Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stefan_givera

imprezowa dziewczyna...

Polecane posty

Gość cxvc
Kiedys te picie jej sie odbije na zdrowiu, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasfd
A jej towarzystwo to zawsze chlanie i dragi... Tak napisał autor. No jeśli traci kontakt z rzeczywistością, pije więcej niż może, to dla mnie jest ostre przegięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
ja tez pije co tydzien i dla mnie to nie jest uwalanie sie, jak raz na tydzien wypije piwo czy dwa :) wiec wyrazenie "uwalanie sie co tydzien" nalezaloby troche bardziej sprecyzowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgg
Zastanawiajacy jest fakt, ze gdyby to napisala kobieta, ze jej facet wybiera picie, zamiast wieczoru we dwoje, to wszystkie jedynym chorem, nazwalybyscie faceta niedojrzalym palantem, ktory zachowuje sie jak dziecko, itp. I oczywiscie dalybyscie rady, zeby poszukala sobie faceta na poziomie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasfd
Teoretycznie w wieku 24 lat, to jest koniec studiów i wielu ludzi poważnieje w tym wieku, np. już nie tak częste imprezy, no ale teraz to się wydłużyło ten wiek, panuje moda na wieczną młodość, więc rożnie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasfd
O ile autor nie przesadza, bo znam takich, że jak kobieta wypije 2 piwa, to juz dla nich jest uchlana, choć po niej nic nie widać...to niestety jest problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
ale wiecej jest takich co po 2 piwach lezy :P przynajmniej ja znam wiecej takich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasfd
no to nie powinny pić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaa ja tam razem z chłopakiem piłam wódkę na imprezach i nikt nikomu nie bronił :o dziwnie jesteście, na imprezach rodzinnych też jej bronić zamierzasz? Skoro sam nie lubisz to nie pij, ale nie zabraniaj pić innym. Alkohol też jest dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
a to juz im to mowic trzeba, ale najczescniej nie trafia... moze kobieta autora tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasfd
Kwestia charakteru, każdy ma coś co bardzo lubi. No ale jak jest dorosły to wie, że często musi z tego rezygnować, bo albo nie mam czasu, pieniędzy, albo jest w związku i wie, że nie może myśleć tylko o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturut
ja mam w drugą stronę. Mam faceta który od jakiegoś czasu zachowuje się jak ta dziewczyna o której wszyscy tu piszą. Z tymże on ma 31 lat. Zamierzam się z nim rozstać, bo tak żyć się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
no tak ale ja sie boje przyszlosci. Chcialbym by bylo super miedzy nami. A jak na dyskotece obali z 7 piw to co mam sobie myslec, jak ledwo idzie i wiadomo raz moze tak zdarzyc sie a ona co wekend... a co mam myslec, jak jej ojciec jest alkoholikiem... wiecie denerwuje sie tym czy ona tak samo nei skonczy... zero wlasnie patrzenia na przyszlosc, na chlopaka, a doslownei wolna amerykanka! Mialem powazna rozmowe, powiedzialem ze niektore rzeczy nei powinny wygladac az tak, odpowiedziala ze nie ma zamiaru sie zmieniac bo jej z tym dobrze... czyli jest egoistka tak? nei chce zmieniac mogla wybrac i byc samemu! chodzi mi o to czy taka osoba zrozumie ze facet daje wszystko, ze marzy o dobrej przyszlosci,.... moze poprostu brakuje mi "tego" prze co zauwazyl bym ze patrzy naprawde bardzo daleko w przyszlosc... ona ma 24 lata, ja 25. Ja koncze mgr, ona jest po liceum, taki z niej typ dziewczyny, kumpeli ktora robi caly czas sobie jaja, pije, lazi, ma pelno kumpli itd. ja nie lepiej sie zachowywalem, ale dla niej zmienilem sie baardzo mocno, dlatego mnie dziwi gadanie ze ona nie zmieni sie, jesli komus zalezy zrobi wszystko co w jego mocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda24
wspolczuje Ci i tyle powiem... nie wiem po co z nia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
bo licze ze sie zmieni, ale trace nadzieje... naprawde laczy mnei z nia duzo, dogaduje sie ale te sytuacje to doslownie kula w plot... moze jakis sposob macie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offenbach
"bo licze ze sie zmieni, ale trace nadzieje..." przypomina mi to myslenie kobiet, ktore sa zdradzane/bite/olewane przez faceta, a one czekają, az on sie zmieni. Moze za rok, dwa, a moze po slubie. Ocknij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zmienia postać rzeczy, bo piszesz o kimś, kto (nie da się tego ukryć) pochodzi z patologicznej rodziny :o chyba gdzieś po drodze się rozeszliście, ty dorastałeś, a ona zatrzymała się w miejscu... teraz kwestia tego, czy pociągnąć ją za sobą w górę, czy zostawić na dnie... ale jeśli sama nie chce, żeby ją wyciągano, to na siłę jej przecież nie da się uszczęśliwić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
sensownie piszesz, ale czy jeszcze jest szansa ja wycoagnac? Ile dac czasu, czekac? pomagac? zlac? widzisz cos takiego ze moze byc ok? szczerze jesli bardzo by kochala by sie potrafila zmienic... ja przy niej wydoroslalem, a ciekawe dlaczego jak ona jest jaka jest do tego zupelnie nie potrafi okazywac uczuc co mnei denerwuje troche, ale coz kazdy ma jakis charakter... ja jestem spokojny, rozwiazuje sprawy delikatnie, ugodowo itd. ona jest pyskata, wyniosla, szybko wybucha, wiec czy takie osoby z waszych doswiadczen potrafia szczesliwie zyc? co w niej jest super ze jest strasznie szczera, az czasem boli. powiedziala mi ze mnie kocha, ale nie jakos tam bardzo mocno i ze nie wie czy to sie zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinieneś się dobrze zastanowić czy chcesz być z taką osobą. Nie widze żeby miała jakąkolwiek przyszłość jeśli tak się zachowuje, a ty zamierzasz ją utrzymywać jak dziecko czy co? Może jak ją zostawisz to się nauczy że życie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
raczej nie ten typ ze sie nauczy. Ja caly czas wierze ze bedzie wyjatkowa kobieta kiedys, licze ze w pore zauwazy ze dalem jej wszystko by tylko czula sie przy mnei pewna itd. nie wiem, duzo mysle o tym ostatnio i dlatego nie koncze tego zwiazku, bo moze ze mna cos jest nie tak, za duzo wymagam.. a jak napisane jest wyzej, zycie to nie bajka, moze ja chce za idealny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybuchowa i porywacz to jest niemal każda kobieta :P zwłaszcza w pewnych dniach..... a tak poza tym, zawsze możesz sprzedać kubeł zimnej wody.. zerwij, podaj powody dla których to robisz, może to przyniesie efekty... a jeśli nie, to już nie będzie pewnie odwrotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan_givera
wlasnie o to chodzi, nie bedzie powrotu, a ona sama sie nei odezwie, nie zrozumie,... to jest taka osoba ktora jakbym zerwal by sie nie odezwala i nic z tego by sobie nie zrobila, a ja za to wiem ze ciezko by bylo, zw bym myslal, przejowal sie itd. ostatnio nie gadalismy tydzien, myslalem ze sobie przemysli wszystko... no i... w sobote byla na dysce... no juz mogla naprawde ten czas przeznaczyc na rozrachunek.. a ona tak jak by ja nie tyczylo, nic by nie rozumiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje wymagania nie są specjalnie wygórowane (raczej nie szukasz idealnego związku), chcesz poprostu żeby była z Toba, kochała Cię tak jak mówi i okazywała to oraz żeby Cię słuchała i szanowała. To nie jest wiele, jeżeli kogoś się naprawde kocha to zrobi się dla tej osoby prawie wszystko (nic na przymus). Gdyby imprezowała powiedzmy tylko 2 dni w tygodniu to by jej nie zabiło a mogłaby się poświęcić dla jak to ona mówi "ukochanej osoby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturut
szczerze mówiąc to się zastanawiam czy Ty sobie robisz żarty, czy jesteś aż tak głupi. Ona tobą pomiata, pluje Ci w twarz a Ty mówisz że deszcz pada!!! Chłopaku ogarnij swoją głupotę. Kopnij ja w dupę i znajdz sobie normalna dziewczyne która Cię doceni. Ona jest totalnie zepsuta i zdemoralizowana. Nie licz na to że się zmieni. No chyba że chcesz zniżyć się do jej poziomu, ale chyba nie o to chodzi. Lepiej juz nic nie pisz bo ja czuję się zażenowana jak piszesz co ona z Tobą robi. MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×