czy wam odpadają zatrzaski z ubranek firmy 5-10-15 ?

nie

mnie tak

Juz myślałam ze tylko mi si ę tak dzieje. Nie lubie tych ubran

moja koleżanka pracuje w tym sklepie i mówi że dużo jest takich felernych zatrzasków

tak dokładnie to samo:( wogóle mnie jakos te ciuszki nie pasują z tamtąd. Szczególnie sukienki jakos dziwnie skrojone są. No i zatrzaski to juz masakra poprostu, szczególnie body są takie fatalne.

dajcie spokoj te szmaty robią w indiach , juz nigdy nie kupie tam szmat.z resztą w smuyku to samo.

jessy a poiwedz gdzie ty kupujesz w takim razie?

jessy w chinach nie indiach;)

ja róznie C&A, Reserved, czasem Zara, Disney ale nie tam

no właśnie nie w chinach ale w indiach

właśnie ze w chinach:) a zara, reserved to myślisz gdzie produkują?;)

jessy czytaj metki;)

co tam zatrzaski - ubranka tej firmy sa fatalne po calości :O

po pierwsze nie kupuję ubrań tych firm w polsce, wiec zapewniam że nie sa chińskie

W Polsce "firmowe" sklepy to pomylka

jessy nie ma znaczenia gdzie ty je kupujesz, wiekszosc takich firm swoją produkcje przenosi do takich państw jak chiny, i nawet jak bys je na marsie kupowała to jest to samo;)

no dziwne na metkach nic nie wspominaja o chinach. nie wazne, mam rzeczy dobrej jakości i to najważniejsze.

wg ciebie z metki wyczytalas ze 5 10 15 produkują w indiach a jak wół napisane ChRL, no chyba ze nie umiesz rozszyfrowac....:) no i napewno masz najlepszej jakosci ciuchy;)

Mi też odpadają zatrzaski. Nie lubię ciuchów z tej firmy. Na dodatek w śpiochach są beznadziejnie skrojone nogawki. Całe śpiochy mogą b być ogromne, a na nóżce na której są zatrzaski rozłazi się, bo jest nogawka za ciasna. Poza tym tak samo jak smykowe ciuchy jakość wcale nie jest adekwatna do ceny

fajna jest jedna włoska firma, mają nie tylko ładne, dobrze skrojone i z fajnych materiałow ubranka. Niestety wieksość dla dziewczynek robią.

tak jessy prawie wiemy o jaką chodzi;)

jessy wirtualnie to ja moge pisac ze nawet do peru latam po ubranka i tkają mi je na specjalne zamówienie ślepe belgijskie zakonnice, mające swój zakon właśnie w peru;)

a butki tylko memo, najzdrowsze chyba sa. hahahaha dobra spadam bo juz zazdrosne mamuski sie zleciały.Jakbyś chciała wiedziec niee latam do Peru tylko na Malpense bo czesto jestem tam sluzbowo . Ale zabawna jesteś wiesz>?

zazdrosc mnie spala od środka:) Tobie jessy cieżko czegokolwiek zazdrościć, jestes tak smutną osobą.....co post to wiecej zalu, goryczy.... A tak na marginesie, latasz chyba tez wirtualnie, bo ciągle jednak na forum siedzisz;)

hahahahahah no jasne, niech co bedzie.

jessy zasmuce Cie ale kobiety na tym forum mają wiecej powodw do radosci niż włoskie ubranka i tak najpewniej to większosci wali to gdzie ty robisz zakupy. Ona są poprostu szczesliwe, nawet jesli by mialy robic zakupy w lupeksach. A tobie nawet te włoskie ubranka nie pomagają, bo tak nieszczesliwej osoby to ja nie widziałam na tym forum jeszcze.

tak jestem baaardzo nieszczesliwa, szkoda gadać, monotematyczne, puste lalki.

ja myśle ze to depresja...