Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość była001

Ile można kochać swojego byłego? u mnie mijają 2 lata...

Polecane posty

Gość mam tak samo jak ty autorko
lepiej bym tego nie ujela...nawet przeprowadzilam sie do innego miasta i nic,teraz juz nie ma nadziei na odbudowanie relacji,probowalam rok temu,delikatnie lecz definitywnie kazal mi ukladac sobie zycie bez niego,bo zasluguje na wiecej,bla,bla...poswiecilam mu najpiekniejsze lata i to tez boli,mieszkalismy razem 7lat,wiec to tez przywiazuje:( Mam kogos kto mnie kocha i dzieki niemu stanelam na nogi,ale wiem ,ze nigdy juz tak nie pokocham,sama sie dziwie,bo zawsze bylam silnym charakterem,nie poddajacym sie a lat mam 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to w sercu
mija właśnie 6 rok,od poznania sie,wiem że to milosc mojego zycia niestety bez wzajemnozci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evenhoue
psycholog wam nic nie pomoże jeśli wy sami nie będziecie tego chcieli. Musicie wyrzec sie swojej miłości a uzależnienie tego nie ułatwia, będzie was trzymało bardzo kurczowo i wmawiało że to jedyna miłość. Przeczytajcie sobie definicje miłości, miłość jest dobra, obustronna, czuć ją, widać, daje radość, siłę, oparcie, pomoc. Jeśli tego nie ma to nie miłość tylko uzależnienie, zauroczenie a myśli mają potężną moc, mogą pętać na lata. Największą robotę musicie wykonać sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat minelo.....
5 lat emu zakochalam sie chcoiaz nie wiedzialam ze to az tak. nadal tesknie .wspominam .jest ktos inny w moim zycie ale tamot jest silniejsze aczykolweik troche robi sie bledzsze......chociaz wiem jesli by dal nam jeszcze jedna szanse ehhhh rzucam wszytsko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evenhoue
Z tą miłością jest tak że nie często, raczej rzadko spotykamy kogoś kto nas ujmuje, podoba się nam, potem zaczyna nas coś łączyć i to mocno przywiązuje. Trudno znaleźć kogoś "następnego", podobnego choć to niewłaściwe słowa. Dlatego niektórzy wchodzą w związki kolejne by zapomnieć ale nic nie iskrzy bo zrobili to bez zaangażowania, z innych pobudek niż miłość, raczej by zapomnieć o tej większej miłości. To samooszukiwanie i oszukiwanie drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty autorko
ja tez rzucilabym wszystko,ba nawet bym sie rozwiodla dla niego gdybym w tym czasie wyszla za maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat minelo......
o mnie to na 1000% nie mysli .napisalm mu zyczenia urodznowe i nawet nie podziekowal.wsicekla napisalam mu ze kultura wymaga zeby chociaz podziekowac i tez ciszaaaaa . chociaz wiecie co moze to i idiotyczne ,pewnie tak.ale mam jeszcze iskkierke nadzieji....nadzieja umiera ostatnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo ja ty
my mielismy intensywny kontakt,ale z czasem zacieralam by mniej bolalo...i dzis nie mamy zadnego,ze wzgledu na mojego faceta w wiekszej mierze,a po 2 nie chce sie narzucac,bedzie chcial to zna adres,nr tel itd,poza tym dzieli nas juz teraz 300km wiec jest latwiej...ale wiem,ze moj syn bedzie nosil jego imie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochająca byłego
Czasami lepiej jest powiedzieć to co się czuje obcym ludziom (takim jak Wy) niż trzymać to wszystko w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja1988x
jeśli sie kogoś kochało tak naprawde prawdziwą szczerą miłością to nie łatwo o nim zapomnieć... u mnie mineły 4 lata od rozstania i wspomnienia cały czas wracają mimo tego że mam męża... nie łatwo było żyć z nim, ale bez niego jeszcze trudniej... tym bardziej że rozstaliśmy sie po 5 latach związku i mając dziecko:(to była moja pierwsza, wielka i prawdziwa miłość dopiero teraz wiem to napewno mysleliśmy że osobno będzie nam lepiej, że do siebie nie pasujemy przez te 4 lata niemieliśmy żadnego kontaktu ze sobą...nie da sie tak poprostu zapomnieć... mówcie i myślcie o mnie co chcecie ale ja wiem że gotowa była bym odejść od męża byle tylko znów być z nim jeśli potrafił by mi wybaczyć bo to ja odeszłam:(głupia byłam... ale człowiek uczy sie na błędach... i nie wiążcie sie z nikim na siłe tylko po to by zapomnieć o byłym jeśli naprawde go kochałyście bo to nie przynosi żadnych korzyści a wręcz przeciwnie wiem to na swoim przykładzie:(... teraz patrząc na to wszystko z perspektywy czasu zaczynam zdawać sobie sprawe że wyszłam za mąż za swojego obecnego męża tylko po to by zapomnieć o byłym... szkoda tylko że uświadomiłam sobie to dopiero po roku związku i 3 latach małżeństwa z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszankaaaa
Aż tyle ? masakra... aż wydaje się to nieprawdopodobne...piszecie że oglądacie jakieś zdjęcia czy coś...może lepiej je skasować? po co się dołować ? :) zmiana otoczenia ogólnie...i nie analizowanie tego samego od początku.. też tak miałam kiedyś że kochałam kogoś, ale to był rok i w sumie myślę że z własnej głupoty, bo starałam się być blisko niego.. zaprzyjaźniłam się z jego kumplami etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jakaś masakra,nie mogę się z tego otrząsnąć 16 lat ! Wiem że ja też nie jestem mu obojętna i że kiedyś będziemy razem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszankaaaa
zuzi bez urazy.., ale 16 lat czekasz czy jak ? bo jeśli tak to hmm..nie marnuj kolejnych lat .. nie rozumiem przecież jest tylu facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepozakochana
ja mam kochanka z którym kiedys bylismy para, jako małolaci....teraz On ma zone i dziecko ja meza i dziecko.... i mamy uklad- spotykamy sie na seks jest super, z mezem nigdy nie mialam takich orgazmow, moze dlatego, ze ja kocham swojego eks i juz, rzuciłabym wszystko dla niego gdyby tylko chciał.... ale jemu tak wygodnie, na co dzien ma zone a na zaje... seks mnie, On tez twierdzi ze nasz seks daje mu spelnienie.... niestey seks to nie wszystko, ja chciałabym zyc z nim na codzien, dzielis sie wszystkim, kazda radościa i smutkiem... z mezem nie czuje tych motyli, juz czer prysnął a kochanek i moj eks w jednym jest wpsaniały, jest miedzy nami taka chemia ze sie czesto sprzeczamy a zaraz godzimy, On wyzwala we mnie takie emocje, ze az sie boje... Kocham gnojka a On chyba mnie nie, niestety ciezko mi zrezygnowac z tego okazjnalnego seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmm12
U mnie 13 lat, dałabym wszystko za jedno spotkanie, jeden sex, jedno spojrzenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikkke
u mnie też to nie mija , 3lata temu po pijaku wyznawal mi milosc (bylam u chorej babci) mowili w domu..potem po czasie pewnym gdy mnie zastal to powiedzial ale nie chcial ze sie zeni a mi serducho zamurowalo boli barddzo mnie bardzo i powiedzial ze nigdy nie bedziemy razem ale ja mam nadzieje ze zrozumnie i pokocha jak na poczatku mnie... na marginesie to 2razy z nim zradzilam obecnego ale go nie kocham jak tego pierszego...niech to grommm..:(:(:( powiedzialam nawet ale nie chcialam ze placze gdy o nim snie..nic nie odpowiedzial mi ale wiem ze wie ze chce z nim byc! moze jasnowidz mi cos podpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość96245716
Mi w niedzielę miną równo cztery lata od rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozstaniu nie potrafiłam dojść do siebie. Kolezanka namówiła mnie do tego żebym skorzystała z rytualisty perun72@interia.pl aby on do mnie wrócił. Zamówiłam i nie zawiodłam się. Chłopak powrócił a nasze szczęście jest ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah samuel
Hey Guys Mam tylko tę małą szansę, aby powiedzieć ludziom o tym potężnym magii czarów, która przywróciła mojemu kochankowi do mnie w ciągu 3 dni. Jego imię jest prorokiem księciem sanktuarium dla rozwiązania.My Husband opuścił dom od czterech miesięcy temu bez nawet zadzwonienia z niego. Płakałem za pomoc, ale wszystko, co usłyszało mój krzyk, trzymało się zbierania pieniędzy bez robienia niczego. Aby prorokować księcia, ponieważ pomógł jej własną siostrę w przywróceniu jej kochanka. Zetknęłam się z nim, płakałam tak dużo, a on usłyszał mój krzyk i powiedział, że jest prawdziwy, a nie jak inni. Chcę potwierdzić, że ludzie Następnego ranka po rozpoczęciu pracy, mój kochanek wysłał mi e-maila, a także wysłał swoich przyjaciół, aby błagał mnie, aby nie być zły, że powinien wrócić do domu? Jest głodny i lubi być ze mną. Mój kochanek powraca i jak oczekujesz, żebym nie mówił o Dr Ojemen Akataba? Jak na ziemi oczekujesz, że zapomnę o nim. Możesz się z nim skontaktować, a on to zrobi za Ciebie, zapewniam cię. Jego adres e-mail jest drojemenspellhome@hotmail.com Jego numer komórki to + 2348157027254. Jestem pewny 101%, że zrobi to również dla Ciebie, ponieważ wiem, że jest tak wiele osób, które potrzebują pomocy. Zrobiliśmy miłość i przygotowujemy się do Podróż do Dubaju. Dziękuję Ci jeszcze raz Dr Ojemen Akataba, na zawsze będę wdzięczny. sarah samuel z Wielkiej Brytanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa14

Witajcie dziewczyny, mam ogromny problem ponieważ kocham swoje byłego chłopaka. Chociaż minęło już trochę czasu od naszego rozstania ja jestem przekonana, że to był ten jedyny. Problem jest taki, że on ma nowa dziewczynę. Nie potrafię przestać o nim myśleć ani normalnie funkcjonować. Nie wiem czy mam do niego pisać, prosić o spotkanie czy cokolwiek zrobić. Błagam pomóżcie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Mozesz spróbować,  zebys potem nie zalowala ze nie zrobilas nic. 

 

Co do tematu.

U mnie minęlo 20 lat i wciąz w sercu na dnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

No u mnie minęło 27 lat, wiem to chore, a znałam Go zaledwie dwa lata i to był związek na odległość, ale tak bardzo Go wtedy kochałam, że nie mogę do dziś zapomnieć. Nie mam  problemów z poznaniem kogoś i nigdy nie jestem sama w swoim życiu, może to są epizody ale tamten mężczyzna był wyjątkowy, nie umiem tego opisać, miał w sobie coś, czego nie ma żaden mężczyzna na świecie, do dziś nie wiem co to jest, co On ma w sobie czego nie potrafią dać mi inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×