Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość wiem co piszę
Wiktorio! NIE mysl tak o sobie , źle ulokowalaś Swoje uczucia>Teraz nie am co płakać nad rozlanym mlekiem , stało się , przyjmij to jako lekcje , która otrzymałaś od życia.Masz prawo do szcześcia, do normalnego życia.Jak możesz zmień pracę, zapisz się na jakis kurs, silownię. poznasz nowych ludzi..a to najlepsza metoda na Twój stan.Popadasz w depresję , a jak sobie sama nie pomożesz , nikt Ci nie pomoże.Musisz zrobic to dla siebie.Mialam podobne stany.nie mogłam sie nad sobą za bardzo rozczulać , bo ma rodzinę, ale znam doskonale to uczucie..Tez nie mogłam patrzeć na siebie, byl okres ,ze wygładałam jak swoja starsza o 10 lat siostra..Minie..Wiem ,ze nie jest orginalna, ale CZAS jest najlepszym lekarstwem..wszystko mija ....JESTEŚ młoda , poznasz właściwego faceta, dal , którego bedziesz naj, naj....i ten " duch" k...przestanie istnieć... Zdrada jest czymś złym , to prawda..ale nie mów nigdy nigdy...to do tych rzucając " gromy" pod adresem k...I nie jest głupotą popełniać błedy , tylko w nich tkwić...życzę miłego piątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_na_na_
Witam Was wszystkie, od pewnego czasu obserwuje ten wątek i chciałabym również się wypowiedzieć........ Od czerwca mam K..., początkowo miał byc to tylko seks, i był, potem zaczeło dochodzić uczucie, z mojej strony i jego też. On pierwszy zaczął mówic mi te miłe słowka, spodobał mi sie od razu, nawet bez tych miłych słow dalej bym sie spotykała, bo strasznie mi to pasowało. Mam męża od 3 lat, w związku jesteśmy juz 11, cos się wypaliło i proszę, ja, osoba, która brzydziła się zdradą, zaczęła zdradzać...baaaaaa....kochać innego. Nie wiem co sie ze mna dziewczyny dzieje, ryzykuje wszystko dosłownie WSZYSTKO (mąz by mnie zniszczył gdyby sie dowiedział), on ma żone, dzieci... Nigdy nie obiecywał mi, że od niej odejdzie, chcociaż wiadomo, przemknęło mi to przez głowę, jak to cudowmnie byłoby być razem..... codziennie dzwoni, nie wyobrażam sobie dnia bez jego telefonu, sppotykamy się 1,2 razy w tyg.....strasznie strasznie życzę sobie, żeby to sie nie skończyło, zeby trwało jak najdłużej, ale.....no własnie, jestem tylko kochanką....niby mnie kocha, mówi, że mu zależy, ale to przy żonie się budzi co rano.....czasem mnie to wszystko przerasta, czesto płaczę, że nie moge go miec wtedy kiedy potrzebuje, bo np jest właśnie z żona na zakupach...ale ...nie wyobrażam sobie życia bez mojego kochanka.... pozdrawiam Was wszystkie i życzę siły, wytrwałości a przede wszystkim abyście były szczęśliwe będę tu napewno zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo róznie bywa
cześć Niuśka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_na_na_
i tak strasznie sie boje co będzie jak to wszystko sie już skończy, wypali jego uczucie do mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m......
na_na_na_ jednym słowem masz szczęście w nieszczęściu.a u mnie to samo nieszczęście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_na_na_
tylko jak tak czytam te wypowiedzi, ze wczesniej czy pozniej wszystko się kończy to nie nastraja mnie to optymistycznie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_na_na_
przestało mi zależeć na mężu, wiem, że sie czepiam, podświadomie chcę doprowadzić do tego, żeby to on mnie zostawił, mysląc o tym , że miałabym mieszkanie, i miejsce do spotkań, czyz to nie jest chore ?????? :( z drugiej strony myslę, po co mam zostawać sama, skoro i tak mój K nie bedzie ze mna, nie zostawi żony......ale tyle rzeczy drazni mnie w męzu....czuje , że jestem mega rozdarta, jedynie co mnie "ładuje" to spotkania z Kochankiem...wracam do domu zadowolona, szczęśliwa, i czekam na kolejne spotkanie, kolejny telefon....uzależniłam się od niego, a to chyba najgorsze co może być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m......
twój to chociaż zachowuje się jak na kochanka przystało...a mój szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roler
na na na ale z ciebie to kawał wyrachowanej kurwy,huj ci w dupe szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m......
czasami zastanawiam się po co Bóg postawił go na moje drodzę...chyba tylko po to żebym cierpiała,nie mam w nim oparcia ,nie ma czułych słów ,smsów jedyne co mam i to bardzo rzadko...to jego pocałunki,dotyk ,ale to chyba za mało żeby byc szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m......
zawsze szczery...dobrze że tylko ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralina
Może po to, żeby zobaczyć czy polecisz na nic w zasadzie- sama piszesz, ze k. nie przejawia zaintersowania Toba , czy moze oprzesz się i będziesz żyć jak On ( Bóg) przykazał:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_na_na_
Chora z m..... ale na początku było dobrze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm hmmmmmmmmm
za zdradą nie szukaj Boga... on ogólnie wybacza najpaskudniejsze świństwa, ale nie namawia do nich.... zdrada to raczej sprawka i podszept kogoś innego... ale to nie jest forum religijne więc darujmy sobie górnolotne frazesy i puste westchnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m......
racja ...bo on nie istnieje gdyby istniał nie pozwolił by tak cierpiec koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
chora z m...... wybacz, ale strasznie infantylna jesteś :-o boga nie ma bo nie pozwoliłby żebyś tak cierpiała?? co za brednie :-o przejdź się laska na oddział onkologii dziecięcej, zobaczysz dlaczego boga nie ma... i wierz mi, że nie ma to NIC wspólnego z twoją dupą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elakam
na na na TO JEST POPROSTU TWOJE ZAUROCZENIE NIE ROZKRĘCAJ TEJ ZNAJOMOŚCI PROSZĘ CIĘ!!!!!!!!!!!!! ZAKONCZ TO JAK NAJPRĘDZEJ BO B ĘDZIE JESZCZE GORZEJ. MASZ MĘŻA ON O NICZYM JESZCZE-JESZCZE NIE WIE ALE JAK SIĘ DOWIE TO ZOSTANIESZ SAMA ZUPENIE SAMA.KOCHANEK WIEDZ JEDNO NIGDY NIE ZOSTAWI ŻONY !!!! TO SIĘ ZDARZA MOŻE W 1%.TERAZ DZWONI PISZE SMS-SY BO ŻONA NIC NIE WIE ALE JAK SIĘ DOWIE TO BADZ PEWNA ŻE ZOSTAWI CIĘ. ON WRÓCI DO T.Z ZŁEJ ZOŁZY Z KTÓRA NIBY NIE ŚPI ,STULI OGONEK A TY DO KOGO WRÓCISZ? .WSPOMNISZ MOJE SŁOWA PAMIĘTAJ!!!!!! TO ZAWSZE FAJNIE I UCZUCIOWO WYGLADA NA POCZATKU ALE TYLKO ŻONKA COŚ ZAUWAŻY TO BĘDZIE CIĘ MIAŁ W DUPIE. POKAŻ MI TAKIE FORUM GDZIE TO FACECI ZAKOCHALI SIĘ W SWOICH KOCHANKACH I PISZĄ O TYM SAMYM CO MY T.Z KOCHANKI. CZY CIERPIĄ. TĘSKNIĄ,PRZEŻYWAJĄ,CHCĄ ZOSTAWIĆ SWOJE RODZINY DLA KOCHANEK. DLATEGO PROSZĘ CIĘ ZAKOŃCZT O I POSTARAJ SIĘ NA NOWO ODBUDOWAĆ SWOJE MAŁŻEŃSTWO.JESZCZE JEDNO TY ZOSTANIESZ ZWYKŁA SZMATĄ.K....Ą W OCZACH ŻONY KOCHANKA A ON CACULEK! BO PRZECIEŻ TO NIE JEGO WINA JAK TO MÓWIĄ JAK SUKA NIE DA TO PIES NIE WEZMIE.CIEBIE ĘDZIE OBWINIAĆ ZE UCZEPIŁAŚ SIĘ ŻONATEGO ON NAPEWNO NIC W TYM WZGLĘDZIE NIE ROBIŁ. DLATEGO ZOSTAW TO.PLIS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
no właśnie niestety w tym układzie to kobieta jest traktowana jak szmata, która wlazła tak perfidnie z butami w czyjeś życie. A facet....... szkoda słów. Z jednej strony rozumiem wściekłość żon na kochanki, ale bez przesady facet też tego chciał, no chyba że kobieta może zgwałcić faceta?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet to chce
przelecieć prawie każdą...tylko nie każda mu tyłek wypnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie niestety w tym układzie to kobieta jest traktowana jak szmata, która wlazła tak perfidnie z butami w czyjeś życie. A facet....... jesli facet zalozy temat, w ktorym bedzie winil Boga czy inne sily wyzsze za swoje decyzje, ktore rania inne osoby a na dodatek jeszcze szukal tysiecy zenujacych wymowek, to bedzie potraktowany identycznie spojrz jednak, jak o tych \"facetach\" wypowiadaja sie kochanki, ktore z nimi sypiaja - cudowny, szczery, kochajacy itd, klapki spadaja dopiero po tym jak sie wyda, co zreszta mozna przeczytac tu czarno na bialym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
"facet to chce przelecieć prawie każdą...tylko nie każda mu tyłek wypnie" No i oczywiście, bardzo ładnie tłumaczysz mężczyzn :) On może, bo taka jego natura, bo tak już ma. A wina tej dziwki, że się nadstawiła :-o To ONA ma się pilnować, zaciskać kolana, zasłaniać uszy i oczy i być niczym skała! ONA ma myśleć, on nie musi, jemu wolno WSZYSTKO. Idąc tym torem, żona to też dziwka, bo się nadstawiła, tylko cwańsza, bo ma to certyfikat :-o Ile jest żon, które "dały" dopiero PO ślubie? Dopóki kobiety będą traktowały facetów jak bezmózgie zwierzęta kierujące się tylko żądzą, będą same z siebie robiły dziwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
jak to moja interpretacja? przecież sam dobór słów świadczy o tym! on PRZELECI ona NADSTAWI TYŁKA :-o no sorki, nie trzeba łopatologicznie wyjaśniać pewnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to moja interpretacja? takto, bo to, ze ktos opisal nature mezczyzny nie oznacza, ze uwaza te nature za dobra, prawda? i nie mieszaj tu lopatologii to zwykla logika dopatrujesz sie tu wnioskow kto jest bardziej winny - bezlitosni faceci czy bezwolne kobiety, a jakie to ma w zasadzie znaczenie? wine ponosza obie strony to chyba jasne, prawda? napisalem chyba jasno, ze jak facet bedzie usprawiedliwial sie swoja natura, to zostanie tak samo potraktowany jak usprawiedliwiajaca sie Bogiem kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo różnie bywa
Szczery a jak u ciebie, ty masz żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuśka30
bardzo różnie bywa 🌻 milusio witam dziś> chyba zrezygnuję z kochankowania haha przecie tak naprawdę to jest żałosne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo różnie bywa
tak cie czytam i czytam szczery i ostatnie zdanie z twojej ostatniej wypowiedzi normalnie wprowadziło mnie w zakłopotanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
Zawsze szczery, a czy ja do Ciebie piszę? Zwyczajnie wkurwiają mnie te wszystkie teksty o nadstawianiu tyłka, o sukach co dają, itp. Teksty chroniące facetów przed odpowiedzialnością za swoje czyny, jakby byli jakimiś niedorozwojami. Wkurwiają mnie te wszystkie niunie, które pieprzą, że on taki biedny, że żona go tak gnębi i nie pozwala odejść, więc on się nie może rozwieść, ale przecież on ją ajlowju do bólu. wkurwiają mnie żonki wieszające psy na kochankach i nie dostrzegające, że jeśli facet ma żonę, to chyba ON wie o tym najlepiej, a nie laska poznana w delegacji. i jedne i drugie traktują faceta jak niepełnosprawnego intelektualnie. byłam po jednej i drugiej stronie. miałam exa, który kłamał jak najęty i miałam kochanka, który naprawdę mnie kochał i miał na tyle jaj, żeby postawić wszystko na jedną kartę i zawalczyć o życie ze mną. każdy z nich zrobił to, co zrobił, bo TAKĄ PODJĄŁ DECYZJĘ. dla mnie to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak cie czytam i czytam szczery i ostatnie zdanie z twojej ostatniej wypowiedzi normalnie wprowadziło mnie w zakłopotanie chetnie pomoge, czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×