ważne pytanie

młode mamy ponieważ mineło ładnych pare lat odkąd moje dzieci byly małe i wiem że dużo sie zmieniło w wychowaniu i pielęgnacji maluchow chcę sie dowiedzieć kto ma racje syn i synowa czy ja Mam 8 miesieczną wnuczkę ktora jest karmiona mlekiem z butelki ,mleko nie jest podgrzewane tylko podane bezpośrednio po rozrobieniu wodą ,nie jest pojona herbatkami ,nie dostaje mięska tylko dopiero od tygodnia jakieś warzywa ,nie byla kladziona na brzuszek dopiero jak sama sie zaczela przekrecac to lezy chwile w tej pozycji ,caly czas robi zielone rzadkie kupy ,rodzice twierdzą ze sie czepiam i że lekarz powiedział ze jest ok ,mała jeszcze nie siedzi dobrze, jak ją posadzą to zaraz sie przewraca , uważam że na 8 miesięcy jest słaba syn i synowa są po studiach i mowią że jestem zacofana

nie podoba mi się zbyt późna rozszerzenie diety,powinna być rozrzerzona po 4 m-cu życia,teraz dziecko powinno juz duuuuużo jeść,nie podobają mi sie też kupku;) kładzenie na brzuchu,no cóż,nie każde dziecko leży bo nie każde lubi.A nie siedzenie to też nic złego jeszcze

8-miesieczniak raczej powinien siedziec sam. co do mleka to teraz nie ma chyba na rynku mleka do gotowania. Miesko- moim zdaniem powinna juz je jesc. chyba ze jest alergiczka.

i pić mała też by coś mogła skoro na modyfikowanym jest,herbatki dla dzieci,soczki:)

chodzi że mleko jest nie podrzewane tylko zimne

chodziło ci,że mleka nie gotują?teraz sa gotowe mieszanki tylko do zalania,nie gotuje sie,wręcz nie wolno i nie zgodzę sie,że musi już samo siedzieć.Nie musi

nie no,zimne mleko to chyba nikomu nie smakuje:o zimne dają dziecku??

wiem ze nie trzeba gotować , ale calkiem zimne sie podaje teraz?

uważam,że masz duzo racji a oni troszkę się mylą,ale to ich dzieciak:) proponuję się nie wtrącać,bożadna matka tego nie lubi a już na pewno nie od teściowej;)

Oczywiście, że zimnego mleka się nie podaje. Może te zielone kupki to właśnie od tego.

pppp ma rację. Wiadomo,że jako babcia chcesz dla dziecka jak najlepiej,ale niestety nie każdy lubi słuchać dobrych rad. Ciekawe co na to wszystko pediatra.

łatwo wam powiedzieć ich dzieciak nie wtrącaj sia a ja widze że robią krzywde małej ,co dla was ważniejsze dobro dziecka czy plama na honorze bo teściowa miała racje ?

a dzieci bite ,glodzone ,maltretowane pstchicznie itd to też według was lepiej sie nie wtrącać bo rodzice tego nie lubią?

wiadomo,że dzieciak najważniejszy,ale oni i tak cię nie posłuchaja i wyjdziesz na najgorszą:o proponuję pokazać im ten topik,wydrukować,przyprowadzic.Niech przeczytają opinie osób postronnych.Może da im to cos do myslenia:)

i nie porównuj syt. twojej wnuczki do syt. dziecka bitego:o nie przesadzajw drugą stronę:o

nie porownuje ,ale uważam że czasem młodzi powinni posłuchać starszych jak nie wierzą mają inne autorytety np lekarz można skonsultować,a nie odrazu twierdzić że teściowa to głupota i samo zło

Starą teściową to ty zapewne jeszcze nie jesteś :-) A co do dzieci to faktycznie rodzice wnuczki są może po studiach ale doświadczenia to raczej dużego nie mają...niestety dla wnusi. Oczywiście, że nalezy układać dzieci na brzuszku bo ta pozycja wzmacnia mięśnie odpowiedzialne również za pozycje siedzącą dziecka więc tu popełniają pierwszy błąd. Po drugie mleko nie powinno być zimne, ani też gorące ale ciepłe jak najbardziej-to tak jak ciepły obiadek dla człowieka dorosłego, odrazu organizm lepiej pracuje. Koniecznie należy podawać dzieciom zupki np. Gerbera bo dzięki nim kształtuje się smak dziecka (dokładnie kubki smakowe rozpoznają różnice smaków) a później im maleństwo starsze tym więcej potraw lubi. Herbatki chociażby typowy "koperek" to samo zdrowie. Szkoda, że tak mało młodzi korzystają z Pani doświadczenia, ale zapewniam że nie ma Pani staroświeckich poglądów!!!

i ja się pod tym podpisuje.A to,że nie potrafią i nie chcą z rad skorzystać to świadczy tylko o ich głipocie.Skończone studia nie gwarantują,że ktoś jest mądry i wszystko wie;)

no jasne że masz rację. przecież to prawie każdy dorosły człowiek wie, nawet jeśli nie ma swoich dzieci, że ok. 5 miesiąca trzeba dokarmiać dziecko zupkami i itd. przepajać, no i to zimne mleko, to duży błąd. a to że sama nie siedzi, to pewnie spowodowane jest tym, że za mało składników odżywczych jej dostarczają, jak na jej wiek...zwrócić im ostro uwagę, masz do tego prawo!

dzięki za pomoc ale ostro nie chcę a grzecznie tez mnie nie słuchają ,i nie potrafie zrozumieć dlaczego nie pytają innych ani nie czytają na ten temat przecież nikt z nas sie nie rodzi z wiedzą na każdy temat

no właśnie dlatego radzę ostro, skoro nie słuchają, jak mówisz spokojnie. no właśnie dziwne, że tak się upierają, przecież to podstawowa wiedza jest, szczególnie z karmieniem i nie wierze, że nigdy nie zajrzeli do jakiegoś poradnika...

mnie też sie nie chciało wierżyć że z niczego nie korzystają,ale u nich nie znalazłam ani jednej książki ani gazetki dotyczącej wychowania dzieci myślałam że korzystają z internetu ale z tego wynika ze niestety nie

powiem ci, że to bardzo dziwne i niestety niepokojące, robią krzywdę dziecku. a jak z wagą małej, nie jest za niska?

a może kup im ten poradnik, to może w końcu zajrzą i przekonają się, że radzisz im bardzo dobrze...

w takim razie wkrocz w to wszystko.8 miesieczne dziecko potrzebuje juz dosc bogatej diety a nie samego mleka ( i to zimnego:o) w którym dla takiego dziecka jest juz niewiele.Ciekawa jestem jakie miałaby wyniki krwi,pewnie złe.Doprowadzą dziecko do anemii i pewnie będą pchali sztuczne zelazo.Śmiem powiedzieć,że oni sa zacofani a nie wykształceni;)

zielone i rzadkie kupy to zły znak...moim zdaniem wskazują na alergie pokarmową! jak u mojej małej- konieczna byla zmiana mieszanki! a u pani wnuczki rownież zmiana lekarza...dziecko które nie siedzi mając 8 mies to juz tez dziwne.. moja usiadła poźno bo gdy skonczyła 6 mies! i juz sie martwiłam!ale wszystko jest ok. co do picia- przy sztucznym - konieczne jest pojenie woda! skoami..bo to jak mi lekarz tlumaczył tak jakby jadła same drugie dania...!!! no i mięsko- juz dawno powinna dostawać! uboga dieta- to i sił wnuczce brakuje.. prosze to dosadnie powiedziec!bo zal dziecka.

ja też myśle że lekarz nie jest bez winy , ale może sugeruje się tym że widzi ludzi wykształconych i myśli ze wszystko wiedzą a jak nie to zapytają ,nie wiem ile mala waży ale jest moim zdaniem za drobna jak na 8 miesięcy ,i jeszcze jedno jest ciągle przeziębiona ,ale oni twierdzą ,że lekarz twierdzi że to normalne bo mała chodzi do żłobka a w żlobku dzieci są ciągle kaszlące i zasmarkane ,i to podejście lekarza też mnie dziwi

wspólczuje mysle ze jak zareagujesz oni zrobią wręcz odwrotnie... co mozna poradzic? niby sie nie wtracac ale jak nie.. tez uważam ze to co oni roba z dzieckiem nie jest normalne moze podsuwaj jakies art, zostaw gazete niby przez przypadek taka dla mam... ale zeby nie dawac ciepłego mleka???? to szokuje a zielone kupy to bardzo zły objaw, moze cos sie dzieje z przewodem pokarmowym ...

nie mieszkam z nimi i widuje sie dość malo a po ostatniej wizycie podejrzewam że jeszcze ograniczą nasze wzajemne odwiedziny , strasznie mi szkoda malutkiej i pomyślałam że im wygarne co bedzie to będzie