Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po prostu zalamany

rozstalem sie z dziewczyna ciazy. ona zniknela

Polecane posty

Gość triple zero
powinna zrozumieć że masz motylki w brzuchu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgdannm
Ale jakiej opieki? Raz na tydzień to nie jest żadne ojcostwo, myślisz, że dla rozwoju dziecka jest dobry taki dochodzący tato? ja jestem takim dzieckiem i oglądanie tatusia cotygodniowo, ewentualnie z nową ciocią było dla mnie :o wiem, co mówię, a ona sobie jeszcze może ułożyć życie jakoś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgdannm
Nie męczyć się? A ona myślisz, że przeżywa teraz co? Kurwa, mój ojciec też był takim skurwielem i egoistą i wiesz co - nienawidzę go, moja mama też. Obyś został sam jak palec, bo na to tylko zasługujesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu zalamany
Nie chcialem sie meczyc w sensie bycia z kims na sile. Przeciez nie da sie zmusic do milosci. mIedzy nami od dawna bylo zle i nie bylo to z dnia na dzien. ona sobie tez zdawala z tego sprawe wiec jej znikniecie to bylo na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działo się źle w związku
więc zrobiłem jej dzieciaka i niech ma za karę.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Ani
nie, nie to jakieś nieporozumnie. Cały pisząć byłem przekonany, że chcesz do Niej wrócić...I ją wspierać. NIe, nie zniknij z jej życia . Co ty masz do decydowania o tym dziecku. Niech sobie ułoży zycie. Dziewczynę z dzieckiem niejeden zechce. Nie ma obawy. Dobrze,że aborcja nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnula210
no właśnie , poczytałam wszystko, skoro od dawna było żle i jej nie kochasz to po co się bzykaliście? ale rozumiem Ciebie,to jest właśnie odpowiedzialność i nie słuchaj tej rozżalonej asdgdannm, szlag mnie trafia jak ja czytam, widac że miłości domowej jej brakowało zrób wszystko co mozliwe żeby ją odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu zalamany
Ja chce ja wspierac, ale nie poradze nic na to, ze jej juz nie kocham. Mozna wspierac tez jako przyjaciel, prawda? Przykro mi, ze tak wyszlo, ale ona nie miala prawa tak znikac z naszym dzieckiem. Ja tez jestem ojcem i mam prawo wiedziec co z nim i prawo do kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co? Nie zasługuje na to, żeby w spokoju urodzić? Z jakiej racji ma wysłuchiwać jeszcze jego pretensji, że oto z jej winy związek mu się rozpadł i że \"on ma prawo\"... dziewczynie teraz potrzeba dużo spokoju, pewnie załamana jest, a dziecko wszystko to czuje... lepiej żeby teraz sobie darował te żałosne pretensje... jak przyjdzie czas, to i rozprawa będzie o alimenty.. a teraz na nic jej on nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do po prostu zalamany
chlopie nie sluchaj zjadliwych pajacow ktorzy tylko wyzywac chca.Nie kochasz jej,ok Nie musisz byc z nia i niech inni mysla co chca.Chcesz byc ojcem tego dziecka,dobrze swiadczy o tobie.Ex dziewczyna pewnie cie tylko straszy i znajdzie sie.Moze sie nawet nie zgubila?? Nie zrywaj nowej znajomosci dlatego ze inni tego chca.Masz prawo byc szczesliwym i wcale nie jest powiedziane ze musi to byc matka dziecka.Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobiłabym to samo na jej miejscu. To był dopiero 4 miesiąc, nie mogłeś poczekać do rozwiązania? Już Ci się tak spieszyło do innej? mi Ciebie nie żal... i cieszę się że są jeszcze takie kobiety na świecie jak Twoja była. Myślałeś, że Ci przyklaśnie i będzie życzyć szczęścia z nową panną? była z TOBĄ w ciąży a Ty mimo wszystko ją olałeś. Jak Ty ją traktowałeś? jak worek mający urodzić Ci dziecko? jezu... wystarczyło jeszcze trochę poczekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jako kobieta, że nie chciałabym koło siebie takiego przyjaciela :o Nie rób już jej nadziei, bo to pierwsza rzecz jaka jej przyjdzie do głowy: że chcesz wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyh
Ja jestem w odwrotnej sytaucji co autor topiku.Mnie facet olal.Zostalam sama w ciazy.Tylko byly ma mnie konkretnie w dupie nieinteresuje sie ani mna ani dzieckiem.A co najlepsze nawet na ulicy udaje ze mnie niewidzi i niezna.To sie nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet _
Przeważnie się źle układa, bo kobietom w ciąży hormony szaleją i trzeba chodzić przy nich na paluszkach... ale warto przeczekać ten czas. Wiem jak moja żona przeżywała wszystko i jakie humory miała, tylko sobie mogę wyobrazić dziewczynę w takiej sytuacji, która słyszy, że jest niekochana :( Smutne... najlepiej sobie teraz odpuść, dopóki nie urodzi daj jej spokój, tak będzie najpeliej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za facet
z ciebie?człowieku wstydu chyba nie masz, że takie coś powiedziałeś dziewczynie w ciąży. Na jej miejscu też bym cie znać nie chciała. Jednak prawda jest taka, że jako ojciec powinieneś mieć kontakt z dzieckiem. może jak ona ochłonie to się zjawi, a jak nie to cóż czuj sie winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu zalamany
Ja chce byc po prostu ojcem. I powtarzam: miedzy nami od dawna bylo zle i nie bylo uczucia, to bylo obopolne. Nie rzocilem jej z dnia na dzien. Mielismy tak byc na sile? Czy dla dziecka byloby to dobre gdyby widzialo rodzicow, ktorzy sie nie kochaja? Ale to, ze nie czuje do niej juz uczuc nie znaczy, ze nie potrafie byc dobrym ojcem. Chce nim byc i rozumiem to jako opieka i wlaczenie sie do wychowania dziecka. Naprawde nie jestem zly i przykro mi, ze tak wyszlo. Nie rozumiem tylko dlaczego mam placic az taka cene tylko dlatego, ze miedzy nami sie nie ulozylo. Mozna bylo sie dogadac a ona po prostu zniknela. Dziecko to nie jest jej wlasnosc, jest rowniez moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...przechodzilam przez to samo...mój były też się zakochal ,gdy bylam w ciąży...odszedł do innej...coreczka ma dwa latka...nie widzial jej wogole...zrzekl sie praw...do sądu przychodzil ze swoją nową dziewczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Ani
Życzę tej dziewczynie żeby sobie kogoś znalazła i żebyś zniknął z jej życia. Po co jej taki przyjaciel ? Przyniesiesz w nocy butelkę, przebierzesz? Jak sobie wyobrażasz swoją rolę "przyjaciela" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No halo co to znaczy że chcesz widzieć dziecko decydować tata to jest taki człowiek którego sie widzi codziennie albo prawie codziennie a nie raz w tygodniu na kilka godzin przyniesie zabawkę pogada i czeka do następnego spotkania tata wychowuje codziennie. Ona chce sie sama zając dzieckiem może chce ułożyć sobie życie na nowo poszukać taty które kocha i ją i dziecko a nie co komplikuje. Jak nie będziesz miał na papierze że jest to twoje dziecko to z prawnej strony nic do niego nie masz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum człowieku
mogłeś nic do niej nie czuć itd, ale czy rozmawiałeś z nia o tym, pytałeś co ona czuje co ona sądzi o rozstaniu? bo jesli po prostu ty widziałes ze sie nie uklada i oznajmiles jej o swojej nowej milosci jak ona byla w ciązy to jesteś dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nazywa egoizm. Spróbuj sobie wyobrazic jak czuje sie kobieta w ciąży której ktos mówi ze juz jej nie kocha tylko idzie do innej. Osobiście nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. I nie wazne jak było, bo moze to tylko Twoje odczucia, moze ona Cie kochała, chciała stworzyć rodzinę. Gdyby tak nie bylo to bez wzgledu na ciąże by sie z Toba rozzstała. Osobiści sama zrobiłabym tak samo. Nie chciałabym by moje dziecko miało ojca egoiste który tylko \"chce\". Myslisz że ja obchodzi co Ty chcesz? Ciebie nie obchodziło co chce ona więc teraz nie wiem o co płaczesz. I zmień nick bo chyba nie wiesz co to jest \"załamanie\". Twoja dziewczyna w odróznieniu od ciebie wie i to za dobrze. A ta sytuacja jest konsekwencja twoich działań i tylko i wyłącznie Ty jestes jej winien. Tyle. Życze tej dziewczynie szczęścia z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalamany
w ciazy nie znaczy swieta krowa i nie wolno "urazac" jej uczuc.Tak jak autor tematu ona tez jest odpowiedzialna za ta ciaze.Chlopak chce ja wesprzec a nie byc z nia i nikt go do tego nie zmusi,mimo ze jest to waszym marzeniem.Martwi sie gosc i dobrze.Ale chyba by bylo lepiej jak by ja calkiem olal,bo by tu nie napisal i nie musial by wysluchiwac waszych wizwisk.Jestescie podli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak nikt nie zmusi jej do tego by wskazała ojca i zgodziła sie na badania DNA. Jak ktos wyżej napisał jesli nie masz na papierze że jesteś ojcem to nic Ci do dziecka a na badania DNA musi wyrazic zgode prawny opiekun - tu matka. Jesli zechce alimentów to będziesz miał jakies tam prawa do dziecka jesli nie to dziecka nawet nie zobaczysz. Tak to wyglada technicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ta
Czytam wątek i tak sobie myślę... Nawet jak się zle ukladalo to rok mogles byc przy niej. W takiej sytuacji rok to nie duzo! Ona z tym dzieckiem bedzie przeciez juz do konca zycia.Wyobraz sobie co musi czuc ta dziewczyna. Zaszla w ciaze w czasie studiow - problem z nauka i utrzymaniem. W dodatku chlopak jej oznajmil ze sie zakochal w innej - tlumaczenia rodzicom ze jest sama co prawdopodobnie nie nalezalo do przyjemnych. Pytania lekarzy w szpitalu (moze nie pytania ale insynuacje w stylu 'bedzie synek - Tatus pewnie bedzie zadowolony') beda ja napewno bolec. W dodatku tlumaczenia innym ludziom z rodziny i znajomym dlaczego tak sie stalo, ze w najciezszych dla siebie chwilach zostala sama. W dodatku ten strach ze juz nikogo nie znajdzie bo nie kazdemu taka sytuacja pasuje... A w perspektywie czasu tlumaczenie dziecku ze tatus sie zakochal w innej Pani jak mamusia byla w ciaży... Dziewczynie wali sie grunt pod nogami a Ty nie mogles jej wspierac przez jakis czas chociaz?! No nie rozumiem jak mozna bylo kiedys kogos kochac a w takiej sytuacji zostawic 'bo czuje ze nic nas juz nie laczy'. Rozumiem, gdyby Cie skrzywdzila., zrobila jakieś świnstwo. No ale w takiej sytuacji? Z calym szacunkiem, powinienes od razu olać tą nowa laskę i nawet o niej nie wspominac i poswiecic sie dla dziecka przez te kilka najgorszych miesiecy as by sobie dziewczyna jakos poukladala wszystk Wyobrazasz sobie co ona musiala i musi czuc?! Nie dziwie sie ze od Ciebie uciekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nistety ale w ciązy
to jednak jest święta krowa, bo wszystko co z nią się dzieje emocjonalnie ma wpływ na dziecko :o Ej, straszne, jak może nie mieć w ogóle uczuć ludzkich i zero empatii, żeby pisać, że w ciąży to nie jest święta krowa i też jej można takie rzeczy mówić :o właśnie nie można, ale kto nie był w ciąży tego nie zrozumie :( powinieneś poczekać do porodu... dziwne że się tak zachowałeś, nie znam żadnego faceta, co by tak zrobił, a też bywało różnie w związkach moich znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ta - aż mnie serducho zabolało, tak realnie to wszystko opisałaś... czyżbyś była w takiej sytuacji? eh... muszę przestać tu zaglądać, bo czytam i tracę wiarę w ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjaciel" nie zostawia "przyjaciela " w takiej sytuacji i idzie do innej pani. Takze taka wyswiechtana przyjaźń w Twoim wykonaniu to wybacz ale czysta hipokryzja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyszłam z kapieli" - to mnie w pewnym sensie pocieszyłaś, bo widze ze nie jestem jedyną dla której to jest czyste science fiction :O Aż sie wyć chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś Ci poradzę.Postaram sie bez subiektywnych wstawek, w końcu już pół litra rumu wypiłem więc znieczulenie powinno działać :-) Możesz tak. Byliście trochę ze sobą, pewnie zdążyłeś poznać jej rodzinę albo znasz z opowieści gdzie jej rodzina jest po Polsce rozsiana (głównie chodzi mi o babcie, kuzynki, siostry, psiapsiuły - ogólnie damskie towarzystwo, które najlepiej w takich sytuacjach może jej pomóc). Przydatna rzecz - nasza klasa jeśli miała tam konto. Szukaj ludzi z jej rodziny, bo to pierwsi ludzie do których mogła uciec po pomoc i ukrycie. U rodziców pewnie jej nie ma, bo zdawali sobie sprawę, iż możesz jednak sie ocknąć w przypływie ojcowskiej miłości. Przypomnij sobie jak najwięcej faktów z życia rodzinnego tej dziewczyny. I jak coś ustalisz, gdzie ktoś może być to jedź do niego - pod warunkiem, że jesteś pewien tego czego chcesz. Jeśli nie znajdziesz - spotkaj się z jej rodzicami, napisz im list, bez żadnych \"chyba\", \"może\" tylko same jasne konktery. Dawaj do zrozumienia, że chcesz być ojcem nie tylko biologicznym. Mogą wziąć Cię na przeczekanie i nie dawać Ci żadnych informacji o córce - nie dziw się im, boją się że drugi raz możesz ją skrzywdzić bo postrzegają Cię jako gościa niestabilnego w zamiarch. Do tego chronią nie tylko ją ale i dziecko - zbyt dużo się słyszy o tym ile złego mężczyźni potrafią wyrządzić kobietom w ciąży. Dlatego nie daję Ci żadnych szans na zobaczenie ex przed porodem i szczerze -odradzam Ci pomysł opisany w pierwszych akapitach. Pomyśl, że Twoja osoba może wywołać niepożądane skutki w ciąży. Jeśli naprawdę chcesz być potraktowany jak ojciec, to znajdź dobrą pracę, udowodnij że jesteś w stanie wesprzeć ją z dzieckiem przynajmniej finansowo (bo psychicznie to dłuuuugo jeszcze nie, jeśli wogóle). Ona może tego nie widzieć, ale będzie wiedziała od rodziców co się dzieje. Udowodniaj nie słowami ale czynami, nie przez tydzień ale cały czas. Gdy ona przygotowywuje się do ciąży, tu przygotuj się do ojcowskich obowiązków - jeśli na marne, to nic nie poradzisz. Jeśłi jednak tego nie zrobisz to na pewno nie masz co liczyć na uśmiech losu ustami ex dziewczyny, matki twojego dziecka. I nie zniechęcaj się, jak nie będzie Ci szło lekko w budowaniu pozycji finansowej - samo zaangażowanie przez cały czas teżma pozytywny wydźwięk, bo świadczy o szczerości Twoicj intencji. TO TY MUSISZ ODBUDOWAĆ ZAUFANIE LUDZI! Życzę powodzenia - bo najgorszą rzeczą dla dziecka jest brak jednego z rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, chyba nie doczytałeś, on z nią być nie zamierza... nie wiem, po co jej teraz szuka, chyba żeby szpil jej jeszcze powbijać :( Czy pomóc "jako przyjaciel" ...więc te rady chyba tu są niepotrzebne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×