Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ana solo

nie chce karmic piersia

Polecane posty

Ten artykuł to jakas bujda... kazdy sobie moze napisać badania dowiodły... jakie badania? gdzie wykonywane? gdzie sa opublikowane wyniki tych badań? Znam klka przypadkow że dziecko było karmione piersia do 2-3 roku zycia i maja alergie, sa otyłe i jakoś nie wystaja poza przeciętna w nauce. znam i takie, które sa zdrowe- owszem, ale i zdrowe dzici sa również w grupie karmionych butlą. jak dla mnie- artykuł napisany ku pokrzepieniu...piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nazywa TERROR LAKTACYJNY! Ja chciałam karmic od poczatku, ale tylko i wyłącznie dlatego ,że od karmienia szybciej spadaja kilogramy i to się sprawdziło w moim przypadku...ale jak mówię moja ideą nie był fakt że od pokarmu kobiecego dziecko się lepiej rozwija...Każdy ma wybór, miałąm chwile zwątpienia, ból był ogromny, ale wytrwałąm, teraz to jest przyjemność czuć dziecko tak blisko przy sobie. Nie mam też problemów ani oporów z karmieniem w miejscach publicznych...mam to w d..., co inni na ten temat myślę. Obecne mleka modyfikowane są NAPRAWDĘ DOBRE, więc nie ma co terroryzować młodych matek ,że jak nie karmią to są \"be\". Każdy ma swoje życie, i dziewczyny róbcie tak,żebyście były szczęśliwe w macierzyństwie , anie jak każą ciotki, matki itp....A najlepsze są te które same nie karmiły..ale teraz wiedzą ,ze najlepszy jest pokarm matki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie. To czy bedzie sie karmic, czy nie, zalezy od matki. Ja chcialam, ale nie moglam-sutki poranione-nic nie pomagalo na nie, zamiast mleka leciala mi krew z ropa, nawet jak podleczylam, to pokarmu bylo jak na lekarstwo. Mala ciagle plakala, to siegnelam wreszcie po modyfikowane mleko. Polozna przychodzaca na patronaz, tez wychwalala karmienie piersia, ale gdy zobaczyla, jak to u mnie wyglada, ze zrozumieniem przyniosla mi recepte na tabletki na zasuszenie-i po tygodniu po mleku nie bylo juz ani sladu=nie mialam nawalu pokarmu, nawet piersi mnie nie bolaly. Wiem, ze zaraz naskocza na mnie matki Polki karmiace mimo wszystko, ale podkreslam-to wylacznie sprawa matki, czym bedzie karmic dzieck i nikmu nic do tegoi. A mieszanki naprawde sa bardzo dobrej jakosci, mojemu dziecku sluza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana solo
fe jak piszecie o tej krwi bolu ,ropie...uhh a o zrzucenie wagi sie nie boje bo z chudnieciem nie mam problemow wrecz zawsze mialam niedowage. moja matka po urodzeniu mnie po paru miesiacachbyla znowu chudziutka i dorbniutka....tyle zze jej piersi staly sie obwisle bo karmila pierisa, ja nie mam zamiaru ;P w moim wypadku nie szkodzi jak bede miala troche wiecej cialka na bioterkach, a u nas sie tak akurat sklada ze wlasnie tam sie tluszczyk odklada a piersi mamy male a bruszki plaskie. taka budowa :) po ciazy bynajmniej nie bede miala meskiej sylwetki . nie jestem fanka jedzienia wiec jakos pewnie i tak sie zbytnio nie roztyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuupppp
Ja karmiłam piersią tylko tydzień. Ból był nie do zniesienia a dziecko cały czas głodne... razem z małą płakałam po nocach :( I dałam butlę :) Śmieszą mnie takie bzdury, że dzieci karmione piersią są zdrowsze czy tym bardziej mądrzejsze :D Jakoś nie zauważyłam żeby moja córka była jakaś opóźniona a do lekarza chodzimy tylko na szczepienia (mała ma 2 latka i ani razu nie była nawet lekko przeziębiona). Dla porównania ... córeczka znajomej z dużym opóźnieniem raczkowała i chodziła, co miesiąc jest chora (nie chodzi ani do żłobka ani do przedszkola) a karmiona piersią była przez ponad rok. Wiem, że to wszystko co napisałam nie jest regułą, ale tylko podałam taki przykład. Jestem pewna, że chcę mieć drugie dziecko i jestem też pewna, że nie będę go karmiła piersią ... od razu butla. I nazwijcie mnie wyrodną matką, ale to moje cycki i będę robiła z nimi co mi się podoba :) Dlatego apeluję do mam butelkowych ! Nie dajcie sobie wmówić, że jesteście gorsze ! Najważniejsze żebyście mogły się cieszyć z macierzyństwa a nie płakać po nocach czy przygryzać poduszkę z bólu w czasie karmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×