Skąd u Ślązaków taka miłośc do Niemiec

Przecież cały czas ci mówię kobieto, że państwa śląskiego nie było, ogarnij się. Mówimy tutaj o rozbiciu dzielnicowym Polski, to jest całkiem inna sprawa, ochłoń!

Gdyby Polska miała lepsze prawo to by żadnej mniejszości niemieckiej W POLSKIM PARLAMENCIE NIE BYŁo bo wychodzi na to, że jest bezprawna, ale mogło być Przedstawicielstwo POLSKIEJ MNIEJSZOŚCI - Górnego Śląska czy Śląska w ...niemieckim parlamencie. Oczywiście to niemożliwe. No to mniejszości śląskiej w Niemczech - etnicznej. Czy to jest możliwe? PARTIA ŚLĄZAKÓW i np. 1 głos. To jest mozliwe - i TO MA SENS, a nie mniejość niemiecka w Warszawie. I kiedyś tak było, ale jeden umarł i namieszał taki, że teraz jest NA OPAK. I tyle. No bo z Polski nie mogą być w parlamencie niemieckim żadni posłowie, ale z NIemiec moga byc obywatele niemieccy etnicznie wywodzący się ze Śląska i oni powinni się tu komunikować z POLAKAMI będącymi ŚLAZAKAMI. I tyle. Czyli to samo, a 2 rózne obywatelstwa. Koniec :(

Gdyby Polska miała lepsze prawo to by żadnej mniejszości niemieckiej W POLSKIM PARLAMENCIE NIE BYŁo bo wychodzi na to, że jest bezprawna, ale mogło być Przedstawicielstwo POLSKIEJ MNIEJSZOŚCI - Górnego Śląska czy Śląska w ...niemieckim parlamencie. Oczywiście to niemożliwe. No to mniejszości śląskiej w Niemczech - etnicznej. Czy to jest możliwe? PARTIA ŚLĄZAKÓW i np. 1 głos. To jest mozliwe - i TO MA SENS, a nie mniejość niemiecka w Warszawie. I kiedyś tak było, ale jeden umarł i namieszał taki, że teraz jest NA OPAK. I tyle. No bo z Polski nie mogą być w parlamencie niemieckim żadni posłowie, ale z NIemiec moga byc obywatele niemieccy etnicznie wywodzący się ze Śląska i oni powinni się tu komunikować z POLAKAMI będącymi ŚLAZAKAMI. I tyle. Czyli to samo, a 2 rózne obywatelstwa. Koniec :(

Niemcy W Polsce nie reprezentują Ślązaków, tylko Niemców. Czyli czystych Niemców mieszkających w Polsce. Oczywiście zgadzam się z tobą, że jest to niesprawiedliwe, iż mają prawo zasiadać w polskim parlamencie, a Polacy w niemieckim, nie.

p-rzepraszam za mój język tutaj chaotyczny ale ja ma rację - zostaje mniejość(???) śląska(???) w parlamencie polskim i MNIEJSZOŚĆ NIEMIECKA w parlamencie NIEMIECKIM - i to drugie ma dla mnie sens, a to pierwsze - no niby też JAKIŚ ale mniejszy jeśli mówią po niemiecku i czują się inni oraz jeśli WALCZĄ O SWOJE PAŃSTWO. Na jakiej podstawie jednak? Np. historycznej. Jakiej? Nie ma takiej podstawy i tyle. Jedyna podstawa to zrobić w Polsce Niemcy bo kiedyś był tu ZABÓR NIEMIECKI. Ale państwa śląskiego nie było NIGDY i nie ma podstaw prawnych by je stworzyć. Nie podstawy prawne to nie wiem, ale historycznie - żadnych. Ekonomiczne może i tyle? No ale to trzeba mieć ARMIĘ i najechac na Warszawe - bo co zostaje? Żeby stworzyć państwo śląskie. Albo Niemcy musieliby najechać na Śląsk żeby stowrzyć tu dalszy ciąg państwa niemieckiego. Lecz w tym drugim przypadku jest INNY JĘZYK I CO DALEJ?

a kto im broni?

Niemcy im bronią. Jeszcze do koleżanki. Nie ma czegoś takiego jak mniejszość śląska w parlamencie, ponieważ Ślązacy to nie jest odrębny naród, tak jak Niemcy. Mają obywatelstwo polskie. Ślązacy to jest grupa etniczna wchodząca w skład Państwa Polskiego, a nie mniejszość narodowa.

No jest to nie fair - MNIEJOŚĆ NIEMIECKA w parlamencie poslkim dla mnie jest BEZPRAWNA i tyle. Chyba nie o to im chodziło i koniec. Ja bym ich zaskarżyła do jakiegoś trybunału gdzies tam wyżej,że oni są BEZPRAWNI. Kim oni są? Po co NIEMCOM W POLSCE przedstawiciel w parlamencie. Dlaczego Polak w Niemczech nie ma takiego samego przedstawiciela na przykład. Z jakiej paki jest na odwrót. Ja wiem, ale nie powiem. LI TYLKO NA ODWRÓT bo chcemy coś razem i w sumie jakiś gniot 1 siedzi w tej Warszawie w tym parlamencie i z kim w tym Berlinie ma gadać? Co on chce uzyskać dla kogo i gdzie? Nawet teoretycznie - kogo on reprezentuje? Niech zwala i koniec. Wiecie gdzie on ma racje? W BRUKSELI - tam tak - ale w Warszawie? ŻADNEJ. Jak dla mnie :(

Czego? Panie, z koniaś Pan spadł?

Polska nie ma przedstawicielstwa w niemieckim parlamencie, bo nie może. Mylisz z Parlamentem Europejskim, bo tam w niemieckich wyborach mogą startować Polacy.

Część Ślązaków dąży do uzyskania autonomii w obrębie państwa polskiego. Rok temu był u nas przedstawiciel i opowiadał, że Ślązacy czują się w jakiś tam sposób ograniczani. Chcieli by Polska była federacja- na wzór Niemiec. I uważam, że to nie jest wcale głupi pomysł :)

Ten Niemiec polski w tej Warszawie może siedzieć tylko wtedy PRAWNIE I LEGALNIE gdyby choć raz w historii Europy istniało PAŃSTWO ŚLĄSKIE CHOĆ RAZ - ten henryk Brodaty w tym 1228 roku z tym pałacem na 50 akrach, SŁUŻBĄ oraz otoczeniem - MURAMI. I tyle. No ale tego nie było bo jakie prawo wprowadził Henryk Brodaty? PRAWO SWEGO BERŁA? I dlatego uważam Slązaków za JESZCZE GORSZYCH NIŻ POLAKI bo NIE MAJĄ ŻADNYCH REGULAMINÓW - ŻADNYCH - PRAWO PIĘŚCI i TYLE. Jedyne prawo jakie znają. Także BUDA oraz CIĘŻKA PRACA OGÓLNIE. I prawo pięsci -to mają z Niemiec. A Niemcy? TO SAMO. Prawo SIŁY i koniec. SIŁY GŁOSU bo w NIemczech liczy się silny głos. MOIM ZDANIEm. A w Polsce najróżniej - nie liczy się aż tak silnie głos. ?

Są Polacy w Bundestagu, czy dokładniej obywatele RFN narodowości polskiej. Widziałem. Słyszałem. Amen. Tschuesss....

Ale nie ma ugrupowania zrzeszającego Polaków, tak jak w Polsce np. "Mniejszość Niemiecka" w samorządzie opolskim. Polacy natomiast w ugrupowaniach niemieckich, to co innego.

Sorry nie Hneryk Brodaty tylko henryk Sląski i tyle wam napiszę. I że Niemcy mają rację - dobry wódz powinien mieć dobry GŁOS. No co on tam farbi to też by sie powinno liczyc , ale cóz... najważniejszy jest DOBRY WYGLĄD. CHoć nie sądzę. Nie do końca. Inne rzeczy też się liczą. Ojej - ale mi niedobrze jak piszę o Niemcach - muszę zmienić temat. STANOWCZO :(

dlatego powinni wypłacić Polsce 500 mld EUR jao reparacje wojenne.

Na razie idę sobie - musz ejeszcze przemyłśeć sobie moje EWENTUALNE kolejne posty w tym wątku. Na chwilę obecną uważam, że mniejszość niemiecka w Warszawie reprezentuje... Berlin. Naprawdę. A co innego nie ma w ogóle już ZADNEJ racji bytu. Historycznej i prawnej. A nie wiem zresztą. EKONOMICZNA racja może być jedynie i tyle. Mniejszość niemiecka hmmm... w sumie mniejszość sląska ale jeszcze mają rację jak są wykształceni w Niemczech. Tylko wtedy. Jak są wykształceni w Polsce to bym ich zlikwidowała i koniec. Niczego nie załatwią porządnie i koniec :(

tylko Henryk Śląski ;)

W NIEMCZECH nie załatwią niczego porządnie - tammuszą być kształćeni by walczyć o madnat MNIEJSZOŚCI NIEMIECKIEJ inaczej - nie napisze co - olać ich i tyle. Nikt im w Niemczech nic nie da BO NIE I JUŻ. Bo tacy sa Niemcy - a jak nawet to kurde... jakiś przekręt i tyle. Jak i oni i tyle :(

Henryk Śląski - niech będzie (Mieszko Mieszko - mój koleżko) I tyle TAM czyli W NIEMCZECH niczego nie załatwią porządnie i tyle. Tak chciałam napisać powyżej :(

by walczyć o mandat mniejszości niemieckiej W POLSCE - sorry tak powyżej miałam napisać. W WARSZAWIE - no. I tyle. A reszta mnie W OGÓLE NIE OBCHODZI. Choć powinna bo jakbym na stałe wyjechała do Niemiec to też bym chciała mieć takiego przedstawiciela jak mam w Warszawie(???) W BERLINIE i zadzwonić do niego albo wysłać e-maila z moimi tam problemami. A to bym wiedziała co pisać. A powiedzmy ten dupek , że tak go brzydko nazwę co siedzi w tej Warszawie - O CZYM JA MAM DO NIEGO NAPISAĆ, że co? Że drogi są dziurawe? W szkole dach przecieka? Jedynie, że auto mi się psuje no bo co poza tym? Że chcę mieć stały arbajt w Polsce? Jak on? Nie mam pojęcia. Że pociąg się popsuł. JEDYNIE TO. No bo co? O kopalni coś? Że smrodzi? Nie mam pojęcia. Zostaje jedynie auto. Lampy? Powie prąd z USA. Dziwactwo i tyle :(

Zostaje mu jeszcze napisać, że mi dom pęka na pół. Że trzeba go ANKROWAĆ i czy mi przyśle FIRMĘ BUDOWLANĄ. To też pasuje. Za darmo, nie? Albo wymienić okna. Meble nowe do mieszkania? Takie rzeczy... bo co :(

"Na chwilę obecną uważam, że mniejszość niemiecka w Warszawie reprezentuje... Berlin". No przecież skoro to mniejszość niemiecka, to chyba oczywiste, że reprezentuje Niemcy.

wątku? Piszecie nielogicznie, niegramatycznie, nieortograficznie. Ogólnie: polski syf i miernota, zawiść i głupota.

To koleżanka ma jakieś problemy ze sobą, bo ja też mało co rozumiem z jej wypowiedzi :D

Masz rację - w takim razie teraz czas na ...HOLANDIĘ by i Polak w niemieckim parlamencie zasiadł reprezentując tam ...POLSKĘ. A w Holandii znam przypadek POLKI , która ma obywatelstwo holenderskie i 5 dzieci - zakładam, że język zna biegle. W takim razie zgłaszam ją na kandydatkę na posłankę holenderską - idźcie i ją wybierzcie - niech coś robi dla Poloni - ci co mają obywatelstwo holenderskie oczywiście. Tam, nie? I tyle :(

polska dla polaków

Jaro miał jednak racje...

Ale zjechaliście z tematu...wątek już stary, ale podbijam. Jestem Ślązaczką z "dziada pradziada" i nie przepadam za niemieckim narodem, podobnie jak większość moich znajomych. Czuje się Polką. Wiem jednak, że Ślązacy nie są akceptowani przez "Nie-Ślązaków", uważani za wieśniaków, mówiących dziwnym językiem itd, itp.; może właśnie to poczucie odrzucenia przez resztę kraju powoduje u niektórych chęć utworzenia "państwa w państwie" czyli autonomii Śląska. Wracając do tematu....w jednej z pierwszych odpowiedzi "forumowicz" zwrócił uwagę, że fascynacja Niemcami dotyczy Śląska Opolskiego, które z "prawdziwym" Śląskiem ma niewiele wspólnego. Potwierdzam - faktycznie w okolicy Opola większość ludzi czuje się bardziej Niemcami niż Polakami...

Witam Ja tez jestem ze Slaska , uwielbiam Niemcy za dwie rzeczy: BMW i Bayern Monachium :)