on nie chce tego dziecka A ja tak bardzo go pragne!

Witajcie! Mój mężczyzna chce miec dziecko jednak ze wzgledu na fundusze nie chce go miec. za 3 miesiace ma miec nowa prace obiecal ze wtedy zaczniemy dzialac. ale co maja znaczyc 3 miesiace przeciez to nie robi zadnej roznicy? Ma jesszcze 6 nastepnych na uzbieranie kasy. Co mam robic przestac sie zabezpieczac? JA juz naprawde szaleje z mysla ze nie moge miec malucha... :( Poza tym pieniadze zawsze sie znajdą. Nie wiecie jak sie czuje ciagle placze z tego powodu tak bardzo pragne tego malucha. Prosze nie jedzcie po mnie tylko doradzcie pozdrawiam

prosze odp cos dziewczyny!!!!

a co to znaczy on nie chce tego dziecka - tym zdaniem sugerujesz ze jestes w ciazy . z pozniejszego tekstu wynika ze on chce dzialac za jakies 3 mc jak juz bedzie mial prace ? wiec jak to w koncu jest ? dlaczego nie mozesz poczekac te 3 mc - przeciez te kilka miesiecy chyba nie zrobi jakies wiekszej roznicy - moze sie mylę?

i w ogóle, macie mieszkanie i takie tam?

Wiedzialam ze nie zrozumiesz. Mam 22 lata. Czekam juz 2 lata i ciagle jakies ale naprawde bardzo go chce:( PRzepraszam moze zle ujełam temat.

Opanuj sie kobieto. Matka bedziesz juz do konca zycia, wiec jaka roznice robi te pare miesiecy?

znajda a potem człowiek budzi sie z ręką w nocniku. masz dopeiro 22 lata wiec te kilka miesiecy mozesz poczekac. widzę, ze w tym zwiazku jedynie facet wykazuje się zdrowym rozsądkiem.

To bardzo silne pragnienie. Jasne moge poczekac, ale nie moja wina co czuje w danym momencie. Nie moge dyrygowac swoimi uczuciami

piszesz, ze kasa zawsze sie znajdzie..... niby tak, ale dziecko naprawde duzo kosztuje, nie mozesz przewidziec, jak bedzie, moze sie okazac, ze np maluch bedzie mial alergie i bedzie potrzebowal specjalnych mieszanek, lekow, kosmetykow... to sa naprawde duze pieniadze.... nie wiem jaka jest wasza sytuacja finansowa i czy twoj facet przesadza czy nie, ale mysle ze wspolnie powinniscie sie nad tym zastanowic... jestes jeszcze bardzo mloda, wydaje mi sie, ze kilka miesiecy nie powinno robic roznicy...

no ale co mamy ci doradzic?

instynkt ale czy macie mieszkanie ? czy ty tez masz prace ? piszesz ze pieniadze sie znajda , ale zycie jest ciezkie a dziecko naprawde sporo koszutuje . uwazam ze jesli chce sie miec dziecko to trzeba miec mieszkanie ,prace itp

ja mam 24 i nie chcę żadnych dzieci:O Poza tym nie nadajesz się na matkę, bo nie jesteś odpowiedzialna i nie jesteś w stanie utrzymać dziecka, tylko liczysz na to, że zrobi to za ciebie ktoś inny. Z tego, że od lat marzysz o dziecku wnioskuję, że pochodzisz z mało ambitnej i niezamożnej rodziny, pewnie z małej mieściny, sama nie masz wykształcenia, pracy ani ambicji. Tylko że dzieci nie wychowuje się siedząc z koleżankami is ię zachwycając, która ma lepszego i ładniejszego 'bejbika":O I nie wystarczy się opiekować nim jak zwierzątkiem, kiedy narobi pod siebie. Za 10-15 lat dziecko będzie potrzebować pieniędzy, wzoru, autorytetu, zachęty do nauki, pomocy, wsparcia intelektualnego. Inaczej przegra tak jak ty- z kretesem

Paula rozumiem twoje pragnienia, ale Ty postaraj się zrozumieć swojego męża. Przecież nie powiedział ci, że nie chce dzieci, prosi cię tylko o trochę cierpliwości. Wiadomo, instynkt macierzyński to silna rzecz, ale dziecko to nie tylko miłość ale i wydatki. Nawet w czasie ciąży możesz odczuć wydatki jeżeli zdecydujesz się choćby na prywatnego lekarza. Poza tym fajnie jest móc sobie pozwolić na np. USG 3 D i mieć pamiątkę:) Ja rozumiem i ciebie i twojego męża i wydaje mi się , że jego propozycja zwłoki o te 3 miesiące to bardzo dobry kompromis. Sprawi że i ty i on poczujecie się bardziej pewnie, gdy finanse wam się poprawią itd. Łatwo się mówi, że kasa się znajdzie, ale co jeśli z tą pracą nie wypali? To twój mąż poczuje się źle, że nie stanął na wysokości zadania i nie będzie mógł utrzymać rodziny na odpowiednim poziomie. Pamiętaj, że mężczyźni myślą trochę innymi kategoriami- a twój mąż najwidoczniej jest dojrzały i stara się być odpowiedzialny. Daj mu tę szansę, pokaż, że ty rozumiesz jego punkt widzenia i podziwiasz go jako odpowiedzialnego mężczyznę- to na pewno sprawi, że poczuje się lepiej i pozwoli mu uwierzyć, że na pewno sobie poradzi w roli ojca i głowy rodziny. Powodzenia:)

Kobiety ktore nie maja zadnego celu w zyciu, pasji i zainteresowan zazwyczaj pragna mocno dziecko, aby zapelnic czyms swoje puste zycie...

a nie lepiej teraz pojsc na studia po to zeby zdobyc lepsze wyksztalcenie i tym samym zapewnic sobie lepsza prace ? jeszcze masz czas na dziecko .dziecko musisz utrzymac a to sporo kosztuje . urodzisz dziecko i bedziesz musiala isc do pracy a jaka prace dostaniesz po liceum ( bo majac 22 lata nie skonczylas przeciez studiow ) w tesco za marne grosze ? radze zdobyc wyksztalcenie a dopiero pozniej pomyslec o dziecku . nie pisze zeby ci dogrysc bo sama zaszłam w ciaze majac 21 lat ( ale to byla wpadka ) co prawda nie zaluje tego . ale powiem ci jedno gdyby nie to najpierw poszlabym na strudia zdobyla wyksztalcenie a dopiero potem pomyslalabym o dziecku . co prawda nie pracuje w tesco za marne grosze ,mam o wiele lepsza prace .w miedzy czasie skonczylam studia ale było ciezko bo dziecko zawsze jest w centrum uwagi . a na nauke trzeba miec czas .

Dzej Zi no chyba troche przeginasz. Ja mam w swoim zyciu wszystko. Twoje zycie jest puste skoro nie umiesz docenic instynktu macierzynstwa, pragnienia dziecka. Poza tym nie bede Ci sie tłumaczyc ze swojego zycia. To nie Wasza sprawa czy mam pieniadze czy nie. Prosilam tylko o konkretną rade. Jestem bardzo odpowiedzialna przezylam w zyciu bardzo wiele i nie bede sie tłumaczyc. W kazdym razie nie wypowiadajcie się nie znając mnie. Ja nie będę na Was jechac tylko z tego powodu, ze jak widac mam troche wiecej oleju w głowce moge cos wiecej napiac niz Jestes za młoda, praca w tesco. To smieszne. A innym Panią dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam gorąco życząc miłego dnia i może troche cieplejszego bo narazie mrozi straszliwie:(