Wymrażanie nadżerki

Zamrażanie nadżerki powinno byc tuż po miesiączce. Czy wie ktoś w którym dniu cyklu można najpóźniej to wykonac?

na pewno przez ok 2 tyg bedziesz miala wodniste uplawy a wraz z nimi bedzie schodził uszkodzony nabłonek. Więc wg mnie najpóźniej 2 tyg przed okresem. Chociaż ja miałam tydzień przed i nic mi się nie stało.

czesc dziewczyny, mieszkam w Austrii i rozmawialam z lekarzami tutejszymi na temat "nadzerki"- oni tutaj tego nie znaja i problemu ani nie zamrazaja ani nie wypalaja ani cokolwiek sie z tym robi- problem taki tutaj nie istnieje i najwidoczniej nie istnial, bo nie znaja go nawet kolezanki po 50tce.... sama mnie to zdziwlo bo od polskich kolezanek slyszalam wlasnie opowiesci o jakims makabrycznym scenariuszu zamrazania- wrrr

na pewno wymrażanie jest bezpieczniejsze od wypalania. Ja miałam nadżerkę bardzo dużą przez którą wkółko łapałam jakieś zapalenia bo to dobre siedlisko bakterii. Nie żałuję że wymroziłam. Od tego czasu mam spokój jestem czyściutka :) A teraz to ma szczególne znaczenie bo jestem w ciąży i nie mogę sobie pozwolić na zapalenia itp.

Tonia nadżerkę niekoniecznie trzeba wymrażac czy wupalac to zależy jaka jest duża itp. ale ja szczerze mówiąc bałabym się czekac i czekac aż problem sam minie. Nadżerka może powiększac się i prowadzic do nowotworu. Mój lekarz powiedział że mam dużą ale mogę z nia spokojnie chodzic i raz w roku wykonywac cytologię ale ja boję się,że któregoś razu pójdę zrobic cytologię i okaże się,że ta nadżerka już nie jest nadżerką a początkiem raka. Wolę zapobiegac niż leczyc.

w Austrii badania cytologiczne robi sie co 6 miesiec :-) problem mimo wszystko nie jest aktualny

Może w Autrii poziom świadomości jest większy niż w Polsce i kobiety częściej robiąc cytologię i badania ogólne zapobiegają powikłaniom.