odchudzam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a macie pomysł na jakieś "przegryzki" niskokaloryczne? bo tak do ksiązki, filmu lub nauki to coś by się chciało chrupać :)

moga byc śliwki suszone - mają w 100 gr ok 270 kcal, a dobrze wpływają na przemianę materii, moga byc rodzynki lub morelki suszone - suszki sa zdrowe, a jednak słodkie:P zabijają apetyt na słodycze. Można podziobać sobie płatki musli byle nie za duzo:D Mysle ze mandarynki sa okej, marchewka surowa, mozna pochłodnąć jajko z malutką ilością majonezu - dobrze zapycha :D chlebek wasa lub inny tego typu co ma sporo błonnika - najwięcej ma chyba zytni, taki kupuję :)

dzięki :) Niestetu u mnie jajko i wszelkie pochodne odpadają - nie jestem w stanie ich jeść. Ale suszki mi się podobają. A co sądzicie o batonikach typu musli?

http://www.drbardadyn.pl/ dziwczyny tu jest o tych eliksirach bo ktos pytał,mnie zaciekawilo i sprobuje.Batoniki musli czasem maja po 80 kcal mniej niz banan, wiec nie jest to duzo,ja w sezonie lubie mlode marchewki,bez wiekszych konsekwencji mona tez pozwolic sobie na popcorn, obrane i rozczastkowne mandarynki tez mozna \"chrupac\" przed TV

Mozna sobie pokroic marchewke w plasterki lub takie cienkie paseczki i skubac- zdrowe i pyszne :) jak tam mija dzionek? Ja wlasnie wrocilam z pracy, dietka OK, zaraz sobie zaparze moja herbatke odchudzajaca i bedzie jeszcze lepiej. Mam nadzieje dziewczyny ze ten nasz zapal nie jest slomiany!

a ja zjadłam obiad - ryż + mięso i padłam jak kawka - spałam do tej pory. I mmuszę sobie kupić wagę taka do ciałka - jakie są najlepsze? Podoba mi się pomysł z mandarynkami - uwielbiam :) Pomarancze też można? Chance -- gdzie jesteś, jak się trzymasz?

karciara ja tez dzis senna jestem,jakas zamulona;) moze to pogoda? mysle ze mozna i z pomaranczami,to nam nie zaszkodzi a witaminy c w czasie zimy nigdy za wiele

Cześć dziewczynki.Przepraszam ,że cały dzień milczałam ale coś mi się stało z internetem w pracy i nie miałam dostępu.A po pracy obiad, zakupy i dopiero teraz usiadłam.U mnie dzisiaj ok, nawet nie sądziłam że tak dobrze to bedę znosić.Dzisiaj rano wypiłam kawę niestety z mlekie i cukrem, bo nie dam rady inaczej.Potem zjadłam serek wiejski lekki i wypiłam mały soczek grapefruitowy. Podobno grapefruit zabija chęć na coś słodkiego.Potem zjadłam kawałek rybki gotowanej w folii i teraz piję koktail Herbalife.Jeśli chodzi o jedzenie to na dzisiaj wszystko.

Zaraz zrobię sobie ze 150 brzuszków. W sumie jestem dzisiaj zadowolona z siebie.Mam nadzieję ,że w końcu schudnę. Dziewczynki damy radę! Wierzę w was

Aaa i podobno do przegryzania super jest żurawina.

i jaka zdrowa:) chanse 150 brzuszkow?! no zazdroszcze Ci ja padam po 20 ,ale sie dopiero rozkrecam,choc dzis naprawde słabo sie czuje i tylko zywieniowo utrzymuje diete bez cwiczen,Ty widze dzisiaj ładne menu i zdrowe,tak trzymac.Ja postanowilam ze jutro sie zwaze bez sensu tak sie oszukiwac,nie wiem czy sa jakies efekty czy nie

ja dziś zjadłam grejpfrut i banan. czym się mniej je tym sie bardziej nie chce jeść.. jutro zjem bardziej różnorodnie:) od 26 grudnia schudłam 4 kg. bo sie dziś zważyłam. mam chęć schudnąć jeszcze 4. I koniec:)

gratuluje:) tez bym chciała:(

ja też bym chciała tyle schudnąć oczywiście na początek bo w sumie to muszę dużo więcej.Kupiłam sobie ten Herbalife bo tak to wszyscy zachwalają ale nie wiem czy to działa bo jestem po tym głodna, a miało być tak pięknie........zjadłam już chyba z pięć mandarynek i ćwiartkę białej kapusty schrupałam.Mam nadzieję że się nie poddam

doktorowa ja oczywiście robię 150 brzuszkóARCTICA S-88nie bez przerwy, muszę odpoczywać niestety

Kurcze, niepotrzebnie się warzyłam.Waga nawet nie drgnęła.Wiem ,że to za wcześnieale jak niektórzy piszą ,że chudną 0,5 kg dziennie to ja też miałam nadzieję.A tu nic:(

chanse ja mam to samo...wczołgałam sie na ta wage...i załuje:( no ale mam za swoje,taka jetem smutna ze nawet mi sie jesc nie chce

witam, nie prejmuj się doktorowa damy radę.Mi się już dzisiaj polepszyło.Mam tyle roboty w pracy że nawet nie myślę o jedzeniu.Dopiero teraz wypiłam koktail herbalife i jestem pełna jak balon

allo czy jest tu ktoś jeszcze/

chyba nas dziewczyny opuscily:( moze sa na innych topikach? chwilowo mialam zalamanko,ale co to da? trzeba sie ogarnąć.Ja sie zdecydowałam na te odzywianie koktajlowe i nie tylko wg dr.Bardadyna ,czesc produktow juz mam,musz jeszcze kupic ksiazke,nie chce znowu stracic 5kg w tydzien i przytyc 10 chce cos zrobic ze swoim zyciem

chanse zanim i Ty uciekniesz zdradz mi prosze co to sa te brzuszki Artctica...chyba zle napisałam ale wiesz o czym mowie:) dzieki

przykro mi doktorowa ale nie mam pojęcia co to za brzuszki ale mnie zaintrygowałaś, a jeśli chodzi o mnie to ja stąd nie ucieknę.Jeśli wszyscy mnie opuszczą to będę prowadzić monolog, ale będę tu pisać.Jakoś to pisanie mi pomaga, wydaje mi się że nie jestem sama

cześć :) już wrociłam!!! :) niestety coś takiego jak zajęcia na uczelni mnie wzywały :) Ale jestem z siebie dumna - ju od poniedziałku nie zjadłam nic czekoladowego ani słodkiego --> mandarynki się nie liczą :) bądźcie ze mnie też dumne :) jako ja z Was jestem:) Ja na razie nie wchodzę na wagę, ale to dlatego, że nie mam takowej :)

jak ja mowie do siebie i mama pyta czy mi odbiło to mowie ze \"czasami musze z kims inteligentnym pogadac\";) ale mam cicha nadzieje ze to nam nie grozi i ktos sie do nas dołaczy. Ja teraz uciekam na kurs ,prawa jazdy mi sie zachciało:) ale zajrze wieczorkiem.A do teraz jak Ci idzie dietka? masz taka prace ze mozesz sie racjonalnie odzywiac tzn, pare posilkow czy jedna przerwa na 8godz, co jest zmora zdrowgo trybu zycia

no witaj karciara:) 3dni bez słodyczy to sukces ,ja jestem z Ciebie dumna,po cichu dodam ze z siebie tez;) fajnie ze tu zagladasz

też się cieszę :) rozwija nam sie wątek. Właśnie zjadłam obiad - barszcz czerwony i 6 uszek. Pyszota. Nie lubię swojego organizmu. Zmusiałm się do zjedzenia śniadania, a potem banana i było spoko - w ogóle nie byłam głodna. Ale jak przychodzi popołudnie to mogłabym się objadać bez wytchnienia - macie też tak?

doktorowa- mam taką pracę,że moge spokojnie jeść kiedy chcę, także z tym nie ma problemu. Ja teraz jestem już w domku, zjadłam dosłownie łyżkę makaronu i kawałek mięska.Może to niezbyt dobre ale dzisiaj nie bardzo mam czas na przygotowanie coś dla siebie. Zaraz znowu muszę wyjść ale potem się pojawię.Ale słodyczy nie jem i jestem z siebie dumna i z was oczywiscie też.Na razie spadam, muszę iść trochę się ogarnąć do kosmetyczki

karciara, ja sie popoludniami trzymam dzielnie ale po 20stej... masakra,moj organizm chyba nie odroznia sniadania od kolacji;) ale wiem ze to pokuta za zle nawyki z dziecinstwa i pozniejszych lat,tak sie nauczyłam pozno jesc i ciezko to zmienic:( i ja tez barszczyk mam tylko w kubku i wase z jajkiem chanse- kosmetyczkammm:) to mi sie podoba,fajnie jak kobiety tez swojej skorze poswiecaja czas ja chodze od 18stego roku zycia i podobno wygladam na nie wiecej niz 26:) a co sobie zafundowałas?

doktorowa wstyd się przyznać ale ja dopiero pierwszy raz byłam u kosmetyczki tzn. do tej pory chodziłam tylko na regulację brwi, a dzisiaj zafundowałam sobie jakieś zabiegi z czekoladą ale nie znam dokładnie nazwy bo to dla mnie nowość.Do tej pory nie chodziłam, bo muszę się nieskromnie przyznać ,że jak na swoje lata to mam super cerę, żadnych przebarwieć, pryszczy czy innych wykwitów. Doktorowa skąd jesteś?

widzę że nikogo już nie ma.W takim razie idę poćwiczyć i koktail wypiję. Może się zwarzę........