Nauka sikania na nocnik ... raz jeszcze

Witam :) Dziś postanowiłam, że już najwyższa pora nauczyć moją córeczkę sikania na nocnik (mała ma 22 miesiące). Wiem, że było już wiele topików na ten temat i sporo z nich przeczytałam, ale niestety większość z tych metod wydaje mi się niezbyt skuteczna. Np. nie mogę pozwolić sobie na zakładanie małej majtek i pozwolenie jej sikać w ubranie, ponieważ nie mam aż tylu ciuchów :( Od rana sadzam ją na nocnik, ale córcia już nie chce na nim siedzieć :( Nie wiem jak się do tego zabrać :( Mamusie, bardzo proszę Was o pomoc

oooo z chęcią sie przyłącze. Jak ja moją na nocnik sadzam to sie drze jak bym ją sadzała na gorących węglach.

A moja córcia jak się ją pytam czy posadzimy na nocniczek to takim błagalnym głosikiem mówi " mama nie" i patrzy na mnie jakby miała się zaraz rozpłakać :(

ja chetnie poczytam bo swojej nie sadzam... musialabym kupic jakies dobre mocne liny i ja do nocnika przywiązać bo inaczej nic z tego nie wychodzi. Leje w pieluchy... i ciagle jej tylko mówie ze wstyd (ale czy ona wie co to wstyd?) i ze mama z tatą i wszystkie ciocie i babci do pieluch nie sikają bo do pieluch tylko male dzidziusie sikają a ona jest dużą dziewczynką... odpowiedx brzmi \"kolnelek sika\"... :-/ ja czekam do wakacji mimo ze jestem wyrodna wstretna leniwa matką ktorej sie nie chce latac na szmacie po calym domu trzyc dziecko sila na nocniku i nastawiac pranie 15 razy dziennie :D OWSZEM JESTEM I DOBRZE MI Z TYM :p

mamani ... nie jesteś wyrodną matką :) Ja też najchętniej poczekałabym jeszcze do lata, ale wszyscy nasiskają, że mała już dawno powinna sikać do nocnika. A poza tym chciałabym ją we wrześniu posłać do przedszkola więc powinna już mieć nocnik opanowany.

no na mnie tez naciskają ale udaje ze nie slysze... chwilowy zanik sluchu - zdarza sie :P:D a jeslic hodzi i przedszkola itd to wiem ze moja jak dzieci cikaly na nocnik to tez sikala... dlatego licze na synusia. bedzie malutki to jak go mama posadzi nie bedzie mógl zaprostestowac :P:D a moze corcia wtedy podłapie :D w kupie sila :D

Myślę, że naukę z nocnikiem trzeba zaczynać trochę wcześniej, niż w wieku 2 lat... Moja niunia ma 10 miesięcy, po kilka próbach sadzania jej na nocniczek, dziś udało się! Pierwsze próby to były takie, że posadziłam ją i ona po chwili z niego schodziła, czasami popłakując, bo chyba było jej na nim niewygodnie. Wczoraj wydawało mi się, że chce zrobić kupkę, bo napinała się, stękała, więc mąż posadził ją na nocnik. Mówił do niej eee, stękał, zachęcał ile się da, ale bez skutku. No a dziś rano mała zaczęła nagle płakać, wołała mama, mama i tak w kółko, posadziłam ją na nocnik i....pierwszy mały sukces :) Kupiłam jej nieświadomie nocnik z pozytywką, chciałam zwykły, gdy mała usłyszała muzykę, to trochę się wystraszyła, ale po chwili zaczęła się śmiać i robić bravo :) Szybko się nauczyła, myślę, że będę ją sadzać na nocnik po każdym posiłku, mówić psi psi lub eeee i powolutku zacznie łapać o co chodzi. Wiem, że nauka korzystania z nocnika trochę trwa, więc krok po kroku i w końcu się uda!

ja próbowałam uczyć małą, jak miała założoną pieluchę, ale to nie bardzo działało, bo jak sobie popuściła, to nawet nie zauważyła rezultaty dało dopiero właśnie puszczanie w ubranku, w majteczkach pewnie, ze było dużo prania, zwłaszcza przez pierwsze trzy dni ale prałam ręcznie, suszyłam na kaloryferze, jak już nie miałam spodenek do majtusiów, to zakładałam rajstopki, w sumie zebrało się tego na tyle, że starczyło na cały dzień zwłaszcza, ze na drzemkę, spacer czy na noc, zakładałam pieluchomajtki

maja moja "niunia" tez siedziala na nocniczku mając 9-10-11 miesiecy... jak nie chodzilą to super siedzialą sikala i buzie cieszyla... a jak zaczela chodzic to jej sie odwidzialo i teraz juz nie usiadzie. czy twoje dziecko potrafi ci zakomunikowac ze ma mokro? czy jak zrobi kupe to chodzi z szeroko rozstawionymi nogami i kaze sie przebrac? czy rozumie ze sika i robi kupe? wątpie a skoro tego nie rozumie to twoje sadzanie jej na nocniczek to forma zabawy i niestety nic pozatym. ale sama zobaczysz :D

Ja zaczęłam Olka uczyć jak miał skończone 2 latka i 2 miesiące. Dużo mi dała książka \"Jak nauczyć dziecko korzystać z nocniczka - w siedem dni!\" http://www.inbook.pl/a/produkt/id/166047/ksiazki_jak_nauczyc_dziecko_korzystac_z_nocniczka_w_siedem_dni_gina_ford.html Warto przeczytać. Jest tam między innymi napisane że absolutnie nie zmuszać, lepiej poczekać ze dwa tygodnie i spróbować znów. I nie wolno też zawstydzać. Lepsze wyniki osiąga się pochwałami. Zachęcam do przeczytania. Można ją także kupić w większych sklepach typu Real, Geant itp. Aha. Olkek siusiu załapał w niecały tydzień, gorzej było z kupką bo miał w tym czasie zatwardzenia. Ogólnie poszło nieźle. Powodzenia.

popieram mamani dziecko jak ma 10 miesięcy nie za bardzo jeszcze rozumie co to oddawanie moczu:) moja na początku tez siedziala, a jakze:) a teraz jest tyle innych ciekawych spraw, o wiele ważniejszych dla niej niz siedzenie na nocniku:)

Ja ze starszym synem też tak walczyłam... "darł" się jak nie wiem co jak chciałam go posadzić na nocnik. W końcu odpuściłam, stwierdziłam, że jak zacznie mu pielucha przeszkadzać to sam zacznie wołać i mając 2.5l sam zaczął wołać i nauczył się w 3 dni :D, wiec teraz z młodszym tak samo zrobię - poczekam, aż dorośnie do tego. Żadnego zmuszania!!!

znacie kogos kto jest pelnoletni i sika w pieluchy? :D:D:D:D ja osobiscie nie znam wiec stwierdzilam ze gora 16 lat i po klopocie :D to zart oczywiscie byl żeby znowu nie bylo :P:D

I jeszcze jedno. W książce pisze że pora roku nie ma znaczenia. Ze ważne jest to kiedy dziecko jest gotowe. Ale osobiście uważam że wygodnie jest zaczynać naukę jak jest już cieplej. I dzieciak może w samych lekkich ciuszkach biegać. Jest wtedy mniej do prania. Nie da się niestety uniknąć sterty zmoczonych majteczek i innych ciuszków. :(

zgadzam sie z MaMani w calej rozciaglosci:) tez nie wierze ze dziecko 10, 11 mc mozna nauczyc korzystania swiadomego z nocnika no i tez czekam do lata, albo chociaz do wiosny:) nikt mnie nie naciska, nie stresuje sie... na razie organizacyjnie tego nie widze, mamy na podlodze kafle, zimne oczywiscie obecnie, musialabym puscic core bez pieluchy ale chociaz w skarpetach i spodenkach a nie mam ich az tyle zeby prac na okraglo; bedzie cieplo to ja rozbiore do majteczek, bedzie biegac na bosaka i wtedy moze lac na podloge bez ograniczen:D

Moje koleżanki nauczyły dziecko robić do nocnika, gdy miało 8-9 miesięcy, więc patrząc na nie myślałam, że jestem z nauką trochę do tyłu, ale widzę, że jednak nie. Myślę, że każde dziecko z inną szybkością się uczy, jedne potrzebuje pół roku, a inne tydzień, dużo zależy od tego, czy nam mamom się chce i czy mamy na to czas. Nie oszukujmy się, pieluchy to ogromna wygoda :)

maja a czy ty myslisz ze dla mojego portfela pielucha to taka wygoda? zrozum twoje dziecko nie robi tego swiadomie jeszcze.

Świadomie, czy nie, ale dla mnie liczy się efekt :) Od chwili, gdy kupiłam jej nocnik, nie wiem dlaczego, ale przed zrobieniem kupki, zawsze mi sygnalizuje, że coś się będzie działo. Przez ostatnie dni krzyczała tylko mama, mama i tak w kółko, no a dziś na początku zaczęła nagle płakać, potem wołać, a gdy posadziłam ją na nocnik to raz, dwa i było po wszystkim :)

Dziękuje Mamusie za odpowiedzi :) Być może 2 latka to trochę za późno, ale nic nie poradzę ... tak czy inaczej kiedyś trzeba dziecko nauczyć siusiania na nocnik :) Podobno ja też już w wieku 10 miesięcy sikałam do nocnika ... no cóż ... niezbyt to pamiętam ;) Ja chętnie dałabym pobiegać małej bez pieluchy, ale niestety nie mam tylu ubranek a po drugie (i ważniejsze) wynajmujemy mieszkanie razem ze wszystkimi meblami i nie mogę pozwolić żeby córcia siusiała na sofe czy łóżko, bo to nie nasze meble :( Puki co zaopatrzyłam się w pielucho-majtki i sadzam małą często na nocnik ... ale efekt jest taki, że jak już usiądzie na niego to posiedzi kilka sekund i ucieka :(

ja sadzam od 7,5 miesiaca codzonnie i codziennie jest kupka i siusiu :)

Pewnie ja tez syna sadzalam na nocnik jak mial 9-10 miesiecy i dumna bylam jak paw ze robi :) czasem na nocnik a czasem w pieluche.Dzis syn ma1,5 roku i robi w pieluche :( on nie ma czasu zrobic na nocnik ,dopiero jak zrobi kupe w pieluche to przychodzi. Nawet jak zrobi siku w majtki i ma ubranie mokre to mu to nie przeszkadza.

ja pierwsze proby tez podjełam wczesnie, ale nie na zasadzie zeby odstawic z pieluszek, a dla zabawy i zapoznania z nocnikiem, wiec przed roczkiem mała zaczeła wołac a-a jak chciała siku, czy kupke, na siku nie zawsze zdazylismy, ale kupke z reguly w nocnik robiła; potem poszła na nogi i przestała miec czas na te potrzeby, robila w pieluszke, wiec przeczekalismy kilka miesiecy, próbując oczywiscie, ale nie zmuszając; tak na dobre zawziełam sie w listopadzie, prania fura byla, owszem, ale koszty musza byc, trwało to ponad miesiac, ale dzisiaj moja mała woła i na siku i kupkę, a ni ema 2 lat; mamusie, przede wszystkim gotowość dziecka do tematu, a po drugie wasza konsekwencja, bo mieszanie w głowie, ze raz dziecko w majtach lata, z jak zasika wsio, to pieluszka nic dobrego nie przyniesie, tylko zamet w małej głowie; kazda pora roku jest dobra, tylko wasz czas i uwaga muszą sie skumulowac potrójnie. NIe ma jednej metody, czy receptury, bo są rózne dzieci.

tez jestem zdania, ze taki berbeć ponizej roku wogóle nie kuma o co chodzi. Moja mała ma 13 mcy i sadzam ją od 10 mca chyba. Sadzam i robi, a jakże, teraz biega jak torpeda ale też ją sadzam. Nie wierzę zeby coś kojarzyła, z kupą to bardziej moje pilnowanie by robiła do nocnika. Osiągnęłam jedynie tyle, ze traktuje to jako oczywistą oczywistość i nie boi sie nocnika, chetnie siada. Jak powiem, ze idziemy siusiu, to kładzie sie i czeka zeby pieluche jej ściągnąć. I ma z tego ogromną radochę. Jak zaczynalismy tez była akcja ze siadąła chetnie ale jej sie odwidziało, wiec zaczekałam i znowu spróbowałam. W wakacje też przmierzam sie podziałać z odstawieniem pampków. Jak zrobi siku to przynajmniej zimno jej nie bedzie;) i prania mniej.

U nas tez zle z siusianiem na nocnik. Narazie caly czas pampers.. Nawet nie chce wolac po fakcie jak zrobi kupke i jak nikt nie zauwazy ze robi albo nie poczuje to czasem z nia chodzi,a potem pupcia ała obszczypana.. Hmm chyba tez czekam na cieplejsze dni..wiosna jak wiosna ale jeszcze dosc chlodno.. A potem do dzieła,moze bez pampka cos da:) Pozdawiam! Jak wam idzie nauka?