Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jest własciwie

Mamy cywilny, chcemy kościelny

Polecane posty

Gość jak to jest własciwie

Witam, mam nadzieję, że znajdę tutaj pomoc. Od kilku miesięcy jestem mężatką, teraz z mężem planujemy ślub kościelny. Kto był w takiej sytuacji i z jakim przyjęciem ze strony księzy się spotykał? Czy były z tym problemy? Ślub chcemy wziąć w innym mieście niż nasze pierwotne parafie i na dodatek bardzo skropny: my i świadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosso
nie sądzę, żeby ksiądz robił jakieś problemy. My bylismy w takiej sytuacji, po prostu w kancelarii parafialnej powiedzielismy, że chcemy tylko koscielny a nie konkordatowy bo cywilny mamy. Dodam, że bedziesz musiała przedstawić dokument z USC, bo samego ślubu koscielnego nie dostaniesz jak nie masz cywilnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w kwietniu bralismy cywilny teraz we wrzesniu ebdzie koscielny jak weszlismy do ksiedza to na wstepie uslyszelismy \"O widze ze sie w koncu zdecydowaliscie i bardzo dobrze, lepiej późno niz wcale\" w czerwcu chrzcilismy dziecko to tez nas prosil zebysmy w koncu zdecydowali sie na koscielny. No i teraz sie w koncu zdecydowalismy ksiądz byl wniebowzięty ze sobie kolejnego tysiaka zskasuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest własciwie
Dziękuję bardzo za odpowiedzi, my nie dość że sam kościelny własnie chcemy to jeszcze w zupełnie innej parafii i na dodatek bardzo skromny ;) Przy cywilnym mieliśmy tylko obiad w restauracji z rodzicami i naszym rodzeństwem, teraz chcemy ślub dla 4 osób ;) Ciekawi mnie tez ile sobie wtedy ksiądz zażyczy:/ A jak u was wygladały załatwienia, najpierw szliście bez dokumentówpo sam termin, czy od razu ze wszystkim? My w lutym będziemy kurs robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosso
do księdza poszliśmy już ze wszystkimi papierami, tzn. mój mąż miał ze sobą akt chrztu bo ja wszystkie dokumenty miałam w parafi, tam mnie chrzczono itd... Ustaliliśmy termin, ksiądz przeprowadził z nami rozmowę, praktycznie wszystko odbyło się w ciągu jednej wizyty. Dodam,że wcześniej umówilismy się z wikarym, że przyjdziemy dlatego wszystko mogliśmy załatwić od ręki. Później donieśliśmy tylko akt ślubu cywilnego. Na jakiś tydzień przed ślubem poszliśmy obgadać jak bedzie wyglądać cała ceremonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam troche "pietra" - też jestem po cywilnym i przed kścielnym. Myślę, że wiele zależy od księdza. Moja siostra zrobiła podobnie jak ja i niestety ksiądz odmówił ogłoszenia zapowiedzi! Macie pojęcie?! Była tylko informacja w gablocie kościelnej o terminie ślubu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest własciwie
Nam tam zapowiedzi do szczęscia nie sa potrzebne, przynajmniej o tyle mniej się zapłaci księżom :p I mniej jezdżenia bo jesteśmy z dwóch róznych parafii a ślub chcemy w innym mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosso
u nas ksiądz pytał czy chcemy zapowiedzi, nie chcielismy i obyło się bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANo u nas zapowiedzi są "co łaska" bez klauzuli "nie mniej niż...". Ja rozumiem, że nikomu to do szczęścia niepotrzebne, ale zgodnie z porządkiem kościelnym uważam, ze to się powinno należeć każdej parze "jak pu kość" -tak po prostu, a zaczyna być towarem, czy łaska... jak cała reszta zresztą czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×