Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewmama

Małe dziecko, ślub, problemy z tym związane

Polecane posty

Gość ewmama

W kwietniu czeka nas wesele w rodzinie - nie sposób nie być - obecnośc obowiązkowa, to najbliższa rodzina. Mamy małe dziecko - 1,5 r. Zastanawiam się jak to wszystko sobie zorganizować. Chciałabym być na imprezie jak najdłużej, a z drugiej strony nie mam z kim zostawić dzieciaczka. On wogóle boi się obcych osób, niania nie wchodzi w grę, rodzina cala tez będzie na weselu. Mam zamiar wynająć pokój nad restauracją, bo synek nie wytrzyma dłużej jak do 22:00, ale czy mi zaśnie jak muzyka będzie głośno grała, czy nie będzie się wybudzał. Pewnie i tak będę musiała z nim siedzieć... Czy któraś była w podobnej sytuacji, jak rozwiąząłyście te problemy, proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co się oszukiwać.Wesele z małym dzieckiem to żadne wesele. Ja to bym już wolała siedzieć w domu z dzieckiem :) Dlaczego? Wakacje byliśmy na 2 weselach w rodzinie. Jedna kuzynka miała roczne dziecko a drugie ok 2 letnie. Dzieci cały czas płakały ,marudziły itd.Matki tylko były zdenerwowane i wykończone.Efekt taki że pouciekały do pokoju po 20. Oczywiście nie ma co liczyć na to że jakiś gość pomoże w opiece,czy też zmieni mamę w pokoju kiedy dziecko śpi :) Tak więc trochę smutno kiedy inni się męczą a Ty pilnujesz śpiącego dziecka z gazetą w łapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedyś miałam ten problem
bylismy na weselu z dzieckiem, tylko, ze to byłow esele mojego brata, więc sytuacje rozwiazaliśmy tak. Wzięłam ze soba naszę 15- letnią sąsiadkę, która ma sporo młodszego rodzeństwa, którym się zajmowala. I ona całyc zas spedzała z mała (1,5 roku). oczywiscie my tez się nia zajmowalismy, ale głownie ona. potem była z nia w pokoju, gdy małej zachciało sie spać. BYł to dobry pomysł. A dziewczyna oczywiscie dostała kase i ejszcze jedzenie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bylam na weswlu z 1.5 synkiem i bylo calkiem fajnie :) syn nie marudzil , tanczyl z nami i innymi dziecmi- jezeli takie beda to napewno Twoja pociecha nie bedzie sie nudzic :) my mielismy o tyle dobrze ze moj syn zostanie na noc u babci jednej czy drugiej bez problemu, na noc poszedl do babci, nie bylo z tym najmniejszego problemu z tym wynajetym pokojem to roznie, dziecko moze sie budzuc, ty bedziesz ciagle tam zagladac chyba ze wezniecie elektroniczna nianie, a dziecko jak wybawi sie do pozna to pojdzie spac jak kamien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam ostatnio w sierpniu jakoś, ale tylko na poprawiny ją wzięłam a i tak się umęczyłam :o Wolałabym juz nie iść niż iść i się nalatać. Za głosna muzyka, nawet dla dorosłych, wielu pijanych, rozbawionych, to nie dla malutkich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w tym roku dwa wesele jedno w czerwcu dugie w lipcu i obecnosc obowiazkowa no bo szwagier i kuzyn meża na pierwsze ( szawgra )Benio bedzie tak do 21 potem moi rodzice go zabieraj do domu na drugie nie jedzie wcale bo w innej miejscowosci nie chce by dziecko było cąła noc na weselu wiadomo alkohol muzyka a po co meczyc dziecko no a jak 1,5 roczne dziecko zoastwaisz samo w pokoju ( obcym miejscu ) i tant tany pójdziesz ??? chyba mysli cie beda sprowadzac do pokoju wiec i tak lipna zabawa a nie masz mamy któraa by posiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież masz
jeszcze mnóstwo czasu do kwietnia, żeby zdążyć dziecko przyzwyczaić do pozostania pod opieką osoby, z którą możesz je już zapoznać. Co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to..
bylam na weselu gdzie dziewczyna przyszła z pięcio moze szesciomesiecznym dzieckiem. dziwczynka wogóle nie płakała, przechodziła z rak do rak, kazdy chciał sie z nia chwile pobawic. byłam w szoku. mała wogóle nie bała sie ani głosnej muzyki ani obcych. byli na weselu do pierwszej w nocy. i tylko dlatego pojechali tak wczesnie bo mieli daleko do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewmama
Dzieki za wszystkie wypowiedzi. No właśnie z mamą mały zostaje często, ale ona też musi być na weselu - więc odpada - jedyna nadzieja w tym, że mogłaby mnie zmieniać w pokoju, kiedy mały będzie spał. O elektronicznej niani też już myślałam, ale czy usłyszę cokolwiek jak muzyka będzie głośno grała. Pani, która prowadzi restaurację obiecała nam pokój najdalej oddalony od sali, podobno az tak tam nie słychać muzyki, ale troche w to wątpię. W ostateczności zapakuję chyba małego do auta i wrócę z nim sama do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my byliśmy na weselisku jak mała miała rok, ale od razu załozyliśmy, ze bedziemy tak długo na ile dziecko nam pozwoli (ma prawo marudzić, głosno, tłumy etc). Wytrzymała do 22, wiec po prostu zawinęliśmy sie i wrócilismy do domu. Kierowca oczywiscie nie pił :) Jak mam teraz małe dziecko, nie patrzę czy komus sie to spodoba, czy nie - mnie i mojej rodzinie ma byc dobrzei uczestniczymy w imprezach na tyle ile w tej sytuacji możemy. Ostatnio podobnie było z pogrzebem, na mszę i cmentarz pojechalismy, ale stypę w ostatniej chwili odpuścilisy bo dziecko było zmęczone i chciało spać. Moja mam była oburzona, ale po prostu powiedziałam, ze nie bedę dziecka meczyć dla zasady i skończylam dyskusję. Miała focha kilka dni, ale chyba w końcu dotarło do niej, ze małe dziecko ma swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×