Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Avinion

Frida do nosa - to jakis koszmar!

Polecane posty

krzyk, pisk, zgrzytanie zębow, ja ja trzymam, mąz wysysa gluty, mala sie wyrywa! BOZE! mam wrazenie ze to gwał na dziecku! a lekarka kaze robic to codziennie aby katarek sciągnąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anialisa
No komfortowe to nie jest, ale lepiej w taki sposób pozbyć się gilochów, niż je zostawić i zafundować dziecku zapalenie oskrzeli lub płuc... Nie wszystkie konieczne zabiegi przy dzieciach są fajne i miłe. A lepszego sposobu na pozbycie się kataru niż frida ja nie znam. Gruszki są beznadziejne i odciągają tylko odrobinę, a dziecko krzyczy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..myslalam ze tylko ja mam ten problem ;/ a kapaciać sie akurat uwielbia. coz, z tym odkurzaczem tez brzmi nienajlepiej ;) darcie wnieboglosy tez bedzie, tylko ręce przynajmniej wolne;) ps. Mamani zdaje 13ego, trzymaj kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rób to Ty a nie mąż, bo może ciągnąć za mocno! A to wtedy może boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania tego 13? no to trzymam kciuki? to już chyba na yarisce nie? Pozdrów mojego ulubionego pana T :D:D:D a co do odkurzacza u mnie zdecydowanie mniej wrzasków bo odkurzaczem raz przyloze i wszystko sie odciagnie a frida dmucham i dmucham i czuje jak mi pluca umierają. a do tego wrzask, szarpanie i bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ;) jak bede miala okazje go zobaczyc bo ostatnio mi na smsa nie odpisal jak sie chcialam na jazde umowic..;) tak, juz na yarisce, ale dzis jezdzilam z moich "starym" panem ;) jazda po sniegu bez trzymanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze ja mam aspirator "Marimer", a nie Fridę - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Po drugie sól morską (tej samej firmy) i zawsze najpierw psikam troszkę do obu dziurek, katarek spływa i dopiero odciągam. A z tym, żebyś to robiła Ty a nie mąż, miałam na myśli, żebyś Ty odciągała, a mąż może trzymać dzieciątko. Ja od urodzenia Konradkowi odciągam katarek, było trochę krzyku jak był dzidziusiem, ale robiłam to tak regularnie, że sie przyzwyczaił. I teraz przy tych kaloryferach, gdzie jest zawsze suchy nosek, to jak podchodzę z buteleczką z tą solą, to już wie, że to dobre bo mu ulży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy na sucho? no wczesniej do noska cos jest psikniete, od wczoraj sol morska czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 25 u nas to ja i trzymam i odciagam. najgorzej jak dziecko ma 10 -12 miesiecy bo jest silne a nie rozumie tlumaczenia ze to dla jego dobra i ze trzeba. maluszkowi raz dwa sie da, starszemu sie wyjasni a takiemu po srodku to istna walka... jak odciagalam Mani kiedy byla mniejsza to sie pol rodziny zlatywalo bo tak sie darla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez sie smieje..ale jak sie juz chocby ZABLIZAMY z ta pierodolna Fridą to zaczyna sie drzec z daleka! musimy robic przerwy aby zapomniala i męczyc ją od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie odciągałam
bo to rozleniwia nos. używamy najpierw kropli nasivin,a jak odblokuje nosek, to euphorbium. kilka dni i po katarze. po co stosowac metody mechaniczne?/ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem gruszka to dopiero koszmar ,przy pierwszej corce mialam gruche bo fridy nie bylo ,bardzo sobie chwalę . przed czyszczeniem nosa najlepiej zakropic sola fizjologiczna lub woda morską . dzieki fridzie nos jest super oczyszczony czegonie mozna powiedziec o gruszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to stosowac met mechaniczne ze małe dziecko najczesciej lezy i katar który rozpuscimy navishinem spłynie na oskrzela i dalej na pluca. dla chodzacego dziecka ok ale dla niemowlaka bez odciagania tego nie widze to igranie z ogniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie odciągałam
mi lekarz zalecił podawanie kropli na noc. w ogle syn (20 mies) od dawna pozwala sobie cokolwioek zakroplić TYLKO jak śpi. jest bardzo silny i inaczej nie pozwala. i nigdy nie mia łproblemów z oskrzelami/płucami. zawsze jak kaszle ma badane - są czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synus ma 3 miesiące, jak nic się nie dzieje, to nie używam fridy, ale teraz tak sucho, że psikam mu solą morska i troche odciągam.... zbytnio nie protestuje, a czasami nawet sie śmieje, zwłaszcza przy psikaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My własnie jestesmy na etapie odciągania Fridą bo moja 5 miesieczna córcia ma katar. Najpierw psikamy woda morską potem odciągamy i na koniec kropelki i dla mojej córci to zabawa, śmieje sie i nic nie protestuje , dzis nawet sama sobie to rączką w nosie trzymała a ja ciagnełam. Tak ze jak widac róznie dzieci reagują. Przy katarze koniecznie trzeba odciągac bo katar u dziecka nie moze zalegac bo sie na oskrzela rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten odciągacz co podpina się go do odkurzacza to rewelacja. U nas też odciąganie kataru to był prawdziwy koszmar. Jak usłyszałam, że mam kupiła taki sprzęt to byłam trochę zła, bo myslałam że będzie jeszcze gorzej niż przy fridzie, ale pomyliłam się. Małą ma półtora roku, ja do niej mówię, idziemy odkurzać nosek i ona nawet sama próbuję. Wszystko trwa jakieś 2 sekundy na jedną dziurkę i nos czyściutki. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamartynki
Kurcze ja nigdy nie odciągałam, wręcz lekarka nie kazała w nosku w ogóle grzebać. smarowałam ją maścią rozgrzewającą i majerankową pod noskiem. Powiem Wam że działało bo katar po 5 dniach ustępował i nic się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katar po 5 dniach to i bez niczego najczesciej ustepuje:) chodzi o to zeby dziecku troche ulzyc, bo maluch sie meczy, a juz tym bardziej niemowle... moja jak miala katar to sie co chwile budzila w nocy bo ja te gluty dusily doslownie, mimo nasivinu i masci majerankowej a ze niektore dzieci zabiegu czyszczenia noska nie lubia... no, coz tak bywa jesli sie juz odciaga to nie zwazac na placz tylko zrobic tak zeby bylo z wyczuciem, skutecznie i mozliwie krotko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamartynki
Z reguły po siedmiu nieleczony a po tygodniu leczony :) a mnie chodziło o to że dziecku na szczęście nie rzuciło się na oskrzela jak pisały mamy wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamartynki
lionne mamy dzieci w tym samym wieku. Moja Martyna też z 07.08.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi lekarz mówił że nie wolno tego używać, bo jeśli za mocno się zasysa to można to płynu jakiegoś się dostać w zatokach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DROGIE MAMY, Aspirator do nosa podłączany do odkurzacza KATAREK, jest całkowicie bezpieczny i w pełni skuteczny, nie ma czego się obawiać :) . Aspiratory ustne usuwają jedynie około 1/4 wydzieliny. KATAREK uczestniczy w wielu konferencjach neonatologicznych, pediatrycznych, alergologicznych i laryngologicznych- dlatego posiadamy liczne poparcie specjalistów. Nie ma możliwości, aby odciągając wydzielinę z noska dziecka aspiratorem wraz z odkurzaczem do mocy 1800W zrobić szkrabowi krzywdę. Zapraszamy po więcej informacji na : www.katarek.pl oraz do przeczytania opinii Mam na nasz temat m.in: https://jaskoweklimaty.wordpress.com/2015/10/16/nasz-sposoby-na-pozbycie-sie-kataru-konkursdo-wygrania-katarek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagnaopis
Skuteczne jest udrażnianie noska za pomocą Nosalka od Sanity. Obsługa jest prosta, wystarczy odciągnąć treść z noska do specjalnego pojemniczka. Nie jest to jakiś elektroniczny mechanizm więc tempo i moc takiego odciągania można sobie dopasować. Polecam zwłaszcza dla rodziców niemowlaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro już tu zaglądają pracownicy firmy produkującej zestaw do czyszczenia nosa katarek to wyraże swoją opinię. Fajnie że wreszcie wpadliście na to żeby ten pojemnik produkować tak by mieć możliwość go otworzyć do umycia. Co prawda rychło w czas na to wpadliście ale lepiej późno niż wcale. Inna rzecz po uj żeście poszerzyli tą końcówkę do nosa. Po to chyba żeby rozpychać dziecku nos i żeby gorzej teraz było odciągać te wydzieline. Myślcie troche ludzie. Końcówka taka wąska jak była dawniej to była o niebo lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuta222
Można za nieduże pieniądze kupić Nosalek Sanity. Bardzo dokładnie odciąga katar z dróg oddechowych. Najważniejsze że jest bezpieczny i mało uciążliwy dla samego dziecka. Moja córa na początku trochę się opierała przed takim zabiegiem, ale jakoś udało mi się ją przekonać i póki co nie ucieka przed takim oczyszczaniem. Bo też widzi efekty, że po jest zdecydowanie lepiej oddychać niż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×