Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dariusz pytający

Dziewczyny jak myslicie co facetom podoba sie w kobietach

Polecane posty

oderobe - > nie , nie tylko tego oczekuje od faceta ale jezeli potrafilabym byc taka wlasnie wredna suka to wlasnie bylabym nia , tak jak pisalam , tak jest latwiej , zero rozczarowan , bolu itd ale niestety nie potrafie ... choc moze z czasem sie naucze ... nie wiem... wszytsko jest mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No matko nie wierze;) A ty juz sie czepiasz ze sie musze nauczyc i to tylko 10 min a wczesniej pisalas ze podzial obowiazkow to grunt dobrego zwiazku;) W takim razie ty zajmujesz sie praniem, ja gotowaniem i juz....Krotka piłka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, i to mi się podoba, żeby się jeszcze tego trzymać.... A mój idealny podział obowiązków, to taki jaki ja mam ze swoją współlokatorką. Każda pierze swoje gacie, robi jedzenie dla siebie i je kiedy ma ochotę... sprzątanie razem lub na zmianę... i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to wogole za pojecie "zimna suka"...najczesciej sa to kobiety z duzo wiekszymi problemami natury emocjonalnej niz sie Tobie wydaje;) Gardza mezczyznami, szukajac proby rewanzu, wykorzystuja ich i manipujuja...w glebi serca marzac o prawdziwej milosci..Jak pojdziesz ta sama droga to wlasnie z tego powodu ze ktos cie zranil, zawiodl.nieprawdaz? Ale to pulapka, bo i owszem bedziesz czerpac jakies korzysci i przyjemnosci z tych krotkotrwalych zwiazkow ale beda tylko chwilowe bo dla mezczyzny bedziesz tylko zimna suka;) Przemysl to bo my moze swieci nie jestemy ale Ten Typ kobiety bedzie zawsze dla nas zwykla przygoda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszłam z kąpieli ..z tego co napisalas to ja raczej sie nie nadaje do związku i bycia z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ale to z kolezanka taki podzial:) bo ja osobiscie nie wyobrazam sobie zebysmy w calej tej bieganinie nie mieli czasu zeby zjesc wspolnie posilki;) ktore czesto sa jedyna okazja na wspolne minuty ze soba;) A tak jak kazdy sobie sam gotuje to pewnik ze ja jem sam, ona sama ...bez sensu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, pewnie życie rodzinne się różni od tego jeszcze jak by nie było studenckiego.... co nie zmienia faktu, że wolałabym faceta, który się za mną nie ogląda, aż mu zrobię (czy to obiad, czy pranie)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam moge robic wszytsko : gotowac, sprzatac itd ale na Boga! nie prasowac !!! i nie dlatego ze nie lubie a dlatego ze poprostu nie umiem . Wiem ze wstyd ale co ja na to poradze ? probowalam sie nauczyc ale niestety nie wychodzi mi to najlepiej :) Przyznam sie tez ze pralki nie umiem wlanczac . Beadac w Uk kiedy chcialam wstawic pranie a nie bylo nikogo w domu dzwonilam do mamy aby powiedziala mi jak to sie robi ale co z tego ze powiedziala jak i tak meczylam sie dopoki ktos nie przyszedl , a okazalo sie ze niedomknelam drzwiczek :D Tylko nie smiejscie sie ze mnie , wiem ze taka duza baba a nie potrafi nawet prania wstawic :O Ostatnio tez w domu wstawilam niby pranie , wszytsko pieknie ladnie ale kiedy wyjmowalam okazalo sie ze wcale nie sa uprane , choc nie wiem jakim cudem to sie stalo ale wszak jestem bardzo zdolna wiec wszytsko jest mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie pewne zasady ustali na poczatku zwiazku to pozniej o wiele latwiej;) A propo zycia studenckiego to juz wiem czemu zaatakowalas autora ze miaszka z mamusia;) ale przyznaj mieszkanie w akademiku lub wynajetym mieszkaniu studenckim to praktycznie to samo:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebe - hehe e tam odrazu ponisolo poprastu nie zwrocilam uwagi w jakim rodzaju sie wypowiadasz i wlasniwie nie wiem dlaczgo wkrecilam sobie żes kobieta ale smiem twierdziec ze chyba po Twoich pogladach na temat podzialu obowiazkow w zwiazku . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle nie to samo, skąd ten pomysł? Samemu trzeba o wszystkim myśleć, nic się samo nie robi, jak w domu... trzeba sobie wywalczyć pozycję w pokoju :P nie ma lekko, jak u mamusi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaaaaaaaaaale pewnie w jakims tam stopniu jestes na lasce rodzicow;) a to praktycznie to samo tylko ze nie ma ich w poblizu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na marginesie : juz watpilam ze na kafe mozna normalnie popisac tj bez narazania sie na obelgi , glupie uwagi ale po dzisiejszym sie przekonalam ze jeszcze przesiaduja tutaj ludzie z ktorymi mozna konkretnie popisac :) Dobrze mi sie z Wami pisze ale musze leciec sie edukowac , mam tyle zaleglosci ze plakac mi sie chce , zawalilam studia przez swoja rozpacz i lament . Coz... za glupote sie placi , teraz pozostalo mi zakuwac i liczyc na cud ze jednak mnie nie wywala . eh... co faceci robia z psychika kobiet ... :O pozdrawiam i zycze milego dnia :* P.S. zajrze potem i poczytam Was , co żescie naskrobali jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wyszlam ;) hehe niepokorna jestes i strasznie krnabrna;) i praktycznie zawsze musi byc Twoje na wierzchu;) Nie nie mieszkam.....zreszta to nieistotne po prostu staram sie pokazac ze ten argument z mamusia nie byl do konca taki trafny;) bo pewnie po studiach na poczatku do niej sama wrocisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mieszkasz z tą mamą, czy nie? nie migaj się od odpowiedzi.... od 3 roku studiów przeszłam na swoje utrzymanie... a właściwie uczelni, bo trafiło mi się wysokie stypendium, za które mogłam sobie żyć wystawnie (jak na studenta), a weekendami dorabiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cię rozczaruję, bo ja już skończyłam, jestem teraz na tzw. 6 roku :P ale powiedzmy, że nadal mam status studenta... skomplikowana sprawa, bo jeszcze studiuje inną rzecz gdzie indziej... do domu nie wracam, wyjeżdzam za granicę teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... co faceci robia z psychika kobiet ... ;) Bo czasem nam na to same pozwalacie;) i same tego chcecie;) Pamietaj..facet zmienia sie tylko wtedy kiedy kocha, jezeli nie kocha, to najczesciej wykorzystuje...Tacy juz jestesmy..tylko ze to przy waszym przyzwoleniu, bo w koncu on sie zmieni dla mnie, moze mnie jeszzce pokocha..W calej tej spirali najczesciej kobiety cierpia duzo bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to nawet dobrze ze nikogo nie mam przynajmniej nikt nie cierpi z mojego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie mieszkam;) Stypendium rzecz fajna, biorac pod uwage ze najczesciej nie sluzy do roziwjania swojej wiedzy a bardziej do studenckich imprez;) No ale niech bedzie ze jest naukowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, ja przy wódce też interesujących rzeczy się uczyłam... ale teraz po studiach już nie piję... :P A co do facetów: nie zmieniają się ani jak kochają, ani jak nie kochają. Facet jest, jaki jest i choćby na chwilę się zmienił, to po roku czy dwóch nastąpi efekt jojo. Polecam brać gotowy dobry egzemplarz i nie łudzić się, że się go da udoskonalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cie zapewniam ze sie zmieniaja;) ale pod tym jednym warunkiem;) Co do stypendium i nauki przy wódce;) Nie wiem czego sie ucza kobiety ale jako byly student przyznaje ze sa wtedy bardzo sympatyczne;0 haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da sie ukryc, wypieral sie nie bede;) Ale poznalem na studiach kobiete ktora sprawila ze o urokach zycia studenckiego szybko zapomnialem;) wiec mozna sie zmienic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam calego topiku, jednak chce odpowiedziec na pytanie zadane w temacie... Moim skromnym zdaniem facetow w kobietach pociaga - czar, powad, urok, wdziek,sexapil i to, ze potrafi ich w sobie rozkochac. Sex jest tez wazny, sadze, ze doznania z kobieta, ktora sie kocha a z kobieta ktora jest tylko przelotna znajomoscia sa inne. Sprawy gotowania, ambicji zawodowych sa drugorzedne. Tak sadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
] wyszłam z kąpieli (kapielowa@gmail.com) śmiem wątpić w takie zmiany i myślę, że przyjdzie kryska na Matyska... Przesadzasz i jestes uprzedzona stad pewnie Twoj stosunek do mezczyzn...W zyciu jest czas na zabawe i czas na rozsadek...Ty jednak wiesz przeciez lepiej;) wiec co cie bede przekonywal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×