Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Proust

Pamiętnik odchudzania - start 20 stycznia. cel-15kg

Polecane posty

po rzuceniu palenia wyskoczyła 5 jest mi ciężko nawet się schylać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobnie czyli atakujemy ja mam 168 68 jak było 60-63 super a teraz za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowe serce dzięki za podpowiedż a jak z Twoją nadwagą?Nie odzywasz się a jeszcze ważny jest wiek ja w przedziale 40-i dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkich zawsze odrzucam smutno mi jak napisałam 40 to.............za dużo ja też chcę żyć i nie być otyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, nie zostawiłam Cię tu samej ;) Ja generalnie nadwagi nie mam. Tak jak mam w stopce, mam 160 wzrostu i ważę 60 (tzn ważyłam jakiś czas temu, jak jest teraz nie wiem, zważę się dopiero 14 lutego :P ) A ty chcesz zacząć jakąś konkretną dietę czy po prostu ograniczasz jedzenie? Ćwiczysz coś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio jestem oportunistką nie ćwiczę nigdzie nie wychodzę a jak juz to samochodzik mało ruchu złe myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to jest powód Twojego złego samopoczucia i wzrostu wagi? Zazwyczaj w zimie tyjemy, bo pogoda nie pomaga nam zebrać w sobie siły na ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie a co tu taka cisza?Ja dziś po marszobiegutzn.wszystko w biegu.Myślałam,że forum kwitnie a tu ciszyna.Odezwijcie się pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi czekam a tu cisza.Podejrzewam ,że ten temat umrze śmiercią naturalną.Pozdrawiam zajrzę tu jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie:) Nie bądź smutna, bo ja już mówiłam, nie zostawię tego topiku, chociaż bym miała pisać tu sobie monologi :) Ja dziś totalnie olałam dietę i zjadłam ciasto, które zrobiłam dla lubego. ehh :P W dniu, w którym się nie widzimy, trzymam sie diety jak aniołek, niestety kiedy jesteśmy razem, zawsze jakiś wspólny obiadek, kolacyjka, sniadanko :) Aż strach pomysleć co bedzie jak zamieszkamy razem :) A ja poraz kolejny obiecuje sobie że :\" od jutra\" dieta. Cholera, to jest przecież smieszne, wiem ze w 2 tygodnie mogę zrzucić 6-7 kilo i to małym kosztem a ja tak jakby odpycham ta mozliwośc :P hehe dziwna jestem :) Mam jednak bardzo słabą silną wolę :) Miało być 55 do walentynek ale nie wiem czy temu podołam. jesli nie, zaliczę totalną klęskę ale i porządnego kopniaka, przez mój brak systematyczności. Kochane dziewczyny, to jest topik nasz wspólny, dlatego staram się piać jak najczęsciej. Cieszę się ze napisałyście bo jeszcze 2dni temu myslałam ze zostałam zupełnie sama :) pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. ps. Na topiku o odchudzaniu (nie wiem którym) podpatrzyłam, że kobietki przyznawały sobie codziennie punkty za systematyczność :P MOże to głupie, ale chyba zacznę to robić, dla mobilizacji :) W dzień mozna zdobyć 3 punkty. Pierwszy za trzymanie się diety, Drugi za niejedzenie slodyczy i trzeci za cwiczenia fizyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna
hej dziewczyny :-) i ja się chciałam dołączyć. Mam prawie 32 lata ,157,5 cm wzrostu i ważę 59,8 kg. chcę znów osiągnąć wage 50 kg bo w ciągu ostatnich 4 lat przytyłam 10 kg :-( jak tak dalej pójdzie to nie za fajnie. Na diecie jestem od 2 tygodni, schudłam 2 kg. Nie głodze się i gdy mam ochote na ciacho to zjem. Staram się jadac tylko tyle ile musze aby nie czuc się głodną. dziś wyczytałam że pomaga grapefruit-hamuje uczucie głodu, tak jakby syci.Wypróbowałam wieczorem i faktycznie- nie rzuciłam się na lodówkę. :-) Zastanawiam się czy jest możliwe tyle zrzucić-u mnie maks to 7 kg pół roku temu przed slubem, ale wtedy żadnej diety nie stosowałam. tak jakoś wyszło. No ale teraz.... tak kocham moją lodówkę ;-) Acha i jeszcze coś, zauważyłam, że pomocny w hamowaniu glodu jest też napój mleczno-drożdźowy. Nie wiem jak to dziala ale zawsze po nim nie mam ochoty na jedzenie i czuję że brzuch mi się zapada trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny:) Dawno mnie nie bylo, ale nie mam zbyt wiele czasu:( Chcialam sie Wam pochwalic, ze mam juz 3 kg mniej, w ciagu 4 tygodni;) Zmniejszyly mi sie piersi i schudlam na twarzy:) do diety od tygodnia dolaczylam suplementy (cidrex-ocet jablkowy przez miesiac, a potem chrom organiczny). Wiem, ze to nie za dobrze, bo ogranicza apetyt, ale ja sie zmuszam do jedzenia i jem nadal 5 posilkow dziennie:) Przynajmniej nie rzucam sie na smakolyki:) Mam do zrzucenia jeszcze tylko 6 kg:) Pozdrawiam i zycze sukcesow w odchudzaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagmarka24 gratuluje pozbycia się 3 kg :-) u mnie dietka działa tzn ten sok z grejfruta. Wczoraj ważyłam 59,8 a dziś 59,4. Jestem pewna że jutro 4 zniknie i zrobi sie 59,0 :-) Rano piłam oczywiście sok grejfrutowy, potem napój mleczno-drożdżowy i płatki musli z mlekiem. Na obiad będzie szpinak z wkrojonym 1 gotowanym jajkiem potem znów sok z grejfruta a na kolacje ogórki kiszone lub mały jogurcik niskokaloryczny i to oczywiście popiję soczkiem :-) To tyle z mojej dietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny! ;) Niestety nie pisałam długo, bo choroba mnie dopadła i było kiepsko, ale dziś czuje się już bardzo dobrze :) Zaczynam coraz mniej jeść i już nie mam takich napadów. Ostatni posiłek jem zazwyczaj o 17 - nie później! :) Postanowiłam zastosować zasadę MJ i WR czyli Mniej Jedzenia - Więcej Ruchu. Jak narazie czuję się wspaniale! :) Codziennie skaczę na skakance po pół godziny i robie 100 brzuszków. Do tego raz w tygoniu basen i raz fitness. :) Jak się zrobi cieplej to mam zamiar zacząć biegać. Wierzę, ze się uda i mi i wam! Pozdrawiam was cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta!Faktycznie powiało optymizmem aż miło czytać.Mnie dziś chyba przygniotła grypa więc praktycznie nic nie jem spijam herbatki malinowe,malinowe z cytryną.Mój mąż jest donosicielem herbatek dwoi się i troi abym jeszcze coś wrzuciła na rusztowanie.Ale jak wiecie jak człowiek żle się czuje to na nic nie ma ochoty.Ta paskudna grypa panuje chyba w całej Polsce a jak u Was.Pozdrawiam kichająco ale cieplutko.Gratuluję wytrwałości Malinowe Słońce ile dziś punktów przyznane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jestem po obiedzie- szpinak zaliczony i sok z grejfrutka też. Ale najgorsze przede mną bo zbliża się wieczór. Oby sok z gumijagód znów zadziałał :-) a jak wasze odchudzanko dziś? dajecie radę? trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten szpinak to dobry-wiem,że zdrowy ale smakowo?SOk z grejfruta uwielbam z jakich robisz czerwonych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sok tylko z żółtych gumijagód ;-) a co do szpinaku to zawsze go uwielbiałam wcześniej jadłam zmieszany z makaronem,szyneczką w paseczkach ale teraz to jem taki goły tzn. sam z przyprawami. Zawsze się sprawdza na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż to samo zdrowie chyba mnie przekonałaś a do tego faktycznie prawie bezkaloryczny.Jak mi wróci smak to napewno wypróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Musze się do czegoś przyznać i mam nadzieje ze mi pomozecie. Otóż staram się być na diecie warzywno owocowej ale kurcze nie udaje mi się noo. Caly czas mam ochotę na slodycze (chociaz wczesniej nie jadlam ich tak wiele) i na inne rzeczy typu chleb itp :O Zastanawiam się, czy nie dac sobie spokoju z tą dietą a np przejść na inną, typu 500- 800 kcal. zobaczę jak będzie z jutrzejszym dniem i wtedy zdecyduje. Zawsze jak byłam na tej diecie byla wiosna albo lato. wiecie ... duzo owocow i warzyw wszystko bylo takie \"dorodne\" aż milo bylo jeść. a teraz? ostatnio kupilam cukinię wielkości malego ogórka i się zalamałam. NIC, po prostu NIC nie ma teraz w sklepach Ale spraktykuje ten szpinak. bardzo czesto na obiad robię zapiekankę ze szpinakiem i zawsze zajadamy się nią z facetem, wiec sam szpinak, dobrze doprawiony też moze być bardzo dobry :) Kurcze zmieniam stopkę. nie waże się w walentynki, tylko za 2 tygodnie, czyli 24 lutego. naprawdę nie wiem już co robić. najgorsze jest to, ze nie jestem gruba, nie mam nadwagi ani wielkiego brzucha, zeby miec motywację :( jestem normalna, na gorze wszystko w porządku, jedynie nogi (wiadomo, jak to gruszka) :O Chcialabym byc na tej diecie warzywno owocowej ... jutro z rana polecę do sklepu i kupię kilka paczek barszczu bialego, ugotuje i bede jadla. jedna porcja to bardzo malo kalorii a mozna sie tym najeść. ichyba na takich zupach (i wlasnej roboty) bede bazować. Ale musze pochwalic się jedną rzeczą :) w lydce jakis czas temu mialam 37 cm, teraz mam 36 :) wiem ze lydki najtrudniej wyszczuplić, dlateog ciesze się nawet z tego jednego cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowe słońce nie łam się ani trochę. A może na zakupy wybrałąbys się do hipermarketu- tam jest dużo warzyw normalnego wzrostu :-) . Pamietaj tez że zawsze możesz zastąpic je mrożonkami. Ja właśnie dziś w nocy pojechałam z mężem do Tesco i nakupiłam chyba z 10 opakowań różnych mrożonych warzyw np.małe kalafiorki,brokuły,marchewka w krążkach,szpinak,fasolka szparagowa i filety z rybki. Do tego zakupiłam kilka grejfrutów i znalazłam tez niesłodzony sok grejfrutowy w kartonie więc też wzięłam kilka. Do tego mój ukochany sok marchewkowy i nawet pomidorowy. Do koszyka tez wrzuciłam swoje kolacje czyli małe jogurty jogobelli light w różnych smakach. podaję tak szczegółową listę bo może kogos to zmotywuje do podtrzymania dietki :-) Moja waga na dziś to 59,1. Na razie zaprzestaję ważenia ponieważ zbliżają się \"te dni\" a wtedy zawsze przybieram nawet 2 kg więcej. Obliczyłam, że wczorajsza moja dietka to około 400 kalorii. Bardzo mało ale naprawde nie czułam głodu. Ten sok z gumijagód bardzo mnie syci i chroni przed napadami na lodówkę, do tego piję dużo wody łykając moje \"eliksiry młodości\" :-) tzn.tabletki na cerę,paznokcie i włosy, do tego lecytyna i witaminki. Malinowe słońce jeśli potrzebujesz coś słodkiego to poszukaj w sklepie cukierków bezcukrowych. Kiedys jadłam bez przerwy Alpenliebe różne smaki- one nawet przyspieszały przemianę materii i to bardzo. Musze je znów zakupić. Trzymajcie się dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie problem w tym, że w hipermarketach nie ma normalnych warzyw :P Ani w warzywniakach ... nigdzie :) Hehe, a kalafiora i brokuł mam po dziurki w nosie ... po prostu sie przejadłam. Były takie dni, że jadłam je non stop :P Mrożonek mam pełno w zamrażalce, zawsze zaopatruje sie w nie kiedy zaczynam dietę. Co do słodyczy, to jak nic nie ma w domu slodkiego, albo jest coś czego nie lubię,to wtedy nie jem i nie mam na to ochoty :) Właśnie pije sok z Tymbarka śródziemnomorski :) Potem zrobię zupę :) Co do szpinaku, to moim zdaniem najlepszy jest z Tesco, za 99 groszy :) zawsze go kupuje, bo innych firm wydaje sie taki gorzki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zakupiłam ten szpinak z Tesco za 99groszy. jem od jakiegoś czasu i jest smaczny. A co to znaczy, że w hipermarketach nie ma normalnych warzyw? Byłam wczoraj w sklepie i widziałam różne warzywa. Marchewki wielgaśne, kapusty i takie tam. A u mnie na osiedlowym ryneczku to warzywa i owoce tak ładne jak malowane. Mieszkam w Poznaniu. Może tylko tu jeszcze zostały takie okazy :-) Rozumiem, że się przejadłaś ale nie możesz sie poddać. Pomyśl sobie, że nie tylko ty jestes na diecie :-) Bądź dzielna :-) p.s A zgrabnej łydeczki ci gratuluje :-) i zazdroszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, jeszcze dopiszę że moim największym marzeniem jest aby biust mi zmalał bo jak można mieć rozmiar 75D (stanik i tak troche za mały ale wiekszego za nic na świecie nie kupie!) przy wzroście 157,5 cm ? no i te łydki.... własciwie żadne kozaki na mnie nie pasują no chyba że przymierzę rozmiary od 39 w górę. tylko , że ja mam numer 37 . Pozostały mi tylko botki. Tak mi się marzy aby te łydki zeszczuplały :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanna :) Owszem są warzywa, nie tylko w hipermarketach, w warzywniakach też :) Ale często nie zachęciają swoim wyglądem. Owszem, jabłka, marchewki, kapusta itp jak malowane :) Ale np Cukinia była malutka, wiec nawet nie nadawała sie do faszerowania :) Jak narazie wypilam rano tylko ten sok warzywny. Zaraz chyba zrobie albo szpinak, albo surówke z kapusty pekińskiej :) Od rana mam dobry humor, byłam na małych zakupach, kopiłam sobie bluzeczkę i pare dodatków :) Myslę ze to dobry znak :) Wiem, że dam radę, tyle diet już przeszlam, ze kolejna powinna przejsc gladko :) A mam pytanie, jak doprawiasz ten szpinak? Ja jak robię zapiekankę, to dusze szpinak (ten z Tesco :P ) na patelni, dodaje trochę smietany, vegetę, ziola prowansalskie i rozne rzeczy ktore akurat mam pod ręką :) ciekawa jestem ja ty to robisz, zawsze jakieś urozmaicenie :) Co do łydki... no cóż zbyt zgrabna to ona nadal nie jest :P jak na moj wzrost 36 cm to naprawdę sporo. noga wygląda jak taka \"kolumna\" :P Ale z kozakami nie rpzypominam sobie żebym miala jakiś specjalny problem ... moze dlatego, że noszę rozmiar 39- 40 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz gdy jestem na diecie to szpinak doprawiam tylko biovegetą i czesem wkroję jajeczko. Gdy dietki nie ma to szpinak oprócz przyprawy i gotowanego jajka w kosteczkę ma tez szynkę w paseczkach,troche śmietany i masła a na koniec dorzucam makaron( tylko nie nitki) . Ogólnie to rodzina się tym zajada :-) U nas w sklepach jest mnóstwo ładnych i różnych warzyw i owoców ale i tak najpiękniejsze są w Kołobrzegu na straganach. Aż się proszą aby wszystkie zabrać do domku :-) Dziś w ciągu dnia zjadłam jogurt jogobelli light, warzywa na parze, sok marchewkowy,grejfrutowy i pomidorowy,surówkę z białej kapusty i buraczki tarte. Ogólnie to jest dobrze :-) W weekend jadę nad morze więc bede mogła zjeść nawet kawałek torcika codziennie a i tak schudnę.Po prostu zawsze baaaardzo dużo tam spaceruję po plaży albo chodzę do centrum i tak na okrągło od wczesnego ranka aż do pólnocy albo i jeszcze dłużej. Zawsze gubie tam kilogramy mimo, że ciągle cos podjadam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **nova**
HEJ DZIEWCZYNY Zuzzanna zobaczylam ze tu walczycie wiec tez sie przenosze chwilowo heheheh no wiec zaczynam walke z tymi kg no ale zobaczymy jak to bedzie :( wczoraj sie zdolowalam bo pojchalam na zakupy i jestem w szoku albo ja tak przytylam albo te rozmiary sa coraz mniejsze ;) i na dodatek jestm przed @tak wiec mam prawo miec pare kg wiecej heheeh - ale narobilas mi smakatym szpinakiem chyba na jutro przygotuje - pozdrawiam i 3mam kciuki za nas - buziaki i milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×