Kafeteryjny Klub Plotkarek

a moze ma cienkie sciany? wiesz jak teraz buduja. a nie zaraz "hipokrytka"

Robótki ręczne pod kołdrą? Po omacku?

Luśka? Wiesz, że Ovca chce do klasztoru?

to tylko upadly aniol byl, ale zlozyl samokrytyke i zostalo mu wybaczone. lusia, nic nie szkodzi, o lateksie mozemy zawsze pogadac ;)

Taaa, wszystko wina budowlańców :)

Widzę, Plotkarka, że Ovca nie ma o Tobie zbyt dobrego zdania, a co za tym idzie nie musisz pomagać jej podźwignąć się z tego stanu, a co za tym idzie nie pozostawiasz niektórych jej postów bez odpowiedzi :D Ech, i po co mi to było? ;-)

a coz w tym zlego, ze chce? :)

Zaproponuj jej wspólne wstąpienie do kamedułów bosych :)

O ile wiem, żadnej samokrytyki nie złożył i ma się zupełnie dobrze. W swojej przewrotności uwiódł wielu ludzi, że ani on sam, ani zło - podobnie jak piekło - nie istnieje.

Lusia, chyba namotalas, bo juz trzeci raz czytam pierwsze zdanie i nie jestem pewna czy dobrze rozumiem :)

plotkara, masz staroswieckie poglady. a era wodnika tuz tuz...

Chętnie bym zaproponowała wstąpienie do kamedułów bosych, ale z dwóch powodów nie jest to możliwe: 1. takie zgromadzenie nie istnieje; albo kamedułów albo bosych - tyle że nie kamedułów ale karmelitów; 2. Ovcę odprawią z kwitkiem sprzed każdej furty.

nie spod kazdej mniemam, nie spod kazdej ;)

Dokładnie wiem, że moje poglądy tchną głębokim Średniowieczem. Pisałem o tym niejednokrotnie.

"pisałam" - oczywiście. :)

to czas juz na renesans moze?

To się zgadza, że nie sprzed każdej, tyle że nie zakonu... :)

behehehe!

Nie, dla mnie jeszcze długo Średniowiecze. Za bardzo mi zależy na popularności wśród kobiet.

zakon zakonowi nie rowny :)

Znane są mi te fakty (o kamedułach bosych), ale eufemizmami chyba posługiwać się możemy? :)

To nie jest żaden eufemizm, lecz luka w wiedzy o świecie.

a jaki jest zwiazek przyczynowo-skutkowy miedzy sredniowieczem a uwielbieniem kobiet?

OVER!

uuuuu... plotkara, co to smrody dydaktyczne sączysz tu, hę?

Ovca - Ty będziesz Izolda, a Plotkara Tristan

Przypomnij sobie choćby "Sonety" Petrarki...a wszystko pojmiesz.

to czesc :)

a wiesz, ja mam mowiac serio wielki sentyment do tego poematu bediera w tlumaczeniu zelenskiego. moim zdaniem to jedna z najpieknieszych historii milosnych w literaturze swiatowej... moze dlatego ze caly czas jest do bani a potem i tak klapa :) pawianskie sklonnosi daja o sobie znac.

Ovca, ja idę, bo zaraz sie rozbeczę i po co mi to :)