Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pakipaki

Jestem z Pakistancem od 2 lat.

Polecane posty

Gość pakipaki

Od 2 lat zyje z Pakistanczykiem.Razem mieszkamy, zyjemy, bawimy sie, uprawiamy sport, rozwijamy wlasne zainteresowania.Poznalismy sie w pracy.Uklada nam sie dobrze, jestesmy ze soba szczesliwi. Mamy wspolnych znajomych.On- nie utrzymuje zbyt mocnych wiezi ze swoim krajem. Nie jezdzi tam, a wiekszosc jego znajomych to rodowici brytyjczycy.Do mosku chpdzi bardzo rzadko- od swieta, raz na 5 6 miesiecy. Uwaza sie za nowoczesnego muslima. Pije alkohol(oczywiscie w normalnych ilosciach).Ma tylko 2 przyjaciol ze swojego kregu kulturowego, reszta to biali z ktorymi laczy go przyjazn. Co myslicie o slubie z takim gagadkiem.........???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
aha, zeby bylo jasne- nie bije mnie, nie stosuje zadnej przemocy i nie ma zadnych jazd na punkcie religii..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Cie cos
jesli zdecydujesz sie na slub z nim to nigdy nie jedz z nim do pakistanu...a tym bardziej jak bedziecie mieli dzieci. Wiem ze mozesz w to nie uwierzyc albo powiesz ze twoj facetn nie jest taki, ale uwierz mi on bylyby zupelnie innym czlowiekiem u siebie w kraju przy rodzinie a przede wszystkim jej meskiej czesci. Chyba ci nie musze pisac jak muzulmanie traktuja kobiety i do czego one ich zdaniem sie nadaja.... ale mimo wszysto zycze ci szczescia w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz jest arabem, mamy corke..i bylam juz w "arabii" milion razy z nim i sama i...jakos zyje.....to wszystko zalezy od czlowieka, jesli maz choc cien watpliwosci to jeszcze poczekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest gagadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaka
zreszta on na pewno w Pakistanie ma zone, jak oni wszyscy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
Kazda wypowiedz jest dla mnie ciekawa i daje mi duzo do myslenia. Sprawy polityczne, zamachy,jakiekolwiek dyskusje na te tematy itd.-w ogole sa poza nim. On zajmuje sie poprostu normalnym zyciem w UK, i ani mysli wracac do Pakistanu ze wzgledow kulturowych.Chyba by go zlinczowali za to jaki jest. Nie lajdaczy mi sie po nocach, nie zadaje sie z zadna pakistanska mafija jak to maja w zwyczaju jego ziomkowie, nie szuka przygod.Sprzata w domu, 2 razy w tygodniu gotuje, on placi czynsz, ja kupuje jedzenie.Generalnie-bardzo pogodny, uczynny, wychodzimy razem do klubow, do znajomych, na zakupy, smiejemy sie, uprawiamy razem sport,cieszymy sie kazdym dniem.Wady?-oczywiscie. Ale tylko typowo meskie cechy , a nie jakies pakistanskie przypaly.Czyli-jak sprzata to po mesku, jak kupuje to by chcial zaraz za jednym zamachem zrobic zakupy na 1 miesiac itd.Nic niepokojacego.I co ja mam o tym wszystkim myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uttiuyi
No to skoro tak wygląda wasz związek, to sama powinnaś wiedzieć jakie macie wspólne plany, co on mówi o przyszłości. Ty oceń na ile to wiarygodne i wspólne z twoimi planami. P.S. Kultura europejska jest bezpieczniejsza, bardziej tolerancyjna, jest więcej środków obrony na wypadek konfliktu w rodzinie, więc dla ciebie ważne byłoby czy on naprawdę chce się trzymać tej kultury, czy też wracać do swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez stalam przed takim dylematem..ale stwierdzilam, ze zaryzykuje i oplacalo sie, jak na razie nie moge sie skarzyc..moj facet tez mimo, ze jest arabem sprzata, gotuje ..swietnie zajmuje sie corka.....bylismy juz u niego w kraju..i bylo normalnie... zastanow sie co bys zrobila gdyby byl polakiem?...czy tez mialabys dylemat?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
Wyglada na to ze wcale nie chce sie trzymac tamtej kultury.On sie zachowuje jak bialy przy mnie, to samo bylo w pracy jak go poznalam, i w srod ludzi, w towarzystwie-to samo.Nigdy nie dal mi zadnego sygnalu jakichs chorych zachowan, wybuchow zlosci, a wyzwiska w stosunku do mnie w jego ustach nie wyobrazam sobie.Nic nigdy sie nie zdarzylo.Zachowuje sie jak czlowiek biznesu.Wiem , ze dla niego najwazniejsze jest zostac kims tutaj w UK.Jedyny zwiazek z tamta kultura ktora wykazuje, to ze slucha tamtej muzyki.Nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta muzyka jak sie ma do tematu.....to algierczycy..my tu o pakistanie rozmawiamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
O Pakistanie duzo czytalam,oczywiscie najwiecej o tym co oni zrobili z kobietami. Rozmawiam rowniez wielokrotnie o tym z nim. Na tematy polityczne rowniez.Najlepsze i najgorsze jednoczesnie jest to, ze jego poglady wydaja sie byc poprostu idealne. W kwestii kobiet ciagle powtarza-wiesz jak tam jest bo czytalas, wiec nie musze ci mowic, ale naprawde zdaje sobie sprawe, ze zycie kobiet na calym swiecie i to nie tylko w Azjii, ale nawet tu w Europie to pieklo. I podaje mi przyklady..... Jeeezuuu, czy on przypoadkiem nie jest za idealny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymm
Tak, tak , tak omami cie a potem zobaczysz. Wywiezie ciebie i dziecko jak sie pojawi i sie przekonasz wtedy jaki był wspaniały. Moze mi jeszcze powiesz ze nie modli sie kilka razy dziennie i nie czyta swietej ksiegi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
Moj F. chodzi do mosku wyjatkowo rzadko. Raz na pol roku, na przyklad mowi mi ze cholernie mu zalezy zeby cos mu sie poszczescilo w pracy, jakis kontrakt itp. i wtedy idzie do mosku.Normalnie-nigdy.To smieszne, ale ja nawet koranu na oczy nigdy nie widzialam, bo nie ma go w domu ani nigdy nie widzialam go w jego rekach.Jak ktos sie go zapyta czy jest muslimem-odpowiada dla swietego spokoju ze tak. Kiedy ma przed soba bialego ktory o to pyta-pokazuje reka w powietrzu znak-ze czuje sie tak po srodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymm
No to z niego jakis superarab albo boska istota. Dziwna sprawa,skoro taki jest to jak on jeszcze zyje ? Ze go pobratymcy jeszcze nie załatwili ? Z tego co mi wiadomo to muzłumanie sa bardzo wierzacy, uczeszczaja przynajniej raz dzienne na modły do meczetu, czesto czytaja Koran. A takiego goscia w swoim kraju to uznaliby za niewiernego i ukarali stosownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
wlasnie dlatego ze tak dlugo tu przebywa i nie jest karnym muslimem- nie zadaje sie z jakims barachlem, co bedzie go rozliczac z bycia dobrym muslimem.W razie zgrzytow-zawsze odpowiada, ze oczywiscie jest bardzo wierzacy itd.Pisalam o tym w poscie wyzej. Nie mieszkamy w zadnym pakistanskim getcie, czyli na zadnych pakistanskich londynskich slumsach.Matka umarla w 2006 roku, a ojciec przebywajacy w Pakistanie-w ogole sie nim nie interesuje.Ma brata, ktory zalozyl wlasna rodzine, i zyje w Kanadzie.Dalsza rodzina-oczywiscie mieszka w Pakistanie, ale nie maja na niego az takiego wplywu. Poprostu nie wybiera sie tam, bo nie chce i juz. Tu zapuscil korzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z jedzeniem wieprzowiny, bo tego muzulmanom zabrania religia, chociaz ja znam takie muzulmanki, ktore i sobie podrinkowac lubialy i bigos tez wcinaly, ale to inna historia ja osobiscie znam kilku muzulmanow i dziele ich na mniej lub bardziej oszolomionych swoja religia, uwazam ze takie jednostki jak F sa mozliwe, bo sama takie tez znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymm
No to jednym słowem zajebiocha, kolejny arab w europie. Na cholere oni sie zjezdzaja, powinni siedziec w sowim kraju i kropka. Nie chcemy tu muzłumanskich terrorystów, dosc juz nabroili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chickenkorma
a ma tu pobyt staly, czy ty jestes do tego kluczem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
wieprzowiny nie jada,a jak sie go na poczatku spytalam dlaczego, wytlumaczyl w sposob naturalny, ze nie jest w stanie tego zmienic, bo lubi kuchnie ze swojego dziecinstwa, ale nie ze wzgledow religijnych.Czesto smiejemy sie i zartujemy z polskiej swini, ktora wcinaja Polacy (w tym rowniez i ja- na jego oczach), ze jest to obraza dla dobrych muslimow. ps. na poczatku mieszkalismy w miedzynarodowym mieszkaniu. raz wprowadzila sie para francuska (w tym ortodoksyjna Arabka)-ktorzy zaczeli sie oburzac, ze jak reszta mieszkancow smie trzymac w lodowce swinie obok Halalu.Moj chlopak zaczal wkrotce dla kawalu, wkladac swinie specjalnie na ich polke, tak dla jaj.Wiec sami widzicie, ze sprawy religijnego obrzydzenia do swini nie traktuje on powaznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
on ma oryginalny paszport brytyjski wiec sprawa jest czysta....o jeeezuuu.... za idealny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
A jak pol zartem pol serio go ostrzegam zeby przypadkiem sobie nie uroil ze pojade do Pakistanu chocby na 1 dzien-to sie smieje i mowi-a co ty niby mialabys tam robic? Szukam caly czas czegos zeby sie doczepic, bo mnie wydaje sie to wszystko zbyt piekne zeby bylo prawdziwe, ale nie ma czego. Pare razy sprawdzalam, czy mnie nie oszukuje-i wyszlo-ze jednak nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chickenkorma
:)))) tak dla pewnosci pytalam, z tym nie jedzeniem swini to ja sie im akurat nie dziwie, nawet jesli sie totalnie brzydza, bo od dziecka tak mieli wpajane ze swinia to brudne zwierze itd, a co np Polacy powiedza o jedzeniu psow, czy kotow, co jest normalne w Korei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymm
To twoja decyzja coz zrobisz. Ale skoro czujesz sie z nim szczesliwa, to mozesz zaryzykowac :) Zreszta jak sie nie uda, to czytałas napewno jak koncze niektóre zony arabów. Proste. Ja osobiscie nienawidze ich i tego ich fanatyzmu całego. Ale cieszy mnie to ze jest coraz wiecej ludzi takich jak ten twoj men, a nie terrorystów którzy w turbanach maja bombki ( napewno nie choinkowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chickenkorma
i sobie wyobrazcie ze jakis Koreanczyk trzyma w lodowce mieso z psa obok waszej szynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymm
chickenkorma- to kwestia gustu kochana co kto lubi. W tajlandii np. sa takie targowiska na ktorych mozesz kupic np. pieczone swierszce, smazone dzdzownice, suszone pajaki i inne owady :) Podobno najlepsze zarcie jakie mozna miec, wiec wcale mnie to nie dziwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakipaki
Obawiam sie ze takich jak ten moj-jest jak na lekarstwo.Tak naprawde to ja tez nie cierpie pieprzonego islamskiego fanatyzmu religijnego, i w zyciu nie moglabym sie zwiazac z facetem ktory ma mozg przesiakniety tamta kultura. Szkopol w tym, ze poznalam jego, a on wydaje sie byc zbyt odbiegajacy od patologicznej normy zachowania islamskiego mezczyzny.Sukinkot-ma taki dystans-ze otwarcie moge sobie pozwolic na krytyke i powiedzenie co mysle o gnojkach podkladajacych bomby i przemocy pakistancow wobec kobiet.On-slucha jak swinia grzmotu, w ogole sie nie denerwuje, nie zaprzecza... na konic bezladnie rozklada rece i mowi-co mam ci odpowiedziec?-nie wiem.Nie oczekuj ze bede zaprzeczac, ale tez nie chce pluc na narod z ktorego sie wywodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×