BANK KOMóREK MACIERZYSTYCH!

CO O TYM SADZICIE?WIEM ZE TO JEST BARDZO DROGIE PRZEGLADALAM STRONY FIRM!ALE MOCNO SIE NAD TYM ZASTANAWIAM CZY SKORZYSTAC Z TAGIEGO BANKU BO JAK SADZE WARTO!

my skorzystalismy :) mrozilismy w PBKM. mysle ze warto zrobic wszystko dla swojego dziecka zeby potem nie zalowac ze zrobilo sie za malo :) przepraszam za brak polskich liter ale maluszek wisi mi na rece :)

W JAKI SPOSOB TO SIE ODBYWA PRZY PORODZIE?KTOS PRZYJEZDZA Z FIRMY I POBIERA MATERIAL?ILE PANSTWO ZAPLACILISCIE?

najpierw należy umówić się z osobą z danego banku na spotkanie. wtedy spotkacie się z nią, ona wszystko dokładnie wytłumaczy, podpiszecie umowę, oraz dostaniecie zestaw pobraniowy. ten zestaw należy wziąć ze sobą do szpitala jak będzie się na poród jechało. należy też głośno i wyraźnie informować personel ze takowy zestaw się posiadażeby czasem nie zapomnieli o nim :) materiał pobiera położna ze szpitala w którym rodzisz. jedyny dyskomfort jaki był związany z tym pobraniem to to że narzeczony nie mógł przeciąć pępowiny bo liczy się czas. choć w naszym przypadku to nie problem bo i tak nie chciał tego zrobić, tak ustaliliśmy przed porodem :) my płaciliśmy 1490 za pobranie, przebadanie i pierwszy rok przechowywania, oraz 600 zł za zestaw. po porodzie mąż dzwoni do PBKM-u i mówił że poród się odbył i zestaw czeka na odbiór. wtedy oni po niego przyjeżdzają i zabierają do Warszawy. to tyle :)

OK!BARDZO DZIEKUJE ZA IFORMACJE!CHYBA SIE ZDECYDUJEMY!

moim zdaniem to wyciąganie kasy od rodziców

Sprawdz badania jakie sią przeprowadzone, czy mają wszystkie zgody, możliwość odmrażania czyli w zasadzie skorzystania z tego a jak się już nacieszysz to zobacz z którego są roku. Czyżby data przed wejściem do Unii ???? Czyli bez zgody Unii nawet jak by ci tfu tfu dziecko umierało to i tak zgody na skorzystanie nie dostaniesz. Ale może jakiś cud nastąpił i kogoś naciągneli na pozwolenie. Sory, ze tak piszę ale lepiej żebyś wiedziała na co zwrócić uwagę.

Dotychczasowe dwa audyty przeprowadzone w roku 2003 i 2004 potwierdzają wysoką jakość wykonywanych procesów, oraz ich zgodność z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Z przyjemnością informujemy, że po wielu przygotowaniach i kontrolach w dniu 16.12.2004 roku Polski Bank Komórek Macierzystych S.A. uzyskał certyfikat systemu zarządzania jakością ISO 9001:2000, przyznawany przez angielską firmę Lloyd Register Quality Assurance. To tak na wyrywki. może te daty dadzą Ci coś do myślenia?

NIE SADZE ZEBY BYLY JAKIES PROBLEMY ALE DZIEKI ZA INFO POCZYTAM!

nie sądzisz, żeby były jakieś kłopoty? a ja właśnie sądzę i zgadzam się z hvtgcvugvcg. I poza tym nie sądzę, żeby to był taki cudowny lek na całe zło.

Ja również borykałam się z tym dylematem w ciąży z Bliźniakami......było równie dużo ZA jak i PRZECIW, u mnie akurat niefortunny finał ciąży wpłynął na ostateczną decyzję - podjęta dzień przed porodem. Zdecydowaliśmy się. Na prędce wszystko organizowane, kurier z zestawami do pobrania krwi był do naszej dyzpozycji 24/24 h ponieważ wylądowałam w szpitalu w ostatnim dniu 26 tc z odpływającymi wodami płodowymi od jednego z Dzieciulków..........jak wylądowałam na bloku operacyjnym dobę później - kurier dostarczył zestawy w ciągu 10 min od telefonu. Wcześniejszy poród jakoś tak wymusil na nas tę decyzję, ale nie żałujemy tego. Medycyna bowiem wciąż gna do przodu, co rusz okazuje się, że krew pępowinowa pomaga w zwalczaniu coraz to nowszych przypadłości. Kiedy ja rodziłam - Personel towarzyszący porodowi patrzył na mnie z pobłażliwością w oczach.........dziś tam gdzie rodziłam KAŻDEJ Rodzącej proponuje się wykonanie zabiegu pobrania krwi. Możecie uznać mnie za \"dającą się wydoić naiwniarę\", jednak.....może niektóre z Was pamiętają początki internetu? każdy wówczas reagował na ten termin właśnie tak jak personel na naszą decyzję o pobranu krwi, a dziś? jakimż potężnym medium stał się internet!.............no i jeszcze jedno, wydaję kasę na przechowywanie krwi, bez względu na to czy się kiedyś przyda (OBY NIE!!!!!) ponieważ jeśli coś NAWET hipotetycznie jest w stanie kiedyś być zabezpieczeniem zdrowia, albo jednym z wielu środków jego ratowania dla moich Dzieci, to w to warto inwestować........ P.S. Dziś z pomocą krwi pępowinowej leczy się już ostrą postać anemii, niektóre typy białaczek oraz niektóre typy hemofilii.........nikt nie jest w stanie powiedzieć co będzie można osiągnąć za ich pomocą za lat 5, 10, 20 - nieprawdaż?

tyle o ile w przypadku bliźniaków dwujajowych czy rodzeństwa ma to jeszcze jakiś sens (zawsze jeden w razie czego może podratować drugiego), to przy jednym dziecku jest to wątpliwe. No i trzeba bardzo uważać na te atesty, żeby to krew w razie czego można było w ogóle wykorzystać. Ale to tylko moje zdanie.

czytalam inne fota na ten temat i nie na stonka banków komorek macierzystych i 99 % osob jest za pobraniem!

ok, to ja jestem ten 1% :D poczytaj jeszcze tutaj http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,3541060.html http://www.biolog.pl/article1608.html http://www.biomedical.pl/aktualnosci/banki-krwi-pepowinowej-zeruja-na-strachu-rodzicow-374.html (?) http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/drukuj/10270

ja również zdeponowałam krew pępowinową mojej maleńkiej w PBKM :)

i bardzo dobrze!

acha a zapłaciłam 600 zł za zestaw pobraniowy i 1590 za pobranie, badania i pierwszy rok przechowywania krwi każdy nastepny rok bedzie 430 zł