Wirtualny Żywot

myslisz sami, że pomarańcze przekupią lekarza i ten pomoże ci zakończyć żywot ???:D

obserwuje CHN z narastajacym niesmakiem:-O

ale śmieszne:P

sami:) starałam się :)

Nudno na kafe,nic sie nie dzieje:O ide może jutro wieczorem zaglądne

ja po 10 latach wyciągnęłam cięższą batalie:D wino! hahahaha mężowi powiedziałam że spotykamy się dopiero na sex:D bosz muza ze starych dobrych lat ........................ chyba jestem sentymentalna:D

na ten sex to juz masz 6 minut spoznienia, ponoc o 23.00 miała byc randka. ;) Sami :)

Dobranoc

6 min to nie wieczność;) kochał to poczekal:)

Cześć Ike, jak tam wczorajsze boje z cieniami nienazwanych? :)

pytaj cieni bo to one walczą :) a czemu przytłoczona?

Przytłoczona zaległościami. Gorliwie budowałam iluzję zapracowanej to teraz teraz parę osób myśli, ze gorliwie przez ostatnie dwa miesiące pracowałam. A jak było naprawdę wiem tylko ja i kafe ;-)

ja dziś niestety też po kawie wracam do świata żywych

Ech, poniedziałki są jakieś ciężkie, czy tylko mi sie tak wydaje? :O I po co w ogóle się odzywam? Bytka abo nie bytka, to je zapytka?, jak mówi język braci Słowian. Niby rozsądek mówi, ze to drugie, a znowu tu wlazłam. No ale myślę, że może we wtorek i środę uda mi się nic nie napisać :)

ike skoro wracasz do swiata zywych to pozdrów gdzies tam creama :P on juz od jakichs 10 godzin tam przebywa :P

Brat Krem ożył? Patrz, kto by pomyślał, że Kremik będzie kiedyś dla mnie wzorem do naśladowania? :D

Luska ...pozyjemy zobaczymy :D daje mu co najwyzej miesiac na powrót w czeluscia złej i piekielnej kaffe :P

Ano zobaczycie, ja mam nadzieję nie doczekać w obecnym wcieleniu tej chwili ;-)

Dzień dobry. :)

Aaaa, Lusia, to Ty nick chcesz tylko zmienić? Sprytnie :D Przeciw odejściu Luśki i pojawieniu się nowego wcielenia protestywać nie będę.:)

Dzień dobry Ju :) Jak samopoczucie w poniedziałek? Weekend interesujący? Bo u mnie to jak zwykle - to tu, to tam, tu zerknęłam, tam poczytałam, parę śladów na śniegu zrobiłam i znowu na kafe wylądowałam :(

No niezupełnie o to mi szło. Wolałabym, żeby moje nowe wcielenie miało z kafeterią bardzo mało, a najlepiej nic wspólnego. A jak będzie, to czas pokaże :)

Lusiu, weekend bardzo romantyczny, dziękuję. :) Cały sam na sam z komputerem. ;) Co do pisania na kafe - myślę, że najlepszym wyjściem byłoby takie pisanie, żeby nie mieć poczucia straconego niepotrzebnie czasu. Myslisz, że to możliwe?

:D Myślę, ze to możliwe, ale np. nie w mojej obecnej sytuacji. Może kiedyś. Myślę też, ze sporo osób nie ma takiego problemu i dla nich kafe - gdzie zawsze jest ktoś, kto sie odezwie - to super rozwiązanie na chociażby dłużący się w pracy czas :)

Dzień dobry :) Znalazłem topic, TADA Gdzie jest dama mego serca? Nie czeka stęskniona, ocierając ukradkiem łzę?!

A możesz mnie wtajemniczyć co to za skrót? Bo ja to albo jeszcze nie ten etap, albo już jestem (na szczęście) poza głównym nurtem :)

Luśka, TADA to taki okrzyk gdy się wpada na scenę :D I dzwonek na komórkę :D Jak usłyszysz to od razu będziesz wiedziała :)

ms czyham za rogiem, żeby sprawdzić ile spóźnisz się na randkę :P a tak na poważnie- robię rozliczenie roczne ryczałtu:O i zaglądam w przerwach na kawkę

No hej Ikuś GPS mi się, że tak powiem, zyeebał :O I trafić nie mogłem :O Współczuję, cokolwiek to jest :)