Czy to jest przemoc psychiczna

Witam Was Kochani! Chciałabym prosić was o pomoc, bo niewiem co mam o tym wszystkim myśeć? Żyje z mężem 9lat.Mąż mnie nie bije, pić, też nie pije,lecz jego postępowanie w stosónku do mnie jest dosyć dziwne.Pare lat temu, chciałam podjądz naukie, i mąż mi nie pozwolił,zatem do szkoły nie poszłam!Spotykanie ze znajomymi też mi wybił z głowy, nie wolno mi spotkać się z kolerzanką, chyba że pokryjomu tak żeby on się nie dowiedział.Kasą żądzi on,mi nie daje ani grosza! Jeśli muszę coś załatwić lub jechać z dzieckiem do lekarza, zawieść do szkoły, to na nim polegać nie mogię, zawsze słyszę te same słowa:ja niemam pieniędzy. Dla mnie nigdy na nic nie było! A dla niego zawsze się znalazły pieniądze. Gdzie kolwiek się ruszę muszę do niego dzwonić,spowiadać się gdzie jade,poco jade, kiedy wrucę. Jak bym nie odebrała tel od niego zaraz byłaby awantura. Ciągle grzebie w moim tel sprawdza mnie!Muszę zgadzać się z każdym jego słowem bo jak się zprzeciwię to już się kłuci. Chciałam odejść od niego muwiłam że tak żyć się nieda to zaczoł mnie straszyć że się powiesi,samochodem rozbije,albo że mnie zabije, jak jego żeczy zaczełam pakować, dostawał szału, sam siebie bił i mówił że kocha mnie, że jak odejdę od niego to będe miała go na sumieniu.Czy to jest znęcanie psychiczne?

Tak to jest znęcanie sie psychiczne.........mam to samo.

Gdzie kolwiek się ruszę muszę do niego dzwonić,spowiadać się gdzie jade,poco jade, kiedy wrucę. tak! to zdecydowanie znecanie sie nad osobami znajacymi zasady ortografii

Chory facet, szkoda ze wczesniej tego nie zauważyłaś, ale tak czasem bywa głupia babo ze wsi. Teraz cóż rozwód albo psycholog dla niego. On jest chory psychicznie przykro mi. Ale jak se pościelisz tak się wyśpisz. Pozdrawiam

TAK! TO JEST ZNĘCANIE PSYCHICZNE. ON JEST CHORY! SZUKAJ POMOCY GDZIE SIĘ DA I ODEJDŹ OD NIEGO JAK NAJSZYBCIEJ!

będziesz musiała od niego odejść...ale problem nie w samym fakcie,a w tym że on ma nad Tobą władzę i wykorzystuje Twoje słabości...będzie Ci strasznie trudno podjąć decyzję-tak przypuszczam

Najpierw niech odzie do lekarza psychiatry. Ale coś mi sie wydaje ze Wy obydwoje jesteście jacyś tacy dziwni.

*idzie

zadzwon na niebieska linie, tam powinni Ci pomoc http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1400.

Poczytaj proszę topik o molestowaniu psychicznym http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3956146&start=0

ta szkole, moze bys sie nauczyla podstawowych zasad ortografii... Moze i tragiczna historia ale nie bylam w stanie dokonczyc

bo mi to wyglada na niezla prowokejszyn jakiejs niedouczonej malolaty

pewnie prowokacja albo.... twój maż jest tylko psycholem

Myślę że to jest przemoc psychiczna.Mój małżonek też wyzywał,klął,ale powiedziałam dość i poszłam do niebieskiej linii.Potem mi kazali zgłosić to na policjii,wezwali go pogali i małżonek się przestraszył.Chodzę do psychologa i po tym jak mu postawiłam warunek :Terapia lub separacja po długim namyśle poszedł ze mną na terapię małżeńską.Wierzę że nam się uda bo trudno jest 19 lat wspólnego życia tak przekreślić.Choć nie miałm z nim łatwo bo nie raz mnie udzerzył i mówił że to moja wina bo go zdenerwowałam.Wiem że najważniejsza jest siła i konsekwencja i wytrwałość byłam za dobra dla niego.

cd.mnie też straszył że się powiesi,ale taki facet jest słaby i on potrzebuje terapii.

ja pierd*** moze dziewczyna naprawde ma problem co ma do tego ortografia? nie kazdy ja zna i co raz wiecej osob ma z nia problem ale to chyba nie jest topik o ortografii tylko o powaznym problemie

Jak ci odpowiada takie życie to żyj z nim dalej, bo co z tego że powiemy ci, że to jest znęcanie psychiczne? Wóz albo przewóz - albo się na to godzisz albo go zostawiasz.

calkowita kontrola spowodowana brakiem wiary w samego siebie...to dosc potoczny przypadek i czesto ta druga osoba sama do tego doprowadzila swoja ulegloscia...dosc trudno wyjsc z tej sytuacji poniewaz problem lezy w psychice obu partnerow