masturbacja w pracy

heh....sprinterka :D

a co się będe szczypać:)trzeba sobie jakoś radzić:D,i od razu życie weselsze

szybka i konkretna :D a może by tak...powtórzyć zawody? :P chyba, że nie bardzo masz warunki w pracy ;)

właśnie kończę prace ,:)ale może kiedyś ,,,,pa :D

szczęściara :D a może z domu się odezwiesz? :P A Ty tak do domu...ekologicznie, na siodełku?

ekologicznie więc bez siodełka:D

ekhm...znaczy: per pedes? :D czy w ramach skuteczniejszego zużwania kalorii jeżdzisz na rowerze bez siodeła? (hardcore :D)

właśnie tak ,lubię ostrą jazde ,i kalori mniej:D,ale widzę że Ty też masz sportowe psełdo,czemu?

Eeej, no nie wierzę :D to musi być niezły widok. zwłaszcza, że to chyba cokolwiek sprzyja...ładnej pracy udami. Mniam! Ale nie wiem, czy ekologicznie....wiesz, ile dodatkowego CO_2 emitujesz przy takim wysiłku? :D...choć będzie Ci to wybaczone ;) A ja to ta trochę....dla zmyłki :P zdecydowanie wolę per pedes niż na 2 kółkach :D

fakt widok to by był troszkę śmieszny,,,i dziwaczny,,:D no nic miło było ale czas do domku ,pa na kafe,,:)

nawzajem :D zatem....udanej jazdy :).....swoją drogą Twoja pupa (niewątpliwie zgrabna) na siodełku..wyzwala instynkty :D

szkoda tylko że wyzwala :) a nic więcej:(..ale cóż,,,,,,,,:D

ekhm....wyzwala, podnosi coś (ciśnienie na przykład.....i co innego też :D) i skłania do jej...porządnego wymasowania na przykład :D

więc może jeszcze się spotkamy,,,,,,kiedyś ,gdzieś ,,,,,,,,:)a teraz już wskakuje na mojego rumaka i do domu ,teraz na prawdę pa:D

szerokiej drogi :D i spodenek miło masujących pupę, o! :D do usłyszenia ;);)

???

rowerka ma 29 lat i pół,,,,,,,,:D

o! to się przy okazji dowiedziałem :P maksimum żądzy? ;D dobry wiek ;).... szybko dojechałaś do domu

tak,mój rumak pędzi z prędkością światła,,:)wiek dobry tylko za leży na co?:D

och, to zasługa wysiłku Twoich zgrabnych (niewątpliwie) ud :D Czy dosiadając Twego rumaka preferujesz stroje odważnie podkreślające kształty? :P Hmm...ogólnie dobry :) z punktu widzenia rozkoszy zdecydowanie też :P

na rumaka zdecydowanie lepiej zarzucić coś obcisłego ,chociaż by ze względu na wygodę:) a na poważnie to raczej samochodem dojeżdżam samochodem a mój rumak jeszcze odpoczywa:)

nie da się ukryć :)......a zwłaszcza: nie da się wtedy ukryć ponętnych kształtów :D Ccociaż, ja słusznie zauważyła koleżanka Gosia: w obcisłych spodenkach trudniejszy dostęp :P A tak na poważnie: ja też. Bo śnieg z deszczem mało zachęca do dosiadania czegokolwiek, co ma 2 koła.....

wydaje mi się że koleżance Gosi raczej o co innego chodziło :)tylko ja z początku tej aluzji nie zrozumiałam:D.a pogoda fakt -do bani ,niestety...

czyli obserwator? ,,,,,,,,,hmmm:)

No, o coś troszeczkę innego :) Ale tak czy owak - dostęp trudniejszy :D Choć, jak widzę, radzisz sobie wybornie :D (nikt nie zobaczył?) Pogoda....jest do nie powiem czego...żeby w weekend taka nie była!

tak radzę sobie ,:)miałam taką chcicę że już musiałam,,,:) pocichutku ,pomalutku do toalety i.............ulżyło na chwilę:D,pewnie nikt nie widział ,,,gorzej jak słyszał,,,,,,,,kurczę:)

szkoda, ze nie moglam ci odpisac gosiu... chetnie dalabym innej dziewczynie zajac sie moja muszelka... na sam mysl robie wilgotna znowu...

szkoda, ze nie moglam ci odpisac gosiu... chetnie dalabym innej dziewczynie zajac sie moja muszelka... na sam mysl robie wilgotna znowu...

hehe:) widze ze nie tylko ja mam takie podejscie do pracy dzisiaj:) najchetniej to wskoczyl bym do lozka z jakas mila osobka plci zenskiej;) a tak to poki co pozostalo mi delikatne pieszczoty pod biurkiem;)

, ze nie jestem sama, tez sie relaksuje w pracy, przewaznie toaleta ale zdarzyło mi sie i za biurkiem:), dobija jak ktos wejdzie ale sama swiadomosc,ze moze ,jest podniecajaca!