wtedy organizm moze troche sfiksowac,nie wie co sie dzieje,kiedy trawic ,kiedy spac? ciezko masz w temacie "zdrowego odzywiania" nie bardzo wiem co poradzic ,moze inne dziewczyny lepiej sie spisza,zreszta nie mam jak poki co wynikow imponujacych, jesli w ogole jakies,wiec hipokryzja bylo by pisac Ci co jest najlepsze dla Ciebie.Te 1000 kcal to chyba nie taki zły pomysł,a masz troche ruchu w tej pracy? jak ja w NL pracowałam w zimnie to w miejscu stałam niestety....ale za to jaka cera:) nic,bedziemy Cie dopingowac mocna...coz moge powiedziec,sama miewam takie dni,czesto niestety,gdyby nie cosmopola to nie byłby to topik o dietach tylko o "zmiennych nastrojach prawda cała":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:):):) moja praca polega na kontroli palet, chodzeniu, sprawdzaniu, po dniu pracy nogi mi w tylek wchodza (wiec z jednej strony spalam troche kcal) wlasciwie tydzien po tygodniu, teraz co prawda bede miala od poniedzialku drugi tydzien ranek, ale potem tydzien w tydzien na zmiane, czyli popoludnia, nocki, ranki i popoludnia, zeby nie to zimno, to pewnie nie organizm by tak nie wariowal, okres juz mi sie 10 dzien utrzymuje (ale niewiele), wiem, ze to od zmiany \"klimatu\", wczesniej nie pracowalam, pol roku bylam w domu i tylam z podjadania, teraz jakos brak mi sil na walke, ale ze wsparciem moze sie uda :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec troszke sie ruszasz...to nie powinno byc zle:) ( jak ja wtedy w tym zimnie pracowałam to bez ruchu ale za to jesc mi sie nie chciało,na przerwie takich miałam u boku portugalczykow ze kto by tam miał ochote na bułke przy nich?;)) ale wracajac do tematu troche ruchu to juz cos,kochasz slodycze jak my czy wolisz raczej golonke?:) mnie gubia tylko słodycze,wedliny ani czerwonego miesa nie jem w ogole,nie słodze, nie pije kawy,ale za tu potrafie kupic 20dkg wafelkow i zjesc zanim dojde do domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no bez przesadyzmu :D ociekajacych tluszczem swinstw nie jadam :) czerwone mieso jadam, ale to w postaci kotletow, glabkow, takich zwyklych potraw - ale nie w wielkich ilosciach, rybka zwykle co piatek, a takze drob :), chyba najwiecej drobiu ale teraz gubia mnie slodycze, ten automat na stolowce z nimi neci i kreci, w ogole mam napady na czekolade, jak jakas nienormalna, zre dzien w dzien (nie jem, tylko zre, po calej, po pol, obrzydliwie, nie wiem czy to hormony czy jak;(, jak pisalam, cos mi okres wariuje, miesiac mi sie spoznial, teraz trwa 10 dni, chyba bede musiala znow tabletki zaczac brac, zeby sie mi sie uregulowal, tylko moze znow troche po nich przytyje, bo woda bedzie sie zatrzymywala eh) jakie potrawy sa syte, a niezbyt kaloryczne? jakie produkty ?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
Cześć Dziewczyny! Widzę że się nam topik poszerza :) Witaj lollka! Miło, że dołączyłaś. Myślę że doktorowa ma rację te 1000 kcal to dobry pomysł jeśli chcesz jakieś efekty szybko zauważyć. Ja sobie takie małe pudełeczka kupiłam i do nich zabieram jedzenie na cały dzień (nawet jajko z łyżką majonezu :) ). Ja po sobie widzę że jak nie mam konkretnego jadłospisu na cały tydzień z góry to dieta mi ciężko idzie i więcej mam ochoty na podjadanie. Mocna - nie poddawaj się zawsze można zacząć od nowa. Ja zaczynam już chyba 6 raz :) ważne żeby wierzyć że możesz. No kto jak nie Ty? pomyśl co w życiu osiągnęłaś, więc jak sobie z tym poradziłaś to i z apetytem też dasz radę. doktorowa - jaką masz grupę krwi? ja mam A i też mogłabym żyć bez mięsa ale nie bez słodyczy. Jak mówisz o tych ciastkach to jakbym siebie widziała :) ale na razie nie jemy słodyczy co? Ja jak mam ochotę na coś dobrego to robię sobie cherbatkę i oglądam katalog z Bon Prix i sobie mówię że jak wytrzymam to sobie takie łaszki kupię. A nasza chance dziś Zakopanym się bawi nie? ach ! oscypek z grilla... mmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
sorki chcialam napisać "herbatkę" :) no cóż pierwsze efekty głodu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmopola grupa "B" ,Ciebie mobilizuje Bon Prix ,ja ma taki "magazyn" we własnej szafie,1/3 przywieziona jeszcze z cenami!! bo przeciez wejde jak schudne...nie? NIE! nie wejde bo jak mi tym tepem to pojdze to moda dawno sie zmieni:( juz nie wiem jak siebie przekonac,moze nawet nie objadam sie bardzo ale steperek omijam szeroki łukiem...nic energi nie mam,moze to jakas apatia? chanse to ma dobrze,pewnie teraz o diecie to raczej nie mysli;) a odnosnie sycacych potraw... to zalezy... ja mam dni ze po jabłku czuje sie pełna a sa i takie ze zaraz po jedzeniu szukam czegos na dokladke,dla mnie tez pyszne i sycace no i zdrowe sa te koktajle ze strukturalnej,czesto sobie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
no tak najgorzej z tym przekonaniem siebie i z mobilizacją do odchudzania. Ja jak tracę mobilizację to szukam na kablówce programów o odchudzaniu najczęściej na polsat cafe, zone club i travel living, ale prawda jest taka, żę najgorzej być na diecie kiedy wszyscy dookoła się zajadają np.mój mąż teraz siedzi z paczką chipsów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOLLLKA-JEŚLI MASZ TAKI OKRES TO JA SIĘ DZIWIE ZE NIE JESTEŚ JESZCZE POD KONTROLA LEKARSKA. A CO DO TABLETEK TO NIE MASZ CO SIĘ MARTWIC... BĘDZIE OK... SAMA JAK DOSTAŁAM TABLETKI TO NIE DOS ZE SIĘ UREGULOWAŁ TO I JAK SA DOBRZE DOBRANE TABLETKI TO NIE PRZYTYJESZ A MOŻNE I SCHUDNIESZ COŚ.... CO DO SŁODYCZY TO MNIE WCALE NIE CIĄGNIE ZA CAŁY CZAS JAK SIĘ ODCHUDZAM TO WCALE MI SIĘ ICH NIE CHCE CAŁY CZAS JAKIEŚ KOLO MNIE STOJĄ ZRESZTĄ CZY BYŁAM NA DIECIE CZY TEZ NIE TO STOJĄ NAWET NA MIĘSO NIE MAM OCHOTY.... DZIEWCZYNY POLECAM PO ZJEDZENIU ZJEŚĆ GREJPFRUTA OCZYSZCZA I SPALA KALORIE CO PRAWDA JEST SIĘ PO NIM SZYBCIEJ GŁODNYM ALE COŚ ZA COŚ... {JAK NIE LUBICIE JEGO TO TAK SAMO DZIAŁA ANANAS CHOĆ PO ZJEDZENIU WIĘKSZEJ ILOŚCI SZCZYPIĄ WARGI} SAMA ZJADAM 2 GREJ FRUTY DZIENNIE. A JAK JESTEŚCIE GŁODNE TO POLECAM TE STEROPIANKI CO SAMA JEM DOPIERO PO ZJEDZENIU CAŁEGO OPAKOWANIA SA ZNIKOME KALORIE A ZAPYCHAJĄ NO I SPORO WODY NIEGAZOWANEJ TUŃCZYKA W SOSIE WŁASNYM JA PRZEGRYZAM MARCHEWKA{SAMA NIE PRZECHODZI MI PRZEZ GARDŁO}. ZRÓBCIE SOBIE SAŁATKĘ MAJONEZ LIGHT Z JAJKIEM I GOTOWANYM DROBIEM I KUKURYDZA {JA JA JEM ALE TO JUŻ OBOJĘTNE CO DACIE} WCINAM JA Z TYMI STEROPIANKAMI LUB SAMA. ZAMIAST DROBIU MOŻECIE DAĆ TUŃCZYKA POPIĆ CZERWONA HERBATKA I NA PARĘ GODZIN LUZ. NA POCZĄTKU BĘDZIE SUPER NIE DOBRA TAKA HERBATKA ALE WIEM SAMA PO SOBIE ZE POTEM LEPIEJ NIŻ ZWYKŁA SMAKUJE JA 3 MINIMUM PIJAM DZIENNIE. A JEŚLI MACIE OCHOTĘ NA SŁODYCZE POLECAM CHROM-JEST OK KUZYNKA BRAŁA I LUZ. I Z GÓRY WAS PRZEPRASZAM JEŚLI NADAL SIĘ BĘDĘ UŻALAĆ NAD SOBĄ ALE DORWAŁAM PARĘ PROBLEMÓW NIE ZWIĄZANYCH Z ODCHUDZANIEM I PRZESTAJE NAD WSZYSTKIM PANOWAĆ{BO DOTYCZĄ CZEGOŚ CO JEST DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE NA ŚWIECIE} A TERAZ JUŻ Z DIETY NIE ZREZYGNUJE NIE POŚWIECĘ TYCH BRZUSZKÓW HEH 200 DZIENNIE O NIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ;) od dzisiaj dieta, póki co zjadłam kromkę razowca fitness firmy Vita Star (moze Wam to ulatwi pojecie jaki to chlebek), troszeczke margaryny - nie potraie zjesc suchego chleba razowego (biały to inna bajka:P), jajko (bez majonezu), dwa plasterki takiej malej wedlinki drobiowej i kilka plasterków ogórka kiszonego, suma sumarum wyszło mi ok 280kcal :) i jestem dość pełna, teraz popijam zwykla, czarna herbatka - nie zmusze sie do zielonej (robilam pare podchodow), zamiast czerwonej wole kupic jogurt Activie :) za to co jakis czas pije miętę i melisę, nie wiem, słyszałam, że dzienny limit - wynosi najlepiej dwie sztuki, ale może to było dla diabetyków (?!?) już sama nie wiem.. chance w górach, ojj jak ja bym chciała znaleźć się na jej miejscu, chociaż mi ostatnio marzy się wypad do Gdańska na weekend :) na obiad będzie dziś kotlet mielony, buraczki na zimno z jabłkiem i cebulką i ziemniaczki, więc wystarczą dwa ziemniaki, jeden kotlet i sporo surówki - jejku w końcu wrócę do siebie, do swoich normalnych rozmiarów, chciałabym zejść do 73-74kg - bo wtedy wyglądałam naprawdę ok, mimo mięciutkiego brzuszka, teraz mam oponę normalnie eh. Ale zawalczę o siebie i swoje ciało, muszę, z Wami pewnie się uda :) pozdrawiam ciepło:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosmopola - dobry pomysł z tymi plastikowymi pudełkami, muszę zastosować :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
Hej lollka! Śniadanie całkiem ok ale czytałam w diecie rozłącznej że nie powinno się chleba łączyć z wędliną ani z serem lepiej już tą kromkę zjeść z pomidorem i ogórkiem. Ja to spróbowałam na sobie i faktycznie coś w tym jest. tak samo na obiad powinno się jeść mięso z surówką ale bez ziemniaków, ryżu czy klusek. Ja w swojej diecie to zlekceważyłam i zjadłam ryż dziki z rybą i tak jak mi kilogramy fajnie leciały tak po tym posiłku na drugi dzień nic ani trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
hej Mocna ! Ćwiczymy dziś wieczorem? ja muszę dziś mam 0,5 kg więcej. nie wiem czy to przez okres czy przez winko z sałatką owocową wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JASNE ZE ĆWICZYMY JA WŁAŚNIE IDE NA PIERWSZA 100. A WŁAŚNIE JEST TUTAJ MOŻE KTOŚ Z KRAKOWA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
Ja jestem ze dolnego Śląska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z Bytomia:) i dzis jak tak ładnie zaswiecilo sloneczko pomyslałam ze moze nie bedzie tak zle,ja chyba jestem \"zalezna\" od pogody tzn moje samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karorka
czesc dziewczyny! moge sie przyłaczyc? w sumie odchudzam sie juz od poczatku stycznia, przez dwa tygodnie bylam na amerykanskiej, ale nie dalam rady i efekty marne sa. od wczoraj postanowilam mniej jesc, regularnie, pic duzo wody, blonnik, wykluczam z diety: pieczywo i slodycze. ziemniakow juz od dawna nie jem. no i ograniczyc spozywanie alkoholu hehe. no i w miare mozliwosci cwiczenia, ale ciezko bedzie, bo praca, studia, teraz sesja sie zaczyna.. mam nadzieje, ze tym razem sie uda i wytrwam tak dlugo jak bedzie trzeba. mam 22 lata, waze 57 kg przy 170 cm wzrotu.chcialabym wazyc 50 kg, wtedy dobrze sie czuje. a przytylam wydaje mi sie przez prace na 3 zmiany. masakra po prostu, ale teraz mam normalna prace i wierze,ze sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slyszlaam o diecie nielaczenia, ale ja juz mam mocno zakorzenione, ze jem razem, czesto bym o tym zapominala i pewnie nie mialabym czasu na rozkladanie posilkow;) karorka witaj ;) choc ja na twoim miejscu skakalabym z radosci i zamiast diety wziela sie za cwiczenia, bo pewnie doskwiera Ci troche maly tluszczyk, nie sztuka jest schudnac, ale utrzymac wage i wyrzezbic cialo z czym mam najwiejkszy problem..:( no nic poki co 350kcal - zjadlam jabluszko 2h po sniadaniu :) - za 1,5h obiad, a ja jestem juz glodna, ale nie dam sie, wypije szklanke herbaty. buzki;* (ja jestem z lodzkiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
cześć karorka! Miło że dołączyłaś choć jestem pewna że wszystkie chciałybyśmy wyglądać jak ty teraz. :) no ale jak chcesz się katować razem z nami to serdecznie witamy. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jestem po obiadku, jak planowalam, dwa ziemniaczki, jeden kotlet mielony, surowka z buraczkow, szklanka kompotu, szklanka rosolku z niewielka iloscia makaronu, wiec na wieczor przegryze jablko tylko :) a zaraz na lodowisko, wiec troche spale, obym sie tylko nie wywalala za czesto :D to moj pierwszy raz na lyzwach, mam pytanie, czy na lyzwach jezdzi sie jak na lyzworolkach, czy to wyzsza szkola jazdy?? boje sie :P buziaki;*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karorka
Dziękuję Wam za miłe powitanie:) bardzo sie ciesze, ze przyjelyscie mnie do swojego grona;) hehe, w grupie zawsze razniej. mam nadzieje, ze nam wszystkim uda sie osiagnac wymarzona wage. bede Was odwiedzac i dzielic sie osiagnieciami:) trzymam za Was kciuki dziewczyny! milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wrocilam z lodowiska, mialam lyzwy pierwszy raz na nogach i porownujac z lyzworolkami wybieram zdecydowanie te drugie, choc to moze kwestia nauczenia sie ;) na szczescie obylo sie bez upadku :) wypozyczylam lyzwy, mam nadzieje, ze zadnego grzyba nie bede miala, nie ma to jak miec wlasny sprzet, jakos tak pewniej sie czlowiek czuje i te buty nie sa takie rozlazone.. jezdzilam godzinke, ale teraz nog nie czuje, potem musialam kolezanke odprowadzic, wiec zrobilam w sumie dzisiaj ze 2km spacerku :) dobrze, obiadek spalony, super :) jeszcze jablko :) i koniec dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO CO DZIEWCZYNKI KTÓRA IDZIE ZE MNĄ ĆWICZYĆ DZIŚ? JA WŁAŚNIE ZACZYNAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
Cześć ja na kolację miałam pół mielonego i słupki papryki żółtej i czerwonej, zielona mi nie smakuje. Byam dzis w markecie i wsyzstko do mnie wolalo- zjedz mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola
Hej mocna! Ja ide!!! tzlko za godzine bo musze malego polozyć spać. Zrobie sobie interwaly na rowerku i brzuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana11
Hej :) Mam nadzieję, ze nie macie nic przeciwko żebym do was dołączyła:) Jestem już drugi tydzień na diecie żelaznej. Nie spodziewałam się, że będzie mi tak łatwo szło. Na razie schudłam 5-6kg więc niby nie jest źle, jednak jest to kropla w morzu potrzeb. Od wakacji schudłam jakieś 15 kg no i teraz drugie tyle by się przydało. Jestem dobrej myśli, wierzę że mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×