Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaatioszkaa

zasmucona mama

Polecane posty

czesc kobity, mam problem dosc dziwny chyba.Moja cora ma 15 miesiecy(Chodzi,troche gada) i chooolernie sie buntuje. cos jej sie nie podoba na plecy i kopie;/ i takie tamrozne normalnie jak w super niani,nie jest rozpieszczona ani nic takiego. Bic tez jej nie chce,kar zadnych nie zrozumie. Nie wiem juz co robic,a w ogole to jakas deprecha mnie łapie i chetnie to bym usiadla i plakala razem z nia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awe1
Nie martw się - to nomalne.Musi jakoś zaznaczyć swoją odrębność .Czeka Cię jeszce "bunt dwulatka ".Dasz radę .Sama przez to przechodziłam .A jak masz ochotę płakać , to płacz -pomaga :) Pogadaj z mamą .koleżanką .Wtedy wszystko wygląda lepiej :) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ponoć też tak robiłam. To mnie tata w drugim pokoju zamykał - nie było widowni, to i dziecku szybciej przechodziło takie aktorstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekati
mój mały raz mi tak zrobił w sklepie... nie chciałam mu kupić zabawki.. to sie schowałam za półkami... i obserwowałam. powył jeszcze trochę i przestał a potem zaczął mnie szukać i nigdy już tej zabawy nie powtarzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja za to kładzie się na brzuchu na podłodze i wyje niemiłosiernie... a jak próbuję ją podnieść i np. ubrać, bo gdzieś nam się spieszy to robi się na maksa bezwładna i mam problem, by ją dźwignąć... jak mogę to zostawiam ją na tej podłodze i czekam aż się wykrzyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez miewa taki \"fazy\" chyba taki wiek i trzeba przeczekac, nie przejmuj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez ja zostawiam i lezy az widzi ze nikt sie nią nie interesuje to wtedy przychodzi sama,ale najgorszejest to ze mieszkam teraz z mama ktora zaraz do niej leci i ja podnosi i tuli bo biedna dzidzia placze. wiec na pomoc mamy nie moge liczyc,no a jak jej mowie ze tak sie nie robi to sie klocimy ze to jeszcze dziecko bla bla..same wiecie jak to babcie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awe1
Babcie tak mają :) Ale taka Ich rola i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedfrghtjk
ja mojego syna do tej pory zostawiam jak sie "głupio" wscieka...jesli takei sceny robi w korytarzu to ide do pokoju i mowie mu, ze ma do mnei przyjsc jak mu przejdzie, natomaist jak w pokoju w ktorym ja jestem , to mu kaze wyjsc do drugiego pokoju i wrocic jak si euspokoi. Dziala w sekunde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna mama
Mój syn się nie kładzie, ale stoi i tupie, a jak to nie daje rezultatu to zaczyna płakać. Najlepszy sposób - brak reakcji! Znikasz z jego pola widzenia i po chwili jest po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×